Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
artme

Tag Heuer - serwis - opinie

Rekomendowane odpowiedzi

Bartek, proszę nie rozbrajaj mnie. Zegarków nie serwisuje tylko sprzedaję.

 

Więc skąd masz pojęcie o tym co piszesz [serwisowanie] ?

 

Akurat w poprzedniej w firmie zajmowałem się reklamacjami zegarków, wysyłką do serwisu na przeglądy i kontaktem z serwisem.

 

To w dalszym ciągu nie serwisowanie

 

Tak jak opisałem wygląda przegląd zegarka w serwisie.

 

Tak wygląda pół remontu generalnego

 

Nie miałem nigdy przypadku, żeby był rozgraniczony na podstawowy, czy generalny.

 

Co nie znaczy, że nie istnieje


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zawsze wyglądał tak jak opisywałem. Zawsze wymienia się koronkę, przyciski, wskazówki i

 

 

Człowieku PO CO ????

 

Nigdy nie wysyłałem do serwisu zegarka na "przegląd" pod tytułem smarowania mechanizmu i testu szczelności, więc proszę nie insynuuj, że piszę bzdury i chcę błysnąć, bo wiem co piszę.

 

Wynika, że nie wiesz, bo to , że ty NIE wysyłałeś, to nie znaczy, że nie można wysłać TYLKO na dane czynności serwisowe

 

 

Jeżeli masz lepszą wiedzę w tym temacie to się nią wykaż, proszę.

 

No właśnie wykazuje.

Jeżeli idziesz do zegarmistrza to wymiana tarczy, wskazówek ma sens jak są zniszczone, spekane, nie wiem mają 50 lat.

A nie co 2-4 lata !!!

Po to robisz test szczelności - ale pewnie nie wiesz bo w życiu nie widziałeś jak takie coś wygląda - żeby zobaczyć czy coś przecieka [trzyma zadane ciśnienie]

do tego wyjmuje się werk - ale to pewnie wiedziałeś ;)

 

Możliwe że w serwisie SG można zrobić taki serwis o jakim Ty piszesz. Ja nie spotkałem, ale nie neguję,

 

Przed chwilą twierdziłeś, że nie można, teraz można .... zdecyduj się

 

 

więc proszę Ty również przestań sie wymądrzać jak nie masz racji

 

W czym nie mam?

Że nie mozna zrobić części "przeglądu" o którym pisałeś???

 

Do serwisu Taga wysyłałem raz zegarek. Tam wymienili tylko koronkę i przyciski chronografu, zrobili przegląd mechanizmu i standardowe testu. Ceny nie pamiętam, bo było to ponad rok temu.

 

 

Serwis autoryzowany idzie na łatwiznę tak samo jak ASO w przypadku auta.

Tam jest wymont / zamont nie ma inwecji - po prostu jest łatwiej wymienić przyciski i koronkę - bo wtedy mają 100% pewności, że jest np.: szczelnie.

A że cierpi na tym portfel klienta :blink: - jego problem.

 

 

 

 

Tarcza to akurat dla mnie było dziwne, bo zdarzyło się raz. Co do reszty odsyłam do tekstu powyżej.

 

Czemu było dziwne?

Przecież w każdym zegarku trzeba wymieniać co 4 lata szkło, wskazówki tarcze, całośc polerować, a co 6 lat wymieniać werk. :lol:

 

Co ty instrukcji nie czytałeś?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

ad 1) Po co - nie wiem człowieku po co, zadzwoń do serwisu i zapytaj ? Tak jest i koniec.

ad 2) Nic nie twierdziłem tylko opisałem przypadek z autopsji tak jak wyglądał "przegląd zegarków" wysyłanych przez nas do serwisu.

ad 3) Nie bardzo rozumiem do czego Ty zmierzasz? Jak chcesz zanosisz zegarek do znanego Tobie serwisu, przesmarują Ci werk, sprawdzą szczelność. Zapłacisz 50zł i jesteś happy. Tak. Powtórzę po raz kolejny, że zegarki które wysyłałem na przegląd miały go robionego na takich zasadach jak opisałem i kosztowały tyle ile napisałem.

Co do instrukcji to chyba Ty jej nie czytałeś. Z tego co pamiętam to miałeś albo masz zegarek Omega. Proponuje Ci wziąć do ręki magiczną czerwoną książeczkę, otworzyć na stronie 86-87 i przeczytać co tam jest napisane. Napewno nie to o czym Ty napisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklotymik

Człowieku PO CO ????

 

Jak to po co ? Zeby nabić klienta w butelke i po trzech latach wymienic mu koronke przyciski wskazówki, naprawde smiechu warte.

 

Ktos wczesniej napisał ze jak Cie stac na drogi zegarek to serwis musi kosztować, to tez jest idjotyzm, ale tak niestety jest w rzeczywistości i na siłe czy trzeba czy nie wymienia sie praktycznie nowe elementy. W koncy jak Cie stac na TH to płac za cos co jest zupełnie zbędne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy w 3letnim (czyli nowym) zegarku, podczas serwisu wymieniono koronkę i wskazówki bo się zniszczyły (tu pytanie czy z winy właściciela czy są tak kiepskiej jakości) czy po prostu z automatu wymieniają te elementy.Jeśli to drugie to jakaś totalna bzdura bo po co wymieniać nowe,dobre wskazówki.Przy takim serwisie połączonym z wymianą cena 1300zł mnie nie dziwi bo wiadomo że autoryzowane serwisy za byle pierdołę kasują jak za zboże.I dzieje się tak w każdej branży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem i poczułem, że chyba żyjemy w matrixie...

W trzyletnim zegarku serwis polega na wymianie wskazówek, tarczy, koronki???

Serwis kasuje za to 1300zł a klient jest zadowolony?

Uzasadnienie, bo tak jest i już???

Drugie uzasadnienie - jesli stać kogos na zegarek, to stac go na serwis w zakresie takim, jaki sie serwisantowi podoba i wg cen wg widzimisie serwisu???

To jakś totalna bzdura! Żwerowanie na naiwnosci i supermarketing! Nabywcy nowych drogich zegarków z załozenia są klasyfikowani jako idioci?

Oklepane porównanie do samochodów. Jesli stac mnie na samochód za 200 tys, to znaczy, ze co roku serwis ma mi wymieniac fotele, skrzynię biegów i maskę za 20 tys, a co 3 lata silnik, deske rozdzielca i błotniki za 50 tys???

Fajny serwis.... Nic, tylko pogratulowac szczęśliwym klientom ;)

Co ci klienci robili ze wskazówkami, ze trzeba je po 3 latach wymienić? A z tarczą jakie misteria odprawiali?

Moje zainteresowania to głównie vintage i na tej podstawie wiem, ze w normalnie uzytkowanych zegarkach takie elementy jak wskazówki, czy tarcze wytrzymuja dzieiątki lat i nie ma najmniejszej potrzeby ich wymieniać. Rozbieranie mechanizmu czesciej niz co 5 lat to duża nadinterpretacja. Chyba, że klientowi mozna wszystko wmówić na zasadzie, że "skoro stać go na zegarek..." Czyżby polityka "dojenia łosia"?

Edytowane przez chronofil

Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakieś dziwne te szwajcary, po trzech latach wskazówki wymieniają, moj tata używa od 30tu paru lat jakiegoś poljota , w życiu nie był w serwisie, rano się nakręca i chodzi do dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koronke wymieniają, bo tam jest najbardziej podatna na przeciekanie uszczelka, a chca miec pewność szczelności do następnego serwisu. Wymieniają wskazówki chronografów, jak tłumaczył pan Sychowski jest to powodowane tym,że:

wskazówki chrono są na osisch o małej średnicy

wskazówki sa dosyć ciężkie (w stosunku do średnicy)

podczas uruchamiania/zatrzymywania stopera pojawia sie gwałtownie duży moment obrotowy

podczas zdejmowania i zakładania wskazówek ich otwór "rozbija" się

więc aby uniknąć sytuacji, że wskazówka obróci się względem osi dają nowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Koronke wymieniają, bo tam jest najbardziej podatna na przeciekanie uszczelka, a chca miec pewność szczelności do następnego serwisu. Wymieniają wskazówki chronografów, jak tłumaczył pan Sychowski jest to powodowane tym,że:

wskazówki chrono są na osisch o małej średnicy

wskazówki sa dosyć ciężkie (w stosunku do średnicy)

podczas uruchamiania/zatrzymywania stopera pojawia sie gwałtownie duży moment obrotowy

podczas zdejmowania i zakładania wskazówek ich otwór "rozbija" się

więc aby uniknąć sytuacji, że wskazówka obróci się względem osi dają nowe

 

Poza tym wymiana wskazówek i koronki na blankietach serwisowych figuruje jako "gratis". Nie mam już niestety dostępu do tego typu dokumentów, bo jak niektórzy wiedzą pracę zmieniłem, więc na tym kończę dyskusję. Nie wiem czy to dobry przykład w sensie cen, ale jak np. kupicie Mercedesa S i stłuczecie przednią lampę to też w serwisie zrobicie wielkie oczy, że ona kosztuję np. 8000zł a nie 100zł jak małym fiacie ? Kolejna sprawa. Nie znam się na samochodach, ale wydaje mi się że serwsi pogwarancyjny Mercedesa na przykład nie kosztuje tyle co Fiata. Może się mylę, ale wydaje mi się, że serwisy lepszych droższych aut są droższe. Tak samo z zegarkami. Jeśli dla Was to matrix nic nie poradzę. Nie ja to wymyśliłem. Może to i faktycznie lekkie przegięcie, ale przez półtora roku pracy w tej konkretnej firmie, o której przypadkach piszę nie spotkałem się z uwagami klientów, że "to za drogo". Przepraszam jednego klienta takiego miałem. Dostał więc z serwisu rozpiskę za co płaci i problem się skończył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to dobry przykład w sensie cen, ale jak np. kupicie Mercedesa S i stłuczecie przednią lampę to też w serwisie zrobicie wielkie oczy, że ona kosztuję np. 8000zł a nie 100zł jak małym fiacie ?

 

Jeśli ktoś uszkodzi zegarek i serwis wymienia te uszkodzone części, to ok. Można się zastanawiać, czy części muszą być takie drogie, ale ich wymiana jest konieczna, bo się uszkodziły.

Ale jeśli cos się wymienia obligatoryjnie, bez względu na to, czy jest dobre, czy nie, to dla mnie dziwne. Bo w ww mercedesach chyba nie wymieniają lamp co dwa lata, jeśli nie zostały stłuczone?

 

Argument cienkich osi i ciężkich wskazówek jest logiczny, ale mnie nie przekonuje. Oznacza to, ze został popełniony jakiś błąd konstrukcyjny i należy go poprawić. Trzeba usunąć przyczynę, a nie co trochę usuwać skutki. W sławnych samochodach Syrena napęd przekazywany był poprzez przeguby, które wytrzymywały ok 10 tys km. Jeśli się ich nie wymieniło, to samochód po mniej więcej takim przebiegu się rozkraczał. Obecnie przeguby również się wymienia, tyle, że po 100, albo 200 tysiącach, bo są one inaczej skonstruowane, niż te w Syrenie.

 

Co wymiany koronki ze względu na szczelność, to jeszcze mogę zrozumieć. Wydaje mi się, że w zupełności powinno wystarczyć wymienienie uszczelki, bo w tego typu uszczelnieniach, to własnie uszczelka jest elementem zuzywajacym się i starzejącym, no ale pal diabli - dla świętego spokoju wymienia się komplet współpracujący i jest pewność szczelności

 

To, że na blankietach serwisowych wymiana koronki i wskazówek figuruje, jako gratis, to oczywisty chwyt marketingowy. Klient ma poczucie, że firma o niego dba i robi mu coś za darmo, a tak naprawdę płaci za to, tylko w sposób ukryty, bo jest to ujete w ogólnej cenie serwisu. No bo jak to - te wskazówki i koronka nic nie kosztują? Zegarmistrz zatrudniony w serwisie nie bierze pieniędzy za swoją robotę? W przyrodzie nie ma darmowych obiadów ;)

 

A argument, że klient dostał rozpiskę i już był zadowolony, bo dowiedział się, za co płaci? No daruj, ale chyba wiesz, że kosztorys mozna dopasować do żądanej kwoty dobierając odpowiednio czynniki cenotwórcze (R, M, S, Ko, Z, Kz) oraz odpowiednio kalkulując nakłady rzeczowe. Każdą cenę da się tak uzasadnić. Elementarne ćwiczenia z kosztorysowania.

 

A, no i nie odbieraj mojego pisania jakoś personalnie ;)

 

Fabryka ma zarabiac, serwis ma zarabiać, a klient ma się cieszyć. Dobrze byłoby tylko bez przegięć.

Edytowane przez chronofil

Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklotymik

Koronke wymieniają, bo tam jest najbardziej podatna na przeciekanie uszczelka, a chca miec pewność szczelności do następnego serwisu. Wymieniają wskazówki chronografów, jak tłumaczył pan Sychowski jest to powodowane tym,że:

wskazówki chrono są na osisch o małej średnicy

wskazówki sa dosyć ciężkie (w stosunku do średnicy)

podczas uruchamiania/zatrzymywania stopera pojawia sie gwałtownie duży moment obrotowy

podczas zdejmowania i zakładania wskazówek ich otwór "rozbija" się

więc aby uniknąć sytuacji, że wskazówka obróci się względem osi dają nowe

 

Coś na zasadzie - " co by było gdyby " Mnie osobiście to rozśmiesza. Mam kilka mechaników najstarszy ma 7 lat (VJ 7750 )i nie widział serwisu ( na szczęście ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam swojego Tag Heuera od ponad dwunastu lat. Kupilam go za granica, w Warszawie w owym czasie byl jeden sklep, gdzie mozna byo zegarki tej firmy kupic. Oczywiscie po okolo dwoch latach, pojawil sie problem wymiany baterii, myslalm rowniez o przegladzie. I pojawilo sie pytanie gdzie? Trafilam na Ptasia w Warszawie, ale jak mi Pan powiedzia ile to mnie bedzie kosztowao malo zawalu serca nie dostalam. Postanowilam podrazyc temat i trafilam do Produkt Managera marki Tag Hauer na Polske. Tam Pani oczywi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Odgrzeję trochę kotleta bo dyskusja jest ciekawa ;) .

Panowie nie ma się co denerwować i napinać!

Serwis Swatch Group ma swoje procedury i prawdą jest że koronkę i uszczelki dostaje się gratis robiąc przegląd.

Ten "gratis" polega na tym że jest wliczony w cenę przeglądu.

Prawdą jest też że w przypadku marek od Longines'a wzwyż wskazówki i wszystkie uszczelki traktowane są jednorazowo tzn.: zdjęte wstazówki nie nadają się już do ponownego założenia i trzeba użyć nowych, otwierasz zegarek -> załuż nową uszczelkę; to również jest "gratis".

 

Powód wymiany tarczy w 3 letnim zegarku może być równie prozaiczny i niekoniecznie związany z jej "fizycznym" zniszczeniem.

Tarcza mogła mieć lekko skrzywioną "nogę" (to ta część tatczy, mocująca ją do mechanizmu). Takie uszkodzenia często są spowodowane uderzeniem. W serwisie napewno procedura każde ją wymienić na nową.

 

Oczywiście że "dobry" zegarmistrz poradziłby sobie z podprostowaniem nogi i stara tarcza byłaby ok.

Oczywiście większość zegarmistrzów nie wymienia koronki przy przeglądzie jeżeli jej stan jest jeszcze dobry itp., itd

Procedury serwisowe są tworzone dla zachowanie najwyższej jakości usług.... i troszkę ;) dla zwiększenia obrotu.

Wybór należy zawsze do klienta! Najwyższa jakość i słone ceny lub jakość za rozsądną cenę.

Tanio i dobrze... to se ne da.

Serwisy są potrzebne i będą miały klientów tak jak małe zakłady.

Obserwując rynek zauważam że przegląd zegarka można zrobić za pół ceny serwisowej nie tracąc na jakości, ale wymieniona wyżej w dyskusji cena 50 zł to chyba za tanio ;) . Za tyle przegląd szwajcarskiego zagarka może robić ktoś kto nie utrzymuje się z zegarków, pasjonat jakiś...

 

Ps. Wczoraj dostałem nowy cennik SG.

Przykładowa pozycja: wymiana bateri do Omegi

-80zł dla zagarków ze szczelnością poniżej 100m,

-120 zł dla zegarków wr 100 i wyżej.

-20 zł przesyłka powrotna, oczywiście wysyłka do serwisu również na nasz koszt :) .

To pewnie uszczelkę na deklu dają GRATIS :) .

Edytowane przez czasowstrzymywacz

Zegarki kwarcowe to maszynki do odmierzannia czasu a nie prawdziwe zegarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może się orientuje, gdzie w Lublinie, mogę zobaczyć, przymierzyć i kupić TH??? Coś słyszałem o sklepie (być może pomylę nazwisko) Śliwińskiego w okolicach Krakowskiego Przedmieścia. :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało mnie z butów nie wyrwało !

Dzisiaj byłem na Ptasiej, żeby oddać do przeczyszczenia/regulacji Rolexa Date. Zaśpiewali (jak to ptaki :D ) 1920 zł ! W gablocie zobaczyłem nowy model, kosztował 19000 zł. Słuchajcie, 10 % ceny zegarka i prawie tzw. dwa koła za usługę to jednak chyba cokolwiek za drogo ...

Czy znacie jakiegoś fachowca w Warszawie, który zrobi to za akceptowalne pieniądze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

a więc podejście do klienta w tym serwisie jest chyba kwestią losową: posiadałem w życiu kilka TAG Heuerów (z których nota bene każdy, oprócz jednego, się psuł; lecz to inna sprawa). I wizyt na Ptasiej nie wspominam zbyt miło ? jeśli chodzi o zaangażowanie obsługi oraz podejście do klienta to moim zdaniem okolice GS-u...

 

Do tego masakrycznie długie czasy realizacji napraw ? nie chodzi zapewne nawet o ilość "przerabianych" zegarków. Po prostu w przypadku nieco bardziej skomplikowanych napraw okazywało się, że nie ma części i zegarek p. Pieśkiewicz po prostu wysyła do La Chaux-de-Fonds.

Tak było np. w przypadku wadliwego fabrycznie Cal. 5 (problem z wachnikiem), gdzie rozwiązanie problemu miało polegać na wysyłce do Szwajcarii i odbiorze zegarka za grubo ponad 2 miesiące o ile pamiętam... Dałem sobie spokój, powiedziałem ładnie "do widzenia" i zacząłem szukać alternatywnej metody rozwiązania problemu.

 

Tak samo wcześniej, mając problem z wadliwą koronką w Aquaracerze, odpuściłem sobie naprawę w tym serwisie. Co zrobiłem? Udało się zamówić i kupić ową część zamienną.

Następnie pognałem w miejsce, w którym klient jest traktowany życzliwie, czyli "Od Czasu do Czasu". Sympatyczny pan zegarmistrz pracujący u p. Władysława wymienił część szybko i naprawdę fachowo. Prawdziwa profeska :)

 

Małe podsumowanie?

Przez długie lata byłem wiernym klientem TAG Heuera, lecz owych doświaczeniach miarka się przebrała... Uznałem po prostu, że mieszkając w Polsce i mając takie problemy z serwisem (gwarancyjnym i pogwarancyjnym) TAG Heuera, najlepszym rozwiązaniem jest... niekupowanie TAG Heuerów. Nie mam po prostu do tego nerwów...

 

Od niemal dwóch lat trzymam się owej zasady, dałem sobie spokój z ową marką i żyje mi się łatwiej :D

Edytowane przez origin1978

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Na wstępie powiem że jestem zawiedziony samą firmą ponieważ w zegarkach za te pieniądze nie powinno to mieć miejsca. Zegarek ma rok, na nadgarstku łącznie może 2 miesiące... Zegarek chcę oddać do serwisu i wolę się upewnić. Czy to podlega gwarancji? Chodzi oczywiście o braki na bezelu.

 

photoajm.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nie lubię publicznie się wymawiać, ale przedstawiciel Tag Heuer na Polskę i sam Pan Pieśkiewicz nie są w stanie odpowiedzieć kiedy zostanie dokonana naprawa gwarancyjna mojej Grand Carrera za ponad 20000PLN, to postanowiłem przestrzegać przed nimi....

Sam Tag Heuer jest ok, chociaż napisałem do nich, i też nic nie odpowiadają. W lutym wybieram się do Szwajcari i wstąpię do nich, po powrocie dam znać jak to się zakończyło. Zegarek do naprawy oddałem 2 miesiące temu....

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja swojego Aquaracera odesłałem do serwisu WPC na wymianę dekla, był porysowany i słabo widoczny nr.ref.

Za usługę miałem zapłacić około 200 zł.

Po około dwóch miesiącach przysłali mi całkowicie nowy zegarek z dwuletnią gwarancją.

W uzasadnieniu napisali że coś stało się z mechanizmem.

Tak więc ja złego słowa na serwis powiedzieć nie mogę :)


Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Trochę jestem zmartwiony tymi informacjami o serwisie.

Mam pytanie czy poza Warszawą jest gdzieś serwis TAG HEUER

Zakupiłem zegarek 16.05.11 w Hiszpanii MODEL WW2110-0

Wczoraj okazało się że mechanizm Calibre 6, przestał się obracać tzn nie nakręca się

I teraz nie wiem co zrobić czy wysłać go do serwisu do Warszawy wolałbym koło Krakowa

 

poradźcie co zrobic bo w instrukcji są zapisane dwa serwisy z Warszawy

W.P.C na Olbrachta i Ten już opisywany Pieskiewicz na Ptasiej

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Podbijam temat. Poszukuję serwisu dla mojego TAG Carrera w Warszawie. Nie musi być autoryzowany ponieważ zegarek jest po gwarancji. Ważne, żeby był dobry i uczciwy.

 

Z tego co wiem to salon w Złotych Tarasach zaczął prowadzić / naprawiać TAGa. Może u nich?

 

Z góry dziękuję za informację i Wasze polecenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam !!!

Posiadam zegarek Tag Hauer Link  z roku 2004 ,dzisiaj wlasnie ukrecila sie koronka !!

Jak moge ja zamowic ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

a więc podejście do klienta w tym serwisie jest chyba kwestią losową: posiadałem w życiu kilka TAG Heuerów (z których nota bene każdy, oprócz jednego, się psuł; lecz to inna sprawa). I wizyt na Ptasiej nie wspominam zbyt miło ? jeśli chodzi o zaangażowanie obsługi oraz podejście do klienta to moim zdaniem okolice GS-u...

 

Do tego masakrycznie długie czasy realizacji napraw ? nie chodzi zapewne nawet o ilość "przerabianych" zegarków. Po prostu w przypadku nieco bardziej skomplikowanych napraw okazywało się, że nie ma części i zegarek p. Pieśkiewicz po prostu wysyła do La Chaux-de-Fonds.

Tak było np. w przypadku wadliwego fabrycznie Cal. 5 (problem z wachnikiem), gdzie rozwiązanie problemu miało polegać na wysyłce do Szwajcarii i odbiorze zegarka za grubo ponad 2 miesiące o ile pamiętam... Dałem sobie spokój, powiedziałem ładnie "do widzenia" i zacząłem szukać alternatywnej metody rozwiązania problemu.

 

Tak samo wcześniej, mając problem z wadliwą koronką w Aquaracerze, odpuściłem sobie naprawę w tym serwisie. Co zrobiłem? Udało się zamówić i kupić ową część zamienną.

Następnie pognałem w miejsce, w którym klient jest traktowany życzliwie, czyli "Od Czasu do Czasu". Sympatyczny pan zegarmistrz pracujący u p. Władysława wymienił część szybko i naprawdę fachowo. Prawdziwa profeska smile.gif

 

Małe podsumowanie?

Przez długie lata byłem wiernym klientem TAG Heuera, lecz owych doświaczeniach miarka się przebrała... Uznałem po prostu, że mieszkając w Polsce i mając takie problemy z serwisem (gwarancyjnym i pogwarancyjnym) TAG Heuera, najlepszym rozwiązaniem jest... niekupowanie TAG Heuerów. Nie mam po prostu do tego nerwów...

 

Od niemal dwóch lat trzymam się owej zasady, dałem sobie spokój z ową marką i żyje mi się łatwiej biggrin.gif

Witam !!!

Jak zamowiles czesci do Tag Hauera ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odgrzewam temat serwisu

Mam problem z Zegrakiem Tag Heuer - Monaco

Opisze od początku:

Zakupiełm zaegarek w maju 2011 roku oczywiście zadwlolny bo kupiłem go w przyzwoitych pieniązkach za granicą.

Po roku czasu użytkowaniua w czerwcu 2012 roku mechanizmy calibre 6 przestał działąc ( do dziś nie wiem co w nim padło)

Szukałem w okolicach Rzeszowa czy ktoś przyjmnie zegarek żeby załatwić gwarancje, Wszyscy chętnie sprzedadzą ale przyjąc nie kupiony od nich nikt nie chce a jeszcze mne straszyli ze może być nie orginalny :P bo nie kupiony w Polsce (ach to polskie podejście).No nic zadzwoniłem do przestawiciel Tag Heuer na Polske -  odsyłali mnie do Pieskiewicza od z powrotem do NIch i tak w kołko macieju przepychanka w sumie trwałą 1 miesiąc ( to jest obsługa w Polsce ) w końcu przyjeli zegarek wysłałem Kurirem do nich oni usuneli wadę ( nic nie napisali co jest nie tak po 2 tyg odesłałi zegarek, naparwiony i mineło od tego czasu 1,5 roku i znów ten sam problem  :(

Teraz moje pytanie co jest nie tak że zegarek co 1 rok się psuje znowu ma go wysyłac do Warszawy bo mam kawałek drogi 350 km czy jechać z nim sobiście ??

Napisać coś do Tag Heuer siedziby w szwajcari ??

Ja rozumiem że trzeba serwisowac co 3-5 lat ale co roku ???

Może macie jakąś sugestie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moze ja sie podziele wrazeniami po wizycie u Pieskiewicza.

 

Chcialem zakupic taga o wartosci ok 3000zl. Koszty serwisu:

- sprawdzenie oryginalnosci: ustne - 50zl

- pisemne potwierdzenie oryginalnosci 250zl

- serwis zegarka - mechanizm eta + modul chronografu -1350zl :D

 

Dodatkowo uslyszalem, ze jesli "cos" bedzie z chronografem to nie naprawia tylko wymienia caly modul i to dodatkowo 3350zl

 

Wizyta wyleczyla mnie z checi posiadania zegarka marki TH.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.