Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ladek22

Muzyka klasyczna

Rekomendowane odpowiedzi

Utwór na dziś :) 

 

 

 


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie, Bolero Ravela.

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spacer.png

Powyżej skarby z mojej kolekcji pochodzące z czasów, kiedy zaczynałem przygodę z pasją audiofilską. Płyty te mają już ponad ćwierć wieku, a mimo to wciąż brzmią doskonale. Moja dzisiejsza polecajka to dwupłytowe wydawnictwo Telarc Records zatytułowane "A Window In Time". Na tych płytach mamy sposobność usłyszenia, jak grał sam Siergiej Rachmaninow. Pierwsza z nich zawiera kompozycje autorstwa Rachmaninowa, a na drugiej Mistrz sięga między innymi po utwory Chopina, Bacha, Paderewskiego, Liszta. Jest czego posłuchać, bo to kawał pięknej muzy, a poza tym z samym wydawnictwem wiąże się ciekawa historia. Otóż nagrania pochodzą z lat 1919-1929, a zarejestrowano je przy użyciu rolek pianolowych Ampico. W sensie konstrukcyjnym były to specjalne przystawki lub wbudowane mechanizmy do fortepianu / pianina zawierające perforowaną taśmę służącą do zapisu muzyki, którą następnie można było odtworzyć na dedykowanych do tego celu urządzeniach. Wówczas Ampico to był jeden z ważniejszych systemów rejestracji i odtwarzania dźwięku fortepianu wyprodukowany przez firmę American Piano Corporation. Wytwórnia Telarc Records pieczołowicie odzyskała nagrania, zadbała o ich mastering i tak obecnie w bardzo komfortowych warunkach możemy delektować się wspaniałą muzyką. Albumy te dostępne są w Apple Music, więc nie trzeba ponosić trudu poszukiwania fizycznych nośników, żeby ich posłuchać. Polecam. 🙂

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jako że jesteśmy na forum zegarkowym to dodam, iż Rachmaninow nosił zegarek firmy Breguet.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś na dzień dobry "Dixit Dominus" (łac. Pan powiedział). Uwielbiam muzykę kościelną!

Najczęściej słucham wykonania z filmu niżej, ale to: wykonanie też jest świetne, odkryłem je kilka tygodni temu.

Właściwie to każde wykonanie "Dixit Dominus" jest wyjątkowe. Jest nawet wykonanie z Korei.

 

 


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, ladek22 napisał(-a):

Dziś na dzień dobry "Dixit Dominus" (łac. Pan powiedział). Uwielbiam muzykę kościelną!

Najczęściej słucham wykonania z filmu niżej, ale to: wykonanie też jest świetne, odkryłem je kilka tygodni temu.

Właściwie to każde wykonanie "Dixit Dominus" jest wyjątkowe. Jest nawet wykonanie z Korei.

 

 

Na myśl przyszedł od razu przywołany G.F Handel i jego oratoria :) i najsłynniejsze "Mesjasz"

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Utwór na dziś monumentalny i bardzo emocjonalny. Raczej zna każdy :)

 

Edytowane przez ladek22

Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.09.2024 o 07:59, Wacor napisał(-a):

Serwus,

proponuję skontaktować się z kimś z tej strony: https://telemann.com.pl

 

W tym roku w Żarach organizowany był cykl koncertów Lato z Telemannem, a same Żary określają się mianem Miasta Telemanna. Myślę, że mogą Ci pomóc i jakoś wesprzeć.

 

Jeśli chodzi o projekt z Telemannem to dostałem odpowiedź z Urzędu Miasta w Żarach. Napisałem do Ireneusza Brzezińskiego, bo taki kontakt znalazłem na stronie. Odpisała jakaś urzędniczka zwracając się do mnie per po nazwisku informując, że:

 

cytuję: „odpowiadając na Pański list kierowany do pana Ireneusza Brzezińskiego, byłego naczelnika Wydziału Polityki Gospodarczej i Promocji Urzędu Miejskiego w Żarach uprzejmie informuję, że nie jest on już pracownikiem urzędu.” koniec cytatu

 

Na koniec otrzymałem radę po której przeczytaniu ręce mi opadły. Pytałem o utwór, który będzie najodpowiedniejszy do tego projektu podając trzy przykłady. Oto rada:

 

cytat. „Odnosząc się do Pańskiego pytania o odpowiedni utwór kompozytora, jaki winien być motywem organizowanego przez Pana wydarzenia, wierzę, że najodpowiedniejszym będzie ten, który przypadnie Panu najbardziej do gustu.” koniec cytatu

 

Liczyłem na to, że pan Ireneusz będzie pasjonatem muzyki i z entuzjazmem wybierze utwór zalewając mnie ciekawostkami na jego temat, a otrzymałem zimną, lakoniczną, amatorską odpowiedź jakiejś urzędniczki.

 

Jak widać nowa miotła pozamiatała. Wniosek z tego taki, że instytucje takie jak Urzędy Miasta nie powinny prowadzić projektów związanych z kulturą i sztuką. Powinny to robić osoby kompetentne, które znają się na rzeczy.

 

Nie chce mi się tego dalej prowadzić mojego projektu. Straciłem cały zapał, a poza tym czasu jest za mało. Zwykle zaczynałem w okolicach marzec/kwiecień.


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, ladek22 napisał(-a):

 

Jeśli chodzi o projekt z Telemannem to dostałem odpowiedź z Urzędu Miasta w Żarach. Napisałem do Ireneusza Brzezińskiego, bo taki kontakt znalazłem na stronie. Odpisała jakaś urzędniczka zwracając się do mnie per po nazwisku informując, że:

 

cytuję: „odpowiadając na Pański list kierowany do pana Ireneusza Brzezińskiego, byłego naczelnika Wydziału Polityki Gospodarczej i Promocji Urzędu Miejskiego w Żarach uprzejmie informuję, że nie jest on już pracownikiem urzędu.” koniec cytatu

 

Na koniec otrzymałem radę po której przeczytaniu ręce mi opadły. Pytałem o utwór, który będzie najodpowiedniejszy do tego projektu podając trzy przykłady. Oto rada:

 

cytat. „Odnosząc się do Pańskiego pytania o odpowiedni utwór kompozytora, jaki winien być motywem organizowanego przez Pana wydarzenia, wierzę, że najodpowiedniejszym będzie ten, który przypadnie Panu najbardziej do gustu.” koniec cytatu

 

Liczyłem na to, że pan Ireneusz będzie pasjonatem muzyki i z entuzjazmem wybierze utwór zalewając mnie ciekawostkami na jego temat, a otrzymałem zimną, lakoniczną, amatorską odpowiedź jakiejś urzędniczki.

 

Jak widać nowa miotła pozamiatała. Wniosek z tego taki, że instytucje takie jak Urzędy Miasta nie powinny prowadzić projektów związanych z kulturą i sztuką. Powinny to robić osoby kompetentne, które znają się na rzeczy.

 

Nie chce mi się tego dalej prowadzić mojego projektu. Straciłem cały zapał, a poza tym czasu jest za mało. Zwykle zaczynałem w okolicach marzec/kwiecień.

Urzędnicy to są…ciężko się z nimi współpracuje, ale…nigdy się nie poddawaj! Jeśli znajdziesz w sobie jeszcze iskierkę spróbuj tu ->
http://przewodniklubuski.pl/1-27-ireneusz-brzezinski.html

Jest nr tel. i mail…mam nadzieję, że to pomoże…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Urzędnicy to są…ciężko się z nimi współpracuje, ale…nigdy się nie poddawaj! Jeśli znajdziesz w sobie jeszcze iskierkę spróbuj tu ->
http://przewodniklubuski.pl/1-27-ireneusz-brzezinski.html
Jest nr tel. i mail…mam nadzieję, że to pomoże…

Nic tam nie piszą o zamiłowaniu do muzyki pana Ireneusza. Myślę, że nie ma sensu pisać do Niego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ladek22 napisał(-a):

Nic tam nie piszą o zamiłowaniu do muzyki pana Ireneusza. Myślę, że nie ma sensu pisać do Niego.

Pan Ireneusz był odpowiedzialny za organizację imprezy. Na Twoim miejscu bym po prostu zadzwonił pod nr telefonu, który tam widnieje…jak to mówią: koniec języka za przewodnika, spytać się nie zawadzi i inne takie…jeden telefon i może się udać, możesz dostać namiary na kogoś kto uwielbia Telemanna…jeden telefon…nie bójmy się rozmawiać…przecież Cię nie zje😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.09.2024 o 20:03, Wacor napisał(-a):

Pan Ireneusz był odpowiedzialny za organizację imprezy. Na Twoim miejscu bym po prostu zadzwonił pod nr telefonu, który tam widnieje…jak to mówią: koniec języka za przewodnika, spytać się nie zawadzi i inne takie…jeden telefon i może się udać, możesz dostać namiary na kogoś kto uwielbia Telemanna…jeden telefon…nie bójmy się rozmawiać…przecież Cię nie zje😜

 

Wczoraj napisałem smsa do pana Ireneusza. Zadzwonił i rozmawiałem z Nim. Nie bardzo wiedział o co chodzi. Stwierdziłem, że najlepiej będzie, gdy wyślę maila co uczyniłem. Czekam na odpowiedź :) Czy coś z tego wyjdzie, zobaczymy.

 

Póki co znalazłem Kantatę Bacha  "Kantate Bache 1725 Am Abend aber desselbigen Sabbats" przeznaczona na pierwszą niedzielę po Wielkanocy (Quasimodogeniti). Premiera odbyła się 8 kwietnia 1725. Mamy więc plan "C" czy "D" ;) 

 

 

A na dziś Georg Philipp Telemann

 

 


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, ladek22 napisał(-a):

Wczoraj napisałem smsa do pana Ireneusza. Zadzwonił i rozmawiałem z Nim. Nie bardzo wiedział o co chodzi. Stwierdziłem, że najlepiej będzie, gdy wyślę maila co uczyniłem. Czekam na odpowiedź :) Czy coś z tego wyjdzie, zobaczymy.

 

No i super👍 mam nadzieję, że pomoże albo pokieruje Ciebie do właściwej osoby. 
Powodzenia i informuj, jak się sprawa rozwinie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi za mną ten Telemann :) 

 

 

 

 

@Wacor Na razie nie ma odpowiedzi od pana Ireneusza. Jest weekend, więc to zrozumiałe. Czekam! :) 


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wspominałem o Rachmaninowie, więc kontynuuję temat, ale już w kontekście współczesnych pianistów. Jednym z moich ulubionych jest Glenn Gould, ale on nie wpisuje się w słowo "współczesny", więc mój nr 1 to Borys Bierezowski. Niestety czasy mamy paskudne, a i Borys daje do pieca. Wolałbym, żeby na temat Ukrainy się nie wypowiadał, ale jest, jak jest. No cóż, jestem jego fanem od wielu lat i nie wyrzucę dyskografii Bierezowskiego (mam wszystkie płyty, które nagrał dla Teldec), bo Rosja napadła na Ukrainę.  Co do muzyki, to jego grę cechuje finezja, technika, emocjonalność. Słucha się tego znakomicie, a jego wykonania Etiud Transcendentalnych Liszta to długo nie zapomnę, bo nie często się je słyszy w tak doskonałym wydaniu. Skoro Borys dysponuje fenomenalną techniką, to zmierzenie się z wyczynami innego znakomitego pianisty, a mianowicie Leopolda Godowskiego, było w jego zasięgu. Zagrać Etiudę Rewolucyjną Chopina jedną ręką? Proszę bardzo (zaczyna się od 2:45, ale warto wysłuchać całość). 🙂
 


Mistrz! Ja jestem zachwycony jego grą.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 14.09.2024 o 14:20, Wacor napisał(-a):

No i super👍 mam nadzieję, że pomoże albo pokieruje Ciebie do właściwej osoby. 
Powodzenia i informuj, jak się sprawa rozwinie…


Zaprzyjaźniony tenor, z którym pisze na messengerze, przysłał mi linka, wszedłem na stronę, przeczytałem tekst i do głowy mi przyszła pewna fraza. Nie pamiętam już co to było . Wpisałem ją w Google. Wyświetliło mi się kilka stron. Otworzyłem stronę zamku w Pszczynie, gdzie natknąłem się na cytat, który był pierwszym elementem układanki. Przypadek? Chyba nie. Powiem Ci w tajemnicy, że to mój Anioł Stróż pociąga za sznurki ☺️❤️

 

To, co radość sprawia, każdy chwali pewnie,

A przy polskiej pieśni cały świat tańcuje. 

Więc o tej muzyce bez trudu wnioskuję,

Że poruszy wszystko, nawet dusze w drewnie.

 

Georg Phillip Telemann

https://zamek-pszczyna.pl/georg-philipp-telemann/

 

Podobne projekty powstają od lat. Przemek Marciński robi pióra wieczne z różnych materiałów. Zawsze chciałem, aby powstało pióro z drewna. Nie pasowało do żadnego z poprzednich projektów.

 

Ani do Małego Księcia

https://biuromlodych.org/od-serca-z-ksiazeca-pasja-wolontariusze-artystom/

 

Ani do Chatki Puchatka

https://mimowszystko.org/aktualnosci/atomowa-moc-zielonych/

 

Teraz wreszcie pasuje drewniane pióro. „Że poruszy wszystko, nawet dusze w drewnie.” Muszę się tylko dowiedzieć o co chodziło Telemannowi. Wydaje mi się, że o duszę skrzypiec. Muszę się wywiedzieć.


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 14.09.2024 o 14:20, Wacor napisał(-a):

Powodzenia i informuj, jak się sprawa rozwinie…

 

 

 

Zadałem pytanie w grupie Muzyka Klasyczna na Facebooku. Osoby tam piszące kojarzyli instrumenty z piórami wiecznymi spod linków przeze mnie wrzuconych, a wziętych ze sklepu internetowego pana Marcińskiego. Oto efekt:

 

Po razie wybrali flet, kontrabas, rożek angielski, gitara, szałamaje, dudy, fortepian/pianino, klawesyn.

 

Dwa razy się powtarza wiolonczela, obój i klarnet.

 

Trzy razy się powtarzają skrzypce.

 

Czyli co skrzypce?

 

Moimi faworytami były cztery instrumenty flet, wiolonczela, skrzypce.

 

Mam jeszcze jednego faworyta, jest to koza. Instrument podobny jak dudy. Widać ten instrument w klipie na samym początku. Przeuroczy jest ten instrument, i pasuje do jednego z piór.

https://pmarcinski.pl/pl/p/Cygaro-drewno-amarant-purpleheart/78?fbclid=IwY2xjawFva_9leHRuA2FlbQIxMAABHVYZNmnjCmHSDWiUN5FC5iWW7WjV7uT1r5dz6ZyXkrPhrYjUkjzi6s60Tg_aem_3GdHJVgAHPNJgvycStsj-A

 

Muszę tylko pomyśleć jak to wszystko skojarzyć i poukładać.


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś u mnie Glenn Gould i płyta, która równie dobrze pasowałaby do wątku traktującego o jazzie. 

spacer.png

Poniżej moje Instagramowe wynurzenia.

Dawno nie było nic z muzyki klasycznej, więc czas to nadrobić. Dziś do posłuchania wybrałem dzieło jednego z moich ulubionych wirtuozów fortepianu, a rzecz dotyczy „Wariacji Goldbergowskich” w wykonaniu Glenna Goulda. Mam to wydawnictwo w dwóch wersjach - na winylu zawierającym materiał zarejestrowany oryginalnie w 1955 r., jaki stanowił płytowy debiut Goulda oraz na japońskim CD wydanym w wersji miniLP obejmującej nagrania z 1981 r. Do dziś wśród melomanów trwają spory o to, która z odmian jest lepsza, lecz ja skoncentruję się na muzyce. „Wariacje Goldbergowskie” pierwotnie zostały skomponowane przez Jana Sebastiana Bacha w 1741 r. jako „lekarstwo na sen” hrabiego Hermana Karla von Keyserlinga. Kompozycje te charakteryzuje oszczędność zapisu partytury pozostawiająca dużą przestrzeń do swobodnej interpretacji dzieła. Warto zaznaczyć, że Bach zasłynął jako mistrz polifonii, a więc nie obcy był jemu kontrapunkt. Sięgał też po improwizację czym narażał się na krytykę. Twierdzono wówczas, iż jego dzieła są przydługie i nadmiernie skomplikowane, a tendencję do takiego traktowania swojej muzyki przejawiał już jako nastolatek. Czy dostrzegacie analogię? Polifonia oraz improwizacja to składowe muzyki jazzowej, którą bardzo lubię i właśnie dlatego „Wariacje Goldbergowskie” Glenna Goulda cenię szczególnie. Poza tym, w jego zachowaniu oraz podejściu do muzyki dostrzegam punkty zbieżne z poczynaniami Billa Evansa. Gould, podobnie jak Evans, był perfekcjonistą stawiającym wirtuozerię gry wysoko w hierarchii swoich muzycznych priorytetów. Gould, tak jak Evans, nie przepadał za występami publicznymi, z których zresztą dość szybko zrezygnował koncentrując się na pracy w studiu nagraniowym. Obaj pianiści mieli zamiłowanie do improwizacji, jednakże w przypadku Evansa, jako muzyka jazzowego, było to pożądane. Natomiast Gould był pianistą grającym muzykę poważną, a tu zbyt swobodna interpretacja zapisu nutowego już nie była w cenie, co odczuł 6 kwietnia 1962 r. podczas występu w Nowym Jorku. Wówczas został skrytykowany przez Leonarda Bernsteina za zbyt swobodną interpretację kompozycji Brahmsa. Obecnie Gould jest legendą, a ten „nieznośny” indywidualizm uczynił ze mnie jego fana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 11.10.2024 o 23:15, McIntosh napisał(-a):

Dziś u mnie Glenn Gould i płyta, która równie dobrze pasowałaby do wątku traktującego o jazzie. 

 

Glenn Gould i Jan Sebastian Bach to spotkanie dwóch geniuszy. Bach to moim zdaniem nie tylko najwybitniejszy kompozytor w dziejach ludzkości ale także największy artysta w ogóle. 

Glenn Gould to na pewno jeden z najlepszych wykonawców Bacha, jeśli nie najlepszy. Pasja tego człowieka do muzyki była bliska szaleństwu. To jak grał Sztukę Fugi, przyprawia o dreszcze.

 

Z muzyki klasycznej słucham niemal wyłącznie baroku. 


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.