Nie męczy mnie ciężar tego zegarka. Uważam, że jest świetny, świetna koperta, jedna z najlepszych moim zdaniem w tej kategorii zegarków. Do tego solidna bransoleta doskonale współgra z masą zegarka, co daje wręcz idealny balans całości. Ale może ja lubię cięższe zegarki. Nosiłem go też na pasku, dość grubym i mięsistym i ostatecznie przesiadłem się z powrotem na bransoletę.
Taki balans bransolety z zegarkiem wcale nie jest prostą sprawą, dla przykładu stosunkowo lekka Omega AT (powyżej można obejrzeć) ma jeszcze lżejszą, wręcz blaszaną bransoletę i całość nie do końca współgra ze sobą. Albo Omega 300M gdzie do ciężkiego zegara dodali bardzo ciężką (wagowo i wizualnie) bransoletę, co daje wyjątkowo słaby efekt końcowy (choć są tacy, którym się podoba).
Jak dla mnie jedyny problem bransolety w TH Carrera to brak mikroregulacji, może tutaj leży Twój problem. Jeśli Twój nadgarstek dość mocno zmienia obwód w ciągu dnia, to bransoleta, która z rana była dobra, wieczorem jest za ciasna lub za luźna. Może stąd dyskomfort?