Euro 2024 i Copa America 2024

[Valygaar 4608]

5 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Już któryś raz z kolei odpowiadam: ja się nie cieszę. Nie jestem "happy", że dostaliśmy w d*pę 2 razy i raz zremisowaliśmy, a w konsekwencji odpadliśmy. Ale wolę, z dwojga złego, styl taki, jak w lepszych momentach meczów z Holandią i Francją niż "autobus" Michniewicza. Awansowaliśmy "kuchennymi drzwiami" - to prawda. Tym bardziej nie rozumiem "nie wiadomo jakich" oczekiwań w grupie z co najmniej dwiema ekipami powszechnie zaliczanymi do grona ścisłych faworytów turnieju.

Jezeli któras osoba z kolei tak komentuje/odbiera Twoj wpis to może... czekaj, wróć 🤔

[Lincoln Six Echo 70992]

1 minutę temu, Valygaar napisał(-a):

Jezeli któras osoba z kolei tak komentuje/odbiera Twoj wpis to może... czekaj, wróć 🤔

 

No, to może co..? Bo 3-4 gości na forum coś może źle zrozumiało/przeczytało po łebkach..? 

[Valygaar 4608]

10 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

No, to może co..? Bo 3-4 gości na forum coś może źle zrozumiało/przeczytało po łebkach..? 

😂👍

[Lincoln Six Echo 70992]

3 minuty temu, Valygaar napisał(-a):

😂👍

 

No, to jest argument w stylu "najebany chyba byłeś, jak to pisałeś". Congrats! I pewnie "w kupie" Ci jeszcze raźniej? 

 

Nicon odniósł się do mojego komentarza po meczu z Austrią. Przypomnę go może, na wszelki wypadek uwypuklając pewne fragmenty.

 

Napisano Piątek o 21:13

Mój komentarz - jeszcze w miarę na gorąco (chociaż właśnie przejechałem na wioskę i z wioski slalomując między kulkami gradu, błyskawicami i hektolitrami deszczu) - w największym skrócie byłby taki: nie zrobiłbym chyba niczego inaczej niż Probierz. Inaczej niż panowie powyżej, nie uważam, żebyśmy jako drużyna wypadli jakoś dramatycznie źle. Raczej przegraliśmy z powodu błędów indywidualnych niż "ogólnego, drużynowego dna". Plan taktyczny trenera był, moim zdaniem, logiczny i miał prawo się powieść. Zadecydowały pojedyncze "f*ck upy" wynikające z braków w technice użytkowej, wyobraźni, odpowiedzialności i czujności. W sensie bardziej zespołowym, uderzające było, że przegrywaliśmy 9 na 10 pojedynków w powietrzu. Wiem, Austriacy to, generalnie, w większości bysiory, ale jednak w tym elemencie było trochę "za bardzo nie teges". Niektórym (chociaż nie wszystkim) naszym zawodnikom brakowało również szybkości w pojedynkach indywidualnych. Ale, powtórzę jeszcze raz, wg mnie "wiochy" nie było. Pomimo drugiej porażki, jakoś jednak lepiej się czuję odrobinę psychicznie z tym "fantem" niż z wielkim "sukcesem" Czesia Michniewicza. Jest szansa, że w dłuższej perspektywie Probierz jednak coś z tego sklei.  "

 

Jak widać, nie ma tu "peanów na cześć", a jedynie obserwacja - jak zaznaczyłem "na gorąco" - że nie było aż tak strasznie, jak niektórzy twierdzą. I tę opinię podtrzymuję. Jeżeli - mimo to - ktoś chciałby nadal twierdzić, że ja się tu nie wiadomo, jak, z tej porażki cieszę, to mówię "pas". Na takie coś antidotum nie posiadam. 

[Valygaar 4608]

1 minutę temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

No, to jest argument w stylu "najebany chyba byłeś, jak to pisałeś". Congrats! I pewnie "w kupie" Ci jeszcze raźniej? 

 

Nicon odniósł się do mojego komentarza po meczu z Austrią. Przypomnę go może, na wszelki wypadek uwypuklając pewne fragmenty.

 

Napisano Piątek o 21:13

Mój komentarz - jeszcze w miarę na gorąco (chociaż właśnie przejechałem na wioskę i z wioski slalomując między kulkami gradu, błyskawicami i hektolitrami deszczu) - w największym skrócie byłby taki: nie zrobiłbym chyba niczego inaczej niż Probierz. Inaczej niż panowie powyżej, nie uważam, żebyśmy jako drużyna wypadli jakoś dramatycznie źle. Raczej przegraliśmy z powodu błędów indywidualnych niż "ogólnego, drużynowego dna". Plan taktyczny trenera był, moim zdaniem, logiczny i miał prawo się powieść. Zadecydowały pojedyncze "f*ck upy" wynikające z braków w technice użytkowej, wyobraźni, odpowiedzialności i czujności. W sensie bardziej zespołowym, uderzające było, że przegrywaliśmy 9 na 10 pojedynków w powietrzu. Wiem, Austriacy to, generalnie, w większości bysiory, ale jednak w tym elemencie było trochę "za bardzo nie teges". Niektórym (chociaż nie wszystkim) naszym zawodnikom brakowało również szybkości w pojedynkach indywidualnych. Ale, powtórzę jeszcze raz, wg mnie "wiochy" nie było. Pomimo drugiej porażki, jakoś jednak lepiej się czuję odrobinę psychicznie z tym "fantem" niż z wielkim "sukcesem" Czesia Michniewicza. Jest szansa, że w dłuższej perspektywie Probierz jednak coś z tego sklei.  "

 

Jak widać, nie ma tu "peanów na cześć", a jedynie obserwacja - jak zaznaczyłem "na gorąco" - że nie było aż tak strasznie, jak niektórzy twierdzą. I tę opinię podtrzymuję. Jeżeli - mimo to - ktoś chciałby nadal twierdzić, że ja się tu nie wiadomo, jak, z tej porażki cieszę, to mówię "pas". Na takie coś antidotum nie posiadam. 

Abstrahując - jeśli ktoś w trakcie rozmowy na jakiś luźny temat ci powie "chyba zwariowałeś" to ty to odbierasz jako dosłowną ocenę twojego stanu psychicznego? I ripostujesz w stylu "sam jesteś szaleńcem, osobą chorą psychicznie, zachowującą się nieracjonalnie, nierozsądnie oraz w sposób odbiegający od powszechnie przyjętego, kwalifikującą się do leczenia farmakologicznego i/oraz szpitalnego"? 🤦🏻‍♂️
 

Doszukiwanie się jakichkolwiek plusów/pozytywów po takim czymś to uszłoby w trampkarzach czy nawet jakimś U-10. My dalej głaszczmy po d*pach dorosłych ludzi i cieszmy sie z małego wstydu.

[Lincoln Six Echo 70992]

1 minutę temu, Valygaar napisał(-a):

Abstrahując - jeśli ktoś w trakcie rozmowy na jakiś luźny temat ci powie "chyba zwariowałeś" to ty to odbierasz jako dosłowną ocenę twojego stanu psychicznego? I ripostujesz w stylu "sam jesteś szaleńcem, osobą chorą psychicznie, zachowującą się nieracjonalnie, nierozsądnie oraz w sposób odbiegający od powszechnie przyjętego, kwalifikującą się do leczenia farmakologicznego i/oraz szpitalnego"?

 

Nie. Ale na takie "poufałości" pozwalam wyłącznie ludziom, z którymi jestem wystarczająco blisko. Nie każdemu pędzelkowi, czy innemu pączkowi róży. W takich przypadkach, oceniając na podstawie stanu deficytów kulturowych danego pączusia, reaguję zakończeniem rozmowy, jakąś mniej/bardziej ciętą ripostą albo (coraz rzadziej - za dużo kamer wszędzie) strzałem w szczękoczułki. 

[Valygaar 4608]

3 minuty temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Nie. Ale na takie "poufałości" pozwalam wyłącznie ludziom, z którymi jestem wystarczająco blisko. Nie każdemu pędzelkowi, czy innemu pączkowi róży. W takich przypadkach, oceniając na podstawie stanu deficytów kulturowych danego pączusia, reaguję zakończeniem rozmowy, jakąś mniej/bardziej ciętą ripostą albo (coraz rzadziej - za dużo kamer wszędzie) strzałem w szczękoczułki. 

Wobec mnie zastosujesz też coś z tego bogatego arsenału?  Szczególnie jak kibic "kibica" zachęcam do czegoś z końca listy

[Lincoln Six Echo 70992]

1 minutę temu, Valygaar napisał(-a):

Wobec mnie zastosujesz też coś z tego bogatego arsenału?  Szczególnie jak kibic "kibica" zachęcam do czegoś z końca listy

 

Już zastosowałem. Mówiłem Ci, że czytasz "po łebkach", to się pultałeś. 

[Valygaar 4608]

25 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Już zastosowałem. Mówiłem Ci, że czytasz "po łebkach", to się pultałeś. 

W meczu z Austrią nie widziałem karnego dla nas, nie kombinuj 

Pozostał ci tylko sparing 😎

 

Dzisiejsze mecze o 18tej zapowiadają się kapitalnie. Belgowie za burtą - to jest realne i przydałaby się taka niespodzianka w turnieju 🤔

[Valygaar 4608]

Szkoda Pepików.

[RysiekOchodzki 1838]

Z naszej grupy eliminacyjnej nikt nie awansował do 1/8 turnieju, potentaci 😂

[Krygo 18640]

23 minuty temu, Valygaar napisał(-a):

Szkoda Pepików.

 

Jedyny argument "za" jaki widzę dla takiego stwierdzenia to to, że to nasi południowi sąsiedzi I nie kupuję go w ogóle

Za to ogromne brawa należą się Gruzji, ale to oczywiste

[Valygaar 4608]

15 minut temu, Krygo napisał(-a):

 

Jedyny argument "za" jaki widzę dla takiego stwierdzenia to to, że to nasi południowi sąsiedzi I nie kupuję go w ogóle

Za to ogromne brawa należą się Gruzji, ale to oczywiste

Koniunkcja planet sprawiła, że grali prawie cały mecz w 10  Walczyli naprawdę dzielnie. Turcy niczym specjalnym nie ubogacili Euro i raczej tego nie zrobią. No i nie przepadam za tą nacją tak w ogóle 🤐

[Valygaar 4608]

kolega dostal od syna:

 

[Edmund Exley 6102]

https://fb.watch/sZiCLRBXOY/

[Lincoln Six Echo 70992]

30 minut temu, Edmund Exley napisał(-a):

https://fb.watch/sZiCLRBXOY/

 

 

Widziałem to dzisiaj rano na FB. Cóż, też nie jestem fanem "3 hours of Swan Lake". 

[Edmund Exley 6102]

Po fazie grupowej wrażenia jednak ogólnie dobre. Dużo goli, kilka niespodzianek, brak jednoznacznego faworyta. Najgorsza grupa Anglików, zupełnie jak na Mondiale '90. I teraz też mogą się tak dopełzać wysoko.

 

Hiszpania na razie wydaje się być najbardziej gotowa. No i Niemcy, którzy wiele razy słabszymi ekipami daleko dochodzili. Austria i Gruzja największymi niespodziankami. 

[Lincoln Six Echo 70992]

47 minut temu, Edmund Exley napisał(-a):

Po fazie grupowej wrażenia jednak ogólnie dobre. Dużo goli, kilka niespodzianek, brak jednoznacznego faworyta. Najgorsza grupa Anglików, zupełnie jak na Mondiale '90. I teraz też mogą się tak dopełzać wysoko.

 

Hiszpania na razie wydaje się być najbardziej gotowa. No i Niemcy, którzy wiele razy słabszymi ekipami daleko dochodzili. Austria i Gruzja największymi niespodziankami. 

 

I to jest rzeczowe podsumowanie fazy pierwszej. LSE likes it! 

[Edmund Exley 6102]

11 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

I to jest rzeczowe podsumowanie fazy pierwszej. LSE likes it! 

 

 

A na Copa chłopcy Bielsy w formie:

 

 

Gdyby teraz był Mundial, byliby w stanie powalczyć o medal. Warto zwrócić uwagę na rzadkie zestawienie kolorystyczne strojów - tym razem do białych koszulek założyli błękitne spodenki.

[Lincoln Six Echo 70992]

1 godzinę temu, Edmund Exley napisał(-a):

 

 

A na Copa chłopcy Bielsy w formie:

 

 

Gdyby teraz był Mundial, byliby w stanie powalczyć o medal. Warto zwrócić uwagę na rzadkie zestawienie kolorystyczne strojów - tym razem do białych koszulek założyli błękitne spodenki.

 

 

Boliwijczycy mogli być zestresowani sytuacją wokół pałacu prezydenckiego. 

 

A serio, ja się może zmobilizuję jutro, na mecz Paragwaj - Brazylia. Widzę jeszcze Argentynę z Peru niedługo, ciekawie może być bardzo w meczu USA-Urugwaj (tu, oczywiście, będę kibicować Amerykanom. Sam rozumiesz: Pulisić (AC Milan)).  No i Brazylia-Kolumbia - teoretycznie hicior.  EDIT: Kurna, widzę, że USA wtopiły z Panamą 1:2!

[Valygaar 4608]

[Edmund Exley 6102]

23 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Sam rozumiesz: Pulisić (AC Milan)). 

 

Hmmm... no tak, współczesny solidny wyrobnik. Ale z drugiej strony - czy jakikolwiek Amerykanin zbliży się kiedykolwiek do miejsca, jakie w historii Milanu zajmuje Schiaffino? To on został wybrany za najlepszego stranieri w historii Serie A przed ponownym otwarciem granic i erą Platiniego, Maradony i Van Bastena. Wyprzedził m.in. Nordahla, Liedholma, Charlesa, Sivoriego, Angelillo, Hallera, Nyersa, Schnellingera...

 

 

A wracając do współczesności i Euro - jak typy na dziś? Czy Szwajcaria wykorzysta życiową szansę na wyrzucenie niemrawych, ale zawsze groźnych Włochów? Czy Niemcy rozjadą jeszcze bardziej niemrawą Danię 4:0 lub 5:0?

[beniowski 8339]

Forza Italia 🇮🇹! Niemniej, będzie ciężko.

 

A’propos Milanu: jak ktoś będzie tutaj, to polecam knajpkę byłego gracza Pietro Paolo Virdisa którą prowadzi razem z żoną  - często tam chodzę na ryby, bo to obok mojego domu. Facet jest przemiły, można sobie z nim uciąć pogawędkę i pogadać o starych, dobrych czasach Milanu.

Edytowane 29 Czerwca 2024 przez beniowski

[Valygaar 4608]

49 minut temu, Edmund Exley napisał(-a):

 

(...)

 

A wracając do współczesności i Euro - jak typy na dziś? Czy Szwajcaria wykorzysta życiową szansę na wyrzucenie niemrawych, ale zawsze groźnych Włochów? Czy Niemcy rozjadą jeszcze bardziej niemrawą Danię 4:0 lub 5:0?

 

Lubię włoska piłkę, ale kibicuję w tym zestawieniu Szwajcarom. Swego rodzaju ewenement, bo liga znacznie słabsza niż poziom repry. Od zawsze gdzieś tam się te kluby przewijały typu YBB, Neuchatel czy Grasshoppers, ale jednak było tło. Pierwsza natmiast jest na najlepszej dordze, żeby pójść śladem hokejowej i powoli, konsekwentnie na stałe ulokować się w światowym topie.

47 minut temu, beniowski napisał(-a):

(...)

 

A’ptopos Milanu: jak ktoś będzie tutaj, to polecam knajpkę byłego gracza Pietro Paolo Virdisa którą prowadzi razem z żoną  - często tam chodzę na ryby, bo to obok mojego domu. Facet jest przemiły, można sobie z nim uciąć pogawędkę i pogadać o starych, dobrych czasach Milanu.

Nie dałeś nam tej pozycji na liście "to do"  Ale rozumiem, że masz tam tyle smaczków, że musiałbym mieć tydzień-dwa żeby z grubsza coś nieoczywistego również ogarnąć 🙃

[beniowski 8339]

9 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Nie dałeś nam tej pozycji na liście "to do"  Ale rozumiem, że masz tam tyle smaczków, że musiałbym mieć tydzień-dwa żeby z grubsza coś nieoczywistego również ogarnąć 🙃

No coś w tym stylu - ową listę caly czas uzupełniam🙂.