Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
loituma

DELBANA - dyskusja ogólna

Rekomendowane odpowiedzi

No i poszedł Recordmaster za nieprzyzwoitą sumkę :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że do takich cen będziemy zmuszeni się powoli przyzwyczajać... :(

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą, taniej trudno będzie znaleźć. Takie ceny zaczynają obowiązywać. 


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego taka malowanka najcześciej robi lepsze wrażenie niż spatynowany oryginał.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z allegro wywalili gestapowską Delbanę z Łodzi , a gość znowu go wrzucił . Jeżeli Ja go bym sprzedawał to napisałbym w opisie że nosił go Adolf Eichmann bo zegarek gdzieś z roku 1960 . Wtedy Icki go złapały i wywiozły do Izraela .A zegarek się cudownie odnalazł. i jest na sprzedaż .( taki czarny humor na dobranoc )  :ph34r:  :ph34r:


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wypleni tego dziadostwa. Za nic.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę tu ciekawostkę po za tematem ( I jak tu żyć Pani Premier, żeby nie było Mnie stać na taki zegareczek  :o  :blink:  :D  )

 

post-38106-0-43279800-1446196266_thumb.jpeg


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

I dobrze, bo paskudny jest. Delbany ładniejsze, przynajmniej te stare. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, śliczna Delbana może ktoś będzie zainteresowany ;)

mi dziewczyna zabroniła go kupić a jak wiadomo z kobietami się nie dyskutuję ;)

a tak powaznie to mam na chwile obecną inne priorytety finansowe.

http://allegro.pl/show_item.php?item=5762138308


"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli nie ma rozwiązania to nie ma problemu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi czasy dużo się dzieje w temacie Delban i to skłoniło mnie do pewnych refleksji nad moim (dziwacznym) podejściu do oryginalności, jakości i priorytetów w budowaniu mojego skromnego zbiorku tych zegarków, oraz podejścia do renowacji. Zauważyłem też, że moje poglądy jednak się zmieniają (nie jestem pewien czy w dobrą stronę) ale mimo wszystko się zmieniają.

Zacznę może od tego co kierowało mną w wyborze zegarków. Na początku kupowałem dużo, wszystko co było fajne ( a prawie wszystko było fajne), a cena była sprawą drugoplanową (nota bene Delbany były tanie). Później okazało się, że można polować na konkretne egzemplarze, ale nie gardziłem "tym samym egzemplarzem"  o ile udało się atrakcyjnie kupić. Po pierwszym zapchaniu pojawiła się wątpliwości i chęć gromadzenia "innych", inna tarcza, inny mechanizm, koperta. Rzadki model to jest to. Teraz też szukam ciekawostek, rodzynki mile widziane, ale warunek jest następujący znasz wartość - nie przepłacaj. Trafisz następnym razem.

Kolejna zmiana i to o wiele większa nastąpiła w podejściu do oryginalności zegarka. W czasie pierwszych zakupów w pełnym zakresie akceptowałem renowację i to w pełnym zakresie. Trwało to krótko, bo pod wpływem argumentów kolegów zmieniłem zdanie i przyznałem, że renowacja tarczy to właściwie całkowita zmiana charakteru zegarka. Dążenie do ideału jest czymś ze wszech miar pozytywnym, o ile dotyczy oryginalnego stanu. Renowacja tarczy zabija całkowicie historię zegarka. Pozbawia go jednoznacznie jego dotychczasowych przeżyć. Czyni go "pustym". Nawet najbardziej zniszczona tarcza ma swoją wartość, a tą wartością są właśnie ślady czasu i one pokazują jej losy, co ją spotkało, w jakich warunkach była używana, przechowywana, jak "żyła". Nie będę przytaczał w szczegółach przykładu z nutami Chopina, które skopiowane, wybielone, ulepszone i naniesione na nowo, choć doskonalsze nigdy już nie będą tymi samymi oryginałami nutami,  zapisane na nich dźwięki są tymi samymi dźwiękami, ale nuty już nie, tak i z tarczami, zmytymi i na nowo namalowanymi choć idealnie to już nie jest to samo. Właśnie dlatego uważam, że kolekcjonując zegarki nie mam prawa ich zmieniać. Gdybym kupował zegarek po to by go codziennie zakładać do pracy, by widzieć w nim tylko wartość użytkową, to być może akceptował bym jego renowację, a właściwie renowację tarczy, ale skoro kupuję go po to by tworzył kolekcję zegarków, uznałem, że kolekcja ta ma pokazywać charakter zegarków sprzed pięćdziesięciu lat i nie mogę tego obrazu oszukiwać, mogę go jedynie  "ulepszyć" ( wyczyścić tarczę), ale nie idealizować. I tu zaczyna wynikać jedno z drugiego. Jeżeli tarcza tylko wyczyszczona  to i pasujące do niej naturalnie postarzałe wskazówki. 

Nie przeszkadza to w ogóle w dążeniu do gromadzenia zegarków w jak najlepszym ale oryginalnym stanie. Za chwilę padną zapytania, a co z tarczami które są bardzo mocno zniszczone, które utraciły całkowicie swój charakter, odpowiedź brzmi, staram się ich nie kupować, bo po co, to nie są moje osobiste pamiątki ( może tylko kupować na części). Na koniec koperta, szkiełko i koronka. 

Szkiełka wymieniam bez względu na stan, koronki zostają o ile są oryginalne i nie ważne czy wygodnie czy niewygodnie się nią nakręca zegarek, a z kopertą mam obecnie najwięcej rozterek. Koperta powinna odpowiadać swoim stanem pozostałym elementom, ale jeśli chromowanie jest wykonane prawidłowo, to akceptuję to, bo koperta nie ma cech wyjątkowości i indywidualności, a użytkownik traktuje ja jako opakowanie. Ponieważ ideałem jest oryginalny, piękny i w bardzo dobrym stanie zegarek, więc staram się czynić zakupy najbardziej zbliżone do niego, choć z różnym skutkiem. Jak widzicie moje poglądy na kolekcjonowanie Delban się zmieniają, a wasze?... co o tym sądzicie?

Edytowane przez zasadas

"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zbieram  delbany i inne zegarki  które Mi się podobają . Tak zegarek ma się podobać swojemu Panu ! i kropka . Stare nowsze , zniszczone i te ładniutkie. O ile ktoś nie jest gejem , zegarek dla faceta jest biżuterią . Według Mnie jak ktoś chce zbierać oryginały to nie tylko tarczy, nie może ruszać ale także innych części zegarka .. Co do Chrono bo oto chyba tu chodziło Staszkowi , kazałem odnowić bo w zegarku można powiedzieć królu Delban  za 800 zł nie będę chodził z latarką ,żeby zobaczyć która jest godzina w dzień lub w nocy. Kostka jako dawca tarcza była też beznadziejna więc dałem jej drugie życie .Tu nie omieszkam zadać parszywe pytanie . Czy ktoś chciałby chodzić z takimi oryginałami na ręku  np: do pracy ?

Mój zbiór to około 55 sztuk  Delban . Z tego dwie dałem do renowacji tarczy i jedną do chromowania ( Mojej spieprzonej przez chronostar nie liczę bo miał ją oczyścić tylko z kurzu i brudu ) Czy to dużo ? Uważam że Moja kolekcja Moje decyzje .

Oczywiście są to Moje przemyślenia na ten temat i nie jest to odpowiedź skierowana wyłącznie do Stacha  :)


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sławku właśnie dlatego, że chciałem uniknąć jakichkolwiek odwołań, czy też prób powiązanie mojej wypowiedzi personalnie do kogoś lub jego zegarków, napisałem, że to bardzo indywidualne, osobiste podejście do kolekcjonowania ( nie ma to nic wspólnego z Twoim chrono czy też kostką). Czy jestem odosobniony w swoich poglądach okaże się niebawem, być może, że tak. Wiesz bardzo dobrze, że jestem pod niesamowitym wrażeniem jeśli chodzi o Twoją kolekcję. Może po prostu po tej mojej deklaracji co do sposobu kolekcjonowania, łatwiej bedzie wam zaakceptować moje dziwactwa.  ;)


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

I pomyśleć, napisałem tylko "śliczna ale malowana".

W sumie mam tak samo z moimi, niedelbanowskimi zbiorami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ulega wątpliwości, że jesteś jednym z "winnych" zmiany moich poglądów co do renowacji zegarków. ;)   


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że na Naszym temacie status oryginalnej Delbany możemy przyznać Jurkowej delbanie po tacie . Wiemy kto i kiedy go kupił i że nic przez te wszystkie lata nic w Nim nie grzebał . Czyli można Mu przyznać certyfikat świadectwa pochodzenia.

Inne Nasze delbany kupione na portalach itp. nawet w tzw. oryginale .Możemy tylko przypuszczać że są oryginalne , ale nie znamy ich historii , nie wiemy czy ktoś nie podmieniał wskazówek i koronki , lub wymieniał coś w werku.. A więc wiemy że wyglądają na oryginały , ale bez metki i potwierdzonej historii nie mają statusu oryginalności Ta Moja bidula z chronostara tez miała historię bo wujek ją dostał w nagrodę od przedstawiciela włoskiej firmy dziewiarskiej Protti i potem dał Mnie , ale się zesrało i po oryginalnym zegarku  :(


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę kilka znaków ;)
Jak i ojca tak i moja to są oryginały , których historia jest znana

post-48480-0-64402200-1446298142_thumb.jpg

Co do malowanek czyli renowacji tarcz to moje zdanie znacie , jestem konserwatystą ,
I jak Staszek na początku tak i teraz kupuję nawet w stanie takim

post-48480-0-65140200-1446298353_thumb.jpg

bądź jeszcze gorszym ( te gorsze na części )
Takie zniszczone tarcze dają mi obraz człowieka właściciela i poszanowania tego co się ma.


A odnowienie tarczy jest dla mnie jak operacja plastyczna u kobitki , ;)
Nie jestem za bardzo elokwentny więc nie potrafię tak pięknie pisać jak Staszek , ale jak ktoś chce mieć to kupuje bądź oddaje do renowacji a jak ktoś nie chce to nie .
A tak zwanego ciochrania na co dzień to ja eksploatuję Seiko 5 , gdyż jakbym założył Delbanę (którąkolwiek z kolekcji ) to już na drugi dzień miałbym szkiełko do wymiany i koszta rosną  :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

A ja już takim konserwatystą nie jestem. Tzn nie lubię malowanek, ale nie potępiam inaczej kochających stare zegarki.

Pod warunkiem coming out-u oczywiście, znaczy, że nie kryją się ze swoimi i nieswoimi działaniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.ebay.pl/i...eMAAOSwI-BWN3b9

Nie wygląda najlepiej... i wysyłka nie najtańsza.

 

Mogę spróbować delikatnie ale nie wiem czy budżet wytrzyma. ;)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 ja dziś wychaczyłem pięknego juniorka za 70 dych

Weź mnie nie denerrrrrwuj!  :lol:

 

Gratuluje! Ja nadal szukam swojego :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sławek szaleje. :)


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem dziś sporo awarii , dlatego drugi raz w życiu licytowałem przez telefon . Chciałbym tak zawsze szaleć za 70 dych  :D  Dzisiaj szukałem gumę do nurka, Hirsch za zwykłą  gumę chciał 230 zł to jest szaleństwo ( za kawałek gumy :blink:  ) Zamówiłem przez internet wodoodporny z carbonu i obszyty kolorową nitką do koloru wstawek na tarczy za 85 zł Jak zrobię Mu zdjęcia to się będzie ładnie prezentował i na nadgarstku także 


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy może ktoś będzie wiedział co z tym zrobić  ;)
Mam w posiadaniu kopertę trzyczęściową do Delbany , i dla werku 10,5 ( tj. np AS 984 )
Posiadam także tarczę do Delbany z sub.
Tarcza ma niestety 29,2 mm średnicy, a do tej koperty potrzeba 31,5 mm
Sama koperta ma 36 mm ,  uszy 17mm
Macie jakieś pomysły , może ktoś chce ?, bo ma resztę ;)

post-48480-0-63342100-1446806935.jpg

post-48480-0-57998500-1446806936.jpg

post-48480-0-24948900-1446806937_thumb.jpg

post-48480-0-25219700-1446806938_thumb.jpg

post-48480-0-01505900-1446806939.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A bardzo to widać jak założysz górny dekiel?


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Gość TomaszC
      Przez Gość TomaszC
      Dzień dobry, to jest mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość, niedawno nabyłem drogą kupna pewną Bulovę (albo Bulova, nie wiem czy wypada odmieniać), spodobała mi się pomimo marnego zdjęcia (a może właśnie dlatego?), kupiłem właściwie w ciemno, dopiero po wysłaniu pieniędzy zacząłem szukać informacji o modelu i jakież było moje zmartwienie gdy poza zdjęciem od sprzedawcy nie znalazłem właściwie nic,nikt nigdy nie słyszał o modelu "spirit", nie znalazłem żadnego zdjęcia przynajmniej podobnego egzemplarza, no, dosłownie nic. Myślę sobie fejk jak nic, trudno, pieniądze niewielkie, jakoś to przeżyję, frycowe trzeba płacić. Dziś dostałem przesyłkę i w te pędy do zegarmistrza żeby wydał wyrok, a ten szacowny fachowiec twierdzi - oryginał, werk ETA 955.112, szwajcar, reszta też szwajcar, przyznam, że odetchnąłem z ulgą, mam pierwszy zegarek do kolekcji;) No, może nie pierwszy, kilka czasomierzy w domu jest, ale ten podoba mi się i już (może trochę za bardzo "barokowy" ale to do oglądania). Drugi to żony Delbana z lat 50-tych, ładne maleństwo. Może ktoś podpowie mi gdzie znaleźć jakieś konkretniejsze informacje na temat tego modelu bo google jest dość oszczędny... Więc pozdrawiam wszystkich miłośników tych marek (innych zresztą też).   
    • Przez NocnyMarek
      Witam.
       
      Na wstępie napiszę że poszukałem podobnego tematu, przeczytałem temat o wyborze taniego zegarka etc.
       
      A więc tak..
       
      Budżet na zakup pierwszego zegarka: 100 - maks 200zł.
       
      Stan: używany lub NOS
       
      Werk: mechaniczny lub automatyczny, może być z alarmem ale nie musi ( decyduje cena ).
       
      Koperta: min. 33mm, pozłacana lub stalowa.
       
      Tarcza: w kolorze perłowym lub srebrnym, dobrze jakby były jakieś cyferki a nie same kreski.
       
      Firma: Poljot, Rakieta.. Może inne ale się nie znam.
       
      Ogólnie założyłem ten temat, ponieważ nie wiem która firma robiła solidniejsze zegarki, niektóre w jednej fabryce jak czytałem..
       
      Z tego co udało mi się wywnioskować patrząc po forum, YT i portalach aukcyjnych to najlepszym wyborem jeśli chodzi o jakość - Poljot, potem Rakieta, Wostok, Łucz, Slava, a na końcu Pobieda.
       
      Szukałem sporo na olx i innych.. Wpadł mi w oko Poljot de luxe pozłacany ale w tej cenie ciężko dostać w dobrym stanie. Jakie są inne firmy i modele mieszczące się w tej cenie, stylu itp. ? Firma Mir też ma jakieś ładne, solidna ?
      Jakie są najpopularniejsze i najtrwalsze mechanizmy w takich zegarkach?
       
      Każda odpowiedź włącznie z krytyką mile widziana. Od dawien dawna chciałem sobie kupić jakiś zegarek mechaniczny, zawsze myślałem że kosztują majątek, szczególnie te stare a tu zaskoczenie
    • Przez "TomcioPaluch"
      Witam Panowie.
       
      Zakładam nowy temat ponieważ przypadkiem, trochę przez własną nieuwagę zalicytowałem pewien zegarek poprzez allegro i co śmieszniejsze wygrałem licytację... No cóż, zdarza się i tak Moja prośba jak i również pytanie jest następująca, mianowicie...
      Czy jesteście w stanie po zdjęciach z danej aukcji określić czy zegarek, zegarki wystawiane przez allegrowicza "zegarki17" są oryginalne lub może ktoś kupował już jakiś zegarek od tego Pana ?
       
      Oto wystawiane przez niego przedmioty :
       
      https://allegro.pl/uzytkownik/zegarki17?order=m&bmatch=baseline-cl-n-uni-1-2-1123
       
      A poniżej zegarek który zakupiłem poprzez przypadkowo zalicytowaną i zarazem wygraną aukcję :
       
      https://allegro.pl/oferta/gigantyczna-meska-stalowa-omega-15-jewels-unikat-7827325635?snapshot=MjAxOS0wMi0xN1QxOTozMDowMFo7YnV5ZXI7YTg4ZWQ5ODk1ZjJhY2JkYjVkMjRjZTllYjZmMjBlZWQzYzlhYmU5MzZjZWExNGE3NjlkMjQwNDQyNjk0Y2JjNQ%3D%3D
       
       
      Bynajmniej nie chodzi mi tutaj o wycenę, czy przepłaciłem, czy też nie
      Zegarek jest bardzo ładny w moim mniemaniu, dobrze leży na ręce, wygląda bardzo solidnie i jest zadbany...
      Sprzedawca zapewnił mnie podczas rozmowy iż zegarek jest oryginalny, opowiadając mi o mechanizmie jak i przebiegu jego konserwacji...
      Pytanie tylko czy jest oryginalny ?
      Jeżeli ktoś potrzebuje zerknąć na niego osobiście a jest z woj. Śląskiego, mogę dojechać i zapłacić za potwierdzenie oryginalności przedmiotu
       
      Mam nadzieję iż otrzymam tutaj satysfakcjonującą mnie odpowiedź na moje pytanie i jednocześnie pomoc w rozwiązaniu mych wątpliwości...
      Pozdrawiam Serdecznie.
      Tomasz R.
    • Przez marcin.grabowski
      Dzień dobry,
      Niedawno dostałem stary zegarek Delbana ze zdjęć. Zegarek jest na prawidłowym chodzie, niestety jest problem z sekundnikiem, który po spada. Mam pytanie dotyczące wieku zegarka, orientuje się ktoś ile może mieć lat? Tarcza jest w tragicznym stanie, pomyślałem o renowacji, ale koszt wyniósłby grubo ponad 150- 200 zł, więc nie wiem czy to jest opłacalne, rozważam również zakup innej na wymianę lub odnowienie w garażu, ale przy tym czarny napis byłby nie do odtworzenia. Ostatnie pytanie brzmi: jaki to dokładnie model zegarka? Niestety nigdy nie spotkałem się z tego typu tarczą w Delbanach, zawsze widywałem tylko z wszelkiego rodzaju fakturą.
      Pozdrawiam, Marcin



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.