Zegarki warte fortunę

[artme 10032]

Polecam - zegarki, opisy i... CENY

 

http://fakty.interia.pl/galerie/nowe-galer...e/duze,607449,1

 

Pozdrawiam

Artme

 

ps

ostatnie zdjecie - MISTRZ!!!!

[XAVIER7 0]

Jak ma nie być kryzysu w Rosji jeśli Putin dał za "sikora" 60tyś.$ (nie wiem co w ni widział prócz nazwy firmy),

 

A u nas na allegro spokojnie kupił by za 7 tyś. zł.....

+ Koszt wysyłki: 6,00 zł

 

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=497929348

No i ten jest historyczny! Ma 100 lat!

[kubama 1]

Jak ma nie być kryzysu w Rosji jeśli Putin dał za "sikora" 60tyś.$ (nie wiem co w ni widział prócz nazwy firmy),

 

To akurat nie jest byle jaki zegarek. Ojciec Władimira jak dostał się do hitlerowskiej niewoli w pierwszych dniach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej natychmiast ukrył ten zegarek w ... no wiecie gdzie. Tam gdzie jak sądził będzie on bezpieczny i trzymał go tam długie 2 lata aż dopadła go dyzenteria. Gdy zbliżał się jego koniec zawołał swojego wiernego druha Leonida i zwrócił się do niego tymi słowy:

 

"Leonidzie Gierasomowiczu, jesteście mi jak brat którego nigdy nie miałem, bo po tym jak go zadenuncjowałem i trafił na Łubiankę przestał być mi bratem. Ale mniejsza o to. Na dalekiej Syberii, koło Irkucka jest taka mała wioska. Trzy chałupy i błotnista dróżka. Zapamiętaj. Tam nie jedź bo nie warto ale jak będziesz w Moskwie to wstąp do mojej żony i przekaż ten zegarek mojemu synkowi Władimirowi i powiedz mu ..."

 

No ale zdania już nie dokończył. Szkoda bo bardzo jestem ciekaw co by powiedział. Tak czy siak Leonid kolejne lata nosił go równie sekretnym miejscu. Niemcy nie wykryli skrytki choć obozowi donosiciele nie próżnowali. Potem nadeszło długo oczekiwane wyzwolenie i Leon jak wielu innych jeńców rosyjskich trafił ... na Syberię w okolice tej właśnie małej wioski gdzie trzy chaty i błotnista droga. Tam też przez 10 lat musiał ukrywać zegarek w "skrytce".

 

Wolność przyszła wraz z odejściem Ojca Narodu. Leonid został zrehabilitowany i wsiadł wreszcie do pociągu do Moskwy. 3 miesiące później zastukał do drzwi mieszkania małego Wołodi. Co tu dużo gadać. Scena była tak wzruszająca, że nie jestem w stanie tego tu opisać bo łzy kapią mi na klawiaturę i zaraz dojdzie do zwarcia, a może i pożaru więc będę się streszczał.

 

Wołodia jak tylko dostał zegarek, poleciał na podwórko i przehandlował go kolegom za 2 paczki fajek i łyka wódki. Słuszny ruch bo KGB nie cackało się z posiadaczami takich burżuazyjnych dóbr. Dopiero po latach, podczas swojej bohaterskiej misji w Berlinie Zachodnim Włodzimierz natknął się na ten zegarek u jubilera. Zdefraudował fundusz operacyjny by odzyskać rodzinną pamiątkę. Cóż za piękny gest. Z pewnością tata byłby z niego dumny.

[artme 10032]

No... pieknie napisane

[XAVIER7 0]

kubama... też lubię "Pulp Fiction" Tarantino...

[sabuniek 204]

No historyjka zacna więc moze by tak wysłac do Taantino i coś skleci:)

[SphinX 82]

ta galeriia na INTERI jest jak caly ten portal (interia) - do D***

 

bez skladu, ladu, sensu i pojecia.....

[TomASH 1632]

Mnie rozbawiła ta fotografia w artykule...

[michalop 213]

(nie wiem co w ni widział prócz nazwy firmy),

 

napis na tarczy sekundnika ?

[Gość tryton]

Mnie rozbawiła ta fotografia w artykule...

 

 

Faktycznie, zegarek wart fortunę Choć dla niektórych 3,5 klocka, to fortuna.