No to nieładnie, tak nie powinno być. Zrozumiał bym gdyby procedura reklamacyjna wymagała odesłania produktu na koszt klienta z ubezpieczeniem, ale już z chwilą uwzględnienia reklamacji eglobal winno zwrócić klientowi towar nowy lub pozbawiony wad oraz koszty przesyłki i ubezpieczenia wobec stwierdzenia , że "wada-usterka" powstała nie z winy klienta. Opisz te sprawę również na eglobal.pl pokazując innym użytkownikom korespondencję eglobal.pl jaką wystosowali do Ciebie.