PATEK 39701W z Allegro Opinie

[Szachnitov 0]

Witam co sądzicie o tym zegarku jaka może dojść cena? i czy warto licytować, szukam czegoś dla Syna na 18'tkę

http://allegro.pl/patek-philippe-geneve-ref-39701w-niepowtarzalny-i4529302945.html

[lukaszr 61]

no proszę Cię

[Qdlaty 143]

Nie warto. To podróba.

[Szachnitov 0]

To że podróba to wiem ale ładna podróba, Synowi oryginału nie trzeba tylko właśnie szukam dla niego ładnej podróby 

[dariusz chlastawa 589]

Żart czy prowokacja??!!

[lukaszr 61]

To że podróba to wiem ale ładna podróba, Synowi oryginału nie trzeba tylko właśnie szukam dla niego ładnej podróby 

 

Masz jakis kompleks?, nie kochasz syna?, lubisz jak sie z niego śmieją?,

bierz od ręki.

W przypadku odpowiedzi negatywnej,  weź się w garść i kup synowi porządny zegarek

[Gość Mateusz Dąbrowski]

Spam i trolling w jednym. Nie warty tego forum.

[Nucky Thompson 22]

 

 

Lepiej kup mu Perfect na giełdzie niż to. Albo coś konkretnego, a nie ŁADNĄ podróbę.

[Szachnitov 0]

A jakie znacie dobre modele Patek do 3 000 które przyzwoicie wyglądają. Syn zawsze się marką interesował. Ja się nie znam, replikę dobrze wykonaną też by na pewno docenił

[Gość Mateusz Dąbrowski]

Nie ma takich, Patek to najwyższa półka zegarmistrzowstwa. I jeżeli marką się interesuje naprawdę to by nie docenił. Jeżeli mówi że by docenił to nie interesuje się marką a pozerstwem i słomobutnym szpanem.

[dariusz chlastawa 589]

1.Ceny Patka zaczynają się od około 70 000 pln

2.To nie są żadne repliki tylko podróby ( replikę Patka może wyprodukować TYLKO PATEK i bedzie kosztować jak Patek)

3.Do 3000 można kupić masę fajnych zegarków ( Oris , Hamilton, Tissot , Seiko i wiele innych )

[Nucky Thompson 22]

To tak jakby pytać którą Corvettę kupi za 3 kafle . No prawie

[Szachnitov 0]

To jaką markę polecacie? 

[tarant 2971]

Dobra.Starczy na dzisiaj. Wyłączamy trolla.

[Gość Mateusz Dąbrowski]

Jak syn faktycznie lubi klasykę to jakaś vintage Omega czy Zenith się w tej cenie fajna znajdzie. A jak musi być coś z komplikacjami to może FC?

[dejko 27]

 

Dobra.Starczy na dzisiaj. Wyłączamy trolla.

 

Dlaczego trolla? Ciężko w to uwierzyć, ale przeciętny poziom wiedzy na temat zegarków w społeczeństwie jest zbliżony do tego jaki reprezentuje @Szachnitov.

Ludzie mniej obyci uważają, że Seiko to koszt max 500 zł, Atlantic nawet lekko ponad 1 000 zł (luksusowa marka na miarę Polaka), Rolex jest drańsko drogi, bo i ze 2 300 potrafi kosztować. Niektórzy z nich słyszeli o Patku i że jest drogi. No to ze 4, może 5 tysięcy... Za trzy to okazja.

Rozmawiam czasem z takimi ludźmi i oni to mówią zupełnie na poważnie! Po prostu na zegarkach znają się o tyle, ile zobaczą u najbliższego zegarmistrza, który raz na rok wymienia im baterię w ich Petfekcie za 50 zł. Znają marki dostępne u lokalnych zegarmistrzów, ceny rzędu kilkuset złotych wywołują u nich skojarzenia snobistyczne (gdzież tyle kasy na zegarek, jak ten co ma już z 5 lat nosi i działa), jedyne marki luksusowe które znają to te najbardziej oklepane jak Rolex.

 

Szkoda tylko syna, który liczył na prawdziwego Patka na osiemnastkę.

[dariusz chlastawa 589]

No trochę racji w tym co napisałeś jest, czasem jak czytam jakieś komentarze pod artykułami o zegarkach to wtedy widać jak "przeciętny" Polak do tego podchodzi

[dejko 27]

Zauważ, że zegarki mimo wszystko są towarem ekskluzywnym i generalnie "przeciętnemu" Polakowi zbędnym. W 2014 roku traktujemy je jako dodatek stylizacyjny i mało kto podchodzi do nich jako do głównego czasomierza. Ci którzy to robią rzadko wychylą nos poza przedział 30-50 PLN, no bo i co po co?! Ergo - poziom zegarkowej ignorancji jest jeszcze usprawiedliwiony. Jak ktoś się czymś nie interesuje, to łatwo wyjdzie na głupka w dyskusji ze specjalistą. Kiedyś uważałem np. że szczypce do obcinania drutu za 25 zł to już drogo i dobrze, a znalazłem egzemplarze za 1 200 zł i do tej pory zastanawiam się co usprawiedliwia ich cenę. Zapewne na forum miłośników szczypiec i kombinerek zostałbym wyśmiany i uznany za trolla, gdybym chciał kupić synowi szczypce za 80 zł renomowanej firmy, nawet nie zdając sobie sprawy, że mogą one kosztować ponad tysiąc.

 

Z innej bajki, znalazłem dzisiaj na Wykopie coś takiego: http://www.wykop.pl/link/2126194/wojas-czyli-buty-do-chodzenia-na-rekach/

Jakie z tego płyną wnioski? "Elita internetu" (jak sami mają zwyczaj o sobie mówić), uważa, że klejone szmaciaki za 300 zł to szczyt możliwości branży obuwniczej i dziwią się, że się rozpadły podobnie jak o połowę tańsze CCC. Wykop to takie miejsce, gdzie użytkownicy często drwią z niskiego poziomu życia innych, opowiadając o swoich zarobkach rzędu 15 000 zł na rękę. Bastion wolnorynkowych korwinistów, którym najbardziej przeszkadza lewicowe podejście i jakikolwiek socjal na który muszą łożyć ze swojej fortuny, zgromadzonej dzięki brawurowo prowadzonej działalności gospodarczej. Nie ma tam zrozumienia dla osób, które nie radzą sobie w życiu, zatem można założyć, że odsetek użytkowników dobrze prosperujących jest spory. W komentarzach znalazł się chyba jeden który napisał, że 300 zł za dobre buty to mało, bo takie 4x więcej kosztują. "Zaminusowali" go i wyśmiali.

To pokazuje jakie ludzie mają pojęcie o cenach i jakości towaru. Oni mentalnie zatrzymali sie na cennikach z lat 90 i myślą, że skoro wtedy para butów kosztowała 300 zł lub koszula 100 zł i były dobre, to tak jest i teraz. Więc czemu się dziwić, że laik chciał kupić zegarek najbardziej prestiżowej firmy za 3 000 zł? Przecież buty nosi każdy, a i w tym temacie okazuje się, że można być trochę niedoinformowanym...