Cześć, taki chwytliwy tytuł wątku, ale potrzebuje wskazówki co dalej robić (i czy w ogóle) bo lekarze z którymi miałem styczność do tej pory wydają mi się niekompetentni i tylko odsyłają jeden do drugiego do trzeciego i oczywiście nic za darmo. O co chodzi: Trenuje sporty walki no i tak się stało że wyłapałem mocne kolano na brzuch/zebra. Ból był mocny dało się życ, choc nie było to na początku łatwe. Zrobiłem rtg i nic złego na nim nie wyszło więc tak sobie koślawo żyłem. Jako, że po 2 tygodniach ból był dalej specyficzny i inny niż siniak/stłuczenie zacząłem szukać dalej (wiem że 2 tyg to mało, ale jakies kontuzje już miałem, a ten ból jest dość specyficzny). Na usg wyszło że mam złamane dwie chrząstki żebrowe 'z przesunięciem'. Pan nie do końca potrafił powiedzieć co dalej i do kogo się z tym udać (i w tym momencie straciłem do niego zaufanie) Czy jest tu ktoś kto się zna na tego typu rzeczach, lub miał podobny uraz i mógłby powiedzieć czy w takim przypadku ta chrząstka się zrośnie (najprawdopodobniej koślawo skoro jest przesunięta) ale czy jest to na tyle niegroźne że można to tak zostawić, czy może trzeba szybciej zareagować i to np operować? I gdzie się z tym udać żeby nie krążyć po 10 specjalistach. Jestem z Otwocka pod Warszawą Niżej załączam fotke usg Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka