Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Autor1984

Stowarzyszenie
  • Liczba zawartości

    977
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

7409 Guru zegarmistrzostwa

O Autor1984

  • Tytuł
    Przyjaciel Klubu

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    53.15 = 53° 8′ 59″ φ N, 18 = 18° 0′ 0″ λ E
  • Hobby
    Strzelectwo bojowe, motoryzacja, zegarki.

Ostatnie wizyty

3154 wyświetleń profilu
  1. Ja nie wybierałem tej opcji więc nie są akustyczne.
  2. Minął miesiąc i przekroczyłem 1000km. Jak oceniam... Na pewno jest to najwygodniejszy, najbardziej komfortowy samochód jaki dotychczas użytkowałem. Ergonomia jest niesamowita, słowa Kolegów o tym, że BMW jest stworzone dla kierowcy nie były wyssane z palca. Pomimo faktu, że jest to limuzyna z przeznaczeniem dla pasażera. Po ustawieniu i zapisaniu w pamięci konfiguracji, ogromną przyjemność sprawiają same nastawy, które dokonują się po włączeniu startera i zapięciu pasa bezpieczeństwa. To oczywiście drobnostki, ale dobrze przylegający niezwykle komfortowy zagłówek to na prawdę frajda. Jak miałbym porównać go np do XC90 porównałbym to do usadowienia się w wygodnym fotelu i zajęciu miejsca na krześle z drewnianym oparciem. Fakt, to drugie jest zdrowsze dla kręgosłupa, ale... Jeżeli chodzi o walory jezdne tutaj dzieje się coś magicznego i to zasługa nie tylko dynamicznego silnika diesla i samej bateryjki generującej 200Nm, ale to również przeniesienie napędu i przyczepności. To do czego się chwilę przyzwyczajałem, to tylna skrętna oś - będąca na wyposażeniu seryjnym. Jak to kuzyn zauważył jadąc za mną, wchodząc w ciaśniejszy zakręt nie zjeżdżam do zewnętrznej aby odpowiednio przyciąć do wewnętrznej i wychodzę na pełnym gwizdku, tylko jedziesz jak po sznurku swoim pasem... Oczywiście to nie jazda wyścigowa, ale pobawić się można. Niesamowite uczucie, które początkowo wprawiało mnie w dyskomfort tak jakby "luźnej" tylnej osi gdzie za chwilę zgubisz tylne koła. Po pewnym czasie przyzwyczajasz się do tego układu i czujesz się pewnie. Na uwagę zasługuje zawieszenie. Czyli adaptacyjne pneumatyczne zawieszenie obu osi z elektronicznie regulowanymi amortyzatorami, to na prawdę rarytas. W ustawieniu "personal", którego nie idzie ustawić pod siebie jest ultra komfortowo. W ustawieniu sport z regulacją manualną zawieszenia, reakcji, trakcji itd, auto się usztywnia nie tylko na "kołach", ale i w środku ściskając boczki foteli dla lepszego trzymania. Naturalnie obniża się prześwit. Co ciekawe można będą w ustawieniu personal(personal i sport to dwa główne tryby mojej jazdy, sport - ze względu na "rozłączenie" start/stopu), a więc będąc w ustawieniu dajmy na to personal można podnieść auto i to dosyć znacząco, to też świetna opcja na krawężniki i dziury na drogach gruntowych. Samo przyśpieszenie też jest ok. Myślę już nad czipem, bo delikatna opcja to dodatkowe 180 - 220 Nm, a mając pod stopą prawie 900 niutów można na prawdę się już pobawić. Jest to jeszcze kwestia do przemyślenia. W trybie sport i "s"podoba mi się efekt "szarpiącej" skrzyni, to faktycznie ukłon dla kierowcy Sama jazda to czysta przyjemność, auto niby spore, a niezwykle skrętne(tak to pewnie ta tylna ośka pomaga). 85 - 90% jazdy to jazda bardzo spokojna i w sumie pod tym kątem brałem ten samochód, w tej kwocie mogłem w sumie brać ze stocku M5comp. Gdzieś tam przebija się we mnie myśl młodziana"a może jednak było wziąć?", ale spokój i "harmonia" z jaką poruszasz się niczym powolny nigdzie nie śpieszący się misio jest tak ukajająca, że myśli o czymś narowistym rozwiewane są szybko. Choć tak jak ww. momentu nigdy za wiele . Bardzo sympatyczne są również reakcje kierowców; chętniej jestem wpuszczany, chętniej ludzie ustępują, zjeżdżają z lewego więc to też na plus. Spalanie jest komiczne... Przy 150km/h na równej około 5,5 litra. Pfff, a on się dopiero układa. Średnio mam 10l na 100 i to w 90% miasto. Auto ma masę 2255kg, co trochę czuć przy hamowaniu z większych prędkości. Dziennikarze motoryzacyjni mieli rację, że 740d prowadzi się "jeszcze" jak BMW. Reszta nie bardzo, a na pewno nie elektryki dochodzące do 2800... Ogólnie jestem bardzo zadowolony, na chwilę obecną - jeszcze z ogromną przyjemnością mam ochotę do niego wsiadać Po pierwszym przeglądzie tj. około 2000km skrobnę więcej. Coś mi się w głowie szykuje na delikatną korektę wyglądu i powoli chylę się ku zmianom Pozdrawiam!
  3. Autor1984

    Patelnia :-)

    Z tego co ja wiem, sezonuje się patelnie żeliwne. To trochę podobnie jak z rusztem na grillu. Ale nie słyszałem nigdy, aby sezonować patelnie typu non-stick...
  4. Po siatce maskującej widać z jaką pieczołowitością był wyczyszczony Aaaa to właśnie czerwony jest prawie tak samo szybki jak zółty Pierwsze Ferrari były malowane w kolorze czerwonym, który był nawiązaniem do barw narodowych. Jednakże Włosi zaczęli eksperymentować z innymi kolorami w tym z kolorem zółtym, którego zadaniem było zwracanie uwagi na te pojazdy i przyciąganie potencjalnych klientów, którzy chcięli się wyróżnić. Kolor zółty był umieszczany na karoseriach szybkich samochodów, które były również wabikiem dla kierowców wyścigowych jako pragnienie wyrażenia indywidualności. Logo Ferrari jest również w barwie czarno - zółtej.
  5. Autor1984

    Rynek pracy w PL

    To oczywiste. Większość moich znajomych, których nie było stać na buty, teraz prowadzi potężne przedsiębiorstwa. Ci, którym dane było od początku ciągną, bo ciągną, albo są na dnie. Hartowanie od dzieciństwa prowadzi do wzbudzenia w człowieku woli stałej walki. Kiedy się naniesie kilka składowych w tym m.in. trochę szczęścia można zajść bardzo wysoko. Trzeba mieć również sporo odwagi, nie każdy rzuci "pewny" etat, by otworzyć swoją działalność, która przy odpowiednim doświadczeniu może konkurować z dużo większymi podmiotami. I nie każdemu się chce. A chęci to również jedna z istotnych składowych. Warto inwestować w siebie, a nie mając środków, warto inwestować w czas pracy; chociażby przynosząc ją do domu... Nie każdy to zrozumie i w tym jest problem. Warto również orientować się w wielu tematach, być oczytanym. W środowisku człowiek staje się bardziej interesujący i ludzie chętniej nawiązują relacje. I to zdanie nie jest nawet wyrażeniem moich myśli, ale zgadzam się z tym stwierdzeniem. Z mojego doświadczenia wiem, że młodzież jest na straconej pozycji. A to w głównej mierze wina rodziców, którzy wyręczają we wszystkim potomstwo, które staje się nieporadne życiowo. Natomiast ma ogrom oczekiwań, które były zaspokajane na etapie dzieciństwa/młodości i przenoszone są one na drogę zawodową.
  6. No to pozytywna wiadomość. Przebieram już nogami w oczekiwaniu na foty z odbioru
  7. Jeżdżę do dr Marka Kubasa w miejscowości Niemcz k. Bydgoszczy https://www.znanylekarz.pl/marek-kubas/okulista/niemcz#&tab=profile-reviews
  8. Jeżeli widzisz tak jak na obrazie po prawej stronie, to musisz mieć specjalne szkła dla astygmatyków. Tak samo jeżeli spojrzysz na latarnię i nie widzisz "punktowo" tylko pojawia się tzw. efekt "halo" czyli widzenie nocą świetlistych aureoli wokół źródła światła. Jeżeli tak jest, to tak jak Koledzy ww. czas się udać i dobrać odpowiednie szkła. Jeśli nie, to są również specjalne okulary, które rozświetlają pole widzenia nocą i jednocześnie niwelują efekt oślepienia.
  9. No to trzeba się pochwalić! Co wjeżdża do garażu?
  10. Przyznam szczerze, że komplement od Ciebie bardzo mnie zaskoczył. Cóż na pewno lepiej być Braunem, aniżeli Bennym Hillem 😆 A walczę dziś z chochołem, którego sobie wymyśliłem, czy tylko się odpaliłem? Przyznaj szczerze! Czym Cię urzekłem, że biegasz za mną za każdym razem gdy coś napiszę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.