Czym innym jest zżycie się z zegarkiem (ja także właściwie cały czas noszę GMT, inne leżą na półce) i fajnie że tak jesteś zżyty ze swoim Explorerem, a czym innym budowanie historii, że to oznaka powściągliwości. Bo może w czasie tych 15 lat kupiłeś kilka samochodów, mnóstwo ciuchów czy kolejne mieszkanie/dom i na to wydałeś pieniądze, a ktoś jak ja w tym czasie przerobił ze 20 zegarków, ale jeździ starym rowerem i czy to jest oznaka powściągliwości? Trochę budujesz opowieść ascety, tylko opierasz się na założeniu że to twoja historia jest, no właśnie jaka? Właściwsza? Jest po prostu inna i tak to zostawmy. Mój tato powiedział by ci, że powściągliwość to noszenie przez 15 lat Sectora, którego, nota bene, dostał od brata, który wcześniej nosił go też z 15 lat😄.