naprawa sprężyny

[loituma 285]

Sprężyna zegareczna ręcznego, pęknięta przy samym bębnie. Jak ją zarobić na nowo, żeby zahaczała?

Zaginanie powoduje jej pęknięcie.

[Arek_Win 77]

Trzeba odpuścić kawałek sprężyny i ją odpowiednio obrobić.

 

Może jednak poszukasz nowej? Stara i tak pewnie szybko pęknie.

[loituma 285]

Tak myślałem.

To w takim razie gra nie warta świeczki.

Dzięki za info.

 

Pozdrawiam

Arek

[Safinowski 90]

Zaczep należy zgrzać ze sprężyną. Nie trzeba nic odpuszczać. Może być ten sam zaczep, który odpadł, albo podobny na wzór. Dwie zaostrzone końcówki z miedzi, odpowiedni prąd, około 6-8V i mamy co trzeba. Pozdrawiam

[Enkil 7519]

Wszystko zależy od zegarka. Sprężyna w wostoku daje się naprawić właśnie poprzez odpuszczenie końcówki (wystarczy zapałka) i zagięcie jej.

[Arek_Win 77]

a)  zaczep sprężyny zegarka kieszonkowego z lat dwudziestych XX wieku

d, e, f współczesne zaczepy

[loituma 285]

Dziękuję za kolejne odpowiedzi.

 

Mam sprężynę, na której mogę trochę poćwiczyć, więc podrążę nieco temat.

 

Zaczep należy zgrzać ze sprężyną. Nie trzeba nic odpuszczać. Może być ten sam zaczep, który odpadł, albo podobny na wzór. Dwie zaostrzone końcówki z miedzi, odpowiedni prąd, około 6-8V i mamy co trzeba. Pozdrawiam

Czy można to zrobić w warunkach domowych?

Jeśli tak to jak?

Chodzi mi o samo zgrzewanie.

 

Wszystko zależy od zegarka. Sprężyna w wostoku daje się naprawić właśnie poprzez odpuszczenie końcówki (wystarczy zapałka) i zagięcie jej.

Czy po tej operacji próbujesz ją jakoś ponownie utwardzić?

[Enkil 7519]

 

 

Dziękuję za kolejne odpowiedzi.

 

Mam sprężynę, na której mogę trochę poćwiczyć, więc podrążę nieco temat.

 

Czy po tej operacji próbujesz ją jakoś ponownie utwardzić?

Nie ma potrzeby, sprężynę podgrzewam w miejscu, które zamierzam zagiąć, aby nie pękła, pozostała część sprężyny zachowuje swoje właściwości.

 

wytapatalkowane...szukam tarczy do amfibii beczki

[namor 94]

Przy odpuszczaniu końca sprężyny, zdarza się że mocno podgrzany koniec szybko stygnąc w powietrzu z powrotem podhartowuje się i przy próbie zaginania o 180⁰ pęka. Niektóre materiały tak mają. Wtedy postępuje się następująco! Koniec który ma być odpuszczony owija się paskiem blaszki np. miedzianej czy tez stalowej , lub też cienkim drutem, możliwie ściśle. Następnie podgrzewamy do temperatury czerwonego żaru i pozwalamy całemu "pakunkowi"  powoli ostygnąć. Po takim zabiegu odwijamy blaszkę czy drut i sprężyna powinna być na tyle miękka że da się zagiąć jak chcemy. Można po zagięciu jeszcze miejsce zagięcia lekko podgrzać by zniwelować naprężenia powstałe przy gięciu. Doświadczeni potrafią odpuszczać bez owijania sprężyny, powoli wycofując odpuszczany koniec sprężyny z goracej strefy płomienia w zewnętrzne , chłodniejsze uzyskując pozytywny efekt j.w. 

Rada by zaczep do końca sprężyny przygrzać przy pomocy prądu jest zasadny bo  w fabrykach zegarków tak się robi. Ale do tego potrzeba specjalnego urządzenia zwanego zgrzewarką w której musi być regulacja porcji energii i siły nacisku elektrod. Regulacja energii odbywa się przez zmianę napięcia na elektrodach i czasu trwania impulsu w zgrzewarkach transformatorowych a w kondensatorowych przez zmianę aktywnej pojemności i napięcia ładowania. W momencie zgrzewania między elektrodami występuje napięcie od  ułamka  do paru woltów. Prąd zgrzewania dla zgrzewarek - nazwijmy "stołowych" jest od paru aż do nawet 1500 amperów w zależności m.in. od grubości i materiału detali zgrzewanych.  Dlatego ta rada dla "forumowiczów" nie mających dostępu do podobnego urzadzenia jest raczej bezużyteczna. 

[Piotr Ratyński 407]

Dobra rada dla forumowiczów, to szkoda czasu na naprawę sprężyny do zegarka naręcznego i tak będzie gorsza, lepiej wymienić na nową, w większości są dostępne bez problemu. Co innego zegary i zegarki kieszonkowe do których akurat jest już brak nowych sprężyn, wtedy warto pokombinować, a w warunkach domowych wystarczy podgrzać koniec do koloru ciemno czerwonego i wolno ostudzić (wyciągamy wolno z ognia), po nadaniu końcówce odpowiedniego kształtu w warunkach domowych nie musimy jej utwardzać obróbka termiczną.

[loituma 285]

Jeszcze raz dziękuję za rady.

Oczywiście Piotrze masz rację, że w przypadku łatwej dostępności sprężyn nie warto się w to bawić. Zresztą napisałem to na samym początku. Ale wpadła mi w ręce sprężyna, na której chcę trochę poćwiczyć i złapać nieco wprawy. Myślę, że taka umiejętność kiedyś się przyda i będzie jak znalazł.

 

Pozdrawiam

Arek