Witam,
Szukam zegarka pod mankiet koszuli. Niestety musi mieć max 8mm grubości, najlepiej 7mm (sprawdzone). Mam łapę 19/6-6,5cm i celuje w min 40mm najlepiej na pasku (ostatecznie bransoletka z opcją zmiany na pasek)
Cena najlepiej coś w okolicach 500zl. Może być używany w bdb stanie. Jeśli warto to te 200-300zl dorzucę.
Nie jestem fanem zegarków, nie zależy mi na prestiżu a raczej na niezawodności i jakości. Szafir mile widziany, styl klasyczny.
Bardzo spodobał mi się Roamer VANGUARD SLIM LINE 9 79809 41 25 09, jednak 39mm mnie troszkę niepokoi, czy nie za mały będzie. Reszta miodzio.
Dodatkowo niesamowicie podoba mi się takie coś nie wiadomo co - Seizmont z tarczą 24h. Miałem przez jakiś czas ojca Claude Bernard z subtarcza 24h i głównie z niej korzystalem. W środku niby ETA, podwójny szafir itp. mimo bycia noname. Ale ten wygląd...
Idąc tym tropem trafiłem jeszcze na Zeppelina i Iron Annie (chyba to samo) ale to już nie ta grubość (10mm Zepp ale znów 8 Iron). Tylko, że... Chyba te same mechanizmy siedzą co w Seizmont i kosztują pod 1000zl.
Czy znajdę coś poza wskaznaym Roamerem sensownego? A jakby jeszcze coś na 24h było do mogę dopłacić te kilka stów...
Aktualnie korzystam z Festina (tfu, Kronaby Smart 41mm Sekel i Nord) ale właśnie nie mieszczą się pod mankiet. Zdjęcia jak wyglada 41mm na ręce u mnie w wątku