Certina vs Tissot co wybrac?

[Gość non4me]

Witam,

Z okazji zmiany pracy chce sobie sprawić prezent w postaci nowego zegarka. Stoję  przed wyborem między Certina C001.639.11.047.00 a TISSOT T055.417.11.047.00

Chciałbym prosić o pomoc w wyborze tzn. czy zwracać na coś uwagę oprócz wyglądu czy kierować się tylko wyglądem ?

Oglądałem dziś tego Tissota i w rzeczywistości wygląda świetnie. To co dla mnie ważne sekundnik trafia idealnie w indeksy a w Certinie różnie to bywa

Dzieki

[Nabuhowsky 10]

O gustach sie nie dyskutuje jesli chodzi o wygląd a jesli chodzi o aspekt techniczny to z tej dwójki tylko Certina a i tak DS Podium może gorzej wypadać przy innych modelach innych marek ...

 

W tych piniodzach szukałbym "Hammiego"

[seb71 1782]

W jednym i drugim różnie bywa. Bierz co Ci pasuje. W środku to samo G.............

G10 .

[Gość non4me]

W jednym i drugim różnie bywa. Bierz co Ci pasuje. W środku to samo G.............

G10 .

Niestety budżet nie puszcza na nic lepszego

[seb71 1782]

A musi być z tymi wszystkimi bajerkami na tarczy? Potrzebne Ci chrono?

Jeśli już Certinkę w kwarcu, to na Precidrive IMO.

[Gość non4me]

A musi być z tymi wszystkimi bajerkami na tarczy? Potrzebne Ci chrono?

Jeśli już Certinkę w kwarcu, to na Precidrive IMO.

Jasne że nie musi, dziś byłem w salonie w galerii i te dwa zegarki mi wpadły w oko, mogę max przeznaczyć 2 tyś

 

Czy ten model bedzie "lepszy" ?

CERTINA C006.407.16.051.00

[KRISTOF_KON 22062]

Ja stawiam na Tisota ale to tobie ma sie podobć.

[CIESLUT 398]

Certina i tissot to podobne g.

Choc certina to drozsze g ale nie interesuje cie to poki masz gwarancje. Oba mechanizmy sa jednorazowe i nienaprawialne. Jesli zajdzie potrzeba ich wymiany po okresie gwarancji to certina bedzie dwa razy drozsza poniewaz ma bardziej skomplikowany mechanizm i drozszy w zakupie.

 

Certina pomimo plastikowego mechanizmu to fajny zegarek. Tissot od razu kojarzy sie z podrobkami prc200.

 

Jesli nie masz cisnienia na chrono to kup sobie ds1- przynajmniej wiesz za co placisz.

[Filipeczek 3937]

Zgadzam się z kolegą Cieslut, też jakiś czas temu chciałem sobie kupić w sklepie Tissota prc albo Certine ds podium, i dzięki Bogu do zakupu nie doszło. W cenie niecałych 1500 mam dwa fajne zegarki (Certine Ds rookie (na długiej gwarancji) i nowego skx'a). Trzeba tylko trochę poszukać.  Moim zdaniem szkoda kasy na nowego Tissota lub Certine kwarcową. W używanych bym poszukał lub jakiś automat np wyżej wymieniona Ds-1.

[Gość non4me]

Dzieki Panowie, skutecznie odradziliście mi te dwa zegarki Oglądnę z bliska tego DS-1. Ostatnio wpadł mi w oko jeszcze Seiko SARG009 Tylko minus taki że trzeba go ściągać

[seb71 1782]

Widzę, że idziesz w dobrą stronę. DS-1 to już zegar niemal kultowy.....

[Gość non4me]

Do DS-1 ciągnie mnie bardziej z racji tego że moge isc Krakowie do sklepu I kupic sobie na miejscu. Zastanawiam sie tylko czy jest jakas duza roznica miedzy mechanizmem z Seiko a Certiny DS-1

[seb71 1782]

Dla mnie to mechanizmy podobnej klasy. Jako miłośnik szwajcarskiej myśli technologicznej wybrał bym Certinę.

Na forum jest jednak spora grupa lobbująca za japońszczyzną i możesz takim pytaniem doprowadzić do wojny plemiennej .

[Nabuhowsky 10]

Tez taka propozycja ze jesli jednak dalej Ci się podoba któryś z tych pierwszych zegarków to opcja może być Victorinox 241497

[MasterMind 12393]

Pomimo sympatii do Seiko, na Twoim miejscu zdecydowałbym się na DS-1. Sprawisz sobie w ten sposób solidny i rozpoznawalny szwajcarski zegarek.

[anger76 76]

Certina i Sarg to zegarki jak najbardziej porównywalne. Aututem DS1 jest dostepność wiec może lepiej nie kombinować, poza tym DS bardziej imponuje ludziom niż jakieś tam Seiko.

[Gość non4me]

Byłem przymieżyć tego DS-1 I jest strasznie mały, znalazlem jeszcze DS First automatic, jest podobnej ceny, narazie tylko widzialem zdjecia w internetach ale wydaje sie wiekszy

[krazy777 4]

Byłem przymieżyć tego DS-1 I jest strasznie mały, znalazlem jeszcze DS First automatic, jest podobnej ceny, narazie tylko widzialem zdjecia w internetach ale wydaje sie wiekszy

To samo wrażenie miałem jak się do niego kiedyś przymierzalem. Dodatkowo dla mnie był mało czytelny.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Lincoln Six Echo 66934]

[sokolow 153]

tylko czy SARBy nie będą za małe? może bardziej SARX?

[anger76 76]

Jeśli DS-1 wydawał się mały to Sarby tym bardziej...

[seb71 1782]

Jeśli DS-1 za mały, to DS First. Ciut większa koperta, dłuższe uszy.

[Muzzy 4001]

W takim budżecie zobacz jeszcze na Tissot PRS 516 autimatic , bardzo fajny zegarek.

[luck1985 0]

Ta Certina z 1 strony fajna. Ale widzę po postach, że mam sobie odpuścić.

 

Nie chciałbym zakładać nowego tematu, bo po co powielać temat Kolega się chyba nie obrazi A jestem w podobnej syt. Również zmieniłem prace i szukam czegoś nowego na rękę. 

Na Omege Semaster mnie nie stać. Big Mako średnio mi się podoba, a Mako był trochę za mały na mojej ręce. Chwilowy romans z Seiko i znowu jestem goły. 

 

Również oglądam coś pomiędzy Cerina, a Tissotem. Raczej wybrałbym coś w przedziale 1500zł. No można dopłacić te kilka stówek jak jest sens i warto. 

Może być automat, bo w kwestii mechaników cięzko. Atlantic mnie nie urzeka, no może trochę Steinhart. Mają fajnego divera, ale budżet ponad 2k. Mechanika można wyrwać za 1700zł. Fajny klimat z tym nakręcaniem i mam małe dzieło sztuki na ręce. Ale jest jeden problem. Mi się podobają chronografy. Żeby nie było, nie potrzebuję tego, ale zwyczajnie w świecie podoba mi się taka tarcza. Styl więc raczej sportowy- czarna tarcza. Mimo rysowania się, wybieram bransolete, bo skórzany pasek średnio u mnie. 

 

No fajny i nakręcany, ale na rowerze średnio. I pasek przepocony często do wymiany, bo skóra raczej nie lubi mycia. Bransolete można lepiej potraktować pod strumieniem wody  

 

 

Podsumowując 

- czarna tarcza

- bransoleta

- chronograf

- 1500/2000

- raczej automat

 

Skoro te dwie propozycje z 1 strony odpadają, bo środek słaby, to już sam nie wiem. 

[seb71 1782]

Automat w chrono za 1,5-2k? Takie rzeczy tylko w Erze. Ery już nie ma, więc............

Tak na poważnie. Automat w chono to jakieś 5k. Jedynym wyjściem są Chińczyki.