raszej21 0 #1 Napisano 18 Czerwca 2015 Witam, pytanie do znawców tematu: co daje przeciąganie sprężyn oraz co mnie bardziej interesuje na czym to polega i jak się to wykonuje ? Znalazłem taka usługę na jednym z portali aukcyjnych stąd też pochodzą zdjęcia. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #2 Napisano 18 Czerwca 2015 Wyjmuje się sprężynę z bębna, bierze się szmatkę w lewą dłoń, przez nią przeciąga się sprężynę tak jakby chciał się ją wyprostować. Daje to, teoretycznie, powrót do jej wcześniejszych właściwości. Wkłada się ja z powrotem do bębna... wszystko. 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
raszej21 0 #3 Napisano 18 Czerwca 2015 Ok, ale gdy po takim ręcznym przeciągnięciu sprężyna dalej będzie zwinięta, a nie tak mocno wyprostowana jak na złącznej fotografii. I jakiej trzeba było by użyć siły by osiągnąć taki efekt ? Do tego widać że końcówka z czpieniem zwija się w inna stronę niż reszta sprężyny więc to nie może być takie proste ! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #4 Napisano 18 Czerwca 2015 To jest tak, jak Ci Kiniol napisał. Spróbuj, nie ma co teoretyzować. Przeciągałem w takim bufetowcu kwadransowym sprężynę od bicia, bo mu umierała po czwartym dniu i po zabiegu żyje w pełnym zakresie. A ma co wybijać! Nie wiem na ile taki zabieg starczy, ale w moim przypadku rok już minął i igła Panie! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #5 Napisano 19 Czerwca 2015 Ja byłbym ostrożny. Sprężyna przeciągnięta jest dalej sprężyną starą, zmęczoną oraz podatną na zerwanie. Zwykle sprężyny pękają przy zewnętrznym zaczepie. Zaobserwowałem pękanie materiału sprężyny w okolicy otworu w sprężynie. Koszt nowej sprężyny to kilkadziesiąt złotych. Oszczędzając na sprężynie trzeba się liczyć z jej zerwaniem. Koszt naprawy przekroczy wartość dwóch, trzech sprężyn. Zwykle uszkadzają się: czopy, zęby bębna oraz zęby i zębniki 2, 3 następnych kół. Wychodzę z założenia, że sprężyna w zegarze jest częścią którą się wymienia podczas naprawy, jeżeli jest słaba lub uszkodzona. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #6 Napisano 19 Czerwca 2015 Jedynym sposobem by sprężyna uzyskała swoje pierwotne właściwości jest jej ponowna obróbka cieplna, czyli wyżarzenie, hartowanie i odpuszczenie normalizujące, wykonane najlepiej w piecu z regulowana temperaturą. Wszystkie inne metody to przesądy. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
namor 94 #7 Napisano 19 Czerwca 2015 Sprężyna wypracowana ma "zaliczone" mikropeknięcia po zewnętrznej stronie łuku . Prostowanie takiej sprężyny powoduje zwieranie się tych pęknięć ale i odkształcenie zdrowej części rdzenia sprężyny. Gdyby taką spręzynę odprężyć termicznie uzyskałoby się stan po którym należałoby przyłożyć większą siłe przy nakręcaniu i nadzieję że ta energia bedzie oddana przy pracy. Część włożonej energii zyżyta zostanie jednak na ponowne nadanie sprężynie kształtu spirali, a mikropęknięcia rozchylą się ponownie, jeśli po tej operacji nie pogłębią. Ze względu na to że wspomniane wyżej mikropęknięcia są liczniejsze przy wewnętrznym końcu sprężyny (przy wałku) , po stronie gdzie występują naprężenia rozciągające,- starzy majstrowie stosowali taki chwyt:- Sprężynę prostowali, i zamieniali końcami. Zaczep wewnętrzny stawał się zaczepem zewnętrznym i odwrotnie. A do tego na nowo zwijana sprężyna jest zwijana w drugą stronę tak że strona zewnętrzna łuku stawała się wewnętrzną. Dzięki temu mikropęknięcia ktore do tej pory były rozciągane są ściskane , czyli niczym, (prawie że) nie grożą, a zdrowa strona spręzyny jest teraz rozciągana. Tak potraktowana sprężyna daje moment napędowy prawie równy nowej. I taką operację nazywają przewijaniem sprężyny. Prawdopodobnie taką właśnie usługę oferują. Bardzo korzystnym byłoby po przewinięciu , zwiniętą w krążek np 15 centymetrowy sprężynę wsadzić do piekarnika i powoli wygrzać do uzyskania koloru słomki na świeżo odczyszczonej powierzchni.Żywotność takiej sprężyny jest jednak mniejsza gdyż nowopowstajace mikropęknięcia będą "współpracowały" ze starymi po drugiej stronie i o pęknięcie łatwiej.Metodę tą wielokrotnie stosowałem. Powodzenia w działaniach. K.R. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 407 #8 Napisano 19 Czerwca 2015 Te mikro pęknięcia to jakaś ciekawostka dla mnie, wielokrotnie oglądałem stare spręzytny zegarowe pod mikroskopem do badania struktury metalu (mam taki jeden nawet w domu) i żadnych mikropęknięć przeważnie nie zauważyłem, czasem były drobne pęknięcia, ale można je było zauważył gołym okiem i taka spręzxyna nadaje jedynie do wyrzucenia, A wiara, że po obróceniu pęknięciami do dołu sprężyna uzyska druga młodość, to dla mnie już nie przesądy, ale gusła. Zazwyczaj materiał sprężyny po latach pracy ulega "zmęczeniu" i ten stan jest możliwy do odwrócenia jedynie przez obróbkę cieplną, oczywiście pod warunkiem, że sprężyna nie posiada żadnych pęknięć czy mikro pęknięć, bo wtedy to już za późno. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach