Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Watchposzukiwacz

Pierwszy zegarek- za około 1000zł na pasku

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i proszę o pomoc w wyborze zegarka.

 

Na wstępie przyznam, że kiedyś nie chciałem mieć zegarka i uważałem go za zbędny gadżet ale w ciągu kilku ostatnich tygodni zacząłem czytać o zegarkach i się nimi interesować, tym samym wszystko się zmieniło. Przymierzam się zatem do zakupu swojego pierwszego zegarka w życiu.

 

Na ten cel mam ok. 1000-1500 zł.

Chcę zegarek na czarnym pasku z białą lub czarną tarczą

Najlepiej Szwajcarski

Z jakąś komplikacją- najlepiej kalendarzem.

 

Po przeglądaniu wszystkich zegarków na najpopularniejszych stronach moim zdecydowanym faworytem jest TISSOT TRADITION Perpetual Calendar

Strasznie mi się podoba.

 

W związku z tym mam pytania:

-Co o nim sądzicie?

- Jest w tej cenie jeszcze coś godnego polecenia w tym stylu?

 

I jeszcze jedno (nie śmiejcie się ze mnie bo jestem nowicjuszem)- gdybym kupował ten zegarek z białą tarczą (biała tarcza w zestawie z brązowym paskiem) to mogę dostać do niego zamiast brązowego- czarny pasek bez dopłacania? (czarny pasek jest standardowo w zestawie z czarną tarczą)

 

Serdeczne dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwarcowy Tissot? Najwyraźniej krótko czytasz o zegarkach. W tych pieniądzach znajdziesz piękne zegarki mechaniczne takich producentów, jak: Seiko, Citizen, czy Orient. Jakościowo otrzymasz więcej, a na kwestię "prestiżu" bym nie patrzył, ponieważ z takim Tissotem go nie uświadczysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jak kolega powiedział. nie patrz na magiczne "swiss". ono w tej cenie nic nie znaczy. za 1500zł masz fajne japończyki. nie może w propozycji oczywiście zabraknąć Seiko Sarb :) Orient Stara w tej cenie też możesz znaleźć.

nie patrz na kolor paska. w standardzie nikt Ci go nie zmieni na inny oryginalny. chyba, że w jakimś salonie, gdzie mają ich nadmiar. ale wtedy za zegarek i tak tyle przepłacisz, że sam sobie byś dokupił pasek.

możesz też kupić na bransolecie. wymiana na pasek to żaden problem. odwrotnie już nie tak łatwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpuść sobie świsa. W tej cenie kupisz super seiko sarba 033/35 albo Orient star WZ0361EL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przecież do 1500zł kupi tissota le locle, certine caimano a jak dobrze poszuka to może jakiegoś erarda


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niedługo będę miał na sprzedaż dwa piękne Citizeny. Możliwe, że jeden pójdzie do mnie. :) Wygląda tak:

 

55304d1258621553-citizen-meccanico-mit-u

 

CITIZEN_OROLOGI_OROLOGIO_CITIZEN_MECCANI

 

Cenowo trochę ponad Twój budżet, ale sprząta wspomnianego Tissota bezlitośnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość japonców sprzątnie Tissota. Citzen świetny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcę zegarek na czarnym pasku z białą lub czarną tarczą

Najlepiej Szwajcarski

Z jakąś komplikacją- najlepiej kalendarzem.

do 1500zł chyba tylko to co podałem a jeśli ma być lepszy japoniec to chyba w tej kwocie się nie zmieścimy bo podstawowy seiko SARB jest chyba trochę droższy


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do 1500zł chyba tylko to co podałem a jeśli ma być lepszy japoniec to chyba w tej kwocie się nie zmieścimy bo podstawowy seiko SARB jest chyba trochę droższy

 

zależy jak dobrze szukać. na forum ok. 1500zł koledzy sprzedają i nie ukrywajmy, że na tym zarabiają, więc samemu można kupić taniej = można się zmieścić w 1500zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Citizen, Orient, Seiko świetne propozycje - po prostu płacimy przede wszystkim za jakosc a nie tyle za marketing i przynależność do swiss.

 

Jednak nie przesadzajmy ze do około 1500 zł nie znajdziemy nic godnego uwagi swiss. Mamy świetnego Tisota Visodate, LeLocle, PRS 516 to tak na szybko. Nic im nie brakuje i na jakosc tez nie będziemy narzekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwarcowy Tissot? Najwyraźniej krótko czytasz o zegarkach.

Wiem, że zegarki mechaniczne są lepsze (przynajmniej wg. użytkowników forum) ale dla mnie to w sumie bez różnicy (proszę się nie oburzać)

 

Zegarek ma być prezentem od kogoś, tyle, że sam wybieram model, więc nie będę go zmieniał przez parę lat.

 

Zależy mi, żeby zegarek miał kalendarz- warunek konieczny, nie chcę tylko tarczy i wskazówek.Oprócz tego ten Tissot podoba mi się bardzo bardzo (a przecież o to chyba chodzi, żeby mi się podobał). Możecie powiedzieć czy ten zegarek będzie działał przez parę lat oraz czy jego mechanizm jest porządny i dobrze zaprojektowany?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma być kupiony przez kogoś, dla Ciebie? To zawęża przedział. Pewnie obdarowujący ma zamiar kupić w sklepie lub przez internet, czyli pewnie odpada zagranica. Tak wytrzyma parę lat. Ale mechanik serwisowany wytrzyma więcej. W tej cenie można lepiej kupić niż kwarc. Propozycje wyżej.

Może taki? http://poljot.com.pl/shop/index.php?id_product=70017&controller=product&id_lang=1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że zegarki mechaniczne są lepsze (przynajmniej wg. użytkowników forum) ale dla mnie to w sumie bez różnicy (proszę się nie oburzać)

 

[...].Oprócz tego ten Tissot podoba mi się bardzo bardzo (a przecież o to chyba chodzi, żeby mi się podobał). Możecie powiedzieć czy ten zegarek będzie działał przez parę lat oraz czy jego mechanizm jest porządny i dobrze zaprojektowany?

 

to nie chodzi o lepsze gorsze. po prostu w zegarkach płacisz (w skrócie) za mechanizm, szkiełko, wykonanie, firmę. w takim Tissot zapłacisz dużo za sam napis, który nie jest aż tak cenny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To trzeba doradzić alternatywę ale w kwarcu, bez uszczęśliwiania na siłę automatem. Mimo "przewagi" automatu nad kwarcem, nie da się ukryć że perpetual calendar jest bardzo przydatną funkcją. W kwestiach wizualnych ten tissot prezentuje się całkiem ładnie . Pod względem mechanizmu i ceny wiadomo że będzie przepłacony zwłaszcza w stosunku do japońskich kwarców.

Z minusów tego zegarka to wymieniłbym mizerną wodoodporność ( WR30 to jednak malutko) i brak solara. Nie wiem jak w tym mechanizmie ale ogólnie lepiej wymienić baterię zanim całkiem zdechnie, zeby nie musieć ustawiać perpetuala, tudzież zegarmistrz powinien tą operacje wykonywać dosyć sprawnie. Miałem kiedyś seiko w którym ustawienie perpetuala po całkowitym zdechnięciu baterii było niezwykle kłopotliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja lubię nagonkę na tissota i inne "tanie szwajcary". Jakoś miałem w ręku sporą część japońców, rusków, chińczyków, niemców a także i szwajcarów. Tej "gigantycznej" różnicy w jakości wykonania jakoś nie widziałem (ok, przerobiłem może jeszcze za mało zegarków ;) ). Ba, do dzisiaj mam problem aby znaleźć coś w przedziale do 2k sprzątnęłoby np DS-1. Ot, taka tam symboliczna wrzuta ;).

 

Zegar kupuje się dla siebie. Tissoty to porządne zegarki, które są tutaj nie wiedzieć dlaczego niedoceniane. To samo tyczy się wspomnianej certiny. Jakość wykonania jest na poziomie Orient Starów czy seiko sarbów (też świetne zegarki w tej cenie - ich przewaga to autentyczny inhouse w środku). Chociaż z w przypadku grupy swatch też mamy ich "inhousa" bo eta to własność swatcha jak wspomniane marki. 

 

Kwarce z natury są na forum traktowane jako gorsze - czy słusznie to zupełnie inna sprawa. Sam wolę zegarki mechaniczne jednak rozumiem zwolenników kwarców. Dla osób zaczynających zabawę z zegarkami jednak kwarc na pewno nie będzie złym wyborem. W tym przypadku po prostu lepiej kierować się estetyką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jslanina stawiam browara. Ostatnio na forum zrobiła, sie moda na made in japan, a swiss made to ble i w rękach sie rozpadnie :-) jakiś czas temu założyłem temat, ze szukam zegarka codziennego do 2000 zł i prawie mnie zjedli, że nie chce Orienta lub Seiko i za nic argumenty, ze mam kilka i chce teraz tissot, certina itp.

 

Szczególnie niepotrzebnie nowym czesto jednopostowca sa wciskanie Seiko i Orienty mimo, ze tak naprawdę właśnie ich szczególnie bardziej by cieszył Tissot/ certina.

 

Seiko sa świetne, Orienty tez niezłe, ale cieżko czesto znaleźć ciekawsze wizualnie i stylowo zegarki jak przystępne cenowo:

- tissot Visodate

- tissot lelocle

- tissot pr 516

- tissot prs 516

- certina ds-1 i jej liczne odmiany

- certina ds-4

 

Każdy inny i każdy ciekawy.

 

Tylko bez ciśnień - ja tak na spokojnie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seiko premier zaproponowany przez Sokołow rownież wart rozważenia - ładny, pożądny i bezobslugowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał84 - dobre przykłady zegarków! Zawsze warto pokazywać wszystkie możliwości a ostatnio u nas na forum mania wskazywania japońców jako jedynej słusznej drogi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mozna zmienić nazwę klubu na japanwatchclub heh :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja lubię nagonkę na tissota i inne "tanie szwajcary". Jakoś miałem w ręku sporą część japońców, rusków, chińczyków, niemców a także i szwajcarów. Tej "gigantycznej" różnicy w jakości wykonania jakoś nie widziałem (ok, przerobiłem może jeszcze za mało zegarków ;) ). Ba, do dzisiaj mam problem aby znaleźć coś w przedziale do 2k sprzątnęłoby np DS-1. Ot, taka tam symboliczna wrzuta ;).

 

może to nie odpowiedni temat (może wydzielimy jakiś nowy na temat japońców i szwajcarów ;) ), ale postaram się trochę uzasadnić tą "różnicę" :)

pierwsza sprawa, że zegarki japońskie można często nabyć sporo poniżej ceny sklepowej w PL. jeśli uda się zamówić z zagranicy i ominąć Vat mamy połowę ceny.

stąd bierze się druga kwestia. taki Sarb / Star w najtańszej wersji kosztuje ok. 300$ czyli 1100zł. DS-1 dwa razy tyle. nawet po doliczeniu Vatu cena jest atrakcyjna. Odwracając Twoje pytanie. jaki szwajcar do 1400zł "sprzątnęłoby" Sarba? ;)

 

DS-1 to ETA 2824-2, Sarb 6R15,

deklarowana dokładność:

ETA Średnie odchylenie: + / - 12 s/d  Maksymalne: + / - 30 s/d

6R15 maksymalne +25/-15 sec/day

0:1 dla Sarba

rezerwa chodu

ETA 42h

6R15 50h

0:2 dla Sarba

wodoszczelność po 100m, szafirowe szkiełko, dokręcanie, stop sekunda w obu mechanizmach.

 

jakość wykonania... tu nie ma super obiektywnych i jasnych porównań. dwa zegarki obok siebie 2 osoby mogą ocenić różnie. nawet dając punkt dla DS-1 mamy i tak 2:1 dla Sarba, który do tego jest sporo tańszy. sporo, bo jak ktoś ma budżet 1500zł dodatkowe 500zł na DS-1 to + 1/3 budżetu.

stąd nie chodzi może o to, że japończyki są tyle lepsze. po prostu są tańsze w podobnej jakości.

nie twierdzę, że "sprzątnęłyby DS-1". po prostu są niegorsze, a tańsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie ETA 2824-2 robi +5 sekund.

Sellita SW 200, po strojeniu u zegarmistrza, robi +2, czasem 3 sekundy.

Jak ma się w praktyce 6R15?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w praktyce (ostatnio testowałem z zegarem atomowym) u mnie 6R15 zrobił w 2 tygodnie +3 sek. rezerwa chodu wyszła 53h.

zegarek nie był otwierany ani regulowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie - mi nie chodzi o nagonkę na japońce :) Źle mnie odbieracie. Mi chodzi o to, że jeżeli ktoś szuka zegarka do 1,5/2k i do tego szwajcara to niech sobie kupi właśnie Tissota, Certinę czy Hamiltona. Jakościowo nic temu zegarkowi brakować nie będzie a magia słów swiss made dla świeżaka zrobi swoje. Pocieszy się, ponosi - jak tu trafił to zapewne zapragnie z czasem dokupić kolejny zegar. Wtedy zakup japońca czy nowo ruska będzie w 100% uzasadniony. Po co przekonywać, że swiss jest be i ma kupić japońca jak wcale w moim mniemaniu tak nie jest. Że faktycznie trochę taniej dostanie to samo - racja. Sarby mogłyby być dla mnie ciut większe ale to piękne zegarki. OSy zawsze lubiłem. Tylko komuś kto zaczyna zabawę zależy właśnie na tym napisie, za który nie ma co ukrywać trochę trzeba dopłacić - a czy warto to inna sprawa. Szwajcara jednak przez lata zasłużyła na to, aby ten napis kosztował. Drugi/trzeci zegar kupuje się już inaczej. Dajcie więc nowym spełnić swoje marzenia i pozwólcie im kupić zegar z napisem swiss made. Przepłacą o te 500pln ale będą szczęśliwi - a o to w tej pasji chodzi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.