Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

jagr

Przycinanie paska

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam zamiar nabyć paseczek do jednego z moich pupilków B) (do tej pory występował na bransolecie), a ponieważ jest dosyć duży (40mm), to chciałbym kupić 20mm i przyciąć go przy uszach do rozmiaru 18mm. I tu prośba: czy ktoś mógłby się wypowiedzieć, jak najlepiej dokonać takiej operacji? Nożyczkami, żyletką, nożykiem do tapet a może czymś innym? A może któryś z kolegów ma jakiś okaz na takim przyciętym paseczku, to może wstawiłby zdjęcie jak się to prezentuje?


"I own the watch, the watch does not own me"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponuje zrobić to tak jak ja. Idziesz do jakiegoś w miarę kumatego kaletnika, a on to za 2-3 złote docina najpierw takim wielkim ostrym ustrojstwem. Potem precyzyjnie wyrównuje, chyba nawet skalpelem i smaruje krawędzie specjalnym płynem co by się nie strzępiły i dobrze to wygląda. Mój znajomy ma tak "wyszczuplony"pasek i naprawdę wygląda to ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

edit:

 

znaczy się tak jak on to zrobił. Przepraszam jakoś mi się dzisiaj dziwnie zdania składają, pewnie zmęczenie B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

A po co docinać? Skóra to elastyczny materiał i spokojnie upchniesz 20 mm w 18 mm. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...upychanie tworzy zmarszczki na pasku


gdybym nie zbierał radzieckich czasomierzy... ....zbieralbym ruskie zegarki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Blaz- upycham ;) Zresztą jego osobiste paski upycham :) Chociaż ostatnio jeden dociąłem i nie powiem, nie powiem- profesjonalnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Bibliotek@rz - bardzo Ci dziękuję za niezmienną dotąd chęć upychania moich (Twoich) pasków, bo dzięki Tobie Samuraia kupiłem. ;)

Wciskanie pasków może powodować ich zmarszczenie, ale nie musi. Wszystko zależy od rodzaju skóry i od tego jaką szerokość chcemy wcisnąć. Wciśnięcie dodatkowych 2 milimetrów to malutki nadmiar. Jak chcesz wcisnąć np. do uszu 18 mm pasek szerokości 24 mm (a widziałem takie coś) to rzeczywiście lepiej dociąć. Jednak przy dwóch milimetrach docinanie nie ma sensu. Zresztą ja w 99 procentach noszę paski o co najmniej 2 mm za duże od nominalnej wielkości. Tu np. masz Monstera (rozstaw uszu 20mm) z paskiem 22mm:

monsternowewskazwki003.jpg

 

A tu masz na chybcika założony pasek 24mm do Samuraia (22mm):

samurai5026a.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno była taka dyskusja dotycząca gumowych pasków.

I tam też wspominałem, że w przypadku gumowych warto wziąć pasek o 4 mm szerszy

i ściąć po obu stronach dwumilimetrowy schodek, żeby to wyglądało na celowy zabieg. ;)

 

W przypadku skórzanych pewnym rozwiązaniem jest poszukanie paska,

który się nie zwęża, bo najczęściej taki 18mm przy klamrze ma już tylko 16mm.

 

Swoją drogą przy dużych zegarkach pasek 18mm wygląda dość śmiesznie,

ale co zrobić, taki był radziecki standard.

 

Co ciekawe, zegarki Elektronika, przynajmniej te większe, miały pasek 20mm.


Stojący zegar dwa razy na dobę pokazuje idealną godzinę. Chodzący prawie nigdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bibliotek@rz - bardzo Ci dziękuję za niezmienną dotąd chęć upychania moich (Twoich) pasków, bo dzięki Tobie Samuraia kupiłem. ;)

Wciskanie pasków może powodować ich zmarszczenie, ale nie musi. Wszystko zależy od rodzaju skóry i od tego jaką szerokość chcemy wcisnąć. Wciśnięcie dodatkowych 2 milimetrów to malutki nadmiar. Jak chcesz wcisnąć np. do uszu 18 mm pasek szerokości 24 mm (a widziałem takie coś) to rzeczywiście lepiej dociąć. Jednak przy dwóch milimetrach docinanie nie ma sensu. Zresztą ja w 99 procentach noszę paski o co najmniej 2 mm za duże od nominalnej wielkości. Tu np. masz Monstera (rozstaw uszu 20mm) z paskiem 22mm:

monsternowewskazwki003.jpg

 

A tu masz na chybcika założony pasek 24mm do Samuraia (22mm):

samurai5026a.jpg

 

Upychanie to moja specjalność, bo cóż począć kiedy kupuję praktycznie tylko 20stki, a zegarki zwykle mam 18mm. Sensu nie widzę w przycinaniu 20 na 18, bo to zaledwie milimetr na stronę, a więc nadmiar lepiej ucisnąć, ładnie wypełni wolną przestrzeń, a docięcie jednego milimetra jest stosunkowo trudne i można pociągnąć zbyt mocno nożykiem, a wtedy kicha. Co innego jak zbieramy 2mm na stronę- wtedy warto, bo kuriozalnie może to wyglądać.

 

A mój Monsterek widzę, że w różnych paseczkach występował :) Ładnie mu na tym strapie i w takiej przystojnej klamerce.

 

ps. japońsko nam się tu zrobiło, zaraz nas stąd kopną :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość em_gie

Moim zdaniem "upychanie" daje złe rezultaty. Widać, że ten pasek jest wciśnięty, nie układa się ładnie, marszczy się trochę.

Moje próby upychania kończyły się źle. W jednym przypadku nawet klęską - upchnięty ścisnął się bardziej z jednej strony, z drugiej ułożył normalnie.

I piszę tu o wciskaniu 20-tek do uszu 18-cie.

Samodzielne docinanie odradzam jeśli ktoś nie ma zdolności kaletniczych. Ja nie mam - sprawdziłem :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
Moim zdaniem "upychanie" daje złe rezultaty. Widać, że ten pasek jest wciśnięty, nie układa się ładnie, marszczy się trochę.

Moje próby upychania kończyły się źle. W jednym przypadku nawet klęską - upchnięty ścisnął się bardziej z jednej strony, z drugiej ułożył normalnie.

I piszę tu o wciskaniu 20-tek do uszu 18-cie.

Samodzielne docinanie odradzam jeśli ktoś nie ma zdolności kaletniczych. Ja nie mam - sprawdziłem :-)

 

Pisałem, że wcisnąłem na szybkiego. ;) Większość z nas stosuje szerszy pasek niż nominalna szerokość i nie słyszałem, żeby ktoś się z tego powodu skarżył. Powiem tak: wciśnięty nawet nierówno szerszy pasek daje znacznie lepszy efekt niż wąski paseczek zwężający się do tego na końcu o 2-4mm. Zależy to po prostu od rodzaju zegarka i tego co kto lubi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
Upychanie to moja specjalność, bo cóż począć kiedy kupuję praktycznie tylko 20stki, a zegarki zwykle mam 18mm. Sensu nie widzę w przycinaniu 20 na 18, bo to zaledwie milimetr na stronę, a więc nadmiar lepiej ucisnąć, ładnie wypełni wolną przestrzeń, a docięcie jednego milimetra jest stosunkowo trudne i można pociągnąć zbyt mocno nożykiem, a wtedy kicha. Co innego jak zbieramy 2mm na stronę- wtedy warto, bo kuriozalnie może to wyglądać.

 

A mój Monsterek widzę, że w różnych paseczkach występował :) Ładnie mu na tym strapie i w takiej przystojnej klamerce.

 

ps. japońsko nam się tu zrobiło, zaraz nas stąd kopną ;)

 

Monster niby brzydki, a strojenie się i przebieranki bardzo lubił. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem "upychanie" daje złe rezultaty. Widać, że ten pasek jest wciśnięty, nie układa się ładnie, marszczy się trochę.

Moje próby upychania kończyły się źle. W jednym przypadku nawet klęską - upchnięty ścisnął się bardziej z jednej strony, z drugiej ułożył normalnie.

I piszę tu o wciskaniu 20-tek do uszu 18-cie.

Samodzielne docinanie odradzam jeśli ktoś nie ma zdolności kaletniczych. Ja nie mam - sprawdziłem :-)

 

A bo to trza umiejętnie cisnąć :) Tzn. równomiernie "rozprowadzić" pasek między uszami. Ja po obu stronach raczej mam tak samo i ładnie wypełniony jest luz. Ale to rzeczywiście zależy od paska i miękkości skóry.

A próbował ktoś pilniczkiem zebrać nadmiar skóry, a później wygładzić wyszorowane miejsce ocierając pasek np. o deseczkę, podobnie jak gładzenie krawędzi przy robieniu hand-made'a?

 

Czyżbyś sprzedał mi Blaz nieładny zegarek? No, no... :) Jest taki brzydki, że aż ładny i niczego innego do wiadomości nie przyjmuję ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
A bo to trza umiejętnie cisnąć :) Tzn. równomiernie "rozprowadzić" pasek między uszami. Ja po obu stronach raczej mam tak samo i ładnie wypełniony jest luz. Ale to rzeczywiście zależy od paska i miękkości skóry.

A próbował ktoś pilniczkiem zebrać nadmiar skóry, a później wygładzić wyszorowane miejsce ocierając pasek np. o deseczkę, podobnie jak gładzenie krawędzi przy robieniu hand-made'a?

 

Czyżbyś sprzedał mi Blaz nieładny zegarek? No, no... ;) Jest taki brzydki, że aż ładny i niczego innego do wiadomości nie przyjmuję :)

 

Nie, no zgadzam się z Tobą. :) Dla mnie Monster był właśnie piękny w swojej brzydocie. Ale nie każdy tak myśli. W pewnym wątku na forum ktoś poważnie napisał, że Monster jest wulgarny. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wśród radzieckich zegarków ciężko by było znaleźć równie "wulgrany" zegareczek...chociaż może ktoś z większą kolekcją się wypowie ;) Mi przychodzi do głowy jedynie ten potężny nurek z hydrantem zamiast koronki:

http://zegarkiclub.pl/forum/index.php?showtopic=30134

 

Jak to już ktoś ujął- trzeba mieć jaja żeby nosić takie coś :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

I rękę o dziwnym kształcie, by ta rura nie przeszkadzała. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady. W sumie do tej pory stosowałem raczej bransoletki co, jak wiem, większość z was uznaje za zboczenie totalne i w ogóle świętokradztwo... ;) Jednak ostatnio do jednego mojego ulubieńca tak "dla jaj" założyłem paseczek, no i okazało się, że całkiem, całkiem... Tyle że właśnie osiemnastkę, dodatkowo zwężającą się. Pójdę więc za waszymi radami, kupię dwudziestkę niezwężaną, upcham, no i zobaczymy jak będzie.


"I own the watch, the watch does not own me"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale celuj raczej w miękką skórę, bo twardej możesz nie upchać i będzie lypa :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcisnąłem pach z krokodyla w mniejszą kopertę, niby lepiej bo szerszy pasek, ale nieładnie się to marszy, więc raczej polecam docinanie. Chociaż patrząc jakie szerokości co niektórzy wsadzają w koperty - paskudnie to wygląda.

Może tylko ja tak uważam, ale jeśli zegarek jest spory to ok, szeroki pasek, ale jeśli zegarek jest dość cienki i ma np. 38mm a ktoś wbija mu pasek 22 albo 24 - oczywiście mowa o ruskich z wąskimi uszami, nie dość że to wygląda topornie, to jeszcze jakoś bezpłciowo. Wyjątek to komandiry, chrono poljota które jest spore, tym warto dać coś większego w uszach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy może ktoś próbował takiego "modowania",

żeby rozpiłować trochę uszy o jeden rozmiar?

Oczywiście w takich kopertach, w których to możliwe.

 

---

edit:

Kiedyś muszę się tak próbnie w coś takiego pobawić,

poszukam jakąś złomkowatą kopertę, pilnik w garść i do roboty. ;)


Stojący zegar dwa razy na dobę pokazuje idealną godzinę. Chodzący prawie nigdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
Wcisnąłem pach z krokodyla w mniejszą kopertę, niby lepiej bo szerszy pasek, ale nieładnie się to marszy, więc raczej polecam docinanie. Chociaż patrząc jakie szerokości co niektórzy wsadzają w koperty - paskudnie to wygląda.

Może tylko ja tak uważam, ale jeśli zegarek jest spory to ok, szeroki pasek, ale jeśli zegarek jest dość cienki i ma np. 38mm a ktoś wbija mu pasek 22 albo 24 - oczywiście mowa o ruskich z wąskimi uszami, nie dość że to wygląda topornie, to jeszcze jakoś bezpłciowo. Wyjątek to komandiry, chrono poljota które jest spore, tym warto dać coś większego w uszach

 

Ale przecież nie będziemy koledze radzić docinanie 20mm do 18mm, bo to nawet technicznie trudne jest ze względu na ten jeden milimetr przycinania. Wciśnięcie 20mm do 18mm to jest norma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W pewnym wątku na forum ktoś poważnie napisał, że Monster jest wulgarny. ;)

 

Ja tak napisałem :) I dalej zdanie swoje podtrzymuję. Ja mam problem z paskami właśnie taki, że boje się wciskac na siłę. Mam wrażenie, że będzie wyglądało to nienaturalnie, ale chyba się jednak wreszcie przełamie.


Seiko Aviator SNK809K2 modified ;p ;Sturmanskie Arctic 2623/0241181 ;Vodolaz; Seiko SKX007; Poljot Aviator Automatic; Simths PRS-27; Poljot De Luxe; Citizen VO10-6612H; Stowa Marine Automatic; Klubowy Zeno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość em_gie

Oczywiście, że będzie wyglądało to nienaturalnie :-)

Pasek ściśnięty w uszach do mniejszej szerokości wygląda źle.

Nie chcesz mieć wąskiego paska zwężającego się na dodatek od strony klamerki?

Po prostu wystarczy kupić masywny pasek o równej szerokości na całej długości, albo nawet pasek fabrycznie szerszy (poza mocowaniem) niż rozmiar uszu - wtedy ma fabrycznie stopniowane rozszerzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
Oczywiście, że będzie wyglądało to nienaturalnie :-)

Pasek ściśnięty w uszach do mniejszej szerokości wygląda źle.

Nie chcesz mieć wąskiego paska zwężającego się na dodatek od strony klamerki?

Po prostu wystarczy kupić masywny pasek o równej szerokości na całej długości, albo nawet pasek fabrycznie szerszy (poza mocowaniem) niż rozmiar uszu - wtedy ma fabrycznie stopniowane rozszerzenie.

 

Problem polega na tym, że przy niektórych zegarkach uszy są właśnie nie wiadomo czemu zrobione optycznie za wąsko. I wtedy właśnie wąski pasek wygląda źle. Nawet o równej szerokości na całej długości. Zresztą to jest dyskusja podobna do tej o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Po prostu nie można generalizować. Wszystko zależy od skóry paska, od zegarka, wreszcie od tego, co właściciel zegarka chce uzyskać. Ba! A co powiesz o pasku, jak np. Di-Modell Jumbo (którego zresztą uważam za największe paskowe badziewie, które kupiłem), który po tygodniu użytkowania z nominalnych 20mm zmienił się w 18mm? I jak to wyglądało w uszach 20mm? Źle. Skóra jest po prostu elastycznym tworzywem. Stosując szersze paski niż nominalnie można także uniknąć podobnych sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.