Jaka technologia będzie najlepsza?

[BRGgarage 26]

😀 Ale do rzeczy mam problem i proszę o pomoc w metodzie naprawy otworu gwintowanego do tego trzpienia na zdjęciu zaznaczonego strzałką. W blaszce zniszczył się gwint. Co tu wykombinować ???

[BRGgarage 26]

A może znajdzie się ktoś, kto pomoże ?

🤪

[mkl1 14841]

Co na tym gwińcie było przykręcone..

 Czy ten gwint przenosił duża siłę???

 Można zalać "płynnym metalem= żywica" i nagwintować ponownie... lub nagwintować o rozmiar większym gwintownikiem i dorobić też nową śubę...

 dlatego pytam co tam było przykręcone...

Edytowane 2 Stycznia 2022 przez mkl1

[PM1122 1686]

Godzinę temu, BRGgarage napisał(-a):

A może znajdzie się ktoś, kto pomoże ?

🤪

 

22 minuty temu, mkl1 napisał(-a):

Co na tym gwińcie było przykręcone..

 Czy ten gwint przenosił duża siłę???

 Można zalać "płynnym metalem= żywica" i nagwintować ponownie... lub nagwintować o rozmiar większym gwintownikiem i dorobić też nową śubę...

 dlatego pytam co tam było przykręcone...

Albo Ja , albo Kolega mk1 się myli .   Ja rozumiem , że określenie ,, trzpień " to inaczej palec , który przenosi wahania wahadła . No cóż , dość rzadko go się odkręca ( głównie jak mechanizm idzie do czyszczenia ) , ale pewne siły tu są , więc on zawsze przykręcony do końca , bo nie może się ruszać - kolebać .

No i teraz zależy , czy on całkiem przekręcony , czy jakoś ledwo ledwo trzyma . Jak całkiem , to tokarz - zegarmistrz , zrobi nowy gwint na palcu , a w płytce zrobi gwintownikiem nieco większy gwint  ( nieco się skróci , ten palec , ale nadal będzie dobrze )

Jeśli zaś , co nieco trzyma , to może , trochę jakiejś włóczki i szelak .... i uda się przykręcić , a jak zaschnie szelak , to będzie trzymać . Jest to sposób odwracalny i nie niszczący .

Edytowane 2 Stycznia 2022 przez PM1122

[mkl1 14841]

Spokojnie.

Poczekajmy na fotkę kompletu...   - bo ja nie wiem i nie bardzo rozumię ( słabowato to widać na kompie... )

 bo to moje totylko "gdybanie"

.... tak na "oko"

Edytowane 2 Stycznia 2022 przez mkl1

[BRGgarage 26]

20 godzin temu, PM1122 napisał(-a):

 

Albo Ja , albo Kolega mk1 się myli .   Ja rozumiem , że określenie ,, trzpień " to inaczej palec , który przenosi wahania wahadła . No cóż , dość rzadko go się odkręca ( głównie jak mechanizm idzie do czyszczenia ) , ale pewne siły tu są , więc on zawsze przykręcony do końca , bo nie może się ruszać - kolebać .

No i teraz zależy , czy on całkiem przekręcony , czy jakoś ledwo ledwo trzyma . Jak całkiem , to tokarz - zegarmistrz , zrobi nowy gwint na palcu , a w płytce zrobi gwintownikiem nieco większy gwint  ( nieco się skróci , ten palec , ale nadal będzie dobrze )

Jeśli zaś , co nieco trzyma , to może , trochę jakiejś włóczki i szelak .... i uda się przykręcić , a jak zaschnie szelak , to będzie trzymać . Jest to sposób odwracalny i nie niszczący .

Dokładnie jest jak Kolega PM1122 pisze - palec, który  przenosi ruchy wahadła. Jest on wkręcany do końca - w tej chwili właśnie kolebie się i gwint kompletnie nie trzyma. Ten palec ma średnicę 2,21 - rozumiem skrócić i nowy gwint. Ale nie kapuje jak zrobić gwint w płytce - nieco większy niż pozwala średnica gwintu palca?

A czy macie może jakiegoś Pana w Trójmieście, który to ogarnie?

[PM1122 1686]

A ile ma grubość palca ? 

Jeśli 2.5, to taki gwint zrobić, ale krótko - tyle ile trzeba.

No, a w płytce gwintownikiem, ale ostrożnie i starannie. 

Lub, jeśli się da, to wkleić palec... Trochę nitki i szelak... A za parę lat, jak będzie trzeba, to trochę w spirytusie i puści.

Edytowane 3 Stycznia 2022 przez PM1122

[BRGgarage 26]

2,16 srednica palca. Narzynki mam 1,8; 2,0, 2,2. Narzynka 2,2 może by dała radę ale gwintownik 2,2 swobodnie przechodzi przez otwór. Chyba muszę poszukać grubszego palca i  pokombinować na 2,5 A szelak trzyma w mosiądzu? Taka jest nazwa handlowa?

 

 

Edytowane 3 Stycznia 2022 przez BRGgarage

[mkl1 14841]

Szelak

 np tu

[PM1122 1686]

Szelak, to stara politury i nadal nim robimy renowacje skrzyni.. bo to oryginał. 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szelak

Zegarmistrze, nawet palety kotwicy nim przyklejali i ich śrubki, gdy był tam luzik, lub gwint słabo trzymał. 

Można na mięki lut, no ale później też trzeba grzać. 

Można też, na klej kostny twz ,, perełka ", czy,, wikol"... no coś, co łatwo da się rozkleić. 

Ale, tak jak pisałem, okręć gwint, albo włóż w otwór kawałek nici, włuczki i wkręcaj palec. Jak wyczujesz, że gwint tak jakby łapie ,, to dobra nasza".... Czyli, posmarowane klejem i wkręcone, będzie trzymać

[BRGgarage 26]

Bardzo dziękuję i Wiesz co? Tak zrobię 😀 My tu w PL zawsze lubimy utrudniać sobie dlatego często nie dostrzega się prostych i skuteznych metod. Dzięki Pozdrawiam

Edytowane 3 Stycznia 2022 przez BRGgarage

[PM1122 1686]

A jeśli nowy palec, to jak piszesz, 2.2 już nie wyda. Więc, palec wytoczyć na 2.2 , a jego koniec na 2.5 

Czy nożem na tokarce, czy narzynką, nie robić gwintu pełnego - do końca. Będzie się wówczas wkręcać, tylko do pewnego miejsca - do oporu. 

11 minut temu, BRGgarage napisał(-a):

Bardzo dziękuję i Wiesz co? Tak zrobię 😀 My tu w PL zawsze lubimy utrudniać sobie dlatego często nie dostrzega się prostych i skuteznych metod. Dzięki Pozdrawiam

Oczywiście, nie jest to żadna ,, super " naprawa, ale też nie jakąś marna prowizorka. Jeśli przez długi czas nie będzie potrzeba wykręcać palca, to będzie trzymać. A jak będzie potrzeba, to lekko się go wykręci. 

[BRGgarage 26]

Dziękuję za pomoc i doradztwo. Pozdrawiam!