Sportowy zegarek na co dzień.

[Hardbic 14]

Dzień dobry

 

W skrócie. Jestem trenerem i chcę kupić jakiś fajnie wyglądający sportowy zegarek. Taki do chodzenia na co dzień i używania w pracy na siłowni. Na ten moment nie są mi potrzebne żadne funkcje poza godziną, datą, stoperem i ewentualnie timerem.

Musi być wodoszczelny i być odporny na uderzenia czy porysowanie.
No i konieczne czytelny w nocy. (Bardzo lubię lumę bo nie trzeba nic naciskać, po prostu widać, a dodatkowo daje fajny efekt wizualny).

 

Jakoś nie jestem fanem na ten moment sprawdzania swojego pulsu czy snu, więc nie zależy mi kompletnie na tym. 
Eksperymentowałem kiedyś z jedną z pierwszych opasek od xiaomi, ale mi to nie pasowało. W słońcu nic nie widziałem, żeby zobaczyć godzinę musiałem ponosić rękę, a podczas treningu przypadkowo wyłączałem stoper przez ekran dotykowy.

Bardzo lubię moje Seiko 5 sports, ale na siłownię on się nie nadaje.

 

 

Jeśli chodzi o moją zegarkową historię to:
Za sprawą porad na tym forum pewnie z 10 lat temu nabyłem swój pierwszy zegarek. Orient Mako, byłem z niego bardzo zadowolony.

https://images.app.goo.gl/qAzaTFYEoLMb1RXd9

Później po jakiś pewnie 5 latach zachciało mi się drugiego czegoś lekko elegantszego, znów po poradach z forum zdecydowałem się na seiko 5 sports. Super wybór, noszę go na co dzień i bardzo go lubię.

https://images.app.goo.gl/w45PbBDEMKQFah2w7

 

Trzeci zegarek jako, że jestem trenerem nabyłem typowo roboczy. Po prostu potrzebowałem godzinę, datę i stoper zawsze pod ręką. Wybór padł po prostu na najbardziej klasycznego Casio, którego po prostu zakładam na siłowni. Ale tutaj już jest potrzebna zmiana. Moja dziewczyna się ze mnie śmieje, że wygląda jakbym go z kulek wygrał w dzisiejszej erze smartwatchy xD

https://images.app.goo.gl/dqdHiWfoD4fC6wGZ6

 

Ogólnie to moje pierwsze myśli powędrowały w kierunku podstawowych G-shockow, ale uznałem, że najpierw zapytam tutaj. Ludzi, który ogarniają temat dużo bardziej.

 

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź 
Pozdrawiam
 

[Funky_Koval 11599]

na siłkę to bym szedł w gshocka. Dwie klasyczne propozycje ode mnie. Oba z radiem, bezobsługowe. Ten droższy różni się metalową kopertą pod plastikowym bezelem, lepszym, miększym paskiem.

 

 

 

 

Edited May 12 by Funky_Koval

[andrzejp1242 1611]

Lub coś z serii Casio GST

[Watch-er 1857]

https://www.zibi.pl/g-shock/kolekcje/g-squad/gbd-200-9er-kermit/

[Hardbic 14]

Dziękuję za odpowiedzi. Czyli tak jak myślałem celować w G-shocki.

Ten zielony mega fajny, tylko mam wrażenie, że jak się ubiorę jakoś kolorowo to już będzie za dużo. Raczej mało uniwersalny mam wrażenie, że będzie. 

 

W ogóle co do prostokątnych kopert, takie pytanie. Nie macie wrażenia, że okrągłe prezentują się na nadgarstku lepiej? Co uważacie? 

 

 

A może coś takiego?

https://www.zegarek.net/zegarki-casio/zegarek-ga-2100-1a3er

[Perpetuum Mobile 53247]

1 godzinę temu, Hardbic napisał(-a):

W ogóle co do prostokątnych kopert, takie pytanie. Nie macie wrażenia, że okrągłe prezentują się na nadgarstku lepiej? Co uważacie? 

 

Kwadratowe kostki Casio G-Shock są bardzo praktyczne i wygodne. Już najtańsza, za niecałe 400 PLN też spełni Twoje oczekiwania, a wersji i opcji jest sporo. Kilka przykładowych poniżej.

 

https://happytime.com.pl/zegarki_meskie/casio/g-shock/zegarek-casio-g-shock-dw-5600e-1ver.html

https://happytime.com.pl/zegarki_meskie/casio/g-shock/zegarek-casio-g-shock-dw-5600ue-1er.html

https://happytime.com.pl/zegarki_meskie/casio/g-shock/zegarek-casio-g-shock-gw-m5610u-1er.html

https://happytime.com.pl/zegarki_meskie/casio/g-shock/zegarek-casio-gw-m5610u-1ber.html

 

1 godzinę temu, Hardbic napisał(-a):

Ten zielony mega fajny, tylko mam wrażenie, że jak się ubiorę jakoś kolorowo to już będzie za dużo. Raczej mało uniwersalny mam wrażenie, że będzie.

 

Są i inne, mniej jaskrawe kolory tego modelu.

Na przykład:

 

 

 

1 godzinę temu, Hardbic napisał(-a):

A może coś takiego?

https://www.zegarek.net/zegarki-casio/zegarek-ga-2100-1a3er

 

Też bardzo popularny model. Ma ksywkę CasiOak, bo jest podobny do drogiego zegarka Audemars Piguet  - Royal Oak. 

Jest sporo kolorów i wersji do wyboru. Na pewno też się dobrze sprawdzi na siłowni. Tylko nie licz na to, że luma będzie porządna. Lumy w takich Casio nawet nie ma co porównywać do Seiko 5 Sport, którego już masz. Luma w G-Shocku za kilka stówek będzie słabiutka. Podświetlenie z tego co kojarzę też nie jest w tym modelu najlepsze.

 

 

Edited May 12 by Perpetuum Mobile

[Hardbic 14]

Faktycznie, to podświetlenie i luma szału nie robi 🤔

Edited May 13 by Hardbic

[mariusz9a 12684]

Do odczytania godziny to podświetlenie wystarczy. Ale luma bieda (na tamtym zdjęciu jej nie widać). Świetną lumę ma np seria MTG (fajnie świeci i przede wszystkim bardzo długo), ale to już inna półka cenowa...

[Hardbic 14]

Chyba jednak faktycznie pójdę w jakiś kwadrat.

Gość na filmiku też fajnie podsumował różnice. Nie wiem czy mogę dać linka, jak nie to przepraszam.

 

Mówi, że jeśli interesuje Cię korzystanie z opcji typu stoper, timer to żeby iść w kwadrat. Bo na wskazowkowych te ekrany są bardzo małe, więc ta powierzchnia użytkowa wtedy jest malutka.

[Perpetuum Mobile 53247]

Jak się pospieszysz (i jeżeli masz SMART na Allegro), to może jeszcze zdążysz w tej cenie:

 

https://allegro.pl/oferta/zegarek-meski-casio-gbd-200-1er-cyfrowy-kwarcowy-15493857172

 

 

I już pozamiatane:

 

 

jak kupowałem jakieś 20 minut temu to były jeszcze 22 sztuki.

[Hardbic 14]

A jakie są różnice między 

GBD-200 -9ER

A

GW-M5610-1ER

 

 

Bo widzę, że cena podobna. A ten GW-M5610-1ER jest dużo częściej polecany?

Bo na pierwszy rzut oka mam wrażenie, że gwm5610-1er jest lepszy. A gbd200-9er ładniejszy

I widzę, że jest jeszcze DW-5600E-

 

Wszystkie są do siebie podobne i w podobnej cenie. Są jakieś znaczące różnice między nimi?

24 minuty temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Jak się pospieszysz (i jeżeli masz SMART na Allegro), to może jeszcze zdążysz w tej cenie:

 

https://allegro.pl/oferta/zegarek-meski-casio-gbd-200-1er-cyfrowy-kwarcowy-15493857172

 

 

I już pozamiatane:

 

 

jak kupowałem jakieś 20 minut temu to były jeszcze 22 sztuki.

Ale poszły, faktycznie. Ale nie lubię kupować pod presją. Muszę się namyśleć zawsze xD W końcu to zegarek do codziennego użytku przez lata

Edited May 14 by Hardbic

[Perpetuum Mobile 53247]

Tak z grubsza:

 

GBD-200 - funkcje monitorowania treningu i aktywności (z wykorzystaniem aplikacji w telefonie i z wykorzystaniem GPS telefonu), Bluetooth. Taki niby smartwatch.

GW-M5610U-1ER - zasilanie solarne i synchronizacja z zegarem atomowym przez wbudowany odbiornik radiowy

 

ale najlepiej jak zerkniesz do wątku miłośników G-Shocków i tam podpowiedzą Ci dużo więcej. W tym też praktyczne aspekty wynikające z ich osobistych doświadczeń z tymi zegarkami.

 

https://zegarkiclub.pl/forum/topic/1669-podforum-miłośników-zegarków-casio-g-shock/page/2439/

 

Możesz sobie też obejrzeć na you tube filmiki na przykład Tomasza Gołębiewskiego:

https://www.youtube.com/@TomG80/featured

 

lub Mateja:

https://www.youtube.com/@MatejMatejGShock

 

25 minut temu, Hardbic napisał(-a):

I widzę, że jest jeszcze DW-5600E-

 

 

Klasycznych kostek jest bardzo wiele. Od takich za 350 PLN do takich za tysiące. Można wybierać w opcjach, modelach, materiałach i... cenach.

Ja sam mam kostkę z lat 90-tych zeszłego wieku i wciąż jest na chodzie i sprawna.

[Hardbic 14]

Ciężki wybór 🤔 

Te funkcje smartwatchowe to nie wydaje mi się, żebym z nich korzystał póki co za bardzo. Natomiast zegarek i tak jest ciekawy. Pewnie gdyby nie, że tamten Solar i nie trzeba wymieniać baterii to skłaniał bym się ku GBD200 bo wydaje mi się po prostu ładniejszy. 

Chociaż ten brak wymiany baterii i zegar atomowyto też są mega atuty. Taki niezawodny i bez obsługowy

 

Za Twoją radą założyłem jeszcze wątek w dziale Casio. Może jeszcze coś dopowiedzą

 

Edited May 15 by Hardbic

[Perpetuum Mobile 53247]

Nie pamiętam, czy pisałeś coś o budżecie. Jeżeli jesteś gotów wyjść nieco poza te najtańsze opcje (ale jeszcze bez odlatywania w cenowy kosmos) to osobiście polecałbym model, o którym już wcześniej pisał @Funky_Koval czyli GW-5000U-1ER

Funkcjonalnie dostaniesz mniej więcej to co ważne w GW-M5610 (czyli solar i Multiband 6), ale z:

- dobrym wyświetlaczem z dobrym kontrastem

- porządnym podświetleniem

- w pancernej obudowie typu "screwback"

- no i z możliwością wyświetlania daty również w formacie DD.MM

 

Generalnie wszystkie ważne cechy najlepszych kostek w jednym modelu tyle, że bez bluetooth czyli bez komunikacji z telefonem (tylko komu to naprawdę potrzebne w G-Shocku?)

Poza tym taka kostka (czy to GW-M5610, czy też GW-5000U-1ER) jest mniejsza i wygodniejsza niż większy GBD200. Nie bez powodu ten rodzaj koperty Casio z powodzeniem produkuje i sprzedaje od 40 lat. Warto wejście w G-shocki zacząć właśnie od klasycznej kostki, bo to jest kwintesencja całego pomysłu i całej idei z lat 80-tych. Jak masz zegarek nosić na siłowni, gdzie potrzebujesz zginać mocno nadgarstek itp - to może robić różnicę. GBD200 może być nieco bardziej niewygodny. Dzisiaj wyciągnę z paczkomatu GBD200 to założę i porównam z moją starą kostką (też screwback i rozmiar też praktycznie taki jak obecne kostki) i może napisze dwa zdania jak to wygląda na moim nadgarstku 17,5 cm.

 

[tts 4276]

7 hours ago, Hardbic said:

Chociaż ten brak wymiany baterii i zegar atomowyto też są mega atuty. Taki niezawodny i bez obsługowy

 

 

Zdecydowanie rzadziej niż w przypadku baterii, ale akumulator też kiedyś będzie trzeba wymienić (10 lat?)  Z tych kostek z seri 56, do mnie najbardziej wizualnie przemawia GW-M5610

On 5/12/2024 at 2:57 PM, Hardbic said:

Moja dziewczyna się ze mnie śmieje, że wygląda jakbym go z kulek wygrał w dzisiejszej erze smartwatchy xD

 

Jak warunki pozwalają to możesz jeszcze rozważyć coś z serii King of G (GX-56).

 

 

[Perpetuum Mobile 53247]

Chwilkę sobie wczoraj pochodziłem z GBD2000. Takie szybkie spostrzeżenia są następujące:

 

Plusy:

1. Ładnie wygląda, jest estetyczny

2. Dobry wyświetlacz. Pomimo że negatyw, to w świetle dziennym widoczność jest bardzo dobra.

3. Bardzo dobre podświetlenie - i dodatkowy plus za osobny, duży przycisk do podświetlenia

4. Bardzo gęsto ułożone w pasku dziurki pod zapięcie = dokładna regulacja i wygoda noszenia

5. Przyciski są duże i dobrze pracują

6. Jest lekki (w zestawieniu z metalowymi kostkami albo ze screw-backami) ale cała reszta G-Shocków generalnie też jest lekka.

7. W sumie dość łatwe w operowaniu Menu (moim zdaniem, ktoś może uważać inaczej)

 

Minusy:

1. Niepotrzebne, błyszczące wstawki przy mocowaniu paska

2. Dla mnie o wiele za długi pasek (mój nadgarstek to jakieś przeciętne 17,5 cm)

3. Stoper pracuje z dokładnością tylko do 1 sekundy.

4. Kiepsko się ustawia czas bez połączenia z aplikacją w telefonie. Ustawianie co do sekundy jest takie trochę "tricky" i trzeba samemu wpaść jak to zrobić, bo w instrukcji nic na ten temat nie ma.

5. Nie ma Tough Solar

6. Nie ma Multiband 6

 

Na pewno jakąś zaletą jest połączenie Bluetooth i aplikacja w telefonie oraz jakieś tryby monitorowania aktywności fizycznej, ale po pierwsze ja z tego nie korzystam i nie potrzebuję a po drugie myślę, że od takich rzeczy są na rynku lepsze propozycje (z dużymi, kolorowymi wyświetlaczami i nie wymagające parowania z telefonem).

 

W cenie w jakiej kupiłem ten zegarek, jest jak najbardziej OK, ale gdybym miał się wykosztować na "oficjalną" cenę podchodzącą pod 700 zł, to wybrałbym w tych okolicach cenowych jakąś zwykłą kostkę - ale z Multiband 6 i Tough Solar. Szczególnie, że kostka jest nieco mniejsza i nosi się ją wygodniej. GBD2000 też fajnie leży na ręce i nie można absolutnie na wygodę noszenia narzekać, ale zwykła kostka jest po prostu jeszcze wygodniejsza.

 

 

[Hardbic 14]

23 godziny temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Nie pamiętam, czy pisałeś coś o budżecie. Jeżeli jesteś gotów wyjść nieco poza te najtańsze opcje (ale jeszcze bez odlatywania w cenowy kosmos) to osobiście polecałbym model, o którym już wcześniej pisał @Funky_Koval czyli GW-5000U-1ER

Funkcjonalnie dostaniesz mniej więcej to co ważne w GW-M5610 (czyli solar i Multiband 6), ale z:

- dobrym wyświetlaczem z dobrym kontrastem

- porządnym podświetleniem

- w pancernej obudowie typu "screwback"

- no i z możliwością wyświetlania daty również w formacie DD.MM

 

Generalnie wszystkie ważne cechy najlepszych kostek w jednym modelu tyle, że bez bluetooth czyli bez komunikacji z telefonem (tylko komu to naprawdę potrzebne w G-Shocku?)

Poza tym taka kostka (czy to GW-M5610, czy też GW-5000U-1ER) jest mniejsza i wygodniejsza niż większy GBD200. Nie bez powodu ten rodzaj koperty Casio z powodzeniem produkuje i sprzedaje od 40 lat. Warto wejście w G-shocki zacząć właśnie od klasycznej kostki, bo to jest kwintesencja całego pomysłu i całej idei z lat 80-tych. Jak masz zegarek nosić na siłowni, gdzie potrzebujesz zginać mocno nadgarstek itp - to może robić różnicę. GBD200 może być nieco bardziej niewygodny. Dzisiaj wyciągnę z paczkomatu GBD200 to założę i porównam z moją starą kostką (też screwback i rozmiar też praktycznie taki jak obecne kostki) i może napisze dwa zdania jak to wygląda na moim nadgarstku 17,5 cm.

 

 

Kurczę no też jest to opcja. Tylko czy myślisz, że jest sens dopłacać drugie tyle za te dodatkowe udogodnienia?
Z tymi kostkami to masz rację, zginanie nadgarstków może być mocno problematyczne z większą kopertą. 

 

23 godziny temu, tts napisał(-a):

 

Zdecydowanie rzadziej niż w przypadku baterii, ale akumulator też kiedyś będzie trzeba wymienić (10 lat?)  Z tych kostek z seri 56, do mnie najbardziej wizualnie przemawia GW-M5610

 

Jak warunki pozwalają to możesz jeszcze rozważyć coś z serii King of G (GX-56).

 

 

popatrzę na niego zaraz. O jakich warunkach mówisz? 

 

2 godziny temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Chwilkę sobie wczoraj pochodziłem z GBD2000. Takie szybkie spostrzeżenia są następujące:

 

Plusy:

1. Ładnie wygląda, jest estetyczny

2. Dobry wyświetlacz. Pomimo że negatyw, to w świetle dziennym widoczność jest bardzo dobra.

3. Bardzo dobre podświetlenie - i dodatkowy plus za osobny, duży przycisk do podświetlenia

4. Bardzo gęsto ułożone w pasku dziurki pod zapięcie = dokładna regulacja i wygoda noszenia

5. Przyciski są duże i dobrze pracują

6. Jest lekki (w zestawieniu z metalowymi kostkami albo ze screw-backami) ale cała reszta G-Shocków generalnie też jest lekka.

7. W sumie dość łatwe w operowaniu Menu (moim zdaniem, ktoś może uważać inaczej)

 

Minusy:

1. Niepotrzebne, błyszczące wstawki przy mocowaniu paska

2. Dla mnie o wiele za długi pasek (mój nadgarstek to jakieś przeciętne 17,5 cm)

3. Stoper pracuje z dokładnością tylko do 1 sekundy.

4. Kiepsko się ustawia czas bez połączenia z aplikacją w telefonie. Ustawianie co do sekundy jest takie trochę "tricky" i trzeba samemu wpaść jak to zrobić, bo w instrukcji nic na ten temat nie ma.

5. Nie ma Tough Solar

6. Nie ma Multiband 6

 

Na pewno jakąś zaletą jest połączenie Bluetooth i aplikacja w telefonie oraz jakieś tryby monitorowania aktywności fizycznej, ale po pierwsze ja z tego nie korzystam i nie potrzebuję a po drugie myślę, że od takich rzeczy są na rynku lepsze propozycje (z dużymi, kolorowymi wyświetlaczami i nie wymagające parowania z telefonem).

 

W cenie w jakiej kupiłem ten zegarek, jest jak najbardziej OK, ale gdybym miał się wykosztować na "oficjalną" cenę podchodzącą pod 700 zł, to wybrałbym w tych okolicach cenowych jakąś zwykłą kostkę - ale z Multiband 6 i Tough Solar. Szczególnie, że kostka jest nieco mniejsza i nosi się ją wygodniej. GBD2000 też fajnie leży na ręce i nie można absolutnie na wygodę noszenia narzekać, ale zwykła kostka jest po prostu jeszcze wygodniejsza.

 

 

Rozumiem, dziękuję za to podsumowanie. Dam sobie spokój z tym GBD myślę. 

[tts 4276]

36 minutes ago, Hardbic said:

popatrzę na niego zaraz. O jakich warunkach mówisz? 

Mówię o "warunkach nadgarstkowych". Jak masz solidną łapę, to może być dobra opcja... 

[Perpetuum Mobile 53247]

28 minut temu, Hardbic napisał(-a):

Kurczę no też jest to opcja. Tylko czy myślisz, że jest sens dopłacać drugie tyle za te dodatkowe udogodnienia?

 

Trudne i podchwytliwe pytanie 😉 

 

To zależy od zasobności portfela i od preferencji. Dla niektórych 500 zł więcej to dużo a dla innych niekoniecznie. Dla niektórych te różnice między modelami będą fundamentalne a dla innych marginalne.

Ja osobiście postarałbym się zobaczyć, wziąć do ręki i przymierzyć obydwa i kupiłbym ten, który mi się bardziej spodoba. Niezależnie od ceny. A to dlatego, że podstawowe funkcje, których potrzebuję spełniają obydwa modele, a istotny robi się tak zwany "Factor X" czyli ogólne wrażenie i radość z posiadania zegarka.

Jeżeli spodobałby mi się bardziej GW-5000U, to nie żałowałbym dodatkowych 500 - 600 zł. Przyjmując, że używałbym ten zegarek przez następne 5 lat (a pewnie więcej) to i tak wychodzi 10 zł miesięcznie a satysfakcja przez te lata gwarantowana.

Jeżeli bardziej spodobałby mi się GWM-5610U, to też żaden problem. Biorę i mam to, czego potrzebuję i co mi się podoba w dobrej cenie i nie przepłacam niepotrzebnie za relatywnie mniej istotne elementy (podświetlenie czy format daty).

[Hardbic 14]

Wow, mądra wypowiedź. Ładnie podsumowałeś temat :) Chyba został mi w takim razie spacer do sklepu jeszcze :)

[mariusz9a 12684]

Ja kiedyś rozważałem te dwa modele. Wybrałem GW-5000U. Mega mi się spodobał na żywo 🙂 Taki bardziej "poważny". Bardziej mi się spodobał niż GWM-5610U. Dlatego @Perpetuum Mobile dobrze mówi - trzeba obejrzeć 🙂

[Hardbic 14]

Wybór padł jednak na gwm5610u.

Długo rozważałem, u wielu jubilerów byłem i nigdzie żadnego z nich nie mieli. W końcu uznałem, że zalety gwm5610u bardziej do mnie przemawiają. Więc biorę i...

Wpadłem.... Pokochałem ten zegarek i stałem się team G-shock xD

Używam go codziennie, a Seiko poszedł do szuflady i leży nieużywany... Nie wiem na ile jest to kwestia radości z nowinki, ale bardzo mi pasuje. Seiko musiałem przepinać co chwilę. A ten budzi mnie o 5:00, zakładam na rękę i praktycznie ściągam dopiero na noc. 

Czerwona obramowka na zdjęciach mi się nie podobała, za to na żywo mega mi się podoba, więc myślę, że wybór słuszny. Chociaż może kiedyś gdzieś spotkam 5000u to przymierzę.

 

Z wad zegarka to jedyna mi przychodzi do głowy, że ma gorszy kąt widzenia. Nawet od starego oldscholowego casio. Za to na ogromny plus, że w trybie stopera widzę aktualną godzinę. Super opcja dla mnie, że nie muszę przełączać 🙂

[Funky_Koval 11599]

37 minut temu, Hardbic napisał(-a):

Wybór padł jednak na gwm5610u.

Długo rozważałem, u wielu jubilerów byłem i nigdzie żadnego z nich nie mieli. W końcu uznałem, że zalety gwm5610u bardziej do mnie przemawiają. Więc biorę i...

Wpadłem.... Pokochałem ten zegarek i stałem się team G-shock xD

Używam go codziennie, a Seiko poszedł do szuflady i leży nieużywany... Nie wiem na ile jest to kwestia radości z nowinki, ale bardzo mi pasuje. Seiko musiałem przepinać co chwilę. A ten budzi mnie o 5:00, zakładam na rękę i praktycznie ściągam dopiero na noc. 

Czerwona obramowka na zdjęciach mi się nie podobała, za to na żywo mega mi się podoba, więc myślę, że wybór słuszny. Chociaż może kiedyś gdzieś spotkam 5000u to przymierzę.

 

Z wad zegarka to jedyna mi przychodzi do głowy, że ma gorszy kąt widzenia. Nawet od starego oldscholowego casio. Za to na ogromny plus, że w trybie stopera widzę aktualną godzinę. Super opcja dla mnie, że nie muszę przełączać 🙂

 

"Halo, proszę pana, dokąd pan tak pędzi? Proszę na mnie poczekać!. . .  No nie, wskoczył do nory! Zaraz pobiegnę tam za nim.  Ale, zaraz, zaraz, co to?!. . .  Ja spadam w dół! Jaka ta królicza nora głęboka.  Ile pięter i mijanych po drodze korytarzy! Nie do wiary - tam na półce stoi słoik                        z napisem G-SHOCK. O, jest! Spróbuję, jakie sikory robi się w krainie Królika. . .                 E, tam, pusty., śladu po sikorze! Ale wiem, odstawie go na innym pięterku, ot choćby tu. . . Już! Ej,                         w głowie mi się kręci! Jaka ta królicza nora głęboka? Ciekawe, jak długo jeszcze polecę?"

 

You are gone man

[gamemaster 328]

Szkoda, że dopiero znalazłem ten wątek, bo odradziłbym Ci każdego g-shocka. Sam miałem dwa i stwierdzam, ze te zegarki są mocno przepłacane. 

Ale jeśli już masz, to życzę radości z użytkowania

[Petru23 6711]

8 godzin temu, Funky_Koval napisał(-a):

"Halo, proszę pana, dokąd pan tak pędzi? Proszę na mnie poczekać!. . .  No nie, wskoczył do nory! Zaraz pobiegnę tam za nim.  Ale, zaraz, zaraz, co to?!. . .  Ja spadam w dół! Jaka ta królicza nora głęboka.  Ile pięter i mijanych po drodze korytarzy! Nie do wiary - tam na półce stoi słoik                        z napisem G-SHOCK. O, jest! Spróbuję, jakie sikory robi się w krainie Królika. . .                 E, tam, pusty., śladu po sikorze! Ale wiem, odstawie go na innym pięterku, ot choćby tu. . . Już! Ej,                         w głowie mi się kręci! Jaka ta królicza nora głęboka? Ciekawe, jak długo jeszcze polecę?"

 

You are gone man

 

Szacun