Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

R0bson

Seiko SKX007 & Orient Ray

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Macie jakieś sugestie, który zegarek jest lepiej wykonany, jakieś wady? Wizualnie skłaniam się ku orientowi.. na bransolecie oczywiście.

 

7cqu7qg3cahu_t.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SKX-a posiadam, Mako miałem więc czuje ze mogę się wypowiedzieć w temacie.

SKX moim zdaniem jest bardziej charakterny jego plackowate indeksy, plaski bezel i zero nakładanych elementów na tarczy daje mu taki surowy męski wygląd.

 

Mako jest po prostu ładnym zegarkiem ale takim bez charakteru.

 

Z technikali to w Mako masz wypukle szkło które dość łatwo się rysuje, zresztą bezel w Mako rysuje się tez od samego patrzenia :)

W SKX masz 120 klikowy bezel (w Mako 60 klików) z aluminiowa wkładka i naprawdę ciężko go porysować, szkło jest poniżej linni bezla wiec tez ciężko je porysować.

Mechanizmy w obu to niezniszczalne konie robocze.

 

Mako ma ciężką pełną bransoletę, w SKX środkowe ogniwa są zwijane. Kwestia gustu dla mnie bransoleta z SKX jest jedną z wygodniejszych jakie nosiłem ale na początku może sprawiać tandetne wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zastanawiam się nad wyborem miedzy tymi dwoma zegarkami, lub jak się uda trafić używkę Sumo w dobrej cenie. Moim zdaniem Seiko jest zdecydowanie bardziej charakterny/męski w stosunku do Mako.

 

Podoba mi się jeszcze Certina DS Action Automatic (czarny lub granatowy), ale też cieżko kupić używkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale Sumo nawet uzywane bedzie 2x drozsze i ono ma 44mm nie kazdy chce miec tak wielki zegarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specem ale na dzień dzisiejszy mam oba zegarki. Oba maja moim zdaniem plusy i minusy.

Wygląd .

Skx007 ale tylko na pasku. IMO bransa wizualnie koszmarna.

Orient . ładna bransa, wygodna, kolor i szczegółowość wykonania tarczy. Mam na myśli kolor blue bo taki posiadam. Bransa w oriencie łapie ryski. Co do zegarka nie zauwazylem żadnej las tez długo go nie nosilem. Natomiast nie sadze by sam zegarek łatwo lapal rysy.

Co do hmmm "męskości" skx faktycznie . taki bardziej wizualnie prosty i toporny, jednak mimo wszystko ładny.

 

Co do mechanizmu moje dość krótkie doświadczenie na przykładzie obu posiadanych przeze mnie egzemplarzy pozwala mi ma pobieżne stwierdzenie ze orient chodzi bardziej stabilniemi dokładnie i nie jest tak wrażliwy na to czy jest na ręce czy na stole niezależnie pd pozycji odłożenia. W skx odłożenie na noc na boku np powoduje od razu spóźnienie kilku sekund w ciągu nocy. Na deklu spóźnia się tyle ze w ciągu dnia nadgania to spóźnienie. Powtarzam, ze to obserwacje moich egzemplarzy. ..

 

Zarówno ray jak i skx maja 120 klikow

Obracanie bezela łatwiejsze w skx.

Koronka ladniej chodzi w oriencie ray

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płaskie szkiełka pewnie są bardziej praktyczne ale akurat wizualnie wypukłe bardziej mi podchodzą..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na 100% 120 klików w Rayu kupionym w styczniu w sohnenurren czy jakoś tak... Niedlugo idzie na sprzedaz poniewaz jednak bardziej mi chyba lezy ale z nieznaczna przewaga skx007

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SKX-a posiadam, Mako miałem więc czuje ze mogę się wypowiedzieć w temacie.

SKX moim zdaniem jest bardziej charakterny jego plackowate indeksy, plaski bezel i zero nakładanych elementów na tarczy daje mu taki surowy męski wygląd.

 

Mako jest po prostu ładnym zegarkiem ale takim bez charakteru.

 

Z technikali to w Mako masz wypukle szkło które dość łatwo się rysuje, zresztą bezel w Mako rysuje się tez od samego patrzenia :)

W SKX masz 120 klikowy bezel (w Mako 60 klików) z aluminiowa wkładka i naprawdę ciężko go porysować, szkło jest poniżej linni bezla wiec tez ciężko je porysować.

Mechanizmy w obu to niezniszczalne konie robocze.

 

Mako ma ciężką pełną bransoletę, w SKX środkowe ogniwa są zwijane. Kwestia gustu dla mnie bransoleta z SKX jest jedną z wygodniejszych jakie nosiłem ale na początku może sprawiać tandetne wrażenie.

 

SKX wielokrotnie w łapie trzymałem a Orienta Ray'a Blue mam od trzech przeszło lat wiec też pozwolę sobie na wypowiedź w temacie.

 

Ja akurat uważam odwrotnie niż kolega Ptaku SKX jest zegarkiem który ma "dziwną" tarczę - indeksy "ciapane" moim zdaniem wyglądaj średnio, jakby komuś się nie chciało ich "dorobić", wskazówki też jakieś takie jakby z innej bajki jakość wykonania bransolety jest słaba...

 

Co do Ray'a to nie ma on wypukłego szkła tylko płaskie - jest ono jedynie "wypuszczone" ponad bezel - czy się rysuje? To zależy pewnie od użytkowania mój Ray był przez pierwszy rok moim jedynym zegarkiem i szkło ma czyste (podobnie "wypuszczone" szkło mam też w Master Diverze od DB i tutaj zegarek jest dużo "wyższy" a też szkło jakoś specjalnie mi nie przeszkadza), indeksy i wskazówki w Ray'u też bardziej do mnie "rozmawiają" - zegarek ten nosiłem na bransolecie, gumie, nato, skórze, silikonie - na wszystkim wygada równie dobrze, ale ostatecznie wylądował na mesh'u i  tak pewnie zostanie.

 

Reasumując z tych dwóch zegarków brałbym Ray'a tyle że z niebieska tarczą - czarna jest zawsze czarna, a wersja blue w zależności od oświetlenia i konta patrzenia może sprawiać wrażenie od czarnej do jasno niebieskiej.

 

No i mój Ray ma 60 klików.


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Raya to niebieskiego tylko biorę pod uwagę.

Sebawen sprawdzilbys w którym sklepie kupowales?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Raya to niebieskiego tylko biorę pod uwagę.

Sebawen sprawdzilbys w którym sklepie kupowales?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Raya to niebieskiego tylko biorę pod uwagę.

Sebawen sprawdzilbys w którym sklepie kupowales?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Dingo

Ray, szczególnie blue jest śliczny. Podoba mi się dzielone okienko datownika. Jednak za skx przemawia parę rzeczy. Mianowicie, ładny zdobiony dekiel, precyzyjny bezel, dobrze wykonany gwint koronki praktycznie nie do zerwania, oraz łatwy dostęp do części zarówno do modowania jak i wymiany, np. porysowany wkład bezela. Mechanizmy w obydwu zegarkach są na takim samym poziomie, nawet zrobiłem eksperyment i przełożyłem balans z jednego do drugiego, mostek pasuje idealnie, a zegarki chodziły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ray też ma precyzyjnie zrobiony bezel (przynajmniej mój) co do koronki to tutaj faktycznie w Ray'u jest lekki luz ale nie miałem nigdy problemu żeby koronkę zakręcić, dekiel to kwestia gustu - w SKX jest tłoczony a w Ray'u jest "płytki" grawer. Dużym plusem dla SKX jest możliwość modyfikacji i dostępność niezbędnych części - ale Ray w zasadzie nie wymaga "ulepszania", a niebieska tarcza + dobrany kolor we wkładce bezela robi "dobrą robotę" na ręce + świetna luma nie ustępująca tej w Seiko, moim zdaniem ten zegarek nie wymaga żadnych "zmian wizerunkowych"...

 

a2b8b9fe.jpg

 

54e34abb.jpg

 

e846f501.jpg

 

3090b0bf.jpg


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehhh jak zwykle trzeba bronić Raya :P  ja posiadam pomarańczkę, kupioną jako wakacyjny zegarek ale w sumie stał się najczęściej noszonym przeze mnie zegarkiem. porównania z skx nie mam ale skx tez był brany pod uwagę podczas zakupu Raya. SKX nie miałęm w ręce ale najbardziej co mnie razi na fotach to bransoleta - wygląda po prostu tandetnie, jakby miała swoje najlepsze czasy dawno za sobą i ktoś ją "rozciągnął". a co do raya - patrzyłem na bezel nie raz i rys brak chociaż wzrok mam ostry, wszystko dobrze widzę :P  podobno nowe mają 120 klików, ja kupowałem rok temu i mam 60 klikowy. szkło jest płaskie tylko wystaje ponad bezel - tutaj też z rysami problemów brak a zegarek towarzyszył mi na wakacjach nad jeziorem, zabieram go na basen itd. co do koronki to również nie ma problemów. Bransoleta - bardzo wygodna, zapięcie może nie działa tak płynnie jak w seiko ale trzeba po prostu się go czepiać - ono tak działa i ten typ tak ma. nigdy mi się nie zdarzyło żeby niedopięło/rozpięło się itd Bransoleta rys może nie chwyta jakoś specjalnie ale satynowe powierzchnie "polerują się". luma jest mocna, na wskazówkach i indeksach jest jej dużo, ze świeceniem nie ma problemów. indeksy są jedną z rzeczy, za które lubię ten zegarek, wypukłe, ze srebrną obwódką wyglądają świetnie, przynajmniej w połączeniu z pomarańczową tarczą ;)  ja mogę z czystym sumieniem polecić Raya

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tych dwóch Orient . Skx wyglada przy nim jak "budżetowiec" z niższej półki .

Bransoleta wygodna ale niestety wyglądającą tandetnie. Tarcza zrobiona "po kosztach" .

Skx to fajny zegar ale Orient prezentuje się lepiej.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co Wam chodzi z tymi indeksami? Przypomnę, że Rolex Pepsi 1775, Sub 1513, Omega Bond 2531 oraz Seiko 6309 mają takie plackowate indeksy. Jest to piękny ukłon w stronę historii, kwintesencja toolwatcha, narzędzia.

 

Jeśli ktoś lubi cekiny i koraliki na tarczy, niech poszuka innego zegarka.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Raya to niebieskiego tylko biorę pod uwagę.

Sebawen sprawdzilbys w którym sklepie kupowales?

 

Kupowelem tutaj

https://www.schoeneuhren.de

 

Co do indeksów jeszcze to mi akurat podobają sie i te w rayu i te w seiko.... Kazdy z nich ma po prostu trochę inny klimat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co Wam chodzi z tymi indeksami? Przypomnę, że Rolex Pepsi 1775, Sub 1513, Omega Bond 2531 oraz Seiko 6309 mają takie plackowate indeksy. Jest to piękny ukłon w stronę historii, kwintesencja toolwatcha, narzędzia.

 

Jeśli ktoś lubi cekiny i koraliki na tarczy, niech poszuka innego zegarka.

 

No i co z tego że jakiś model Rolex'a, Omegi czy inne Seiko mają podobne indeksy?

Ma to znaczyć od razu że są "fajne" i muszą się podobać? :D

Jedni lubią tarcze "z drukarki" a inni nie koniecznie - ja na przykład nie lubię bo taka tarcza wygląda jak "najtańsza wersja"... ale ktoś inny może uważać inaczej... ;)

 

A poza tym znajdziesz o wiele więcej przykładów tarcz wśród zegarków Rolexa, Omegi i Seiko z indeksami zrobionymi w sposób zbliżony do Ray'a niż SKX - czy to znaczy że te zegarki można zaliczyć do kategorii "cekiny i koraliki na tarczy"??? Poza tym skąd u Ciebie takie ciśnienie - ten temat ma służyć pomocy w wyborze więc z założenia powinien "owocować" argumentami za i przeciw odnośnie do obu zegarków...  ;)


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mają, tylko miały. Wymienione przeze mnie modele to vintage. Indeksy tego modelu Seiko nawiązują stylem do klasycznych toolwatch'y. Wypadałoby mieć jakieś pojęcie skąd wzięło się takie rozwiązanie, a nie porażka kolejny pisać bzdury o krowich plackach i budżetowej tarczy.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mają, tylko miały. Wymienione przeze mnie modele to vintage. Indeksy tego modelu Seiko nawiązują stylem do klasycznych toolwatch'y. Wypadałoby mieć jakieś pojęcie skąd wzięło się takie rozwiązanie, a nie porażka kolejny pisać bzdury o krowich plackach i budżetowej tarczy.

 

Nie miały tylko mają - bo te modele można jeszcze przy odrobinie chęci i szczęścia spotkać, czy to na czyjejś łapie czy nawet na "bazarkach" bądź innych miejscach gdzie można kupić zegarek vintage. Bynajmniej wymienione przez Ciebie modele nie przestały istnieć więc czas teraźniejszy jest tutaj jak najbardziej na miejscu. ;)

 

Ciekawi mnie Twoja koncepcja oceny mojej wiedzy oraz pojęcia w temacie - napisałem tylko że tarcza mi się nie podoba i jakie skojarzenia mi się nasuwają jak na nią patrze - a Ty w swojej błyskotliwości umysłu wydedukowałeś że się nie znam i że nie mam pojęcia skąd taki wygląd tarczy w SKX i do czego nawiązuje... to naprawdę bardzo ciekawa i cenna "umiejętność dedukcji" i powinieneś ją kultywować i rozwijać  :D :D

Pomimo że uważasz iż Seiko SKX a dokładniej jego tarcza MUSI mi się podobać bo... Ty tak uważasz - muszę z przykrością napisać że jednak mi się nie podoba, niezależnie do czego nawiązuje i jakie pobudki kierowały projektantem kiedy ten zegarek tworzył ;) Mało tego koncepcja raczej się nie przyjęła skoro wymienione przez Ciebie marki zaprzestały jej stosowania w obecnie produkowanych przez siebie czasomierzach... :P

 

No i po raz wtóry zwrócę Twoją uwagę iż ten temat ma skupiać opinię użytkowników (pozytywne i negatywne) na temat Orient'a Ray'a i Seiko SKX, które pomogą autorowi tematu na podjęcie decyzji na który zegarek ma się zdecydować a nie rozwijać temat historycznego pochodzenia koncepcji powstania tarczy w Seiko SKX ;)


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli próba nawiązania do historycznych naleciałości w ocenie zegarka jest dla Ciebie niemerytoryczna, a one same nieistotne, to rzeczywiście nie podyskutujemy. Bo nie mamy o czym.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby wrócić do tematu dodam od siebie ze oba zegarki są godne polecenia i ze sobą raczej nie konkurują. Orient jest bardziej elegancki a Seiko bardziej "roboczy" oba maja troszkę inny klimat.

Na moim nadgarstku wygrał SKX ale na innym może wygrać Orient. Najlepiej kupić oba bo fotki nie wszystko, z odsprzedażą nie będzie problemu bo to bardzo popularne modele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego że jakiś model Rolex'a, Omegi czy inne Seiko mają podobne indeksy?

Ma to znaczyć od razu że są "fajne" i muszą się podobać? :D

Jedni lubią tarcze "z drukarki" a inni nie koniecznie - ja na przykład nie lubię bo taka tarcza wygląda jak "najtańsza wersja"... ale ktoś inny może uważać inaczej... ;)

 

A poza tym znajdziesz o wiele więcej przykładów tarcz wśród zegarków Rolexa, Omegi i Seiko z indeksami zrobionymi w sposób zbliżony do Ray'a niż SKX - czy to znaczy że te zegarki można zaliczyć do kategorii "cekiny i koraliki na tarczy"??? Poza tym skąd u Ciebie takie ciśnienie - ten temat ma służyć pomocy w wyborze więc z założenia powinien "owocować" argumentami za i przeciw odnośnie do obu zegarków...  ;)

+1 :)


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.