Ottomańska kieszonka, czyli Szwajcar w Konastantynopolu

[mkl1 14844]

Trafił się całkowicie zdezelowany mechanizm "Szwajcarskiego Turka"

 Zakupiłem go, bo mnie "urzekł" arabskimi napisami.. i ciekawym rozwiązaniem dodatkowych kamyków nakładkowych..

 Właśnie opis "dźdżownicami " mnie zastanowił, bo do tej pory widywałem fotki podobnych mechanizmów ale z sygnowaniem "latin"  np. takie:

 

 No tak przybył...

Rozpoznanie:

 - oba czopy osi balansu złamane.

- czop osi koła wychwytowego ( górny) złamany

-pokrzywione zeby bębna napędowego.

 Jest Fajnie, będzie co robić,,,

podoba mi się

 

Acha tarcza w stanie opłakanym ale jest ( niestety brak przekładni chodu, ale już znalazłem w swoim złomie ten kaliber...)

 

 

 

Teraz naprawa.. wiercimy i wstawiamy czop do osi koła wychwytowego :

 

 

Nabijamy na powrót luźne koło balansu:

 

 

 Obecnie nawiercana jest z obu stron oś balansu...

 C.D.N.

 

 

Edytowane 15 Sierpnia 2020 przez mkl1

[borewicz07 110]

Powodzenia. Będę śledził postępy prac.

[Grigoris1 394]

No i trzeba zacząć poszukiwania koperty

 

Powodzenia w renowacji!

[mkl1 14844]

No tak, oczywiście, co nie będzie łatwe... raczej...

Koperta z tego co widywałem w necie była 3-dzielna, czyli z przednim deklem.

 Wieć mamy zgryza.. kluczykowa( trafić w ten sam rozstaw i ułożenie kluczyka(ów) oraz przedni dekiel, oraz ze starego "ottomana"

 Wyzwanie..

 ale się nie przejmuję, wiercimy, i wiercimy i wiercimy, a upał taki, że wiertło się tępi

 

 

 

 

Edytowane 9 Sierpnia 2020 przez mkl1

[mkl1 14844]

Chyba zostanę wirtuozem instrumentów smyczkowych

 wiercę i wircę, smyk się "grzeje" a głębokośc dopiero 0,3mm 🤬

[mkl1 14844]

Czopy  do osi balansu wstawione. teraz żmudne polerowanie ze średnicy 0,2mm do średnicy 0,13mm

Zarówno obu czopów sespołu balansu, jak i czopa z  osi koła wychwytowego.

 

[kiniol 2520]

Wykonujesz prace na poziomie mistrzowskim... gratulacje...

[mkl1 14844]

Nie Pie#

Gdzie mi tam nawet do czeladnika 

Tym bardziej Twojego..

Edytowane 15 Sierpnia 2020 przez mkl1

[mkl1 14844]

Jak Wcześniej pisałem zębatka bebna ma pokrzywione zeby

 

 

 chcę je naprostować, lecz nie znam materiału.

 Jeżeli ten stop mosiądzu ma więcej Zn to może być problem, bo wówczas jest kruchy. ( kolor mosiądzu nie wnosi nic = stary )

Co byście poradzili?

 próbować na zimno i będzie "trach", czy tez podgrzać i powoli naprostować.

 Narzędzie  do prostowaniasobie zrobię = doszlifuję kawałek stali tak, by wypełniał praktycznie przestrzeń pomiędzy zębami- bez przesuwania i przekoszenia, wówczas jest szansa na naprostowanie,  a nie urwanie...

Wasze doświadczenia mile widziane..

 

Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez mkl1

[kiniol 2520]

No...może ebnąć... W razie "w" będziesz rzeźbić... 

[mkl1 14844]

Wiem...

 Ktoś inny to już by ten mechanizm wyżucił do złomu.

 Dla mnie to takie trochę "wyzwanie", czy da się uruchomić.

 Czy poradzę sobie z trudniejszymi naprawami, niż tylko przeczyszczenie i ustawienie..( no ewentualnie małe poprawki..)

 tu jest wszystko rozj@#@ne..

 

[Grigoris1 394]

Znalazłem kopertę do tego werku - od Billodesa. Stan nie najlepszy, ale przy Twojej cierpliwości...

[mkl1 14844]

Wow..

[mkl1 14844]

Czas na powrót..

 (Brighton odratowany)

Czas więc na "Otomańską kieszonkę"

 dzisiaj zdemontowałem bęben i...

zobaczcie sami..

ZONK....

 

 

 Trzeba je naprostować..

 hm.. ale jak?

 

 Obawiam się, że "na zimno" mogą się wyłamać..

 Czy prostowanie po podgrzaniu palniczkiem ma szanse powodzenia?

 Cp  Byście zrobili?

 

Edytowane 23 Listopada 2020 przez mkl1

[shreq 234]

Łatwiej na ciepło, ale osłabiasz materiał. Ja prostuję na zimno.

 Prostuj śmiało, zawsze można wstawić.

[mkl1 14844]

Teraz, shreq napisał:

 Prostuj śmiało, zawsze można wstawić.

Żebym to ja jeszcze umiał

Nie wstawiałem tak małych ząbeczków...

[shreq 234]

Robota jak każda inna. Samo się nie zrobi

Pęseta mocna, oprzeć o podstawę zęba ścisnąć i prostoać.

[mkl1 14844]

22 minuty temu, shreq napisał:

Pęseta mocna, oprzeć o podstawę zęba ścisnąć i prostoać.

Cenna uwaga, bo ja bym się zabrał do tego używając śrubokręta- opierając go o podstawę i przechylając w stronę przeciwną..

 

[mkl1 14844]

Dzisiaj bęben w imadło, młotek w garść, śrubokręt i...

... powiedziałem "BACZNOŚĆ do  SZEREGU"

 posłuchały i się ustawiły... do pionu....

No to założyłem bębenek i się obkręcił bez problemów...

Edytowane 24 Listopada 2020 przez mkl1

[mkl1 14844]

No to:

czopy  na osi balansu, na osi kola wychwytowyego i na osi kotwicy ( w sumie 6 czopów wstawiaonych) są oszlifowane. teraz zamontowane.

 

 Wstępne uruchomianie

 Zauważycie "piękną długą zatyczkę mocującą włos

 to dlatego, że nie dysponuję przyrządem do wstępnego ustawienia miejsca montażu włosa i muszę to robić na "Słuch" i wizualnie"

 

Nie chce mi się dłubać z malutką zatyczką za każdym razem i zastosowałem długą ( która potem będzie docięta....

 

 Teraz wyapada zając się tarczą, wstawić nóżki pouzupełniać braki emalii itp.

Nie mam wprawy i pewnie skończy się na "szpachlowaniu" czymś "białym"

 ale to na potem.

 Jak się uda to będę szukał:

-wskazówek ( chyba powinny być "ludwikowskie", (cierpię na chroniczny brak wskazówek)

-no iposzukać koperty...

 

Edytowane 29 Listopada 2020 przez mkl1

[szalony amator 276]

Kolejny raz widzę na twoim krótkim filmiku zegarek pracujący przy bardzo małej amplitudzie wychyleń koła balansowego. Ten zegarek pracuje ciężko, jak koń pod górę. Podejrzewam istotny problem z czopami.

Oczywiście pewności nie mam, to tylko bardzo krótki filmik. W naturze koło balansowe zegarka kieszonkowego powinno pracować trochę inaczej.

Z ciekawości zrobiłem filmik mojego zegarka, który noszę codziennie. Inne również dużo starsze, kluczykowe mam w warsztacie ale zapewniam cię że tylko praca w podobnym zakresie wychyleń koła balansowego pozwala na wyregulowanie zegarka z dokładnością chodu poniżej 30 sek/ dziennie.

Przyjmij sugestię, że pomimo dobrej pracy coś jest jednak nie tak. 

 

 

 

 

 

 

[mkl1 14844]

No faktycznie.. inaczej chodzi -amplituda sporo większa...

 

 Wiesz ta kieszonka przeszła chyba niezłą naprawę w kraju tureckim ...

Dzisiaj ruszyła i się cieszę.

 ALE.. czeka mnie jezcze wstawienie 2 zębów w bęben, bo mimo wyprostowania znowu są zgięte i pęknięte.

To też spowodowało, że zegarek " stanął" w pewnym momencie.

 Ale.. te uszkodzenia spowodowały następną usterkę. Rozbite łożyskowanie bębna i czasem mechanizm jest napędzany , jakby chciał a nie mógł...

 

 

WIEM. TO złom...

Wuiększość z WAS  wrzuciłaby to do kosza, lub pudła z częściami.

 Ja jednak chcę , by chodził..

Potem mogę go dać na złom, ale ... z pełną świadomością, że dałem radę go naprawić..

Mimo przeciwności tureckich zegarmistrzów.

 ( jak zdemontuję bęben to pokaże  co było "naprawiane...")

 

Edytowane 29 Listopada 2020 przez mkl1

[szalony amator 276]

Twoja odpowiedź jest nie na temat.

To bardzo fajny mechanizm, to nie o problemy w kraju... Tureckim czy jakimkolwiek innym zagranicznym chodzi.

To problemy z czopami.

Zdejmij kamień nakrywkowy na półmostku balansu. podnieś delikatnie koło balansowe z osią. Musi dać się unieść do góry, musi czop pojawić się z b. małym luzem ponad krawędzią otworu kamienia łożyskowania poprzecznego.

Taka swoboda czopów w kamieniach poprzecznych ( to te z dziurką) jest niezbędna. to jest pierwsza rzecz do sprawdzenia. 

Zanim zwalisz na cały świat sprawdź co sam zrobiłeś.

 

 

[mkl1 14844]

Now body is perfect,

Tym bardziej nie dorównam profesjonalistom

Próbować coś zrobić jednak trzeba..

....dlatego zrobię tak jak piszesz..

 

Nie chcę się tłumaczyć..

przyjmuję "na klatę" rady porady, i krytykę ( byle konstruktywną )

============================

 edycja...

czyli to jeszcze nie koniec... 😎 tematu...

 

Edytowane 29 Listopada 2020 przez mkl1

[mkl1 14844]

No i stało się 😡

zęby bębna poleciały, że ho-ho

 było tak i wyprostowałem je

 

teraz jest tak ::

do dentysty, by wstawić protezy 

 

 

 

znalazłem nawet materiał o tej samej grubości i  ciekawy

spłonka karabinowa

 

Edytowane 30 Listopada 2020 przez mkl1