Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość McIntosh

IWC Exupery

Rekomendowane odpowiedzi

Mariusz

 

Powodzenia raz jeszcze.

(Słowa "strona IWC" wziąłem w cudzysłów w poprzednim poście, dla podkreślenia niedosłowności)

 

Pozdrawiam

Iko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

No i wracam zza światów ze stroną internetową :lol:. Nie obeszło się jednak bez kilku zmian:

 

- nastąpiła zmiana nazwy domeny - iwc.com.pl jest nadal aktywna, bo przekierowanie źle mi zadziałało jednak właściwa domena to:

 

http://www.iwcaficionado.pl/

 

- wyleciało oficjalne logo IWC

- zdjęcia "for use on www.iwc.com only" zostały usunięte.

 

I to byłoby na tyle. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za dobre słowo.

 

Pozdrawiam

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO TO SUPEROWO :lol:


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i gitara :lol:.....

 

P.S. Mozesz napisac, jakie jest oficjalne stanowisko IWC w sprawie Twojej strony ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Mozesz napisac, jakie jest oficjalne stanowisko IWC w sprawie Twojej strony ??

 

Cały czas jestem na etapie wymiany korespondencji z producentem. Jak będę miał ten etap za sobą, to wtedy wszystko opiszę. Jak widać stosuję się do wszystkich oczekiwań producenta, co by nie drażnić lwa :lol:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, jeśli możesz to napisz teraz, czy to był zgrzyt, czy raczej konieczność uściślenia kilku kwestii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Mariusz, jeśli możesz to napisz teraz, czy to był zgrzyt, czy raczej konieczność uściślenia kilku kwestii...

 

Na ten moment mogę napisać tyle, że nie mam żadnych pretensji do IWC, bo nie usłyszałem od nich nawet jednego negatywnego słowa. Całe zamieszanie było wynikiem biurokratycznego podejścia Michaela Friedberga do tematu. Przy czym nie odmawiam mu racji co kwestii prawnych jednak idąc tym tokiem rozumowania należałoby przetrzepać całą sieć i zamknąć masę stron internetowych. Wszystko to, co mogło budzić jakikolwiek niesmak zostało naprawione i mam nadzieję, że teraz już wszystko jest okay. Jeżeli firma IWC będzie miała jakieś uwagi, to będę się do nich stosował. Do tej pory na przykład nie opublikowałem archiwalnych katalogów IWC, bo nie ma decyzji czy mogę to zrobić. Tak więc ja naprawdę staram się być okay i jestem ostatnią osobą, która chciałaby łamać prawa autorskie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Dostałeś czekoladki? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Rozumiem. Dostałeś czekoladki? :lol:

 

Dostałem torbę wodoszczelną dla płetwonurków :lol:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Jedna strona, a tyle kłopotów... Okazuje się, że pewne sprawy są w IWC realizowane wielotorowo, bo dzisiaj otrzymałem maila od prawnika Richemont. Tym razem sympatyczna Pani Stacey King postanowiła sprowadzić mnie na ziemię. Zdaniem prawników, użycie jakiejkolwiek nazwy domeny w której występuje IWC, jest niewłaściwe. W tej sytuacji skuchą okazała się nawet nazwa iwcaficionado. Już jakiś czas temu dałem sobie spokój z prowadzeniem strony internetowej, bo miałem dość problemów. Strony już nie ma, ale co chwila muszę się z tego przed kimś tłumaczyć i pisać wyjaśnienia do Richemont. Szkoda gadać... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurde, trochę nie rozumiem co oni maja do nazwy domeny, która w jakimś ciągu liter ma iwc,

przecież oni nie maja praw do słów które zawierają w którymś miejscu ciąg liter IWC, choć ja się na tym nie znam, ale byo by to troche chore.

 

Rozumiem (z trudem) że czepiają sie zawartości,

z drugiej strony zależy jak faktycznie napisali, bo jeśli napisali "jest niewłaściwe" to tak na prawdę nic nie znaczy.

 

Wniosek ogólny wyciągam jeden, że z IWC nie ma co sobie nerwów psuć. Ciołki są i już, a o szerzeniu pasji i rozpowszechnianiu wiedzy o kunszcie zegarmistrzostwa dawno zapomnieli.

Zakopali to głęboko w szufladzie i przysypali książeczkami czekowymi i analizami sprzedaży.


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Co zrobić... Mam nadzieję, że dzisiejszy mail to już ostatnia korespondencja z Richemont i dadzą mi spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.