Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Watch&Love

Zegarek z wypukłym szkłem do ok.500-600zł

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam zegarka wypukłym szkłem do ok 500-600zł.

do wodoodporności, szkła, mechanizmu, marki, nie mam wymogów.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Też bym spróbował w tej kwocie poszukać Orienta Bambino, choć trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że taki budżet pozwala raczej na szkło mineralne i w związku z tym należałoby się zastanowić, czy szkło wypukłe to dobry pomysł... Dużo oczywiście zależy też od tego, jaki to ma być zegarek i jakie ma być jego przeznaczenie  ;) Tego póki co nie wiemy  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma to być zegarek na codzień, taki w stylu vintage :)

Co myślicie o Festina f20248/4?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Poszukałbym czegoś od SEIKO, z płaskim szkłem. Np. SNZG na skórzanym pasku. Jak dla mnie doskonale sprawdzi się jako zegarek na co dzień ;-)

Generalnie seria "5" od SEIKO będzie dobrym wyborem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też uważam że orient bambino jako zegarek codzienny nie do końca się sprawdzi (ze względu na wypukłe szkło mineralne) choć zegarek naprawdę zacny. Oczywiście nie odradzam, ba sam takowy posiadam, ale trzeba o tym pamiętać.:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja przewrotnie zasugeruję prawdziwego szwajcara.

Dobry na codzień i są też takie z wypukłym szkłem, kwarce i automaty. Do koloru do wyboru i to dosłownie.

Spójrz na Swatch. Nie wszystkie są jarmarczne i nie wszystkie są plastikowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wypukłymi szkłami (hesalit, mineralne) są też Zeppeliny. Model np. Hindenburg aczkolwiek nowy około 750 używka 500/550 w dobrym stanie. https://www.olx.pl/oferta/zegarek-lotniczy-zeppelin-CID87-IDqZXP1.html#4c83f144b4 lub LZ 127, oczywiście kwarc na szwajcarskim lub japońskim mechanizmie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też uważam że orient bambino jako zegarek codzienny nie do końca się sprawdzi (ze względu na wypukłe szkło mineralne) choć zegarek naprawdę zacny. Oczywiście nie odradzam, ba sam takowy posiadam, ale trzeba o tym pamiętać.:-)

MIneralne szkło bardzo łatwo spolerować, także ja problemu nie widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

MIneralne szkło bardzo łatwo spolerować, także ja problemu nie widzę.

Pewnie, w końcu spoleruje się je do cna  :) A w razie czego, tanim kosztem wymieni na nowe  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mogę prosić o instrukcję jak łatwo polerować mineralne szkło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez ireo
      Jest taka seria internetowych filmików o motoryzacji pod tytułem „Pertyn Ględzi”. Zainspirowany produkcjami pana Macieja Pertyńskiego stwierdziłem, że też mógłbym wyprodukować moją własną porcję ględzenia, tyle że o zegarkach. Jest parę popularnych kanałów zegarkowych, które dostarczają publiczności odpowiedniej dawki gadaniny o niczym nawet co tydzień, ale czy to nie za mało? Ględzenia wszak nigdy dosyć, nikt od tego nie umarł i zawsze można bezpiecznie zwiększyć dawkę. Więc zwiększam, zapowiadając z góry że będą dygresje, niektóre niezrozumiałe.
       
      Już na początku zapomniałem o czym chciałem napisać. Aha, o ewolucji hobby zegarkowego. Nie wiem nawet jak to się po polsku prawidłowo nazywa. Kiedy wiele lat temu zakładaliśmy Stowarzyszenie MZiZ, było trochę dyskusji jak by tu oficjalnie nazwać to dziwne hobby lub zamiłowanie. Stanęło na stowarzyszeniu i klubie „miłośników” zegarów i zegarków. Wyszło ładnie ale trochę ze staropolska, niczym „daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj”. Równie dobrze moglibyśmy się nazwać klubem „entuzjastów mierzenia upływu czasu” albo „zwolenników noszenia dziwnych przedmiotów na nadgarstkach”. To drugie wykluczyłoby fanów zegarków kieszonkowych i zegarów szafkowych, ale za to potencjalnie otworzyłoby drzwi posiadaczom i posiadaczkom wszelkiego rodzaju „smartłoczy” i zwykłych bransoletek, a nawet kolorowej włóczki noszonej „od uroku”, więc może ilościowo wyszłoby korzystnie. Inkluzywnie.
       
      Zaczyna się zwykle od jednego konkretnego zegarka, zapamiętanego w jakimś momencie wczesnego życia i trwale skojarzonego z ważną sytuacją lub osobą. Dla mnie takim zegarkiem była naręczna Omega mojego dziadka, z sektorową srebrnoszarą tarczą i małą sekundą na szóstej. Zegarek miał pierwotnie kopertę ze srebra. W ciężkich, powojennych latach koperta została sprzedana i zastąpiona aluminiową, na stałych teleskopach.
       
      Historia tego pięknego przedmiotu toczyła się wraz z losami naszej rodziny w czasach wojny i okupacji, obejmując tragiczną śmierć dwóch braci mojego dziadka w niemieckich więzieniach i obozach koncentracyjnych, a potem powojenne prześladowania przez komunistów, wprowadzających w Polsce „ustrój powszechnej szczęśliwości”. W kioskach nie było wtedy zachodniej prasy ale można było kupić ilustrowany magazyn propagandowy „Kraj Rad”, wydawany na luksusowym papierze przez warszawski oddział sowieckiej Agencji Prasowej „Nowosti”. Ludzie ironicznie przekręcali tytuł na „Raj Krat”. Kiedy byłem małym chłopcem, jak w piosence Tadeusza Nalepy, dziadkowa Omega wciąż była na chodzie. Później, w nieszczęśliwym momencie, zegarek zaliczył upadek na podłogę i znieruchomiał. Został skazany na nienaprawialność z powodu braku dostępu do dobrego zegarmistrza i oryginalnych części.
       
      Na rynku zegarków, o ile można to nazwać „rynkiem”, również dominowały wyroby sowieckie. Niechęć do nich zachowałem do dziś, chociaż moim pierwszym własnym zegarkiem był dress watch tamtych czasów czyli pozłacany Poljot (o którym wspomniałem w wątku „subiektywny alfabet zegarkowy”). A pierwszym, który sam sobie kupiłem, był - również sowiecki - Łucz w ośmiokątnej, stalowej kopercie. Wyglądał „prawie” jak zegarki szwajcarskie, co nie dziwi, zważywszy że Sowieci nie krępowali się respektowaniem patentów ani praw autorskich i masowo kopiowali co tylko im się podobało.
       
      Mój wujek odpalał „Klubowe” radziecką kopią zapalniczki Ronson i golił się radziecką maszynką elektryczną, do złudzenia podobną do amerykańskiego Remingtona tylko trochę głośniejszą. Ja oprócz zegarka miałem jeszcze dalmierzowy aparat fotograficzny Zorki 4K, ruską kopię słynnej niemieckiej Leiki (powiedzmy, że była to ekstremalnie toporna wersja aparatu Leica III). Dobry zachodni zegarek można było kupić w Peweksie za dolary (których oficjalnie nie wolno było posiadać; również posiadanie konta dewizowego w zachodnim banku było przestępstwem) albo w komisie, gdzie trafiały przedmioty z prywatnych zasobów albo z przemytu.
       
      Przed sklepami „Pewex” wystawali „cinkciarze”, którzy skupowali i sprzedawali zachodnią walutę po czarnorynkowym kursie. Nosili ówczesne symbole statusu materialnego czyli dżinsowe albo skórzane kurtki i pozłacane zegarki, np. marki Orient, zwłaszcza ulubiony model zwany „patelnią”, duży i płaski. W powieści Janusza Głowackiego „Z Głowy” występuje niejaki Tadek Długie Ręce, przemytnik zegarków. Tadek chytrze starał się mijać stanowiska odprawy celnej lekkim krokiem i z wytrenowaną swobodą, niosąc w każdej ręce walizkę pełną zegarków w taki sposób, żeby walizki wyglądały na lekkie.
       
      W tych warunkach każda rzecz pochodząca z „wolnego świata” automatycznie stawała się przedmiotem pożądania. Samochód, zegarek, zapalniczka, buty, para oryginalnych dżinsów. Ważne było żeby zegarek nie był „ruski”. Nie wiem czy pamiętacie scenę z filmu „Biały” Kieślowskiego, w której fryzjer Karol Karol (Zbigniew Zamachowski) wraca do Polski, ukryty w ogromnej walizce (znowu motyw walizki i zegarka). Na lotnisku Okęcie walizkę kradnie gang bagażowych, którzy na podwarszawskim wysypisku śmieci otwierają bagaż i wyciągają z niego fryzjera, poszukując przy nim cennych rzeczy, które mogliby ukraść. Złodziei doprowadza do ostatecznego szału że zegarek, który nosi Zamachowski, jest „ruski” czyli bezwartościowy.
    • Przez Z_bych
      Zegarek męski Orient Bambino automatyczny FAC00009N0 używany gwarancja
      Cena 799 zł + koszt wysyłki
      Stan ostrożnie 8/10
       
      Cała linia Orientów, nazwana przez użytkowników "Bambino" to zegarki z automatycznym naciągiem sprężyny, charakteryzujące się lekko eleganckim wyglądem, ale nie tracące nic z zegarka uniwersalnego, pasującego praktycznie do każdego stroju i każdych okoliczności z wyjątkiem może wycieczek w góry czy pływania.
      Japońska marka Orient jest znana od wielu już lat jako producent ciekawych i przede wszystkim niezawodnych zegarków. Podobnie jest z Bambino FAC0000N0. Ten model utrzymany jest w lekko wintydżowym stylu, z tarczą w kolorze ecru, rzymskimi indeksami, niebieskimi wskazówkami i wypukłym szkłem mineralnym.
      Zegarek jest używany, ale nosi tylko niewielkie, normalne tego ślady. Mechanicznie zegarek jest w doskonałym stanie, na równym, adnym chodzie.
      Specyfikacja:
      Marka : Orient Model : FAC00009N0 Rodzaj : Męski Mechanizm : Automatyczny, Rezerwa chodu: 40h, Orient F6724, Liczba kamieni: 22 Materiał koperty : Stal szlachetna 316L Szerokość koperty : 40.00mm Grubość koperty : 12.00mm Kolor tarczy : Beżowy Szkiełko : Mineralne Typ paska : Pasek skórzany Kolor paska : Brązowy Wodoszczelność : 3 ATM = 3 Bar = 30M  
       










    • Przez Z_bych
      ZEGARKI MĘSKIE TIMEX LAB ARCHIVE SUPER FAJNE, MĘSKIE EDC - NOWE
      😍👉⌚💥
      Cena 850 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 1/10
      Do wyboru wersja na pasku lub na bransolecie
      😍👉⌚💥
      Timex Lab Archive to dowód na to, że moda na współczesne modele zegarków mocno nawiązujące do klasycznej stylistyki sprzed dziesiątków lat ma się dobrze. Trudno się dziwić, ponadczasowe wzornictwo zawsze się podoba a, co może nawet ważniejsze, jest funkcjonalne.
      😍👉⌚💥
      Nowy Timex Lad Archive z wzornictwa swoich poprzedników czerpie całymi garściami to co najlepsze. Klasyczna tarcza chrono w kolorystyce „panda”, klasyczna stalowa koperta ale we współczesnym rozmiarze, czarny, skórzany, solidny pasek z klasyczną klamrą dają naprawdę fajny, codzienny, bardzo uniwersalny zegarek. Jedyne, co ja bym zmienił, to wzór paska – aż się prosi o czarne rally z białym szyciem 😉 Ale paski do zegarków to moje skrzywienie
      😉 😍👉⌚💥
      Zegarki są nowe w stanie 9/10, punkt odjęty za wyjęcie z opakowania i przymiarkę.
      😍👉⌚💥
      Specyfikacja: Model: Timex TW2V42700 Koperta: stal nierdzewna antyalergiczna (316l), inaczej nazywana stalą chirurgiczną Średnica koperty 40 mm Grubość (ze szkłem): 13 mm Mechanizm: kwarcowy (zasilany baterią) Szkło Mineralne Tarcza: Czarno-biała typu „panda” Wodoodporność 50 m Funkcje: chronograf/stoper, datownik, fluorescencyjne wskazówki/indeksy, tachymetr 😍👉⌚💥
























    • Przez bubulin
      Witam Wszystkich,
       
      albo mnie oczy mylą, albo z jakiegoś powodu nie ma do tej pory klubu Zeppelin na forumku.
      Pozwolę sobie zatem otworzyć, jednocześnie witając się z szanownymi koleżankami i kolegami. Zachęcam również do prezentowania swoich modeli tej nieco kontrowersyjnej marki.
       
      Mój automatyczny Zeppelin Atlantic 8466-5 na budżetowym werku Miyota 8205, skłania mnie do postawienia prowokującego pytania - czy zegar za tysiaka może mieć charakter? Pojęcia nie mam, ale wiem, że na pewno może mieć przeszklony dekielek i przyjemne dla oka nakładane indeksy łamiące się na wypukłej tarczy ;]
      Trochę boję się nosić, bo wypukłe szkiełko mineralne k1 na grubej kopercie, a bardzo lubię ten zegarek.
      Pozdrówki.







       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.