O! Widzę, że nadal temat siedzi w głowie...
Dać na maszynę do zaufanego majstra i będziesz miał odpowiedź. Po tylu latach, ja bym jednak skłaniał się ku serwisowi, a ta czerwona kropka dla mnie, z perspektywy ew sprzedaży to raczej wada niż zaleta. Jako kupujący bym się zastanawiał ile jeszcze, po zakupie, do zegarka trzeba będzie dołożyć i czy uda się bez wymiany wytartych elementów werku. No wiem... ja, to ja!
No! Dobrze gadasz. Trzymam kciuki aby w końcu zagościła na nadgarstku.