Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

dopeman

Eta 2804 upadek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Zegarek upadł z wysokości 1m na kafle, brak śladów, ale po jakimś czasie stanął. Potem zakrecilem koronką i ruszył, ale znów mi upadł... tym razem lekko i znów stanął. Potrząsnąłem nim solidnie i ruszył.

 

Co robić, lecieć do majstra? Zegarek był fabrycznie bardzo dokładnie wyregulowany (wg norm fleuriera) nie chciałbym bez wyraźnego powodu dawać go byle gdzie.

 

Może obserwować? Na co zwrócić uwagę?

 

Czego mogę się po takim upadku spodziewać? Rozregulowany chód? Mniejsza rezerwa?

 

Co przesądza o tym (jakie objawy) że wizyta u majstra będzie konieczna?

 

Dziękuję z góry za pomoc! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mistrz Yoda

Uszkodzenia osi balansu.

W jednej pozycji będzie chodził, W innej nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógł otworzyć się incablock pod tarczą, sprawdź czy chodzi w różnych pozycjach,moze to tez byc zawieszony włos ale wtedy bedzie mocno śpieszył

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Przyczyną może być także "rozpakietowanie" bębna sprężyny naciągowej. Upadek spowodował lekkie wysunięcie się denka bębna i teraz staje z niewyjaśnionych przyczyn. Oczywiście pod warunkiem, że gdy nim potrząśniesz o posłuchasz cyferblatem do góry jak i dołu to w obu przypadkach cyka tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jednak na ręce sobie stanął kilka razy, także jedzie na serwis.

 

A myślałem że tylko 'się uderzył' ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jednak na ręce sobie stanął kilka razy, także jedzie na serwis.

A myślałem że tylko 'się uderzył' ;)

Jak odbierzesz z serwisu napisz co było :huh:

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A myślałem że tylko 'się uderzył' ;)

Niestety niekoniecznie. Bywa, że niestety w wyniku uderzenia leci oska balansu. Np. Mojego taty kieszonkowiec miał tak, że jak zaliczył dość bliski spotkanie z podłogą to poleciał czop w osi koła balansowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie miał urządzenia antywstrząsowego.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie miał urządzenia antywstrząsowego.

czy dobrze rozumuję, że zadziałanie tego urządzenia wymaga potem ingerencji zegarmistrza ? Czy po prostu wszystko samo wraca do stanu początkowego ?

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość supaplex

tak, wymaga. chyba masz narzędzia i umiejętności.

samo do stanu początkowego nie wróci.

 

post-104626-0-51021900-1527147414_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie miał urządzenia antywstrząsowego.

Dokładnie tak, zwykłe ułożyskowanie na kamieniach bez antywstrząsu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy dobrze rozumuję, że zadziałanie tego urządzenia wymaga potem ingerencji zegarmistrza ? Czy po prostu wszystko samo wraca do stanu początkowego ?

tak, wymaga. chyba masz narzędzia i umiejętności.

samo do stanu początkowego nie wróci.

 

Niekoniecznie.

Zależy to od siły uderzenia - jeśli sprężynka mocująca kamienie łożyska zamortyzuje uderzenie, ale się nie odepnie - zegarek normalnie chodzi dalej.

Jeśli siła jest tak duża, że wywali sprężynkę z mocowania - trzeba ją z powrotem wpiąć, co wymaga już interwencji zegarmistrza.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek wrócił od serwisu.

Podobno incabloc wyskoczył i wskazówki o siebie ocierały.

Obecnie zegarek niestety nie trzyma już tych samych parametrów i zdarzyło mu się przez noc dwa razy zrobić po 2 minuty na minusie. Być może to nadal te wskazówki.. Jest pod obserwacją.

 

W każdym razie wrócił także z porysowaną tarczą i indeksami i paprochem na wskazówce.

Serwis w znanym i cenionym na grupach miejscu - Manufaktura Czasu. Pan Leszek zwrócił kasę i zamówił mi nową tarczę - niestety odmówił dalszych działań z tym zegarkiem. Motywując decyzję że twórca zamiast tarczy chciał za 1/3 ceny sprzedać mu nowy zegarek i być może te tarcze są zbyt delikatne.. Odmówił też serwisowania innych moich zegarków - tych klientów nie obsługujemy :D

 

No cóż niby nie ma się czego przyczepić ale jakiś niesmak pozostaje.

 

Tak było zanim upadł. Zegarek regulowany według parametrów Fleuriera, dokładniej niż chronometr.227601e5f489200596f28bd8c74e1ee9.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.