Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to chodzi o tę sławną kotwicę z tworzywa? Jeżeli to ta to kiedyś była na forum dyskusja o tej kotwicy.

To chyba ta , ale że  Yodka , więc ona musi potwierdzić  :)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba ta , ale że  Yodka , więc ona musi potwierdzić  :)  

Ok :) Jeżeli dobrze pamiętam to były tam zdjęcia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kotwica z tworzywa???? Tak to na pewno zapewnia długie lata pracy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok :) Jeżeli dobrze pamiętam to były tam zdjęcia?

Arek - tak, dokładnie ☺ Ale macie pamięć, fju, fju :-)

 

To taki typowy bufeciak - kwadransowy z melodyjką, chyba lata 30-ste ☺

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym na to spojrzał.

Może jakieś zdjęcia albo link do tego wątku... jeśli można

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta kotwica jest dosyć prosta do zrobienia ze stali. Szkoda żeby taki zegar stał.

Edytowane przez longcase1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta kotwica jest dosyć prosta do zrobienia ze stali. Szkoda żeby taki zegar stał.

Popieram !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosta??? A niech ją drzwi ścisną ;-)

 

Zegar ma uszkodzony system bicia ale zależało mi tylko na chodzie, na tykaniu po prostu.. miałam nadzieję, ze to pospolita kotwica i gdzieś znajdę zamiennik ☺. Nie ma zamienników. Nakład pracy przy dorabianiu kotwicy chyba nieadekwatny do stanu zegara.

Mam do niego sentyment bo to jedna z pierwszych zdobyczy choć "nieżywa" i to chyba m.in. od niego się zaraziłam "zagarzycą". I poleciałooo :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to od tego zegara się zaczęło to tym bardziej powinien być sprawny. Ale przy pomocy srajfona to go raczej nie naprawie:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loncase1 - ja przy pomocy srajtfona robię prawie wszystko ale fakt, prania nie nastawię i zupy nie ugotuję... ;-)

Hmmm, mam mieszane uczucia - z tym werkiem i kotwicą odwiedziłam dwóch zegarmistrzów - tybylców, tzn. w Koszalinie. Były wzdechnięcia, mruczenie, mamrotanie , wzruszanie ramionami i w domyśle "idź babo z tym złomem" więc sobie darowałam. Stoi u mnie w biurze i "straszy" dziewczyny ;-)

 

Błąd - u trzech był werk, mąż był z nim tez :-)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż ja na mieszane uczucia to lekarstwa nie mam:-) trochę kotwic w życiu zrobiłem. Myślę że są tutaj tacy którzy to potwierdzą. Wybór pozostawię Tobie:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może plastik , bo ciszej tyka ? Ale jak w biurze ... no , to chyba tykać głośno może !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że plastik był po to żeby zegary się sprzedawały. Krótsza żywotność zapewnia sprzedaż. Długowieczność nie sprzyja koniunkturze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Longase1 - to, że parę kotwic dorobiłeś" to jestem pewna bez potwierdzania..I pewnie jeszcze tysiąc albo dwa jakiś cudeniek.

Nawet z tego powodu, że zajmujesz się tak wszechstronnie, to głupio jakimś duperelkiem zawracać głowę Tobie. Tym bardziej, że zegar sfatygowany.

Ja to boję się, że kiedyś tak coś wytnę przy gmeraniu w jakimś zegarze że tylko Święty Boże pomoże i Ty. I wtedy pokajawszy się o bijąc w piersi będę Twojej pomocy i porady potrzebować :-)

A wiadomo, że uprzejmości i cierpliwości nie należy nadużywać.

Tak myślę że jesteś stworzony do wyższych celów niż taki tam zegar..

A dowcipnie by było jakby się okazało, że on oprócz kotwicy to ma jeszcze kilka ukrytych wad.. ;-)

 

 

Albo możemy umówić się, że jak kiedyś coś spapram dokumentnie i uzbieram na naprawę to tego-tego "sierota" spakuję razem i może tak przy okazji :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jaka sakramencka kotwica!!!

No wypisz, wymaluj jakby taka sama!

Longase1 Ty masz na stanie "wszystko"?.. (muszę okulary chyba nowe... fatamorgana)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy by pasowała to w praktyce się okaże. Ale taka kotwica nie jest skomplikowana w wykonaniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest skomplikowana w wykonaniu...??

No trzymajcie mnie bo się przewrócę!

Jak to takie proste to dlaczego onych zegarmistrzów niemoc ogarnęła, hę?

Zarobić nie potrzebowali? No ja czegoś tu nie rozumiem :-)

 

 

PS. PM - w biurze głośniej może tykać. Nie wiem czy wygrywanie Westminstera dałoby radę zmusić koleżanki do słuchania :-D

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zaplecze techniczne im na to nie pozwala, trudno tak po prostu powiedzieć. Teraz tak jest.

Trzeba trafić na takiego obłąkanego

jak ja :-))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obłąkanego? Daj nam Panie Boże samych takich "obłąkanych" a zaraz lepiej na świecie by było...

W Wikipedii powinno być hasło "longase1" :-P

 

Zaczyna mnie kusić by zamówić u Ciebie garniec złotych dukatów... pewnie też dałbyś radę z mosiądzu utoczyć ;-)

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ jak najbardziej obłąkany:-)

Bo kto dziś takie naprawy robi? Ja znam tylko kilku dinozaurów ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I od tego należało rozpocząć tę myśl - kto dziś robi takie naprawy. Kilku dinozaurów...

I to jest PIĘKNE! Poznać takich "dinozaurów"..

Wnukom będę opowiadać. (Starą kopertę po linkach zachowałam... no bo kto mi kiedyś uwierzy??)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O Boże, przestańcie... 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.