Rolex Submariner v Omega Seamaster (czyli 007 v 007)

[LukasS 2]

Pytanie jak w temacie.

 

Omega- 7330 zł

Rolex- ???

 

O Rolexie nie wiem nic. Ich strona internetowa jest dziwna- nie ma nawet adresu mailowego. Byłem w wielu sklepach z zegarkami- Rolexów nie ma nigdzie. Cen nie znam. Nawet normalnych zdjęć nie ma, na ich stronie wszystko we fleshu.

O katalogu nawet nie wspomnę, bo niby jak go zamówić

 

Z Omegi błyskawicznie dostałem katalog. Mało tego, poprosiłem o listę cen i natychmiast przysłali mi plik Excela z cenami 1000 (!) modeli. Cennik w złotówkach, mimo że zamówiony i przysłany z oficjalnej strony Omegi. To się nazywa kultura. Jak tu nie lubić takiej firmy?

 

Więc gdybyście mieli dostać prezent od św. Mikołaja, to który z tych dwóch modeli byście wybrali i dlaczego? (przyjmuje wszystkie argumetny- od bardzo rzeczowych, technicznych, wręcz niezrozumiałych dla laika, po najbardziej absurdlanie subiektywne)

 

Zdjęć Omegi po raz setny nie bedę wstawiał, a zdjęcia Rolexa nie mam.

[Gość]

Submariner to wydatek koło 12, 13 tys złotych. Jak bym miał duuużo kasy wybrałbym Rolexa z powodu marki. Od strony technicznej oba są chyba najwyższej jakości. Przy wyborze kierowałbym się więc budżetem.

[LukasS 2]

12 tys.?

ups, czyli konkurs jest niekatualny- to dwie różne ligi.

 

Ciekawe czy ta cena jest uzasadniona. Czy Rolex jest dwa razy lepszy od Omegi? Niby jak to zmierzyć? Chodzi na pewno tylko o markę.

[Gość]

Jeżeli to miałby być prezent od Św. Mikołaja, to ja wybrałbym czasomierz marki Rolex. Później pewnie chciałbym go sprzedać żeby kupić sobie wymarzonego Portugiesera IWC, ale zaraz zaraz, przecież prezentów się nie sprzedaje. Zostałbym więc z Roleksem.

 

Czy Rolex jest dwa razy lepszy od Omegi? Niby jak to zmierzyć? Chodzi na pewno tylko o markę.

 

Rolex jest jedną z najlepszych zegarkowych firm świata. Firma ta wytwarza doskonałe mechanizmy, zegarki Rolex są trwałe i z wielką klasą znoszą upływ czasu. Prestiż tej marki stawia ją w hierarchii znacznie wyżej niż Omegę i chociaż wizerunek na polskim rynku pozostawia trochę do życzenia, to jednak trzeba wyraźnie powiedzieć, że Rolex jest bardzo dobrą firmą zegarkową.

[Gość]

Zapewne głównie o markę. Powiem w zaufaniu, że ja się przymierzam do Nettuno 3 od MarcelloC. Czytałem wiele niezależnch recenzji i... same pozytywy! :shock: Jest 2 razy tańszy od Omegi, ale i znacznie mniej prestiżowy. Widzę więc 3 wersje zalezne od budżetu: MarcelloC, Omega, Rolex

fotki:

nettuno3

nettuno3

 

to trident i omega

nettuno 3 męski i damski

nettuno 3

trident z jasną tarczą

i znów nettuno 3

[Yurrek 1]

A może jakiś Tudorek?

[Gość]

Zapewne głównie o markę.

 

Markę, za którą stoi wielka klasa oraz poziom o jakim wiele firm może tylko marzyć.

[Yurrek 1]

LukasS napisał, że ma problemy z uzyskaniem katalogu ROLEXA.

W latach siedemdziesiatych jako dziecko widziałem prospekty ROLEXA wydrukowane po polsku z opisem , jak to z jednej sztabki złota robi sie kopertę do Oystera. Certina miała katalog w którym d n i t y g o d n ia były po polsku. O tempora ! o mores ! Wtedy w ZSRR to o szwajcarach wiedzieli tyle, co o kukurydzy na księżycu, a ORIENT był szczytem luksusu.

[Yargoth 1]

Co do prestiżu to ciekawy jest link przedstawiony niedawno przez ML

http://www.chronocentric.com/watches/brands.shtml

Rolex jest drozszy ale też świetnie trzyma cenę (w Omedze takim "trzymaczem" jest Speedmaster Pro). Rolex to tradycja. Obydwie marki są dobrze rozpoznawane na całym świecie. Oczywiście w tej kategorii Rolex to już symbol (niestety nie tylko u nas ale nawet w bogatych krajach wielu ludzi wątpi czy aby na pewno to co mamy na ręce to oryginał). Jeśli chodzi o mechanizmy to obydwa zegarki świetnie znosza proby czasu (choć patrząc na liczbe przyznawanych certyfikatow C.O.S.C. nie sposob nie miec szacunku dla Rolexa, który bije w tej kategorii konkurencję na głowę - choć ponoć kiedyś Omega z Rolexem rywalizowaly dość mocno w tych liczbach)

A gdybym miał dostać prezent od tego czerwonego pana co się pcha do domu kominem to bym wybrał Planet Ocean z pomarańczowym pierścieniem (a może Rolexa w wersji jubileuszowej... już sam nie wiem )

[artisan 30]

trudno mi uwierzyć że Rolex kosztuje ok 12-13 tys ?? jeśli to prawda to przyznam że to dość kuszące (ale tylko Submariner jest dla mnie interesujący oczywiście za tradycję i "pierwszą wodoszczelnośc" ) bo o zegarkach Rolex i skojarzeniach z ta marką nie będę znowu pisał...

[michalop 211]

nasi doświadczeni koledzy na www.watchbizzforum.de przepowiedzieli , że jeszcze w tym roku ceny nieużywanych (ale z drugiej ręki) Sea-dwellerów i submarinerów spadną poniżej 2000 euro.

teraz w sieci ich cena kształtuje sie na poziomie ok 2600 euro za model w idealnym stanie

 

 

piotrek

[Yargoth 1]

Ale za to ceny serwisu mają wzrosnąć i to znacząco :/

[michalop 211]

... no tak , ale roex to i bez serwisu .... :wink: :twisted:

 

 

piotrek

[Gość niepokorny666]

Submariner w stali kosztuje okolo 18 tys, używany moze sie dostanie za 12-13 tys, ale jezeli chodzi o mnie to wolalbym dolożyć do nowego.

 

Za 12 tys tez można kupic nowego stalowego Day-Date.

[michalop 211]

jak już napisałem nieużywane submarinery (ale z drugiej ręki) kupić miożna już za ok 2500 - 2600 euro . jakby nie liczyć to ok 10000 pln

 

 

piotrek

[Gość martin.t]

Można też nabyć niezłą replikę ( nie mówimy o tanich chińskich podróbach ) za jedyne 850$ :

 

http://www.goreplicas.com/index.php?action...m_num=G1-MSUB02

 

Spotkałem się z opinią że tej klasy repliki są praktycznie nie do odróżnienia. Oczywiście po otwarciu "dekla" i dokładnych oględzinach mechanizmu (w tym przypadku ETA automatic 25-Jewel caliber- 2834-2) prawda wychodzi na jaw , ale cena na poziomie 3000PLN jest musicie przyznać kusząca. Pozostaje jeszcze jeden aspekt a mianowicie świadomość posiadania repliki nawet najlepszej psuje moim zdaniem całą zabawę, dlatego wolałbym coś tańszego ale jednak oryginał. A co do pytania Omego czy Rolex to Omega Seamaster wyposażona w mechanizm z wychwytem współosiowym ( Co-Axial ) może śmiało konkurować z Rolexem ale ja wolę pana Connery w roli Jamesa Bonda dlatego stawiam na Rolexa

[michalop 211]

ciągle powtarzające się pytanie : dla kogo (i dlaczego) kupujemy zegarek?

miałem replikę Panerai - bardzo,bardzo krótko - sprzedałem, bo jak na nią patrzyłem to mi się smutno robiło - naprawdę !

 

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic....ai+smutno#10509

 

piotrek

[Gość]

Można też nabyć niezłą replikę ( nie mówimy o tanich chińskich podróbach ) za jedyne 850$

 

:shock: Nie bardzo rozumiem, przecież zegarek zaprezentowany na zdjęciu nie jest żadną repliką firmy Rolex tylko trochę lepszej jakości podróbą. Szczerze mówiąc, nie rozumiem ludzi którzy kupują zegarki nie oryginalne. Lepiej już nabyć Casio, Tissota albo Poljota niż jakieś chińskie albo tajwańskie badziewie, które ma imitować oryginalny zegarek.

 

PS. Poza tym, repliki nie należy utożsamiać z podróbą. Jest to błąd. Warto o tym pamiętać.

[otho 2]

Zajrzałem na tę stronę. Tam są "podróby" zegarków, które nie mają odpowiednika wśród oryginałów: po prostu nie istniały i nie istnieją oryginalne, choćby nawet tylko troszkę zbliżone autentyczne modele, do których pragną się one (teoretycznie) odwoływać:

1. To ma być naśladownictwo PP:

http://www.goreplicas.com/index.php?action..._num=G5-PAPH024

2. A to... Breguet'a (poza wszystkim innym: ta koronka :evil: ):

http://www.goreplicas.com/index.php?action..._num=G5-BREG002

[Gość]

Zajrzałem na tę stronę. Tam są "podróby" zegarków, które nie mają odpowiednika wśród oryginałów [...]

 

Dokładnie tak, a poza tym nie są to żadne repliki. Replika to czasomierz oryginalny, który nawiązuje do tradycji marki "X", a więc określonego modelu zegarka produkowanego ileś lat temu i wznowionego w aktualnej kolekcji.

[otho 2]

Albo taki "AP":

http://www.goreplicas.com/index.php?action..._num=G4-AUPI003

w kopercie dość mocno nawiązującej do kolekcji Sympathie R. Dubuis'a :evil: czyli pomieszanie z poplątaniem...

[Gość martin.t]

Ok. słowo replika na określenie podróbki jest rzeczywiście niefortunne.

Dostrzegam jednak subtelną różnice między podróbką wykonaną z tego samego materiału co oryginał ( np.18K złoto ) wyposażoną w mechanizm ETA i szafirowe szkiełko a plastikową tandetą z mechanizmem „no name” i szybą od szklarza opatrzoną logiem znanej firmy. A co do podobieństwa „zegarków” prezentowanych na powyższej stronie do oryginałów to akurat Submarinerowi moim skromnym zdaniem niczego zarzucić nie można.

A poza tym oczywiście zgadzam się z Mariuszem_W ( o czym zresztą pisałem ) że lepszy tańszy oryginał niż najlepsza nawet podróbka czasomierza z najwyższej półki , choć może niekoniecznie musi to być Poljot czy Casio.

[otho 2]

Dostrzegam jednak subtelną różnice między podróbką wykonaną z tego samego materiału co oryginał ( np.18K złoto ) wyposażoną w mechanizm ETA i szafirowe szkiełko a plastikową tandetą z mechanizmem „no name”

OK, tylko po co kupować złotą podróbę z ETA :?:

[Gość feleksc]

Można też nabyć niezłą replikę ( nie mówimy o tanich chińskich podróbach ) za jedyne 850$ :

 

 

:shock: :shock: :shock: :?: :?: :?:

CZY WYŚCIE POWARIOWALI???????????

ZA 850 DOLARÓW????????

W POLSCE KOSZTUJĄ OK.300 PLN-ÓW

8)

[otho 2]

akurat Submarinerowi moim skromnym zdaniem niczego zarzucić nie można.

Polemizowałbym - choć fotka kiepskiej jest jakości, widać np. różnice w koronce, a i wcięcia (ich kąt) na pierścieniu nie odpowiadają oryginałowi. Poza tym za 850$ wolałbym zdecydowanie np. jakiegoś FC...

 

PS. Tam są podróby za... 3300$