Dziękuję za informację,jestem kompletnym laikiem a zakup Delbanki jest czysto sentymentalny. Ponad trzydzieści lat temu zgubiłem identyczny model który należał do dziadka a dalej ojca. (co ja się nasłuchałem od ojca,to moje ). Postanowiłem zrobić prezent na Dzień Ojca i po licytacji udało się! Przyznam się bez bicia dałem 220zł,ale pieniądze w tym przypadku nie grały roli,oczywiście w miarę rozsądku. Mnie się podoba(chyba obudziłem w sobie bestię-Delbana) i sprawię tym razem dla siebie jakiś egzemplarz,lecz mina ojca-bezcenna! Pozdrawiam Patryk