Sportiwnyje zawstydził omegę.

[Norbert19806 8]

Witam, sportiwnyje po serwisie. Potem mała korekta przesówką, i kropelka oleju na kamień nakrywkowy balansu. Dokładność jak narazie cudo. 

[zadra 1774]

W dniu 5.06.2023 o 13:45, Norbert19806 napisał(-a):

. Potem mała korekta przesówką, i kropelka

najpierw zrob to samo z omegą do ktorej porównujesz oraz wykonaj kontrolę chodu w dłuższym okresie czasu niż 2 dni..

 

Co prawda wynik wyszedł bardzo ładny ale mnie nie dziwi, bo sam posiadam ruskie zegarki, które np na przestrzeni miesiąca lub dłużej robią podobne a nawet odrobinę lepsze wyniki .

Co ciekawe- u mnie te wyniki mechanizmy robią w czasie normalnego użytkowania codziennego a nie "leżenia, nakrecania i sprawdzania " . 

 

Tak czy inaczej, wstawiłeś kolejne potwierdzenie, że dobrze złożony rosyjski mechanizm w którym przypadkowo zastosowano dobrze dobrane podzespoły już dotarte w czasie długiej pracy ma chronometryczny wręcz potencjał i przeczy większości opinii o ogólnej jakości ruskiej produkcji.

[Norbert19806 8]

Wydaje mi się że zła opinia o ruskach wynika z tego iż każdy kupuje za parę groszy 20 letni zegarek bez serwisu od wielu lat, zaczyna,nosić a tu klops staje, późni, spieszy = badziew. Mój przeszedł serwis w u dobrego zegarmistrza nie kosztowało to 100 zł. Rozebrałem amatorsko kilka poljotów, 3 sportiwnyje, 2 amfibie z allegro, wierz mi we wszystkich tych egzemplarzach było zero smaru tylko czarny proszek nie ma prawa to dobrze chodzić. Posiadam też komandirski ma 3 lata robi poniżej 8 sek na dobę,. Sportiwnyje nadal utrzymuje bardzo mała odchylkę podczas codziennego użytkowania. Podsumowując ruskie, radzieckie zegarki nie ustępują szwajcarskim w większości ale serwis muszą przechodzić regularnie u osoby, która się na tym zna i wykona to dobrze. 

[art_69 1906]

3 godziny temu, Norbert19806 napisał(-a):

Wydaje mi się że zła opinia o ruskach wynika z tego iż każdy kupuje za parę groszy 20 letni zegarek bez serwisu od wielu lat, zaczyna,nosić a tu klops staje, późni, spieszy = badziew. Mój przeszedł serwis w u dobrego zegarmistrza nie kosztowało to 100 zł. Rozebrałem amatorsko kilka poljotów, 3 sportiwnyje, 2 amfibie z allegro, wierz mi we wszystkich tych egzemplarzach było zero smaru tylko czarny proszek nie ma prawa to dobrze chodzić. Posiadam też komandirski ma 3 lata robi poniżej 8 sek na dobę,. Sportiwnyje nadal utrzymuje bardzo mała odchylkę podczas codziennego użytkowania. Podsumowując ruskie, radzieckie zegarki nie ustępują szwajcarskim w większości ale serwis muszą przechodzić regularnie u osoby, która się na tym zna i wykona to dobrze. 

 

Wybacz ale 20 letnie Sportiwnyje...? Te zegarki są dużo starsze.

[Norbert19806 8]

Wiem sportiwnyje to początek lat 60 tych, pisałem ogólnie o ruskach. 

[zadra 1774]

W dniu 25.08.2023 o 21:03, Norbert19806 napisał(-a):

zła opinia o ruskach wynika z tego iż każdy kupuje za parę groszy 20 letni

Nie.

Zła opinia o ruskich zegarkach jest starsza ode mnie a ja młody wcale nie jestem.. 

Wzięła się z niewiedzy i braku swiadomosci, pewnie również z braku dostępu do dobrych fachowców którzy te zegarki mogliby serwisować.

Oczywiście właściciele zegarków również ich nie serwisowali- nosiło się zegarek do czasu aż mechanizm się poddał, albo szkiełko pękło, ewentualnie do czasu pełnego zanurzenia i braku chodu po wysuszeniu..

Niewiele osób w dawnych czasach odnosiło swój sprawny zegarek do zegarmistrza na serwis, mycie i smarowanie.

 

Źle ustawiony zegarek na pewno denerwował właściciela- Ty , ja i wielu innych aktualnie sami sobie regulujemy przyspieszenie balansu, ale też mamy do tego przyrządy- choćby wzornik czasu znaleziony na komórce.

Pod koniec lat 80'tych takim wzorcem czasu rzeczywistego był co najwyżej sygnał radiowy w południe z Krakowa, ewentualnie czas rozpoczęcia "dziennika telewizyjnego" lub "wieczorynki" a w wielu przypadkach zegar wieżowy z pobliskiego ratusza lub koscioła. 

 

Trudno było wstrzelic się z nastawą zegarka a później kontrolować jego prawidłowy chód.

 

Ja mam kilka zegarków - oczywiście też uważam, że "ruskie" nie zasłużyły sobie na swój a złą opinię, bo mogą zawstydzić , natomiast bardzo stabilny w chodzie jest u mnie zegarek BWC (nie pamiętam co szwajcarskiego tam siedzi). 

O ile ruski w jakimś określonym czasie jest B.stabilny (miesiąc, dwa- trzy) a później potrafi się mu lekko odmienić o tyle w BeWuCu mam stabilne 2sek/dobę zimą i latem i jest to przewidywalne w bardzo długim okresie czasu.

 

Aktualnie noszona amfibia od około miesiąca jest stabilna, wcześniej trochę szalała a jeszcze przed tym również była stabilna.. Ot- humory jak panienka..

Serwisu u mnie jeszcze nie miała, ale BeWuC również nie miał.

Edytowane 31 Sierpnia 2023 przez zadra

[zadra 1774]

[zadra 1774]

Hehehe...

 

Takie te ruskie są fajne..

Sam przed "chwilką" wrzuciłem screeny świetnie pracującej Amfibii..

Przechwaliłem..

Chodziła nieprzerwanie chyba od roku (pomijając jakieś weekendowe zatrzymania po 3 dniach nienoszenia) aż tu niedługo po opisaniu jej w tym temacie zechciała się zatrzymać zupełnie bez powodu około 22:20 w ubiegły piątek (miałem ją na nadgarstku w pracy).

Żadne szturchańce nie pomogły, nakręcanie koronką, czy leżenie na boku/na szkiełku...

Ruszyła sobie po 2 dniach na komodzie leżąc.. Też bez powodu..

 

Tak, że wróciłem do poliota kostki na 2614 2H od Pana Knapika którą sobie teraz testuję po kupnie bez wstępnego smarowania czy innego większego serwisu.

Na razie "robi" +7sek na dobę, ale sądzę, że musi się z tydzień rozchodzić, żeby określić jej faktyczne stabilne parametry.

 

Czy ruskie zegarki zasłużyły sobie na słabą opinię?

niech każdy wystawi swoją dla swojego zegarka

[cjareck 1502]

Bardzo lubię Poljoty kostki z 26142H. Nie mniej jednak na codzień noszę Sławę automat. W ciągu dnia robi koło +10 sekund, a na noc odkładam koronką do góry i te 10 sekund gubi

 

Poljot budzik jest genialny estetycznie i funkcjonalnie. Chodzi bardzo dokładnie.

 

Nie mam za dużego porównania, bo oprócz "ruskich" mam 2 * Atlantic I 1 * GUB kał. 60. Nic z prestiżowych/luksusowych. W każdym razie podstawowe warunki - ładnie wyglądać, dokładnie i niezawodnie chodzić, moje "ruski" spełniają.