Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

Audio voodoo wchodzi na nowy poziom. 

Na brzmienie sprzętu ma nawet wpływ kim była matka projektanta 😜

 

Pacuła zaraz usłyszy wpływ na scenę i separację instrumentów. 

Edytowane przez jakubos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, jakubos napisał(-a):

Audio voodoo wchodzi na nowy poziom. 

Na brzmienie sprzętu ma nawet wpływ kim była matka projektanta 😜

 

Pacuła zaraz usłyszy wpływ na scenę i separację instrumentów. 

Normalnie śmiałby się razem z Tobą, ale tutaj chyba nie zrozumiałeś do końca o co chodzi.

Mówiąc najprościej jak się da, mowa o odejściu głównego konstruktora! 

 

W innych firmach na "jakoś dźwięku" zazwyczaj może wpłynąć również obecny właściciel i podlegli mu marketingowcy patrz firma Denon. W Krellu była to firma o podłożu rodzinnym, więc odbiły się na tym koniugacje rodzine, za którymi ostatecznie i tak stały pieniądze (zapewne niemałe).

Prawa fizyki i elektrotechniki są znane od dekad. Jeżeli pojawiają się oszczędności w obwodach to coś "gra" na skraju tych praw. To może być i zazwyczaj jest słyszalne bo po prostu, źle wypada w pomiarach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@burns aleź zrozumiałem. To taki żarcik był ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O sukcesie firmy w największym stopniu decydują ludzie + kasa na rozwój. Rynek audio z zainteresowaniem przyjął fakt, że jakiś koleś o imieniu Kristofer chce przywrócić firmę Krell do życia, ale to zainteresowanie wynika wyłącznie z faktu, że kiedyś Krell dużo znaczył na rynku hi-end. Gdyby Dan D‘Agostino powiedział "wracam", to byłby entuzjazm, choć pewnie inwestorzy Dan D'Agostino Master Audio Systems mogliby poczuć się zaniepokojeni. Sprawa sądowa, o której pisałem, jednak zakończyła się wygraną Kristofera D’Agostino, więc firma pozostaje w jego rękach. Na tę chwilę firma już działa, lecz w ograniczonej formie tzn. uruchomiono serwis gwarancyjny i pogwarancyjny sprzętu Krell. Podobno produkcja ma ruszyć w 2026 r., ale to tylko plotki, które nie znalazły jeszcze oficjalnego potwierdzenia. Czas pokaże, jak będzie. Dziś myśląc o wzmacniaczu klasy hi-end raczej rozważa się zakup MBL, Gryphon, Dan D‘Agostino, Pass Labs lub wyższe modele McIntosha, Accuphase, a nie Krell. Choć może i Krell dołączy do tego grona. Przy okazji różnych upadków warto dodać, że inna legenda świata hi-end czyli Audio Research też przeżywa swoje problemy. Sprawa dwa lata temu trafiła do sądu, który ogłosił cesję na rzecz wierzycieli. Ogólnie przyszłość dla wielu firm audio hi-end nie rysuje się w jasnych barwach. Po prostu audiofile wymierają i jest nas coraz mniej, a nowe pokolenia mają zupełnie inne nawyki i podejście do sprzętu audio. Niewiele firm przetrwa. Niestety, takie są prognozy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest proste rozwiązanie - obniżyć ceny, żeby były konkurencyjne z produktem masowym i produkować na potęgę. :)
Co stoi na przeszkodzie, żeby takie cudowne drogie projekty produkować masowo?
A może obawiają się, że obniżenie cen spowoduje, że cały czar produktu pryśnie?


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, machlo napisał(-a):

Jest proste rozwiązanie - obniżyć ceny, żeby były konkurencyjne z produktem masowym i produkować na potęgę. :)
Co stoi na przeszkodzie, żeby takie cudowne drogie projekty produkować masowo?
A może obawiają się, że obniżenie cen spowoduje, że cały czar produktu pryśnie?

Nie do końca masz przepis na sukces. Jak brak popytu to nawet Ci co na niskiej marży jadą mają problemy z przerwaniem i tu znowu można pod to podciągnąć Denona a Ci co doili na potęgę teoretycznie mogą mieć środki, żeby trwać dłużej w braku przychodów. Świetnie to teraz widać w rynku rowerów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, machlo napisał(-a):

Jest proste rozwiązanie - obniżyć ceny, żeby były konkurencyjne z produktem masowym i produkować na potęgę. :)
Co stoi na przeszkodzie, żeby takie cudowne drogie projekty produkować masowo?
A może obawiają się, że obniżenie cen spowoduje, że cały czar produktu pryśnie?


Jakość dźwięku, kultura pracy, niska awaryjność, wygląd i porządna obsługa serwisowa decydują o tzw. magii w świecie hi-end. Niestety to swoje musi kosztować, a przecież są jeszcze inne czynniki. Wystarczy, że Donek przywali w UE cłami, UE odpowie tym samym i już masz sprzęt z USA droższy np. o 20%. Cena komponentów idzie w górę, rosną koszty, to cena urządzenia też idzie w górę. Jest też prawo podaży i popytu. Dobrym przykładem jest mój wzmacniacz słuchawkowy Pass Labs. W grudniu 2022 r. kosztował około 12 tysięcy zł. Później dystrybutor w Polsce podniósł cenę do 14 tysięcy zł, następnie były kolejne podwyżki aż cena urosła do ponad 23 tysięcy zł. Ostatnia cena (niby w promocji) to było niecałe 16 tysięcy zł. Teraz wychodzi trochę ulepszony model z cena wyjściową 19 390,00 zł i tak to działa. A dlaczego tak? Ceny idą w górę, bo mogą, dopóki jest klient gotowy zapłacić za sprzęt określoną sumę pieniędzy. Życie... Niewiele jest jednak firm, które mogą sobie pozwolić na taką "zabawę" z klientami. Np. na rynku niemieckim uprzywilejowaną pozycję ma MBL, Burmester, może jeszcze Audio Physic się załapie i to wszystko. No może jeszcze T+A, ale przyszłość reszty hi-endu to widzę tam raczej w czarnych barwach.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, McIntosh napisał(-a):


 Ceny idą w górę, bo mogą, dopóki jest klient gotowy zapłacić za sprzęt określoną sumę pieniędzy. Życie... 

Mówimy o testowaniu "progu bólu" klientów. 

Tak jak napisałeś, nowej klienteli nie przybywa, nie mają ochoty na słuchanie, z wypiekami na twarzy, legendy o kablach zasilających, wykonanych w kuźniach elfów, za które trzeba zapłacić worek złota, aby usłyszeć magiczną nutę. 

Najbardziej sprawni, marketingowi wyjadacze, zostaną na placu boju, dalej odcinając kupony, reszta do piachu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.