Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
D3k0d3r

Pracownia zegarmistrza amatora - projekt

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry...
 

nie każdy zapewne wie, ale od jakiegoś czasu złapałem bakcyla na zegarki... niekoniecznie kręcą mnie zegary wieżowe, choć potrafię docenić ich kunszt i konstrukcję, niekoniecznie kukułki i wiszące zegary znane z młodości mojej... ale kilka takich zegarów i ich mechanizmów gdzieś mi się pląta po obecnym warsztacie... nie kręcą mnie te mocno zegary stojące, choć mam taką pamiątkę w rodzinie, a niektóre widziane w Musée international d’horlogerie w te wakacje, zrobiły na mnie niesamowite wrażenie... obowiązkowo je sfotografowałem i może przy okazji jakiegoś projektu wrzucę tutaj na pamiątkę dla potomnych lub ciekawych, co tam w La Chaux-de-Fonds można zobaczyć ;), do tego stopnia mi się podobały, że tak jak zapowiedziałem w poście powitalnym, w pierwszej kolejności będę wykonywał zegar stojący lub wiszący, z wahadłem w standardzie zegara "precyzyjnego" lub jak to niektórzy przyjęli mówić "regulatora" (dla innych zegarów).

Ale wracając do wyliczanki, w końcu lubię też kieszonki, zwłaszcza bardziej złożone, ale jakoś nie jest to jeszcze miłość, jaka złapała mnie przy zegarkach naręcznych... szczególnie takich z komplikacjami i pięknymi zdobieniami, pokazującymi połączenie inżynierii ze sztuką, w jak najlepszej formie i smaku :)...

 

Co w związku z tym, że chłop głupi, biedny i poniekąd zakochany?

 

Ano zaplanowałem sobie, że jakiś tam zegar, a kiedyś może i zegarek, sam zrobię... nie że naprawię, ale zbuduję, na ile będę w stanie zaprojektuję i obliczę... step by step... w końcu woda drąży skałę.

 

Aby ten plan zrealizować od kilku lat czytam, uczę się, oglądam, zdobywam narzędzia, odnawiam je... nazbierało się tego już kilka skrzynek i szufladek i przestałem się mieścić w gabinecie (który obecnie i tak jest składem książek, dokumentów, elektroniki i innego typu rzeczy, na których do tej pory się skupiałem (elektronika, automatyka, robotyka, maszyny cnc, druk 3D i mój zawód obecny - cyberbezpieczeństwo).

 

Skutkiem takiego stanu rzeczy i audytu najwyższej izby kontroli (żony), powstała decyzja, że zaniedbane i zapuszczone (jeszcze nie ukończone 80m2 poddasza, czas podzielić niczym łupy i zaadaptować... w ten sposób w jakieś pół roku (poza wydaniem pewnej ilości gotówki na prace wykończeniowe), stałem się posiadaczem niezbyt dużego ale kolejnego "własnego" pomieszczenia w domu, które docelowo ma być moją pierwszą i mini pracownią zegarmistrzowską.

 

Co o samym pomieszczeniu?

 

Powierzchnia to około 16m2, pomieszczenie na poddaszu z dwuspadowym dachem, w najwyższym punkcie 224cm, na 60% pomieszczenia wysokość to 185cm, bez okien na zewnątrz (może dodam w następnym roku 1-2 dachowe na stronę północną), za to z jednym oknem do większego pomieszczenia na poddaszu gdzie jest klimatyzacja. W pomieszczeniu (jak w całym domu) jest wentylacja mechaniczna, sucho, odsunięte maksymalnie możliwie od pomieszczeń sypialnych (pod spodem jest powierzchnia wspólna) i łazienka, no i co najważniejsze, to jest 3 kondygnacja budynku.

 

Kilka zdjęć jak po kolei wyglądało powstawanie pomieszczenia... dodałem do postu, w kolejnym przejdę do planowania pomieszczenia :)

IMG_8709.jpeg

IMG_8721.jpeg

IMG_8759.jpeg

IMG_8789.jpeg

IMG_0521.jpeg

IMG_1088.jpeg

IMG_2679.jpeg

IMG_2681.jpeg

Witam w drugim poście :)

 

wchodzimy zatem w etap projektowania aranżacji pracowni zegarmistrzowskiej (trochę już tego było przy liczeniu ile mogę urwać z poddasza rodzinie), jej wyposażenia, miejsc do pracy i miejsc do składowania narzędzi itd… na razie, póki jest to hobby, próba własnych sił i możliwości, nie mówimy o wielkich powierzchniach, wielkich i ciężkich maszynach...

 

Czy na pewno?

 

Pewnie nie, bo na parterze mam 55m2 garażu i dodatkowe 9m2 warsztatu. W warsztacie trzymam trochę narzędzi i zmagazynowanych rzeczy z budowy domu. W garażu stoją dwa auta, więc raczej nie wygospodaruje nic ponad jedną średnią tokarkę i stojącą w rogu frezarkę (i może szlifierkę) + jakąś kabinę do piaskowania (na razie buduje małą, z takiej ortodontycznej… kiedyś może pokażę plany i kroki w tym kierunku).

 

Na rysunkach jakimi się dzielę poniżej (rzut z góry), widzicie moją powierzchnię pracowni, pomieszczenie ma 360cm długości i 430cm szerokości. Jest to poddasze, więc sufit ma dwa skosy, wysokość na środku 224cm (20% powierzchni i główny dukt komunikacyjny), 60% powierzchni ma 185cm, ścianka kolankowa wyższa ma 133cm, niższa ma 117cm.

 

272662492_rzutzgry.thumb.png.616af5a37324ea49988f2764081d2bc3.png

 

Po stronie wyższej ścianki kolankowej, jest część robocza, z biurkiem zegarmistrzowskim, regulowanym, z podwieszonymi lub jeżdżącymi szafkami z szufladami na najpotrzebniejsze drobne narzędzia. (zielone blaty)

 

1847950586_widokpoudniowy.thumb.png.6218d67ccd474a950ee5af3b9ae3a653.png

 

Po stronie niższej ścianki kolankowej, jest część magazynowa, gdzie przechowywane będą urządzenia na płytach, które gdy będą potrzebne, będą przenoszone do części roboczej, a po zakończeniu używania - odnoszone z powrotem. (brązowe blaty)

 

815472402_widokpnocny.thumb.png.753226c716a00b5cb48a1090014b13a3.png

 

Szary okrąg na podłodze - to 90cm średnicy okrąg, gdzie będę się poruszał na krześle przy biurku, nie rysowałem już aby nie zaśmiecać rysunku powierzchni pracy, przy zielonym blacie, jakkolwiek po pomiarach i sprawdzeniu, dam radę na wysokim krześle, ale chyba wygodniej i bardziej ergonomicznie dla ciała będzie na klęczniku / niższym ergonomicznym krześle.

 

Błękitny okrąg o średnicy 60cm to miejsce na postawienie najcięższej maszyny (pod spodem jest belka oparta na ścianie nośnej - element konstrukcji budynku).

 

Żółte okręgi o średnicy 60cm, to miejsca na inne stałe i ciężkie maszyny, ale już nie takiej wagi jak na polu niebieskim.

 

 

 

Generalnie duże i ciężkie maszyny będą raczej na parterze w warsztacie i garażu (jak już coś wybiorę i kupię… oglądam kilka maszyn firmy Schaublin.. trwają aukcje… zobaczymy). Na górę raczej limi maszyny to 45kg na blaty i 70kg na stojaki, 100 na niebieskie pole, jak będzie się dało wnieść w częściach.

 

Na brązowych blatach staną też dwie drukarki 3D, obecnie posiadam 3 typy drukarek, ale powoli wymieniam je na bardziej precyzyjne, swoja własną, zbudowaną zanim modne i znane stały się druki 3D (2011-2012 rok) już sprzedałem ponad rok temu dla fascynata i kolekcjonera...

 

Możliwe, że w miejscu dla najcięższej maszyny stanie własnej konstrukcji maszyna CNC o 5 stopniach swobody… ale wszystko w swoim czasie.

 

961661547_widokwschodni.thumb.png.9bcc44f02e4f25fdc08f04a1aed189e3.png

 

Aby lepiej wykorzystać blat roboczy (zielony) pomysł zakłada konstrukcję samonośna blatu, i wjeżdżające pod spód szafki „niby” wózki - ma to kilka zalet: dodatkowa powierzchnia na wózkach/szafkach gdy je wystawię spod blatu, łatwość sprzątania (i szukania zgubionych sprężynek i śrubek), możliwość wygodnej pracy przy maszynach jakie na ten blat trafią - początkowo myślałem o 1 stanowisku z taką szafką, ale po przemyśleniu czasem pracy i etapów, stwierdziłem, ze przecież poza pracownią mam jeszcze 60m2 otwartej powierzchni poddasze i 30m2 magazynu na jego końcu… więc w razie co zawsze mogę coś tam przestawić.

 

Co do blatu brązowego, ze względu na założenie, że ma to być głównie magazyn narzędzi i urządzeń aktualnie nie używanych, rzadziej używanych, surowców, itd.. nie planowałem ich wykonywać w formie mobilnych wózków, głównie ze względu na około 20% stratę powierzchni magazynowej i użytkowej + koszty. Ale tutaj poddam się chętnie krytyce i ocenie.

 

Jeżeli nie postawię w kółkach maszyn, w tym miejscu będą szafki, wózki… nad maszynami, gdzie zostanie miejsce - a niewiele go jest, bedą szafki wiszące.

 

Na koniec ostatni rzut na wyjście i biurko i okno...

 

593582054_widokzachodni.thumb.png.e2b0f9d834af95bfd4e7a12cc1a2f36e.png

 

Trochę o wymiarach...

 

Wymiary:

 

Biurko zegarmistrzowskie planuje wykonać samemu, bazując na elektrycznych siłownikach i elementach jak uchwyty, podłokietniki, etc. dostępnych komercyjnie):

  • wysokość elektrycznie regulowana, do 110cm, domyślna wysokość pracy zakładana to 95-100cm przy klęczniku, małym fotelu ergonomicznym,
  • Szerokość to 140cm, dość duża powierzchnia do pracy nad jednym dwoma projektami, gdy dba się o modularności przekładane tace z cześciami (choć o bałagan nietrudno),
  • Głębokśc blatu założyłem 60cm, to jest odległość na która bez wstawania sięga się ręką, i zostawia się miejsce na narzędzia, urządzenia  itd. ,
  • nad biurkiem w lewym i prawym rogu monitor / dwa monitory z komputerem schowanym na tyle - główne jednostki komputerów, będą w moim gabinecie na dole, gdzie raczej będę się zajmował planowaniem, czytaniem, koncepcjami a techniczne sprawdzał je będę na górze, łącząc się z biurka do komputera piętro niżej (raz z powodu miejsca, dwa ze względu na temperatury - a pomieszczenie nie będzie miało klimatyzacji, tylko wentylację (pomieszczenie obok ma mieć klimatyzację),
  • naprzeciwko biurka mam okno na klatkę schodową i na duże pomieszczenie na poddaszu, trochę doświetla światłem naturalnym, trochę zapewnia kontakt auto z otoczeniem, trochę zapewnia dodatkową wentylację, nie gapię się na ścianę, nad oknem będzie wisząca półka,
  • pod biurkiem, przymocowane do stalowej konstrukcji biurka, będą dwie szafki, głównie z niskimi szufladami do organizacji różnych narzędzi potrzebnych w bieżącej pracy + z miejscem na tace na aktualnie realizowane 2-3 projekty.

 

Blat roboczy:

  • długość 330cm, jest to kawałek blatu… nie za dużo, ale zawsze coś - minusem będzie brak miejsca na mniejsze szafki na narzędzia na wierzchu… ale zobaczymy w użytkowaniu, zakładam że wysuwane szafki spod spodu, dadzą wystarczającą powierzchnię na narzędzia potrzebne przy pracy a w szufladach łatwiej będzie zachować jako taki porządek,
  • głębokość 50cm, wynika to z ergonomii biurka, dostępnej powierzchni, ogólnego rozplanowania przestrzeni. W trakcie wykonywania zachowałem rezerwę 7cm do biurka i 10cm na samym biurku wsuwanym lekko za słup, więc może te 5-10cm jeszcze wykorzystam i pogłębię nieco blat,
  • wysokość stała, 80cm, aktualnie pracuję przy biurku regulowanym i stole o wysokości 76-78cm i te 2 cm wyżej będzie idealne do pracy, pozwoli też zbudować wyższe szafki (szukam właśnie odpowiednich kółek i planuje powoli każdy mebel).

 

Blat magazynowy:

  • długość 360cm + dwa narożne elementy, dające dodatkową długość 2x 75cm (1,5m),
  • głębokość 50cm, optymalna głębokość, nie ma tutaj więcej analiz,
  • wysokość 80cm, tak samo jak blat roboczy,
  • być może jedna z szafek narożnych będzie ruchoma, ze zrównanym blatem, aby służyć jako szafka transportowa do przewożenia urządzeń między blatami,
  • szafki stałe, co już opisywałem, powierzchnia nad szafkami to tylko 37cm od ściany, co mimo wszystko powinno pozwolić na przechowywanie większości małych maszyn, te wyższe miały być właśnie na tych narożnikach przy prostych / wysokich ścianach.

 

Teraz, mam prośbę do szanownych czytelników, doświadczonych zegarmistrzów, znakomitych chomików wszelkiej maści narzedzi i ascetów mających tylko to co niezbędne na biurku i w pracowni jak i tych naprawiających wszystko szwajcarskim scyzorykiem na kolanach - jakie błędy, których ja na razie nie widzę, zauważyliście... nie wyżywajcie się na fakcie, że to poddasze, ze drugie piętro (3 kondygnacja), że ciasno, że nisko... że brak naturalnego światła - mam co mam, i staram się to wykorzystać i zaplanować.

Pozdrawiam zacną brać - miłej nocy i mistrzowskich snów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Jakie "błędy"? To ja zrobiłem błąd, że nie zaprojektowałem sobie czegoś takiego na strychu. Dlatego teraz nie mam miejsca odosobnienia, do którego mógłbym się udać na kilka godzin pod pretekstem pracy nad jakimś mechanizmem, i poczytać sobie w ciszy dobrą książkę z kieliszkiem schłodzonego białego wina. A Ty, drogi przyjacielu, wciąż masz szansę na poprawę jakości życia w taki właśnie sposób, więc jej nie zmarnuj 🙂

 

Mówiąc poważniej, chciałem podpowiedzieć śledzenie różnych dziwnych ofert na OLX i Allegro w rodzaju "sprzedam wyposażenie warsztatu zegarmistrzowskiego". Takie ogłoszenia czasem się trafiają, a spośród nich można niekiedy wybrać coś interesującego i tanio kupić np. jakąś prasę albo małą obrabiarkę, zostawiwszy wszystko co niepotrzebne w najbliższym skupie złomu po drodze.

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 8.08.2024 o 19:58, ireo napisał(-a):

 

Jakie "błędy"? To ja zrobiłem błąd, że nie zaprojektowałem sobie czegoś takiego na strychu. Dlatego teraz nie mam miejsca odosobnienia, do którego mógłbym się udać na kilka godzin pod pretekstem pracy nad jakimś mechanizmem, i poczytać sobie w ciszy dobrą książkę z kieliszkiem schłodzonego białego wina. A Ty, drogi przyjacielu, wciąż masz szansę na poprawę jakości życia w taki właśnie sposób, więc jej nie zmarnuj 🙂

Pokaż więcej  

 

:) Ależ do wina, książki i relaksu, mam obok jakieś 40 m2 powierzchni, gdzie będzie gramofon, moja ulubiona muzyka, trochę książek, fotel, sofa... :) taki był zamysł od samego początku i dziękuję za fakt, że nie jestem sam w takich rozkoszach cielesnych ;)

 

  10 minutes ago, ireo said:

Mówiąc poważniej, chciałem podpowiedzieć śledzenie różnych dziwnych ofert na OLX i Allegro w rodzaju "sprzedam wyposażenie warsztatu zegarmistrzowskiego". Takie ogłoszenia czasem się trafiają, a spośród nich można niekiedy wybrać coś interesującego i tanio kupić np. jakąś prasę albo małą obrabiarkę, zostawiwszy wszystko co niepotrzebne w najbliższym skupie złomu po drodze.

 

Pokaż więcej  

 

Dziękuję za tę słuszną podpowiedź, mam założone na olx kilka reguł na hasła firm / narzędzi... ale na pomysł "warsztat" i szersze hasła jakoś nie wpadłem :)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za tak miłe słowa!

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje projektu i samozaparcia. Trzymam kciuki za realizacje.

 

Dodam dwie rzeczy:

- pomysl o macie podlogowej zegarmistrzowskiej. nie mam pojecia jakk nazywa sie po polsku, ale jest to wykladzina, na ktora jak spadnie jakas mala czesc, to sie do niej "przyklei"

- nie warto oszczedzac na narzedziach. jesli zakup na poczatek narzadzi wyzszej klasy (bergon, horotec) wykracza poza Twoj budzet, to warto poszukac starszych, uzywanych narzedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idąc dalej, dodam trochę informacji o tym co już jest zrobione i doprowadzone, a co jest jeszcze przede mną...

 

W pomieszczeniu jest już przygotowane:

  • okablowanie pod oświetlenie sufitowe na środkowym wysokim pasie sufitu (plan to listwy szyno przewodowe),
  • doprowadzony odkurzacz centralny (będzie trzeba dodać lokalny zasobnik na odpady metaliczne, kto®e chcielibyśmy zbierać - tu lub piętro niżej skąd jest doprowadzony odkurzacz),
  • doprowadzone sprężone powietrze z garażu dwa piętra niżej, trzeba będzie dodać odwadniacz i odolejacz i może jakiś mały rezerwuar lokalnie, bo średnica rurek nie jest zbyt duża, dla użycia przy biurku (mam też generator inżektorowi próżni, wiec będzie też próżnia do odkurzania małym pędzelkiem - można kupić zestaw, ale chyba wykonam sam z dostępnych na rynku komponentów, o wiele taniej),
  • doprowadzone 3 fazowe i 1 fazowe zasilanie,
  • doprowadzone uziemienie dla ochrony antystatycznej (elektronika) i wyrównania potencjałów / zabezpieczenia przeciwporażeniowego w przypadku większych urządzeń,
  • doprowadzona sieć LAN.

 

Do wykonania w samym pomieszczeniu, zanim zacznę znosić tu różne skarby i narzędzia czy urządzenia jest:

  • oświetlenie typu „sztuczne słońce” nad biurko (jak uda się to z regulowanym punktem na co może świecić - trwa planowanie i analizowanie różnych rozwiązań technicznych),
  • oświetlenie główne (do zamontowania LEDY i listwy z regulowanymi urządzeniami naświetlającymi (większa elastyczność),
  • oświetlenie nad blatem roboczym i nad blatem magazynowym,
  • rozprowadzenie listew z zasilaniem z punktów, wzdłuż blatu roboczego i do biurka zegarmistrzowskiego + sieci LAN + uziemienie + powietrze + próżnia,
  • biurko zegarmistrzowskie,
  • blat roboczy,
  • szafki jeżdżące pod blat roboczy,
  • szafki magazynowe z blatem magazynowym,
  • oświetlenie biurka (kupne lub wykonane samodzielnie - bezcieniowe (tzw 180 stopni).

Pozdrawiam

  W dniu 8.08.2024 o 20:30, SzefSzefow napisał(-a):

Gratuluje projektu i samozaparcia. Trzymam kciuki za realizacje.

Pokaż więcej  


Bardzo dziękuję!

 

  Just now, SzefSzefow said:

 

Dodam dwie rzeczy:

- pomysl o macie podlogowej zegarmistrzowskiej. nie mam pojecia jakk nazywa sie po polsku, ale jest to wykladzina, na ktora jak spadnie jakas mala czesc, to sie do niej "przyklei"

Pokaż więcej  

 

Wow, nie słyszałem o tym, ale brzmi super - zgłębię ten temat!

Na razie podłoga jest klejona, nie pływa, jest szczelna, listwy są przyklejone i zasilikonowane, więc nie powinno to wpaść gdzieś w takie szczeliny, ale faktycznie szukanie czegoś co się potoczy - jest męczące, a to rozwiązanie brzmi ciekawie. Dziękuję za podpowiedź.

 

  Just now, SzefSzefow said:

- nie warto oszczedzac na narzedziach. jesli zakup na poczatek narzadzi wyzszej klasy (bergon, horotec) wykracza poza Twoj budzet, to warto poszukac starszych, uzywanych narzedzi.

Pokaż więcej  

 

Rozumiem ten wątek doskonale i jeżeli mogę, kupuje nowe drobne rzeczy, na większe urządzenia marek jak Bergeon na razie brak środków... ale szukam i czasem wpada w moje ręce jakieś urządzenie lub narzędzie, które po chwili pracy wraca do swojego zadania i dobrego wyglądu.

 

Mamy dziś nagle wielu "kolekcjonerów" i czasem za kawałek złomu chcą takie pieniądze, że człowiekowi się odechciewa szukania i walki. Szukam nie tylko w PL, szukam na rynkach zagranicznych, czasem coś się trafi. Będę wrzucał swoje narzędzia, zarówno te nowsze, te starsze odnowione.

Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 8.08.2024 o 20:30, D3k0d3r napisał(-a):

Rozumiem ten wątek doskonale i jeżeli mogę, kupuje nowe drobne rzeczy, na większe urządzenia marek jak Bergeon na razie brak środków... ale szukam i czasem wpada w moje ręce jakieś urządzenie lub narzędzie, które po chwili pracy wraca do swojego zadania i dobrego wyglądu.

 

Mamy dziś nagle wielu "kolekcjonerów" i czasem za kawałek złomu chcą takie pieniądze, że człowiekowi się odechciewa szukania i walki. Szukam nie tylko w PL, szukam na rynkach zagranicznych, czasem coś się trafi. Będę wrzucał swoje narzędzia, zarówno te nowsze, te starsze odnowione.

Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi!

Pokaż więcej  

 

 

Czasem sie trafi cos z "likwidacji" warsztatu zegarmistrowskiego na roznych portalach. Warto polowac na sety / skrzynki / pozostalosci, bo mozna trafic swietne rzeczy.
"Kolekcjonerow" obijaj, bo czasem wystawiaja bardzo zuzyte narzedzia w cenach wyzszych niz nowe 😅
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 9.08.2024 o 06:16, SzefSzefow napisał(-a):

"Kolekcjonerow" obijaj, bo czasem wystawiaja bardzo zuzyte narzedzia w cenach wyzszych niz nowe 😅

Pokaż więcej  

 

Tak, to też już zauważyłem, więc strona bergeona czy inne sklepy z narzędziami, są na stałe w tle otwarte bo czasem ceny są zatrważające :P

Zwłaszcza jak zaczynamy je przeliczać na Euro / Dolary / Funty czy Franki Szwajcarskie... 

Sporo fajnych rzeczy jest na rynku USA, ale koszty wysyłki są zatrważające... 

 

Ktoś mi ze Szwajcarii pisał, że najtaniej wbrew pozorom jest w Szwajcarii na miejscu w sklepach lokalnych i "targach"... gdzie takie rzeczy, które u nas się uznaje jako rarytasy, dobry stan i wycenia drogo, tam leżą pokotem i nikt ich nie chce bo wolą nowsza technikę... nawet dostałem kilka zdjęć via Instagram, ale  nie miałem czasu szukać takich miejsc, no i trzeba zaplanować wyjazd.

 

Byłem w Szwajcarii w zeszłym tygodniu, w tym w Valley de Joux, w kilku muzeach, pod budynkami Blancpain, Rolex, Breguet, tez wielu mniejszych poddostawców, przy okazji zwiedzania :) w zasadzie w tym rejonie co druga ulica to jakiś wytwórca mechaniki precyzyjnej lub zegarków lub części do nich B) , ale czasu plus w takim zespole osób jakim byłem, nie było szans na szukanie i włóczenie się po Zurychu, Genewie i mniejszych miasteczkach wokół pod tym konkretnym kątem. 

 

Zrobię research, będę uderzał w konkretne miejsca - bo wiem, że na pewno chcę wrócić w te rejony i zobaczyć kilka kolejnych miejsc :)

 

Tymczasem wrzucam kilka zdjęć z moich podróży w tych rejonach.

 

IMG_6294.thumb.jpeg.0aca82ef6fb4a5f70dcd29ee2f617a25.jpeg

 

IMG_6296.thumb.jpeg.2e804030d51f0917e4dfa7017bee58f2.jpeg

 

Fasada zasłania całość obiekt z tułu, który jest nowocześniejszy i duuuży... 

IMG_6301.thumb.jpeg.e9b1a835f85b082796373dd10608dba5.jpeg

 

Muzeum Espace Horloger - https://espacehorloger.ch/ IMO trochę przereklamowane, choć jest kilka ciekawych obiektów, zakaz fotografowania - wiec to co wrzucam nie istnieje i nie było tam robione... i to tylko kilka zdjęć... 

IMG_6307.thumb.jpeg.76cf46071f5e39e75a399c5434433dfd.jpeg

 

IMG_6306.thumb.jpeg.350d2138d55732adee0078ddc71a9e58.jpeg

 

IMG_6311.thumb.jpeg.b84e6ccaa86c153630d754c378933e98.jpeg

 

IMG_6317.thumb.jpeg.34aef5847ca58c94c5dc07e1311630ac.jpeg

 

Musée international d’horlogerie w La Chaux-de-Fonds. Można fotograforwać i nagrywać, zalecam pół dnia, ja byłem w ~2h, napięty harmonogram i da się przejść ale nie delektować, nie przeczytać czy zrozumieć niektóre wystawy... dla dzieci też się znajdzie trochę stanowisk ;)

 

IMG_6332.thumb.jpeg.5da977fd0434ba355aeebfb592a5f2c6.jpeg

 

IMG_6337.thumb.jpeg.52d8ea8e67c7ba24269a9e41bb284c40.jpeg

 

IMG_6334.thumb.jpeg.f47909d99cd1935858a20bf4a46a74a3.jpeg

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@D3k0d3r

 

Jestem bardzo ciekawy jakie beda losy Twojego projektu. Bede kibicowal. Moje pierwsze odczucia:

Na plus:

1. Twoj zapal.

2. Twoje zamierzenia.

3. Przestrzen - metry kwadratowe.

Na minus:

1. Brak swiatla dziennego - ja nie moge funkcjonowac bez niego.

    Wlozyles juz duzo pracy i pieniedzy w twoj projekt, dlaczego nie zaczales od okien dachowych?

2. Brak doswiadczenia, ale to kwestia czasu, aby je zdobyc, ale na poczatku doprowadzi to do bledow, ktore z czasem bedzizsz musial eliminowac, ale to jest normalne

     i nieuniknione.

 

Zycze powodzenia

 

pozdrawiam

 

PS. Alez masz nick.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kilka kolejnych z tego samego muzeum:

 

IMG_6343.thumb.jpeg.1a04c54518f6077ff3b30a75002a15a4.jpeg

 

IMG_6350.thumb.jpeg.eabfd5c05f880b4d0207072d3a3b7aee.jpeg

 

IMG_6369.thumb.jpeg.981c20545da481225a69a93f5ad05b76.jpeg

 

IMG_6371.thumb.jpeg.641a8eeec0f4f0a8b9fe7255d7ecc960.jpeg

 

IMG_6383.thumb.jpeg.a4e2874eefb609057e54556c5638b11c.jpeg

 

IMG_6384.thumb.jpeg.5cf7c93dfa7ff63bc63cf3ccf0691c2d.jpeg

 

IMG_6387.thumb.jpeg.3232950013bec40f25d20be484b2f7fe.jpeg

 

IMG_6388.thumb.jpeg.0487810711293aa7c427fbd9d7923795.jpeg

 

IMG_6395.thumb.jpeg.0114b1673baaa1ed8a01ffc7697852b4.jpeg

 

IMG_6401.thumb.jpeg.5348b2f8a3f4ac36f0c6e7f550f54b43.jpeg

 

IMG_6402.thumb.jpeg.056ce4767766282b79846156cba1777b.jpeg

 

IMG_6414.thumb.jpeg.f805f2bf0e52f6929a3faf9cff0d800d.jpeg

 

IMG_6416.thumb.jpeg.2c489764332f25a65f99d1574e199ae6.jpeg

 

IMG_6421.thumb.jpeg.76559c6f88fa2d795bd261920fefe554.jpeg

 

IMG_6419.thumb.jpeg.55dc3f4fd49cef60eb3ea71ca5ecc15c.jpeg

 

IMG_6425.thumb.jpeg.a5e8a76f943588232618d024a523ec17.jpeg

 

 

  W dniu 9.08.2024 o 08:12, Andrzej Wachowicz napisał(-a):

Jestem bardzo ciekawy jakie beda losy Twojego projektu. Bede kibicowal

 

Moje pierwsze odczucia:

Na plus:

1. Twoj zapal.

2. Twoje zamierzenia.

3. Przestrzen - metry kwadratowe.

Pokaż więcej  

 

Sam jestem ciekawy ;) Dziękuję za głos wsparcia - na pewno będę tutaj zaglądał i wracał nie tylko z chwalipostami, ale też z setkami pytań :D gdy czegoś nie będę wiedział lub będę szukał rozwiązań... 

 

  4 minutes ago, Andrzej Wachowicz said:

Na minus:

1. Brak swiatla dziennego - ja nie moge funkcjonowac bez niego.

    Wlozyles juz duzo pracy i pieniedzy w twoj projekt, dlaczego nie zaczales od okien dachowych?

2. Brak doswiadczenia, ale to kwestia czasu, aby je zdobyc, ale na poczatku doprowadzi to do bledow, ktore z czasem bedzizsz musial eliminowac, ale to jest normalne

     i nieuniknione.

 

Życzę powodzenia

Pokaż więcej  

 

Ad.1 Dlatego myślę o artificial sun - to na prawdę niesamowite rozwiązanie i świetnie udaje słońce, nawet co do barwy i sposobu podania światła.

Co do okien dachowych - wynika to z niedostępności firmy, która ten dach robiła i która daje mi 50 letnią gwarancję na poszycie, będziemy to rozważać za rok (ograniczeniem są warunki producenta poszycia - tylko autoryzowany wykonawca...).

 

Ad.2 Całkowicie rozumiem i wiem, ze dużo pracy i różnych nieudanych doświadczeń przede mną :) to naturalny element procesu nauki i zrozumienia pewnych aspektów :)

 

Dziękuję za dobre słowo.

 

  4 minutes ago, Andrzej Wachowicz said:

pozdrawiam

 

PS. Alez masz nick.

 

Pokaż więcej  

 

Wzajemnie - nick nadany jeszcze przez kolegów z technikum... bo wszystko rozkminiałem ;) a w branży jaką się zajmuję na codzień, jest bardzo naturalny.

Przyjdzie czas na nazwiska ;)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kilka kolejnych zdjęć z muzeum...

IMG_6434.thumb.jpeg.fd1d37f3920d33e778b85848847a6ea0.jpeg

 

IMG_6437.thumb.jpeg.2ea762450e502764e11d8deb9ad25160.jpeg

 

IMG_6442.thumb.jpeg.31ae5ddfc0de3d2e3148d190f0c6803b.jpeg

 

IMG_6452.thumb.jpeg.b6e1fcb61c41ec7708e44c6df92bf6af.jpeg

 

IMG_6453.thumb.jpeg.33f42ef70e56af8407f11ca15a08e158.jpeg

 

IMG_6465.thumb.jpeg.670dd4ed94a0f21ea40f34355f70fedf.jpeg

 

IMG_6462.thumb.jpeg.6f88263acf68060b8f5c170c25e81cd6.jpeg

 

IMG_6486.thumb.jpeg.72cd708d5fc791c22f957194637399ff.jpeg

 

IMG_6487.thumb.jpeg.722ad637a0f61764881fb09393464451.jpeg

 

IMG_6501.thumb.jpeg.911a9c052fbce42098f02d7ee3b84499.jpeg

 

IMG_6503.thumb.jpeg.27b1813fabba5b598fb42ee7f8490f44.jpeg

 

IMG_6504.thumb.jpeg.f275ded119a5fd7952239cf1b1079f8a.jpeg

 

IMG_6512.thumb.jpeg.919d15a3e814f3cf2a8e4b1c67db3105.jpeg

 

IMG_6576.thumb.jpeg.dc9a260e70a921fbf6365cc64ac73505.jpeg

 

IMG_6589.thumb.jpeg.da330b961d5976e14f0713b8c16e9c07.jpeg

 

Generalnie, jest co oglądać i można oczopląsu dostać... nie wrzucam więcej choć mam sporo, w tym narzędzi, maszyn etc... polecam odwiedzić.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 9.08.2024 o 08:06, D3k0d3r napisał(-a):

 

Tak, to też już zauważyłem, więc strona bergeona czy inne sklepy z narzędziami, są na stałe w tle otwarte bo czasem ceny są zatrważające :P

Zwłaszcza jak zaczynamy je przeliczać na Euro / Dolary / Funty czy Franki Szwajcarskie... 

Sporo fajnych rzeczy jest na rynku USA, ale koszty wysyłki są zatrważające... 

 

Ktoś mi ze Szwajcarii pisał, że najtaniej wbrew pozorom jest w Szwajcarii na miejscu w sklepach lokalnych i "targach"... gdzie takie rzeczy, które u nas się uznaje jako rarytasy, dobry stan i wycenia drogo, tam leżą pokotem i nikt ich nie chce bo wolą nowsza technikę... nawet dostałem kilka zdjęć via Instagram, ale  nie miałem czasu szukać takich miejsc, no i trzeba zaplanować wyjazd.

 

Byłem w Szwajcarii w zeszłym tygodniu, w tym w Valley de Joux, w kilku muzeach, pod budynkami Blancpain, Rolex, Breguet, tez wielu mniejszych poddostawców, przy okazji zwiedzania :) w zasadzie w tym rejonie co druga ulica to jakiś wytwórca mechaniki precyzyjnej lub zegarków lub części do nich B) , ale czasu plus w takim zespole osób jakim byłem, nie było szans na szukanie i włóczenie się po Zurychu, Genewie i mniejszych miasteczkach wokół pod tym konkretnym kątem. 

 

Zrobię research, będę uderzał w konkretne miejsca - bo wiem, że na pewno chcę wrócić w te rejony i zobaczyć kilka kolejnych miejsc :)

 

Pokaż więcej  

 

To zle Ci ktos "pisal". Jest wrecz przeciwnie. O wiele wieksza ilosc Szwajcarow i osob mieszkajacych w Szwajcarii zna wartosci zegarkow czy narzedzi, w przeciwnosci do tego co ma miejsce w innych krajach. Dodajac do tego uwielbienie Szwajcarow do tradycji i starych narzedzi, otrzymujesz dosc wysokie ceny i o wiele mniejsze szanse na "ustrzelenie" czegos w atrakcyjnej cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 9.08.2024 o 10:20, SzefSzefow napisał(-a):

 

To zle Ci ktos "pisal". Jest wrecz przeciwnie. O wiele wieksza ilosc Szwajcarow i osob mieszkajacych w Szwajcarii zna wartosci zegarkow czy narzedzi, w przeciwnosci do tego co ma miejsce w innych krajach. Dodajac do tego uwielbienie Szwajcarow do tradycji i starych narzedzi, otrzymujesz dosc wysokie ceny i o wiele mniejsze szanse na "ustrzelenie" czegos w atrakcyjnej cenie.

Pokaż więcej  

 

O widzisz... więc sprawa do weryfikacji... 

Pewnie podanie jak informacja o wykupowaniu przez producentów zegarków, pewnych specyficznych maszyn do zdobienia itd... i zamykanie ich w magazynach, byle nie były dostępne na rynku... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz na mysli kupowanie maszyn z tego powodu, zeby nie trafily w rece konkurencji, to wg. to urban legend 😉

Kari od kolekcjonuje maszyny do robienia guilloche, bo sie w tym specjalizuje i lubi miec wybor 🙂 Ale tych maszyn i firm posiadajacych takowe maszyny jest na tyle duzo, ze nie ma wiekszego problemu z wykonaniem tarczy guilloche. Wiadomo, ze sa firmy, ktore poluja na cos czy kupuja, zeby np odtworzyc park maszynowy, ktory mialy lata temy, a ktory pozwoli im na restauracje starszych zegarkow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też sądzę, że to urban legend.

 

Oglądałem w muzeum dwie maszyny do guilloche i fragmenty maszyny do zdobienia równoległego, mam nagrane filmiki z ich wyglądu i budowy, a w zasobach książek książkę na ich temat i różne plany i dokumenty współczesnych wersji. Też bym chciał mieć, ale powoli... nie wszystkie wróble naraz :)

 

Wśród maszyn, są też urządzenia do produkcji drutu do sprężyn włosowych, do polerowania, do produkcji śrubek - automat mechaniczny wielkości małej tokarki stołowej - z jednej wchodzi drut o odpowiedniej średnicy ze stali, z drugiej wychodzą śrubki, które wymagają już tylko polerowania, szlifowania i ewentualnego zabarwienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na początek.  Projekt moim zdaniem bardzo ambitny, co tam bardzo - bardzo i to bardzo ambitny. Będę kibicował. 

Mam pewne doświadczenie w kupowaniu wszelkiego rodzaju zegarmistrzowskich narzędzi i maszyn. Narzędzia i maszyny zegarmistrzowskie to moje takie kilkunastoletnie poboczne hobby, obok oczywiście głównego zegarowego. 

I tak, na OLX i na AL. w ostatnich powiedzmy 15 latach pojawiło się zaledwie kilka dobrych i w pełni sprawnych (nawet fabrycznie nowych) tokarek zegarmistrzowskich, 3 lub 4 frezarki i chyba ze dwie wiertarki. Większość stoi u mnie. Piszę oczywiście o maszynach do bardzo precyzyjnej obróbki metali.  Tak dla przykładu, w tym roku pojawiły się dwie małe precyzyjne frezarki, jedna bez silnika, druga kompletna praktycznie nieużywana ale goła, bez żadnego oprzyrządowania. Wisiała na OLX może ze dwa dni, cena adekwatna do jakości. 

Na eBay.de obecnie dość rzadko pojawiają się maszyny i narzędzia wyglądające na w pełni sprawne, ale jak się pojawią to w zdecydowanej większości ich cena jest również adekwatna do ich sprawności i jakości. 

Oczywiście nie wiem czy o tym wiesz, że zakup jakiejkolwiek maszyny to jest dopiero mniej więcej 1/3 kosztów jakie poniesiesz, mniej więcej pozostałe 2/3 to koszt pełnego do nich oprzyrządowania, nie mówiąc już o dedykowanym oprzyrządowaniu, które jest obecnie produkowane tylko na indywidualne zamówienie, co jeszcze bardziej zwiększa koszty.

Kupowanie używanych maszyn na aukcjach w UK i USA niesie pewien problem, a mianowicie, tam 99% maszyn nie ma podziałek metrycznych. 

I na koniec. Kupowanie hurtowe tzw. całej skrzynki, lub jak kto woli całej taczki na OLX lub Al. po najczęściej zmarłym zegarmistrzu jest bez sensu, bo w takiej skrzynkowej graciarni 99% to złom. 

I jeszcze jedna dobra rada. Jeżeli będziesz korzystał przy budowie lub naprawie precyzyjnych zegarków z biurka z elektrycznie podnoszonym blatem, to taki blat musi być bardzo ciężki. Wiem o czym piszę, ponieważ sam mam trzy takie stoły. U mnie jeden elektrycznie podnoszony blat waży ponad 200 kilogramów.  Natomiast wszelkiej maści obrabiarki powinny stać na ciężkich i bardzo stabilnych stołach. 

Mam jedną małą przenośną tokarkę zegarmistrzowską przeznaczoną do seryjnej produkcji której sama podstawa waży około 40 kilogramów. 

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 9.08.2024 o 21:20, dziadek napisał(-a):

Tak na początek.  Projekt moim zdaniem bardzo ambitny, co tam bardzo - bardzo i to bardzo ambitny. Będę kibicował. 

Pokaż więcej  

 

Dziękuję - tak, jest to ambitny pomysł... ale i podchodzę do niego dość poważnie.

 

  11 hours ago, dziadek said:

Mam pewne doświadczenie w kupowaniu wszelkiego rodzaju zegarmistrzowskich narzędzi i maszyn. Narzędzia i maszyny zegarmistrzowskie to moje takie kilkunastoletnie poboczne hobby, obok oczywiście głównego zegarowego. 

I tak, na OLX i na AL. w ostatnich powiedzmy 15 latach pojawiło się zaledwie kilka dobrych i w pełni sprawnych (nawet fabrycznie nowych) tokarek zegarmistrzowskich, 3 lub 4 frezarki i chyba ze dwie wiertarki. Większość stoi u mnie. Piszę oczywiście o maszynach do bardzo precyzyjnej obróbki metali.  Tak dla przykładu, w tym roku pojawiły się dwie małe precyzyjne frezarki, jedna bez silnika, druga kompletna praktycznie nieużywana ale goła, bez żadnego oprzyrządowania. Wisiała na OLX może ze dwa dni, cena adekwatna do jakości. 

Na eBay.de obecnie dość rzadko pojawiają się maszyny i narzędzia wyglądające na w pełni sprawne, ale jak się pojawią to w zdecydowanej większości ich cena jest również adekwatna do ich sprawności i jakości. 

Pokaż więcej  

 

Dziękuję za te kilka istotnych informacji, zawsze to przyjemnie mieć podparcie swoich ocen u osób doświadczonych, i wiedzieć czego nie robić od osób, które już to sprawdziły :)

 

  11 hours ago, dziadek said:

Oczywiście nie wiem czy o tym wiesz, że zakup jakiejkolwiek maszyny to jest dopiero mniej więcej 1/3 kosztów jakie poniesiesz, mniej więcej pozostałe 2/3 to koszt pełnego do nich oprzyrządowania, nie mówiąc już o dedykowanym oprzyrządowaniu, które jest obecnie produkowane tylko na indywidualne zamówienie, co jeszcze bardziej zwiększa koszty.

Pokaż więcej  

 

Doskonale to rozumiem, pracowałem na maszynach cnc, na manualnych obrabiarkach i wiem, że bez osprzętu, narzędzi, frezów, dostawek... nie da się robić w sposób sprawny i precyzyjny.

 

  11 hours ago, dziadek said:

Kupowanie używanych maszyn na aukcjach w UK i USA niesie pewien problem, a mianowicie, tam 99% maszyn nie ma podziałek metrycznych. 

I na koniec. Kupowanie hurtowe tzw. całej skrzynki, lub jak kto woli całej taczki na OLX lub Al. po najczęściej zmarłym zegarmistrzu jest bez sensu, bo w takiej skrzynkowej graciarni 99% to złom. 

Pokaż więcej  

 

Tak wiem, że tak jest najczęściej i że to jest pewien problem, który dotyczy obrabiarek, natomiast drobnych narzędzi które nie pracują w skali, jest to dobre źródło jak trafi się kilka aukcji gdzie będzie wspólna wysyłka.

 

  11 hours ago, dziadek said:

I jeszcze jedna dobra rada. Jeżeli będziesz korzystał przy budowie lub naprawie precyzyjnych zegarków z biurka z elektrycznie podnoszonym blatem, to taki blat musi być bardzo ciężki. Wiem o czym piszę, ponieważ sam mam trzy takie stoły. U mnie jeden elektrycznie podnoszony blat waży ponad 200 kilogramów.  Natomiast wszelkiej maści obrabiarki powinny stać na ciężkich i bardzo stabilnych stołach. 

Mam jedną małą przenośną tokarkę zegarmistrzowską przeznaczoną do seryjnej produkcji której sama podstawa waży około 40 kilogramów. 

Pokaż więcej  

 

Dziękuję za tę informacje, rozumiem potrzebę stabilnego stołu, czy stabilnej podstawy dla samej maszyny. Waga 200 kg to konkretna waga, wiec siłowniki muszą być solidne, mój obecny stół jaki mam w gabinecie ma podnośniki o obciążeniu maksymalnym 120kg, a jest to bardzo stabilny stół, synchronizacja nóg jest elektroniczna, są konstrukcji złożonej a nie odwróconej litery T, wiec mają też sporą stabilność wzdłużną i przód-tył, ale w takim razie, będę szukał mocniejszych nóg w podobnej konstrukcji i sterowaniu z pamięcią jak mam teraz - bo bardzo to sobie cenię.

 

Dziękuję @dziadek za całą garść uwag i porad, tego właśnie oczekiwałem od doświadczonych użytkowników :)

 

Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam kilka zdjęć starych maszyn jakie mogłem obejrzeć w muzeum przez szybkę... oraz zaaranżowane biurka zegarmistrzowskie:

 

IMG_3081.thumb.png.7901b00f6985da533a998d1ae0875ff4.png

 

IMG_3082.thumb.png.d14b520793ac7e0c8368d0cc73288d68.png

 

IMG_3086.thumb.png.b68d62491b2d6e24734d3e2d0bab4503.png

 

IMG_3090.thumb.png.9edaaf07d8a5fd2c8219f9d0d45eba95.png

 

IMG_3094.thumb.png.dac75675569c8751d665d7eb0161dd66.png

 

IMG_3098.thumb.png.cf1bbdc46bd8a38816e22037d3e5d108.png

 

IMG_3104.thumb.png.4361280e1cfbad749906fc03820e6d48.png

 

IMG_3110.thumb.png.8cfa33e71cdbf58ac1e38e29cdca5c3a.png

 

była też jedna maszyna do Guilloche, którą można pomacać i obejrzeć dokładniej...

 

IMG_3055.thumb.png.cbb06fe82f04926d4d388ecece726aaa.png

 

IMG_3058.thumb.png.d0eeea120baa4b7737c30e1f80b21810.png

 

IMG_3060.thumb.png.478bd79b9adfab2b1a9f955ea3498ff4.png

 

 

A na koniec kilka zdjęć warsztatu samego muzeum, w którym pracuje się nad kolejnymi eksponatami.

 

IMG_3143.thumb.png.6a112b89183a0ae9dd6837f12c567022.png

 

IMG_3145.thumb.png.b178ede9f6ae3b4d589d9501941b97de.png

 

IMG_3146.thumb.png.d45d4ad9d9311f698ac92004c0419e80.png

 

IMG_3147.thumb.png.c3364c6b5eab3207675f1f245d128234.png

 

IMG_3148.thumb.png.a8005e50eb2cceecfc365213e820e4de.png

 

Edytowane przez D3k0d3r
za dużo zdjęć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dziadek, @D3k0d3r

Ja tak sie zastanawiam nad tym co piszecie o elektrycznie podnoszonym blacie. Nie mam takiego stołu, ale sobie myślę, ze pieniądze wydane na to przeznaczyłbym na inne bardziej potrzebne rzeczy. Ja doskonale rozumiem, ze wysokość stołu trzeba dobrać do wzrostu użytkownika, ale przecież można to zrobic poprzez "podkładki" pod nogi, a wysokość krzesła, taboretu tez można dobrać w podobny sposób ( ja na szczęście nie musiałem nic kombinować ).

Ja na przykład nie mam z tym żadnego problemu ( jeden stol ma wysokość 76 cm, drugi - 74 cm, trzeci 75 cm, a stolik pod tokarkę - 103 cm ).

 

pozdrawiam

 

PS. zdjęcia cieszą oczy i .....nic poza tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  W dniu 10.08.2024 o 10:28, Andrzej Wachowicz napisał(-a):

@dziadek, @D3k0d3r

Ja tak sie zastanawiam nad tym co piszecie o elektrycznie podnoszonym blacie. Nie mam takiego stołu, ale sobie myślę, ze pieniądze wydane na to przeznaczyłbym na inne bardziej potrzebne rzeczy. Ja doskonale rozumiem, ze wysokość stołu trzeba dobrać do wzrostu użytkownika, ale przecież można to zrobic poprzez "podkładki" pod nogi, a wysokość krzesła, taboretu tez można dobrać w podobny sposób ( ja na szczęście nie musiałem nic kombinować ).

Ja na przykład nie mam z tym żadnego problemu ( jeden stol ma wysokość 76 cm, drugi - 74 cm, trzeci 75 cm, a stolik pod tokarkę - 103 cm ).

 

pozdrawiam

Pokaż więcej  

 

Zgadzam się, że można to robić innymi metodami, i jakimiś podkładkami, czyli prowizorką na jedno ujęcie.

I sam długo też tak miałem co miałem: stół 76, biurko 72, jakiś blat 85, było co było i się siedziało, ale właśnie praca przy regulowanym biurku, możliwość stania, siedzenia na różnych krzesłach i na zwykłym z oparciem i na taborecie regulowanym i na klęczniku, pokazało mi, że warto wydać te 1500 zł na dodatkowy koszt w biurku (jak się wie skąd), bo reszta i tak jest do wykonania.

 

Zwłaszcza jak ktoś widział ceny "oryginalnych" biurek zegarmistrzowskich (tu wolę zaoszczędzić na marce), bo nawet te robione przez jednego z naszych kolegów w Warszawie na zamówienie, są drogie, ale za prace, wiedzę, pomysł i umiejętności przecież należy płacić - czyż nie?

 

Dlatego tu się nie zgodzę, uważam, że taki wydatek (dla mnie - z 20 letnim doświadczeniem w siedzeniu i pracy przy biurku) jest bardzo słuszny i sensowny, a do tego odwdzięcza się ergonomią i dziękują mi za to plecy, kręgosłup, mięśnie i generalnie cały układ kostny i krwionośny (wiem co mówię, ale to już sprawy prywatne i medyczne).

 

  Quote

 

PS. zdjęcia cieszą oczy i .....nic poza tym

Pokaż więcej  

 

Zdjęcia cieszą oczy, tak, ale czasem coś nam pokazują z bliższej perspektywy, czasem zachowują coś na dłużej w lepszej jakości i prawdzie niż pamiętamy... dlatego je wrzucam i dzielę się z innymi, by cieszyły nie tylko mnie.

 

Ma Pan rację, rzeczy cieszą jednak po stokroć bardziej, a osiągnięcia i rzeczy wykonane samemu jeszcze bardziej - tu pełna zgoda.

Sądzę, że chyba już mam się z czego cieszyć, a kolejne prace i działania trwają.

 

Pozdrawiam :)

Edytowane przez D3k0d3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja regulowaną wysokość stołu doceniłem, będąc u kolegi, który bawi sie "mechaniką precyzyjną" ... To bardzo wygodne, a i kręgosłup nie cierpi, a w szcególności odcinek szyjny, a i lędźwiowy ... bo nie trzeba się garbić, by coś zobaczyć z lupą na balcie...

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak :) Ja tez to doceniłem jak kupiłem pierwsze regulowane biurko (trochę z zazdrości, trochę z ciekawości) i nie wyobrażam sobie nie mieć tego przy moim biurku zegarmistrzowskim. Każde dziecko ma u mnie regulowane biurko... i też to doceniają (nie tylko dlatego że rosną, ale mogą dostosować wysokość biurka do wykonywanej przy nim pracy / zabawy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@D3k0d3r,@mkl1

 

Zgadzam sie z Wami, ze pozycja pracy jes bardzo wazna, przeciez tu chodzi o nasze zdrowie. Ja tez sobie wszystko tak ustawilem, ze nie mam z tym problemow.

Moj system pracy jest taki, ze posiadam cztery stoly do pracy: trzy pokazuje ponizej, czwarty nie nadaje sie do pokazania ( sa tam myjki ultradzwiekowe i chemia ).

 

IMG_20240810_140049.thumb.jpg.bf4e990d2c22a4b587a5c2f3b4298d63.jpgIMG_20240810_140136.thumb.jpg.2b86ba6463724ff5096cfe94b0848d43.jpg

 

IMG_20240810_140213.thumb.jpg.c67b4336c79b3504e82faf64b8286901.jpg

 

Jak widzicie jest tam balagan delikatnie powiedziawszy. Wszystko na wierzchu ( no moze nie wszystko, wiele jest pochowanych w szufladach ) i gdybym mial jeden stol to musialbym ciagle sprzatac, chowac, przestawiac itd, itp. Niestety jestem leniwy i po prostu nie chce mi sie ( zreszta co raz czesciej mi sie nie chce 😟 ).

Reasumujac. Nie uwazam, ze taki stol z elektrycznie regulowana wysokoscia blatu jest zly, tylko moim zdaniem nie jest to nie niezbedne. przeciez kiedys zegarmistrze nie ieli dostepu do takich udogodnien.🙃

 

pozdrawiam

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie odkrywam ameryki  z wysokim stołem...

image.png.dc727cb728acec28278fc536c6231950.png

image.png.ca1ae9b412c7bfd71c9189a3cc3b6f58.png

 

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mkl1

 

No i w moim przypadku wszystko sie zgadza

1. Zdjęcie lewe u gory - pracuje z mikroskopem, okulary sa na wysokości około 40 cm nad stołem - kręgosłup mam prosto

2. Zdjęcie prawe u gory - na tym stole najczęściej pracuje z imadłem przykręconym do blatu - kręgosłup mam prosto

                                          - pracując na tokarce stoję, tez uzywam mikroskopu - kręgosłup mam prosto

3. Zdjęcie dolne - czyszczę ręcznie - siedzę  sobie wygodnie prosto

4. Myjki ultradźwiękowe - wkładam  i wyjmuje koszyczki na stojąco

 

pozdrawiam

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak zazdroszczę Wam miejsca na 3 stoły.. ja mam tylko jeden 140 cm długi. Przykręcony do ściany na wspornikach i wypoziomowany w Xi Y. Do tego regulowany taboret, ale to i tak średnio wygodne.. Dlatego będę zamawiał regulowany stół o udźwigu ok 100 kg.


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.