Dokładność chodu zegarków mechanicznych

[Staszek 0]

Amfibia z mechanizmem 2416B ma wg. producenta średni chód dobowy -20 +60 sek. http://www.vostok-inc.com/index.php?do=col...mp;group=amfiby

Zegarek więc jest w porzadku :cry:

 

Staszek

[Staszek 0]

Po przetłumaczeniu na angielski, zegarek jest dużo lepszy

http://www.vostok-inc.com/index.php?do=col...5ca865fd41f4d11

 

 

Staszek

[Yargoth 1]

hej

to ja się też dołączę

na początek z poljotem - modelu nie znam bo go na stronie nie ma

jest to zegarek służbowy polskich pilotów wojskowych (albo kiedyś był)

Myślę, że wszyscy z chęcia zobaczymy fotkę tego modelu

[p0li 1]

Myślę, że wszyscy z chęcia zobaczymy fotkę tego modelu

 

a proszę uprzejmie

 

werk:

 

i front:

[michalop 211]

witam !

koniec dwutygodniowego, dynamicznego testu mojego Aquatimera.

oto wyniki ( muszę przyznać że mnie zaskoczyły )

w trakcie trwania testu całkowite (14-dniowe) odchylenie od wzorca wyniosło +1s. przy czym dzienne odchylenia nigdy nie przekroczyły 1s.

zaczynam podejrzewać że to kwarc ..... :wink:

 

ETA rulez

piotrek

[Gość]

A więc hasło reklamowe: "IWC jest tak skomplikowany ja kobieta, tylko się nie spóźnia.", znalazło swoje potwierdzenie.

[otho 2]

Wynik godny niemal regulatora z tourbillonem! Gratulacje To teraz pozostaje jedynie wyjazd na jakieś zawody w precyzji chodu :?: :wink:

[michalop 211]

jak widać po gifie w mojej sygnaturze ... już pędzę

 

 

piotrek

[otho 2]

a ja zliczam precyjzę marszu - też gifem

[Gość majkel]

w trakcie trwania testu całkowite (14-dniowe) odchylenie od wzorca wyniosło +1s. przy czym dzienne odchylenia nigdy nie przekroczyły 1s.

A ja szlyszalem, ze zegarki mechaniczne (nawet najbardziej zacnej marki) nie moga miec odchylenia mniejszego niz 2 sek na dobe :?:

[michalop 211]

... no to mam zepsuty ! :cry: :cry: :?

 

piotrek

[otho 2]

A ja szlyszalem, ze zegarki mechaniczne (nawet najbardziej zacnej marki) nie moga miec odchylenia mniejszego niz 2 sek na dobe :?:

Pisałem w innym miejscu na forum, ale wklejam też tu:

 

Topowe osiągi zegarków mechanicznych (z tourbillonem), testowanych na zawodach w Kew Observatory/Teddington - trochę z dziejów tych zawodów (w zarysie):

lata 1862-1872 - średnia dokładność (odchylenie) testowanych tam zegarków wynosiła 0,5 - 0,6 sek./dobę;

lata 1873-1892 - średnio 0,4 - 0,6 sek./dobę;

lata 1893-1922 - 0,3 - 0,5 sek./dobę;

lata 1923-1962 - 0,10-0,15 sek./dobę - co było rewelacją, ale niestety w 1962 r. rozegrano ostatnie zawody w Kew... Rekord zdobył Patek Philippe (z tourbillonem oczywiście) w 1954 r. - 0,06 sek./dobę !!!!!!!!

(Dane za Meis, Das Tourbillon, s. 80-83)

No a po nowych rozwiązaniach (np. Patka z br. - części z krzemu), można spodziewać się jeszcze lepszych wyników...

[Gość]

Heh, a czytałem że tourbillon nie zwiększa dokładności i jest tylko bajerkiem. Widać niekoniecznie.

[MasterFan 976]

:shock:

[Gość majkel]

Z podanych przez Otho danych wynika, ze testowane tam zegarki sa wielokrotnie dokladniejsze niz wiekszosc kwarcowych!!! :shock: :shock: :shock:

Jesli chodzi o tourbillon - to faktycznie powstal on w czasach, gdy nie sposob bylo prawidlowo wywazyc balansu. Punkt osadzenia balansu nie pokrywal sie z jego srodkiem ciezkosci i tourbillon nieco niwelowal ten defekt, choc juz wtedy bylo to bardziej na pokaz i niz cokolwiek dawalo. Obecnie produkowane mechanizmy wysokiej klasy maja dobrze wywazony balans i tourbillon w obecnych czasach jest praktycznie tylko bajerem, z ktorego nie ma absolutnie zadnej korzysci Jak sie ma ratrapante czy repetytor to przynajmniej mozna sie tym pobawic, natomiast za tourbillonem nic nie przemawia :?

[otho 2]

Z podanych przez Otho danych wynika, ze testowane tam zegarki sa wielokrotnie dokladniejsze niz wiekszosc kwarcowych!!! [...] tourbillon w obecnych czasach jest praktycznie tylko bajerem, z ktorego nie ma absolutnie zadnej korzysci [...] za tourbillonem nic nie przemawia

 

A więc jednak jest korzyść - skoro wiele kwarcowych jest mniej dokładnych...

Nb. na zawodach w Kew testowano w końcu zegarki z tourbillonem i to one wygrywały.

Zresztą dla mnie obserwowanie pracy tourbillona byłoby (gdybym go miał) świetną rozrywką... A w tourbillonach nie chodziło jedynie o wyważenie balansu, ale o wpływ, najogólniej rzecz biorąc, zmiennej pozycji zegarka oraz magnetyzmu Ziemi na precyzję chodu jego mechanizmu.

Pytanie jest inne - czy generalnie zegarek, abstrahując od tourbillonów, repetycji itd., jako odrębny przedmiot ma sens? W dobie zegarków w komórkach itd. i na każdym niemal kroku... To oczywiście żart - sami na forum jesteśmy żywym dowodem, że ma sens. :-)

 

P.S. Więcej o tourbillonach jest w tym wątku:

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic....873&start=0

 

Pozdrawiam

[Gość majkel]

?ąle mnie zrozimiałeś Otho, nie mam nic przeciwko zegarkom mechanicznym (choć sam mam kwarcowy) :oops: i sam lubię patrzeć na pracujący mechanizm, jednak jednak jestem sceptyczny co do rozwiązań, które określam mechaniczną grafomanią Ale może po prostu nie doceniam tourbillonu, niechciałbym się z Tobą kłócić odniośnie korzyści jakie on z sobą niesie, bo sprawiasz wrażenie osoby, która zna się na tym lepiej ode mnie i jeśli faktycznie tourbillon tak bardzo pomaga to sorry :oops:

Gdzie sie mogę dowiedzieć więcej o tym teście?

[Gość]

wpływ magnetyzmu Ziemi

no co Ty? To chyba się zmienia raz na setki lat i to powoooli.

[otho 2]

@majkel

Zawody w Kew - podawałem dane za książką R. Meisa, Das Tourbillon, Callwey 1993. Można ją kupić także w wersji angielskiej np. na eBayu. Tam jest kilka stron o rezultatach. W sieci widziałem kiedyś tekst na ten temat na thepurists.com, lecz w tej chwili nie mam tego adresu.

[otho 2]

wpływ magnetyzmu Ziemi

no co Ty? To chyba się zmienia raz na setki lat i to powoooli.

 

ooops! Oczywisty błąd - miałem napisać o błędach pozycyjnych balansu... :oops:

[otho 2]

rozwiązań, które określam mechaniczną grafomanią

:shock:

[p0li 1]

to może wracając troszkę do tematu, bo coś się wątek znarowił:

jakiś czas temu pisałem o początku pomiaru dokładności mojego poljota

w międzyczasie dowiedziałem sie o nim co nie co: nazywa się podobno "sztrmańskij", ma skalę telemetryczną dla np.: altylerzystów, jest na 23 kamieniowym mechaniźmie typu 3133 - podobno zegarek z takim mechanizmem miał gagarin będąc przelotem w kosmosie.

no to teraz wyniki:

 

1 doba +9s

2 doba +17s

3 doba +17s

4 doba +13s

5 doba +18s

6 doba +15s

7 doba +17s

 

czyli jak widać - radzieckie pociągi i zegarki sa najszybsze

[Tadeusz 0]

No i skończyłem test. Zegarek Wostok, automat, kal. 2416 B, nowy.

Oto wyniki:

 

1 dzień od 22.00 do 22.00 -8s

2 dzień od 22.00 do 22.00 -5s

3 dzień od 22.00 do 22.00 -14s

4 dzień od 22.00 do 22.00 -7s

5 dzień od 22.00 do 22.00 -9s

6 dzień od 22.00 do 22.00 -21s

7 dzień od 22.00 do 22.00 -19s

RAZEM: -83s

 

Wniosek?

Nie jest najgorzej. Ale nie najlepiej...

Jarosław pisał, że jeśli zegarek po opuszczeniu fabryki nie był długo używany, to w łożyskach mogą być zastane smary i zegarek wymaga "dotarcia"

No to pożyjemy, zobaczymy...

 

Pozdrawiam

[Gość TomaszK]

czyli jak widać - radzieckie pociągi i zegarki sa najszybsze

Ano.. Jeden z moich rusków, niestety nie jestem w stanie podać nazwy, gdyż jest ona na tarczy napisana "cyrylicokursywą" spieszy się jedyne 1:30 - 2h na dobę. I nie da się tego standardowo wyregulować

[p0li 1]

łał !!

 

1,5 - 2 godzin na dobę to naprawde radziecka maszyna

 

a tak na serio to ja miałem taki objaw w swoim wostoku - okazało się że jedno z kółeczek w mechaniźmie przekładni godziny-minuty straciło kilka zębów wskutek upadku - i też były takie efekty