szalony amator 276 #1451 Napisano 7 Sierpnia 2019 (edytowane) Dziękuję za te dane.I za potwierdzenie moich wypocin.Część bardzo ciekawa, szczególnie dla miłośnika angielskich zegarków.Szok, znawcy wskazują że to Hector Golay znany brytyjski producent surowych mechanizmów a tutaj... LC. Edytowane 7 Sierpnia 2019 przez szalony amator 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szalony amator 276 #1452 Napisano 12 Sierpnia 2019 Stara oś i nowa do wymiany.I pracujący mechanizm. 0 What one fool can do, another can. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1453 Napisano 13 Sierpnia 2019 I poszedł ? Na zdjęciu wyglądają na dwie różne osie - ale może tak oszukuje światło, bliki świetlne i skróty perspektywiczne. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1454 Napisano 13 Sierpnia 2019 Wygląda fajnie... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1455 Napisano 14 Sierpnia 2019 (edytowane) Wczoraj "mikołaj" był dla mnie łaskawy i kurier dostarczył przesyłkę.Wiem że wywołam salwę śmiechu sakramentalnym "miałem już nie kupować" Ale po taniości, a sprzedawca jako że zakup hurtowy to po taniości w jednym koszcie dostawy dodał jeszcze dwa albumy Britten's -a (nie wiem tylko po co mi trzy takie w mojej bibliotece ) dwie książki i pięć zegarków Dwa amerykańce Rockford z 1886 wyprodukowany w ilości 3700 szt. !!!! i Elgin z 1908 w ładnej srebnej kopercieDwa angliki z 1898 i z 1890 w tym jeden z łańcuszkiem galla oraz szwajcar systemu rosskopf z przełomu XIX i XX wTen ostatni ze srebrną tarczą niestety do renowacji - ale może będzie nowe doświadczenie. wszystkie dają oznaki życia a więc chyba nie będzie tak źle chociaż przy wszystkich kopertach i tarczach zabiegi renowacyjne się przydadzą.Chyba założę nowy temat "Renowacje moich kieszonek" (żeby nie zaśmiecać tego tematu) A jak by szczęścia było za mało to na koniec dnia listonosz dostarczył jeszcze przesyłkę z kraju "kwitnącej wiśni" z takimi prezentami z węglika spiekanego 0,1 mm aż strach wiercić Edytowane 14 Sierpnia 2019 przez Kieszonkowe 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jędrula.wawa 1326 #1456 Napisano 14 Sierpnia 2019 Wczoraj "mikołaj" był dla mnie łaskawy i kurier dostarczył przesyłkę.Wiem że wywołam salwę śmiechu sakramentalnym "miałem już nie kupować" dwie książki i pięć zegarków A jak by szczęścia było za mało to na koniec dnia listonosz dostarczył jeszcze przesyłkę z kraju "kwitnącej wiśni" ... No to się obłowiłeś Mam nadzieję na rychłą relację z ożywiania nabytków 0 "Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1457 Napisano 14 Sierpnia 2019 (edytowane) Ja bym od Ciebie chętnie odkupił jedną paczuszkę 0,1, jeśli masz ich więcej i jednego nowszego Brittena. Moje wydawnictwo jest z początku XX wieku... Lub daj mi proszę namiar na te wiertełka z Japan...Jakby co to na PW... Edytowane 14 Sierpnia 2019 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grigoris1 437 #1458 Napisano 14 Sierpnia 2019 Ach ta magia "taniości & okazyjności" - na niej w końcu świat kolekcjonerski się opiera Fajne sztuki - wrzuć jeszcze fotki mechanizmów, jeśli możesz. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #1459 Napisano 14 Sierpnia 2019 Ale to jest fakt, ostatnio kupiłem kieszonki na kilogramy po 80 euro za kg. 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1460 Napisano 14 Sierpnia 2019 (edytowane) .....Fajne sztuki - wrzuć jeszcze fotki mechanizmów, jeśli możesz. Prosisz to masz tak na szybko zrobione komórką, na lepsze trzeba będzie trochę poczekać bo na razie mam rozgrzebanych kilka spraw a na dodatek jeszcze do końca miesiąca córkę z wnuczką na wakacjach. A wnuczka jak na zegarkomaniakowego dziadka przystało połknęła chyba budzik bo już 0 6.40 jest na nogach i dziadek dyma "na służbę" do ich mieszkania żeby pomóc dziecku i pobawić się z wnuczką. Dla mnie to nie problem bo zwykle koło 6 jestem na nogach ale zawsze pół dnia w plecy . Ale to jest fakt, ostatnio kupiłem kieszonki na kilogramy po 80 euro za kg. Krzychu Ty to masz zawsze szczęście (daj namiar na ten "szrot") . Ja nie dość że mniej, to jeszcze drożej a biorąc pod uwagę że sporo zakupów robię za "wielką wodą" to biorąc pod uwagę transport nawet kilkakrotnie drożej . Chociaż ostatnio i w europie potrafią sobie zaśpiewać za niedużą przesyłkę z Hiszpanii 50 € Edytowane 14 Sierpnia 2019 przez Kieszonkowe 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grigoris1 437 #1461 Napisano 14 Sierpnia 2019 Dzięki za szybkie działanie Rockfordzik zdecydowanie najbardziej mi się podoba. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1462 Napisano 14 Sierpnia 2019 (edytowane) ...... Rockfordzik zdecydowanie najbardziej mi się podoba. Mi też, brałem trochę w ciemno bo mimo że poważny dom aukcyjny to opis i zdjęcia "pożal się boże", ale jak zobaczyłem nr seryjny to mój uśmiech był Tarcza ma mały ubytek z brzegu (ale myślę że to nie będzie problem), oryginalne wskazówki . Koperta trochę przeszła, za to Elgin jednoczęściowa odkręcana srebrna koperta po przeczyszczeniu w idealnym stanie . A jak jeszcze się dogadałem że po cenie wywoławczej (bo nie poszły na aukcji) dorzucą do tego te dwa albumy (było nie było spis 14 000 nazwisk zegarmistrzów z całego świata z datami, sporo zdjęć i rysunków, słownik podstawowych pojęć - myślę że zawsze znajdzie się na to kupiec) to można uznać za całkiem udany zakup . Ostatnio mam dobrą pasę na zakupy - tylko nie wiem czy emerytury starczy ostatni dzisiejszy zakup Edytowane 14 Sierpnia 2019 przez Kieszonkowe 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jędrula.wawa 1326 #1463 Napisano 14 Sierpnia 2019 ostatni dzisiejszy zakupNawijarka do sprężyn ? 0 "Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1464 Napisano 16 Sierpnia 2019 (edytowane) Nawijarka do sprężyn ? Tak nawijarka tylko do takich trochę większych kieszonek Do naręcznych, kieszonkowych i budzików miałem a tej mi jeszcze do kolekcji brakowało (nowy model z dodatkowym uchwytem na oś bębna) Edytowane 16 Sierpnia 2019 przez Kieszonkowe 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1465 Napisano 21 Sierpnia 2019 (edytowane) OTOMAN - czyli zegarek na rynek Turecki Dotarł do mnie wreszcie zegarek który już sygnalizowałem w temacie "Renowacja tarcz.."Blisko 200 letni angielski zegarek znanego zegarmistrza J.Dent-a tego samego który zrobił Londyńskiego Big Bena tarcza mocno sfatygowana i brudna (jak się za nią zabiorę to może pokażę w temacie "Renowacja tarcz..") koperta zewnętrzna srebrna kryta też po przejściach wewnętrzny dekiel metalowy z resztkami srebrzenia i to co "tygrysy lubią najbardziej" pęknięty bezel znowu popaćkany przez jakiegoś "papudraka" cyną mechanizm dość sfatygowany, mocno brudny i skorodowany, brakujące łożyska zchechłany włos ale najważniejsze że wszystkie czopy wyglądają ok.No i wyraźnie na mechaniźmie bita nazwa wytwórcy J.Dent London obok logo importera SULTAN. Mechanizm wstępnie datowałem na przełom XVIII/XIX wieku @Paweł Bury Ale mechanizm wziął gotowy Billodes nawet punce SULTAN strzelił sobie podobną tak masz rację to mechanizm jest wzięty od Billoders-a co też może świadczyć o początkowych latach działania Denta kiedy nie miał własnych mechanizmów "in-house"Dlatego datowałem go na przełom wieków. @kiniol Ten Billodes to czwarta ćwierć XIX wieku.. Tu jak zwykle będę z Tobą Krzysztof dyskutował bo jeśli byłaby to czwarta ćwierć XIX wieku to byłby to zegarek pozagrobowy bo w obydwu chronografiach wszystkich światowych zegarmistrzów które mam (jedna 14 000 a druga 42 000 zakładów) Dent w czwartej ćwierci XIX w już nie żył. a potwierdza to też punca na srebrnej kopercie co według moich tabel daje 1815 rok a teraz to już tylko pozostało znaleźć czas na renowację i ew. jeśli będzie takie zapotrzebowanie to zamieścić w moich tematach renowacyjnych - sprawozdanie Pozdrawiam Roman Edytowane 21 Sierpnia 2019 przez Kieszonkowe 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grigoris1 437 #1466 Napisano 21 Sierpnia 2019 (edytowane) Cóż, muszę Cię zmartwić, ale to naprawdę koniec XIX wieku, a może nawet pocz. XX... Widziałem sporo tych ottomańskich zegarków z werkami manufaktury Georgesa Favre Jacota pod kilkoma różnymi nazwami (i werkiem tego samego kalibru), a sam mam 4 szt. - firma Denta produkowała, a przede wszystkim sprzedawała zegarki dość długo po śmierci Johna, o którym piszesz.Obecność kotwicy, wychwytu szwajcarskiego nie dziwi? Źródło nam wszystkim dobrze znane chyba decyduje ostatecznie - J Dent to importer angielski - tutaj nawet określa się markę Zenith, co nie jest ścisłe (Zenith pojawia się w pierwszej dekadzie XXw., a te zegarki pojawiały się np. jako Billodes, Tunnel itd. trochę wcześniej). http://www.mikrolisk.de/show.php?site=280#sucheMarker Edytowane 21 Sierpnia 2019 przez Grigoris1 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1467 Napisano 22 Sierpnia 2019 (edytowane) Cóż, muszę Cię zmartwić, ale to naprawdę koniec XIX wieku, a może nawet pocz. XX... .......................... Witaj, powiem tak że mnie zmartwiłeś a nawet ucieszyłeś . Dlaczego zmartwiłeś,bo masz rację powinienem szczególnie zwrócić uwagę na kotwicę czy na to że firma Billodes protoplasta firmy Zenith została zarejestrowana w 1885 roku.A co do tego że jest to mechanizm bardzo podobny do mechanizmów produkowanych przez firmy "ze stajni Jacota" to się chyba wszyscy zgadzamyPo prostu z góry założyłem że zegarek został wyprodukowany za życia Dent-a a nie to że spadkobiercy długo po jego śmierci produkowali coś pod jego logo. Angielskie firmy z natury rzeczy w większości były małymi manufakturami które trwały tak dług jak długo żył właściciel a po jego śmierci jeśli były przejmowane to z natury przed nazwiskiem zmieniała się litera imienia nowego spadkobiercy a tu mamy cały czas "J". Ale może tak było w przypadku J.Dent-a jak w przypadku dużych firm zegarkowych w końcu twórcy Omegi. Patka czy Rolexa już dawno w proch się obrócili a firmy wciąż trwają. MEA CULPA A dlaczego ucieszyłeś,to dlatego że jak go naprawię będę miał argument do dyskusji z właścicielem co do ceny ew. odkupu (chociaż miałem już żadnych kieszonek nie kupować - no chyba że po taniości i to będzie Twoja zasługa !!!!). Ale nie byłbym sobą gdybym nie wtrącił swojego małego ALE (ale będzie to już trochę później bo muszę pstryknąć i obrobić zdjęcia a teraz lecę na służbę do wnuczki ) Edytowane 22 Sierpnia 2019 przez Kieszonkowe 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grigoris1 437 #1468 Napisano 22 Sierpnia 2019 Cieszę się, że dołożyłem cegiełkę do "taniości" Dobrze,że wrzuciłeś go tutaj, bo to ciekawy zegarek. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1469 Napisano 22 Sierpnia 2019 (edytowane) Cieszę się, że dołożyłem cegiełkę do "taniości" Powiedz to mojej żonie i mojej emeryturze a teraz obiecany ciąg dalszy naszego "otomańskiego frankensteina" i mojego ALE Patrząc na jajowaty kształt koperty skłaniał bym się do wcześniejszego datowania, koperty z końca XIX i początku XX wieku stawały się coraz bardziej płaskie. A teraz najciekawsze zegarki angielskie datować możemy po nazwiskach ich twórców i po puncach na srebrnych kopertach gdzie:C- to głowa lwa/leoparda charakterystyczna dla LondynuB- litera charakteryzująca rok produkcjiA- popiersie, cecha charakterystyczna też dla Londynu nie występująca we wszystkich latach. Jeśli popatrzymy na naszą kopertę to bardzo niewyraźnie (wytarte przez wieki) występują cechy A i C oraz wyraźnie cecha B duża litera Uz posiadanych przeze mnie tabel duża litera U przypisana była w okresie który nas interesuje tylko do lat 1815 i 1895 więc jeślinawet ta druga data to druga połowa XIX wieku - wtedy miałby rację @kiniol ale tu jest znowu małe ALE Bo po pierwsze moim zdaniem na powyższym zdjęciu pod A jest coś co można uznać za popiersie a to występowało tylko w 1815 w 1895 już jej nie było. A po drugie pod C moim zdaniem jest głowa lwa w koronie a ta punca była tylko do 1822 potem lew już był "łysy" tu jeszcze zdjęcie puncy z drugiej koperty też mocno wytarte ale chyba lwisko coś jednak ma na głowie Wszystko jest trochę zagmatwane bo jeśli patrzyć na punce to koperta wcześniejsza no chyba że ktoś sfałszował punce.Jeśli chodzi o producentów to późniejsza ale i tak bardzo wczesny Jacot lub pogrobowy Dent . Dlatego lubię datować amerykańców bo mimo że lud prymitywny i z krótką historią to po numerze seryjnym i producenciemożna z dokładnością do roku i kilkuset sztuk wszystko powiedzieć o zegarku kiedy zaczęto, ile zrobiono, kiedy zakończono produkcję.Kto z kim się wiązał czy rozstawał w firmach, jakie mechanizmy były stosowane krótko mówiąc wszystko jak na dłoni tu na przykład cała chronologia Walthama i wszystkie kalibry przez niego stosowane. A my ludzie z kontynentu czy szanownego królestwa mimo wielowiekowej tradycji nie mamy tak dokładnej dokumentacji,tabele do datowań wielkich szacownych marek jeśli w ogóle są to i tak różnią się między sobą, ale to może dobrze bo o czym byśmy dyskutowali i co byśmy się spierali na forach. Masz rację bez względu na to czy "frankenstein otoman" ma 204 czy 124 lata warto się nad nim pochylić. PozdrawiamRoman Edytowane 22 Sierpnia 2019 przez Kieszonkowe 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Filip86 2 #1470 Napisano 24 Sierpnia 2019 Witam serdecznie wszystkich uzytkowników forum,jako że jestem tu nowy.Na start jeden z moich szpindlaków ten akurat na chodzie,w środku dokumentacja serwisów. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grigoris1 437 #1471 Napisano 25 Sierpnia 2019 Witaj Przyznam,że chyba po raz pierwszy widzę tyle bibułek w jednym zegarku. ...a widoku mechanizmu jednak brak 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grigoris1 437 #1472 Napisano 25 Sierpnia 2019 (edytowane) @Romanie, wrzucam zdjęcie ottomańskiego Billodesa (wpadł mi niechcący w ręce przed chwilą) z lat 80/90 XIX w. Tutaj są punce dwóch różnych dekli: ...a tutaj werk (dla uzupełnienia): Pozostając w klimacie niełatwych, a wdzięcznych projektów - spora ciekawostka, INVAR kolejowy: To produkt oficjalny (służbowy) serbskich linii kolejowych (SŻ) z lat 20. XX w. - później zmieniła się nazwa państwa z SHS na Jugosławia i zegarki też zmieniły oznaczenia. Dlaczego jednak to spora ciekawostka?Otóż łatwo znaleźć w sieci sporo kolejowych SŻ zrobionych przez Longinesa, Zenitha czy nawet pojawia się Tissot czy Eterna - ale INVARA znaleźć nigdzie nie podobna, choć szukam Druga rzecz to typ koperty - to drugi savonette kolejowy SŻ, jaki widziałem - prawie wszystkie dotychczasowe były odkryte (wyjątek stanowi jeden Zenith, M. Petkovica z Belgradu). Sam INVAR jest zacną, a mam wrażenie niedocenianą u nas marką. Ot i taka sytuacja. Edytowane 25 Sierpnia 2019 przez Grigoris1 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kieszonkowe 733 #1473 Napisano 26 Sierpnia 2019 @Grigoris1 to co pokazujesz to są rozumiem dwie różne koperty od Billoders-a ta pierwsza to chyba nie są punce srebra Angielskie przynajmniej ja się z takimi nie spotkałem na drugiej mamy literę "U" i głowę leoparda bez korony czyli wszystko w porządku Londyn 1895 rok obie koperty mają denka płaskie (przynajmniej tak to na zdjęciu wygląda) czyli tak jak pisałem można przyjąc koniec XIX w. Natomiast w "moim otomanie" koperta jest wyraźnie jajowata (wypukła) charakterystyczna dla wcześniejszych kopert a na niej są bite poza "U" niewyraźnie głowa leoparda /C/ (chyba ?? w koronie) co by świadczyło że przed 1920 rokiem i moim zdaniem na górze punca /A/ popiersie Georga III - Jerzego III Hanowerskiego ostatni król Wielkiej Brytanii i Irlandii i pierwszy król Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii żyjącego w latach 1738 - 1820 i bita na srebrze za jego życia. Tak samo jest z mechanizmami "ze stajni Jacota". Jacot pierwszą swoją firmę zarejestrował w 1884 co robił wcześniej nie wiem (a z moim angielskim ze studiów musiał bym się trochę napracować żeby to przeszukać) fakt jest że od 1884 roku zarejestrował kilka firm pod szyldem Billodes żeby później przejść pod szyld Zenith i zarejestrować jeszcze kilkanaście . Mechanizm który pokazujesz w trzecim Swoim zdjęciu to mechanizm Billodes który jest prawie identyczny z mechanizmem który zastosował w "moim otomanie" Dent, identyczny układ i krój płyt i mostków ale jak dokładnie się przyjrzysz różni je pewien szczegół a mianowicie w "moim otomanie" nakrywki kamieni łożyskowych są mocowane/nitowane od spodu mostka a w Twoim są przykręcane od góry śrubkami (takie rozwiązanie od spodu może świadczyć i wcześniejszym czasie produkcji).Nie upieram się przy wcześniejszym datowaniu ale "flaszkę wódki" temu kto ten problem rozwiąże. Twój INWAR kolejowy jest bardzo ciekawy - kiedyś chyba miałem coś podobnego albo przeszedł przez moje ręce. PozdrawiamRoman 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grigoris1 437 #1474 Napisano 26 Sierpnia 2019 Ten egzemplarz też ma kopertę "jajowatą", a dekiel nakrywający prawdopodobnie został podebrany od innego zegarka tego typu - stąd rozbieżności.Niechcący dowiedziałem się dzisiaj, że Favre Jacot podpisał kontrakt z Serkisoffem w 1889 r. (na 90.580 zegarków) i mój egzemplarz jest jednym z pierwszych tam wysłanych (ma numer 4-cyfrowy). Samo logo Billodesa zostało zarejestrowane w kwietniu 1884 r. Z drugiej strony rynek turecki był tak konserwatywny, że sprzedawano zegarki w prawie niezmienionym kształcie aż do lat 20. XX wieku. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Filip86 2 #1475 Napisano 26 Sierpnia 2019 (edytowane) Co Panowie powiedzą na ten egzemplarz.Jedyne co udało mi sie ustalić to rok produkcji około 1740.Po otwarciu w dość dobrym stanie,łańcuszek chyba zerwany. Edytowane 26 Sierpnia 2019 przez tarant Nie tak :( 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach