Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Dydex

W miarę cienki mechanik

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, void napisał(-a):

Nomos Club jest cienki, ma piękne tarcze, ale czy te długie uszy nie niweczą zalet? Nawet mój duży nurek NY0040 jest krótszy.


Uszy są ładnie podgięte i nosi się super. Taki urok ich stylu po prostu :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Dostum napisał(-a):

Mając dobre kontakty za granicą nie trzeba płacić też za przesÿłkę. Nie bez kozery napisałem właśnie o kontaktach.

 

 

 

 

 

 


 

Jest nazwa na tego typu dzialania, ale pozostawie ja dla siebie.

Kazdy zyje wedlug wlasnych zasad. 

Jednak kradziez to dalej kradziez, a brak zaplaty podatku  to rowniez kradziez bo wbrew pozorom nie okradasz panstwa tylko legalnie sprzedajacych  wlascicieli sklepow  i lokalnych zegarmistrzow wprowadzajac do obiegu zegarek z ktorego cena nie sa w stanie konkurowac. Po to istnieja cla i podatki dodane, aby nie zarznac lokalnego rynku nieuczciwa konkurencja. Jakby kazdy  kupowal zegarek w ten sposob to za chwile nie bylo gdzie tych  zegarkow serwisowac i kupowac.

Bawi mnie dwulicowosc  niektorych  ludzi ktorzy pisza ze nigdy by nie kupili kradzionego zegarka bo sa tacy swieci ale przyklaskuja tego typu praktykom. To co proponujesz to najzwyklejsza w swiecie kradziez  i zadne naginanie rzeczywistosci  nie zmieni tego faktu.

Edytowane przez piotr76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest nazwa na tego typu dzialania, ale pozostawie ja dla siebie.

Kazdy zyje wedlug wlasnych zasad. 

Jednak kradziez to dalej kradziez, a brak zaplaty podatku  to rowniez kradziez bo wbrew pozorom nie okradasz panstwa tylko legalnie sprzedajacych  wlascicieli sklepow  i lokalnych zegarmistrzow wprowadzajac do obiegu zegarek z ktorego cena nie sa w stanie konkurowac. Po to istnieja cla i podatki dodane, aby nie zarznac lokalnego rynku nieuczciwa konkurencja. Jakby kazdy  kupowal zegarek w ten sposob to za chwile nie bylo gdzie tych  zegarkow serwisowac i kupowac.

Bawi mnie dwulicowosc  niektorych  ludzi ktorzy pisza ze nigdy by nie kupili kradzionego zegarka bo sa tacy swieci ale przyklaskuja tego typu praktykom. To co proponujesz to najzwyklejsza w swiecie kradziez  i zadne naginanie rzeczywistosci  nie zmieni tego faktu.

To jakaś aberacja.
Tego nawet nie sposób skomentować.
Więc powstrzymam Cię.
Proszę Cię abyś powstrzymał się z ocenianiem innych.

Btw
Ostatnio poprosiłem przyjaciela aby kupił mi perfumy w USA.
W Polsce kosztują na Notino 2000pln a w USA 120$.
Akurat leciał do Polski więc zabrał je ze sobą.
Nie ma w tym nic złego.
Jest to bardzo racjonalne działanie.






Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Dostum napisał(-a):

To jakaś aberacja.
Tego nawet nie sposób skomentować.
Więc powstrzymam Cię.
Proszę Cię abyś powstrzymał się z ocenianiem innych.

Btw
Ostatnio poprosiłem przyjaciela aby kupił mi perfumy w USA.
W Polsce kosztują na Notino 2000pln a w USA 120$.
Akurat leciał do Polski więc zabrał je ze sobą.
Nie ma w tym nic złego.
Jest to bardzo racjonalne działanie.






Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka
 

Widocznie  limity na prezenty to  jakas abberacja i widzi mi sie ekonomistow.

Powstrzymasz mnie przed czym ? Nazywaniem rzeczy po imieniu bo ci sie to nie podoba?

Tego typu cwaniactwo to dalej kradziez  i nie istotne jak to nazwiesz.

Zyj jak uwazasz ale wiedz ze jakby kazdy sprowadzal wszystko przez znajomych i kolegow omijajac oficjalne kanaly dystrybucji  to za kilka lat bys stal w kilometrowej kolejce  do jedynego sklepu spozywczego w okolicy po ocet o ile  w ogole bylby dostepny.  Po buty czy ubrania wycieczka  do sasiadujacego kraju,  poniewaz wiekszosc sklepow zbankrutowala i sie zamknela skoro kazdy wszystko sciagal na'boku' przez kolegow bez cla i vat.

ps Swoja droga nie wiem jakie perfumy kosztuja prawie 5x wiecej w  Polsce jak w USA. Jak rozumiem tam darmo rozdaja? Sa roznice cenowe na niektore artykuly ale bez przesady. Tak sie sklada ze zdarza mi sie bywac w US  ale takich roznic w cenach towarow nigdy nie widzialem.

W podsumowaniu  masz racje nie komentuj bo nie rozumiesz  i  nie oceniasz prawidlowo swojego podejscia. Co innego kupic cos na wycieczce jako prezent a co innego oczekiwac ze ktos bedze lamac dla Ciebie prawo bo    ten przyslowiowy kolega czy znajomy celowo znaczaco zanizajac  wartosc towaru  podczas wypelniania  dokumentów przewozowych popelnia przestepstwo karno skarbowe, a  ty wiedzac ze zapewne te dokumenty  trafia do  urzedu celnego dzialasz  i namawiasz  do oszustwa . Wlasciwie takie dzialanie  czesciowo pokrywa definicje oszustwa polaczonego z kradzieza  i pomimo ogolnej aprobaty  ze strony innych ludzi dalej pozostaje kradzieza.

 

ps. W kwestii perfum za 2 tys pln. Zapewne roja danger lub podobne. Aktualna cena w  USA 430 USD + tax  i duzo tak wymieniac...

Edytowane przez piotr76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety trudno się nie zgodzić z Piotr76. Przemyt to przemyt i jest to forma kradzieży.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, piotr76 napisał(-a):

Jest nazwa na tego typu dzialania, ale pozostawie ja dla siebie.

Kazdy zyje wedlug wlasnych zasad. 

Jednak kradziez to dalej kradziez, a brak zaplaty podatku  to rowniez kradziez bo wbrew pozorom nie okradasz panstwa tylko legalnie sprzedajacych  wlascicieli sklepow  i lokalnych zegarmistrzow wprowadzajac do obiegu zegarek z ktorego cena nie sa w stanie konkurowac. Po to istnieja cla i podatki dodane, aby nie zarznac lokalnego rynku nieuczciwa konkurencja. Jakby kazdy  kupowal zegarek w ten sposob to za chwile nie bylo gdzie tych  zegarkow serwisowac i kupowac.

Bawi mnie dwulicowosc  niektorych  ludzi ktorzy pisza ze nigdy by nie kupili kradzionego zegarka bo sa tacy swieci ale przyklaskuja tego typu praktykom. To co proponujesz to najzwyklejsza w swiecie kradziez  i zadne naginanie rzeczywistosci  nie zmieni tego faktu.

 

Moim zdaniem troszeczkę przesadzasz. Prywatnie zaciągnąć skądś, czy też lecieć, kupić na miejscu i przywieźć porownujesz do nielegalnego importu z w celach zarobkowych z pominięciem obowiązujących podatków i innych danin. 

Czyli, że jak zamowilem seagulla z Ali Express za 200zl, gdzie sprzedawcy na allegro sprzedają po 400zl bo VAT kto tzn jestem przemytnikiem? Złodziejem? Albo jak mi ktoś z rodziny iPhona kupi w USA i przywiezie. Albo jak samochód kupię w Czechach lub u Niemców, bo znacznie taniej niż u nas... Bo podatki itp....

 

To przecież dokładnie ten sam mechanizm, który opisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Petru23 napisał(-a):

 

Moim zdaniem troszeczkę przesadzasz. Prywatnie zaciągnąć skądś, czy też lecieć, kupić na miejscu i przywieźć porownujesz do nielegalnego importu z w celach zarobkowych z pominięciem obowiązujących podatków i innych danin. 

Czyli, że jak zamowilem seagulla z Ali Express za 200zl, gdzie sprzedawcy na allegro sprzedają po 400zl bo VAT kto tzn jestem przemytnikiem? Złodziejem? Albo jak mi ktoś z rodziny iPhona kupi w USA i przywiezie. Albo jak samochód kupię w Czechach lub u Niemców, bo znacznie taniej niż u nas... Bo podatki itp....

 

To przecież dokładnie ten sam mechanizm, który opisałeś.

 

Cytat

 

Oczywiscie nie nie ten sam i widze ze pojecia nie masz o czym piszesz.

Jak rodzina Ci zamawia  I phone to ma obowiazek zaplaty VAT i cla, bo prezent przekracza magiczna kwote 150 euro .Jesli tego nie robia to po prostu okradaja  panstwo i sprzedawcow Iphonoww PL. Jak nie placa cla i VATw Polsce to  przemycaja czyli inaczej mowiac kradna  i nie ma znaczenia ze nie zgadzasz sie definicja.Tak to przemyt. Jak kupujesz samochod to jak sciagasz z  poza  EU placisz clo, akcyze itd... . Jak kupujesz w EU to albo placisz podatek VAT w innym kraju albo sciagajac samochod w kwocie netto musisz oplacic podatek VAT  i akcyze w Polsce . Roznice na nowych samochodach w Europie sa znikome jesli popatrzec na niezaleznych dealerow. Jesli mowa o zegarkach mowimy roznicy   okolo  25-30% na podatach a nie np 3% na roznicach cenowych samochodow.

Edytowane przez piotr76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, piotr76 napisał(-a):

 

Oczywiscie nie nie ten sam i widze ze pojecia nie masz o czym piszesz.

Jak rodzina Ci zamawia  I phone to ma obowiazek zaplaty VAT i cla, bo prezent przekracza magiczna kwote 150 euro .Jesli tego nie robia to po prostu okradaja  panstwo i sprzedawcow Iphonoww PL. Jak nie placa cla i VATw Polsce to  przemycaja czyli inaczej mowiac kradna  i nie ma znaczenia ze nie zgadzasz sie definicja.Tak to przemyt. Jak kupujesz samochod to jak sciagasz z  poza  EU placisz clo, akcyze itd... . Jak kupujesz w EU to albo placisz podatek VAT w innym kraju albo sciagajac samochod w kwocie netto musisz oplacic podatek VAT  i akcyze w Polsce . Roznice na nowych samochodach w Europie sa znikome jesli popatrzec na niezaleznych dealerow. Jesli mowa o zegarkach mowimy roznicy   okolo  25-30% na podatach a nie np 3% na roznicach cenowych samochodow.

 

Obaj wiemy, że to nie miejsce do dyskusji. Przykłady mogłem faktycznie dać wyolbrzymione lub zbyt ogólnikowe.

Chce tylko rozróżnić kwestie importu prywatnego a w celach zarobkowych, tj. wprowadzenia do obrotu. Ty, jak zrozumiałem poruszyłeś właśnie kwestie wprowadzenia do obrotu i konkurencyjności w stosunku do rodzimych sprzedawców, podatki itp itd. Tu się zgodzę. 

Ale ja o prywatnym zakupie dla siebie samego. Wiem, że nie tylko ja ale wiele jak nie większość tu obecnych taki import "może traktować" inaczej i szczerze i wprost - mamy gdzieś rodzimych sprzedawców z absurdalną marżą, i jeśli zegarek nam się spodobał i chcemy to mieć, a można go kupić na drugim końcu świata za pół ceny z legalnego źródła jako oryginalny produkt i są możliwości prawne (wysyłka jako prezent choćby) aby ominąć dodatkowe koszty... Odpowiedzcie sobie sami, jak byście postąpili oraz czy jeśli ktoś tak zrobił to jest na równi z przemytnikiem omijającym/wygładzającym np VAT z budżetu Państwa i uderzającym w gospodarkę na tle konkurencyjności i zaniżania cen rynkowych.

 

Edit

I nie rozdrabniamy się na szczegóły. Każdy chyba wie o co chodzi i moralność ma własną. Dla mnie omawiany przypadek (przedmiotowy post) nie jest czymś, co należało podnieść do rangi przemytników, złodziejstwa - przestępstwa jednym słowem. I nie rozumiem w czym jest problem. Wyolbrzymiony, naciągany w tym jednym, konkretnym przypadku zaznaczam.

 

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na bazarku pojawił się Nomos nowy za 5k . Dodatkowo ma przeszklony dekiel 😉

Screenshot_20241210_111803_Opera.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Już do mnie jedzie Nomos Club 🤩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry strzal ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.