Jak kupowałem zegarek ze średniej półki

[mantyka 0]

Przez kilkadziesiąt lat życia nie mogłem przekonać się do zegarków. Miałem ich wiele, jednak wszystkie udało mi się uszkodzić w trakcie dosłownie kilku dni noszenia. Przełamanie nastąpiło kilka lat temu gdy kupiłem SEIKO divera. Służył mi kilka lat, jednak plastikowe szkiełko porysowało się, bransoleta porwała i czarna koperta złapała wiele rys.  Generalnie jego wygląd dyskwalifikował go z dalszego użytku. Postanowiłem poszukać nowego zegarka. Postawiłem sobie kilka warunków.

1. koniecznie zwiększona odporność. Jako, że wędkuje, żegluję itp. wybór wskazywał na divera.

2. zdecydowanie preferuję klasyczny styl

3. cena raczej do 20 k PLN.

4. dostępny ew. serwis

5. zdecydowanie stawiałem na nowy zegarek

 

Wybór:

Przez kilka miesięcy przeglądałem to forum, chrono24 i czytałem co się dało czytać w sieci.  Miałem kilka typów, jednak wciąż powracałem do dwóch wiodących.  Ostatecznie byłem zdecydowany na Omega Seamaster Planet Ocean.

 

Poszukiwania:

Wybrałem się do salonu Omegi na Plac Trzech Krzyży. Sprzedawca zrobił żenujące wrażenie, o zegarku wiedział mniej ode mnie. Chwalił się jakimiś wycieczkami do fabryki a tej średniej jakości werk wychwalał jako najlepszy na Świecie, choć nie potrafił podać rzeczowych danych o zegarku lub podawał nieprawdziwe. Swoja drogą sam zegarek na ręce wydawał mi się trochę "rusko-cygański". Wypolerowana stal z przodu a szczotkowana po bokach bardzo świeciła. Wkurzony poszedłem na przeciw do Rolexa. (Explorer II choć droższy był drugim moim typem) tu sytuacja wprost zachęcała do zakupu. sprzedawca uprzejmy, zegarki można przymierzyć siedząc, skorzystać z dobrego oświetlenia. Jednym słowem poczułem luksus i zacząłem się wahać, jednak? Nie mieli Explorera, SEA - Dweller zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, cena w Polsce przekraczała moje założenia, jednak za granicą można ją dostać wiele taniej.

 

Zakup:

Podobało mi się jeszcze kilka zegarków, jednak kupiłem coś co pierwszy raz zobaczyłem w sklepie. Chodzą po salonach znalazłem w Złotych Tarasach sklep od czasu do czasu, oglądałem tam Fortisy. Polecam sklep, mila obsługa, na mnie zrobiła profesjonalne wrażenie, dostałem olbrzymi rabat i zupełnie przypadkowo kupiłem:

TAG Heuer Aquaracer 500M Calibre 5 Automatic 41mm

Za miesiąc minie rok jak go używam i:

 

1. Niewielkie uszkodzenia, tj. na lewym górnym uchu dość głębokie zarysowanie, na razie ceramiczny bezel i szafirowe szkło bez uszkodzeń. Trochę od dołu porysowana stalowa bransoleta, którą na obecną zimę wymieniłem na krokodyla.

2. zegarek często odkładam po pracy, z reguły ok. 17-20.00, więc często muszę go rano nakręcać, zmieniać datę i godzinę, przez co uważam, że rezerwę chodu powinien mieć dłuższą.

 

Poza tym służy mi dobrze i nadal się podoba, jestem w 100% zadowolony z zakupu.

I zwyczajem tego forum dodaję fotkę:

[Gość fidelio]

Bardzo fajny zegarek. A salon "Od czasu do czasu" także mogę polecić, chociaż kupowałem tam zegarek ze zdecydowanie niższej półki cenowej 

[Raptor 7]

Super zegarek, o mały włos a byłbym go kupił.Aktualnie w "owocowej sieci "jubilerskiej przeceniony na 8,7 k i jeszcze coś można utargować jeżeli w danym sklepie jest na ekspozycji.

[4palce 414]

Jakaś pomyłka się wkradła? Automat odłożony o 17:00-20:00 wymaga nakręcania i ustawienia daty nazajutrz?   

[sanik 64526]

Jakaś pomyłka się wkradła? Automat odłożony o 17:00-20:00 wymaga nakręcania i ustawienia daty nazajutrz?

To świadczy, że zegarek słabo się nakręca w trakcie noszenia, radziłbym oddać do serwisu gwarancyjnego.

[4palce 414]

No raczej. Przy czym w wypadku rocznego, markowego zegarka wydaje mi się, że sposób użytkowania mógł mieć na to wpływ... może warto poszukać jakiegoś kwarca?

[BlasiusG 14]

To by było bardzo fatalnie gdyby współczesny automatyczny zegarek nie wytrzymywał nawet 1/3 swojej potencjalnej rezerwy chodu po kilkunastu godzinach noszenia dziennie. Musowo jakaś awaria albo błąd w opisie.

[sanik 64526]

No raczej. Przy czym w wypadku rocznego, markowego zegarka wydaje mi się, że sposób użytkowania mógł mieć na to wpływ... może warto poszukać jakiegoś kwarca?

Jaki wpływ? Trzeba go obejrzeć, aby ustalić co jest przyczyną.

 

Notabene dziwny zakup, skoro był oglądany PO i Ex.

[4palce 414]

Jaki wpływ? 

Z tego co pisze autor wątku, to zegarki nie mają u niego łatwego życia... bywa, że jakieś wibracje albo nieszczęśliwe uderzenie lub dwa trwale uszkodzi mechanizm, choćby rotor. Generalnie przy aktywnym trybie życia warto rozważyć wybór zegarka niemechanicznego, i to wcale nie musi być "podły kwarcok".

[mantyka 0]

PO nie podoba mi się w realu a Ex nie widziałem na ręce, jeżeli ma taka jakość jak SEA-D to szacun, bo robi wrażenie. Znalazłem go w Austrii za ok. 24 k i właśnie wybierałem się do Zirelltal(tam był wystawiony) na narty jednak w lutym i nie wytrzymałem, w listopadzie kupiłem TH. Jestem jednak pewny, że temat Rolexa powróci.

Co do rezerwy chodu to muszę to dokładnie sprawdzić, wiadomo mi, że w moim trybie życia, po noszeniu przez ok. 8-10 godzin, następnie odłożony na kilkanaście godzin, najczęściej ok. 16 h,  przeważnie rano nie chodzi. Już mi radzono oddać go do serwisu gwarancyjnego na sprawdzenie tego faktu.

[4palce 414]

No to nie ma na co czekać, bo ewidentnie jest coś na rzeczy. Nie ma opcji, żeby się automat nie nakręcił przy normalnym użytkowaniu na tyle, żeby przetrwać dobę.

[Antiquarius 1070]

Spróbuj dokręcić koronką ok 30 razy przed założeniem. Jeśli faktycznie po całym dniu noszenia przestanie rano chodzić to jednak serwis. Ale być może to tylko brak startowego dokręcenia do pełnej rezerwy.

[qln 8]

Moim zdaniem mechanizm to sellita SW 200 i one mają problem z nakręceniem. Proponuję oddać do serwisu, przerabiałem z Frederique Constant i u mnie pomogło

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

[BlasiusG 14]

Tak bo ten mechanizm powinien mieć nominalną rezerwę 38 godzin. Przy intensywnym użytkowaniu powinien długo trzymać. Niezwłocznie warto go dać do serwisu bo tak częste odkręcanie/zajręcanie koronki nie służy gwintowi. O nakręcaniu (jeśli codziennie jest ręczne) nie wspomnę. Zegarek ładny i warto o niego zadbać by dalej służył.