Klub Miłośników Zegarków SEIKO

[kornel91 84564]

34 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

A ja miałem i bardzo szybko sprzedałem. Nie przyjął się, bo wyrywał kłaki z łapy. 

A u mnie za dużo fajnych zegarków więc dla Seiko nie po drodze 😀

 

Może jakoś przymierze sumo i pomyślę czy on dla mnie 😀

Mam trochę nurków więc nie wiem 😀

[evilym 7350]

13 godzin temu, Macmac napisał(-a):

 

Tylko, które wybrać na te ,,nietykalne"? Za dużo tego dobrego  ... u mnie pierwsza trójka to Monster w pomarańczy, SBDX001 i Sumo (najlepiej blumo). Sam sobie obiecywałem, że więcej Seiko kupował nie będę i pozostanie to już tylko miłość platoniczna, ale skusiłem się na SPB143 i nie żałuję. Problem jest tylko taki, czy ma on szansę dołączyć na stałe do tych trzech ... a co będzie jak sprzedam? To jak Koledzy myślą ... dorówna tym trzem?

 

 

 

Sumo za bardzo dubluje się z MM. Do sprzedania. A w jego miejsce SPB143 🙂

[revolta4 14503]

12 minut temu, evilym napisał(-a):

Sumo za bardzo dubluje się z MM. Do sprzedania. A w jego miejsce SPB143 🙂

 

 

👍

 

Niech ślę do mnie wezmę za pół ceny, nie ma problemu. 

[Burns 4453]

18 minut temu, evilym napisał(-a):

Sumo za bardzo dubluje się z MM. Do sprzedania. A w jego miejsce SPB143 🙂

Nic się nie dubluje, to akurat dwa tak odlegle projekty, które dzieli rów Mariański. Widać, ze nie miałeś w ręce i oceniasz po zdjęciach. Pokazane trzy na zdjęciu to złoty konik i będzie niepoczytalny jak któregoś sprzeda.

BiedaMasV2 ma ew. szansę wkupić się w łaski jak z 3 muszkieterów zrobiło się 4.

Edytowane 18 Lutego 2022 przez Burns

[revolta4 14503]

1 minutę temu, Burns napisał(-a):

Nic się nie dubluje, to akurat dwa tak odlegle projekty, które dzieli rów Mariański. Widać, ze nie miałeś w ręce i oceniasz po zdjęciach. Pokazane trzy na zdjęciu to złoty konik i będzie niepoczytalny jak któregoś sprzeda.

BiedaMasV2 ma ew. szansę wkupić się w łaski jak z 3 muszkieterów zrobiło się 4.

Psujesz mi podchody do sumo! Są takie same 😜😜😜😜🤭🤭🤭

[Macmac 4386]

Tak jak mówi @Burns, Sumo i MM300, to dwa różne światy ... na dzień dzisiejszy Sumo ma już dożywocie zwłaszcza, że dość często wskakuje na nadgarstek. Cały czas chodzi za mną też Blumo i chyba czas się rozejrzeć :). SPB143 jeszcze potrzymam do lata i dam mu szansę.

 

 

 

 

Edytowane 18 Lutego 2022 przez Macmac

[evilym 7350]

35 minut temu, Burns napisał(-a):

Nic się nie dubluje, to akurat dwa tak odlegle projekty, które dzieli rów Mariański. Widać, ze nie miałeś w ręce i oceniasz po zdjęciach. Pokazane trzy na zdjęciu to złoty konik i będzie niepoczytalny jak któregoś sprzeda.

BiedaMasV2 ma ew. szansę wkupić się w łaski jak z 3 muszkieterów zrobiło się 4.

Sumo miałem kilka miesięcy. MM mierzyłem i dokładnie oglądałem.

Jeżeli mówisz, że Sumo od MM300 dzieli Rów Mariański, to boje się spytać jakiej metodologii użyjesz do porównania np. nurka z elegantem 😉

 

Dla mnie dublują się niesamowicie - ten sam typ, podobne wymiary. Nie wiem w jakiej sytuacji miałbym założyć Sumo a nie wybrać MM. Chyba, że w kwestii obawy o utratę / zniszczenie zegarka. 

[Burns 4453]

5 minut temu, evilym napisał(-a):

Sumo miałem kilka miesięcy. MM mierzyłem i dokładnie oglądałem.

Jeżeli mówisz, że Sumo od MM300 dzieli Rów Mariański, to boje się spytać jakiej metodologii użyjesz do porównania np. nurka z elegantem 😉

 

Dla mnie dublują się niesamowicie - ten sam typ, podobne wymiary. Nie wiem w jakiej sytuacji miałbym założyć Sumo a nie wybrać MM. Chyba, że w kwestii obawy o utratę / zniszczenie zegarka. 

 - oczywista oczywistość, że porównania do Mount Everest'u

 - może na papierze, zupełnie inne wymiary w innych miejscach, co sprawia, że Sumo w odbiorze, przyleganiu i wygodzie noszenia to krowi placek, a MM300 to przyciężkawa gruba beczka, w odbiorze z rozmiaru szkła i bezela, jak damski zegarek (któremu jeśli już to bliżej do monstera niż do sumo), szczególnie jak się jeden zegarek zmienia po drugim, czuć jak duże to są różnice. Prawdopodobnie był to również jeden z powodów wprowadzeniem do produkcji i sprzedaży kastrata jakim jest MM200,

kasa nie ma nic do rzeczy, wystarczy pora jak teraz i grube zimowe kurtki ze ściągaczami, żeby skutecznie nie chciało się nosić takiego zegarka jak MM300. Sumo jest bardziej sportowym i uniwersalnym zegarkiem do śmigania gdzie popadnie. Zniszczenie ? Możliwe, że MM300 z racji jego grubości jest łatwiej o coś przydzwonić.

[tomaliusz 23134]

15 godzin temu, Macmac napisał(-a):

 

Tylko, które wybrać na te ,,nietykalne"? Za dużo tego dobrego  ... u mnie pierwsza trójka to Monster w pomarańczy, SBDX001 i Sumo (najlepiej blumo). Sam sobie obiecywałem, że więcej Seiko kupował nie będę i pozostanie to już tylko miłość platoniczna, ale skusiłem się na SPB143 i nie żałuję. Problem jest tylko taki, czy ma on szansę dołączyć na stałe do tych trzech ... a co będzie jak sprzedam? To jak Koledzy myślą ... dorówna tym trzem?

 

 

Świetna trójca, MM300 super.

Żałuję że nie kupiłem swego czasu SBDX001 gdy były jeszcze w "ludzkich piniondzach" 😅 

Tak myślę nad SKX009/007 czy aby nie odkupić, tylko miałem już kilka razy i zawsze odpychała mnie jego "klekowatość", bransa - luzy na maskownicach, latający ring i te naplute indeksy na tarczy 🙃 

No ale ma swój klimat toolwatcha 😀

Edytowane 18 Lutego 2022 przez tomaliusz

[revolta4 14503]

15 minut temu, tomaliusz napisał(-a):

naplute indeksy

👍

Lepiej bym tego nie ujął 

[Funky_Koval 18613]

To ja dorzucę do dyskusji swoje 3 grosze (albo raczej trzy zegarki  ) Jakbym miał wybierać to zostawiłbym sobie z posiadanych właśnie MM300 na gumie, Tunę Marinemastera i SKX na bransie od strapcode.

@Burns ma rację. MM300 to gruba landara, dodatkowo jest źle wyważony (koperta o wiele cięższa od bransy). Dla mnie jedyny sposób żeby go komfortowo nosić to guma. Tuna robi coś podobnego co Sumo - 

na papierze rozmiary odrzucają ale koperty Seiko noszą się jak o wiele mniejsze. No i w przypadku Tuny znika dylemat czy endlinki latają (a w Seiko przeważnie ich spasowanie pozostawia wiele do życzenia).

A Skx to wiadomo stary, poczciwy, nie do zastąpienia przez te nowe modowe 5tki (które rasowymi nurasami nie są niestety). Aha i 007 na strapcodzie rozwiązuje także problem klekoczącej bransy.

Do Sumo się kiedyś przymierzałem, ale te 20mm w uszach jakoś mi nie leży. Sam zegar petarda, niemniej do MM300 nie ma startu.

Podsumowując: 3 idealne toolwatche jak dla mnie  

 

 

 

[SLAWEK 01 69145]

[hugo012 1690]

2 godziny temu, tomaliusz napisał(-a):

Świetna trójca, MM300 super.

Żałuję że nie kupiłem swego czasu SBDX001 gdy były jeszcze w "ludzkich piniondzach" 😅 

Tak myślę nad SKX009/007 czy aby nie odkupić, tylko miałem już kilka razy i zawsze odpychała mnie jego "klekowatość", bransa - luzy na maskownicach, latający ring i te naplute indeksy na tarczy 🙃 

No ale ma swój klimat toolwatcha 😀

Rozwiązaniem jest SKX171, wymiana bezela na ten z SKX007 i noszenie na gumie.

[dawid82 1710]

[siomon 9826]

[Sol 7154]

4 godziny temu, Macmac napisał(-a):

Tak jak mówi @Burns, Sumo i MM300, to dwa różne światy ... na dzień dzisiejszy Sumo ma już dożywocie zwłaszcza, że dość często wskakuje na nadgarstek. Cały czas chodzi za mną też Blumo i chyba czas się rozejrzeć :). SPB143 jeszcze potrzymam do lata i dam mu szansę.

 

Dwa różne światy pod względem jakości - tutaj się zgodzę.

Ale gdybyś musiał się ograniczyć do dwóch diverów Seiko, to byś jednego z nich odrzucił (bo kto normalny by odrzucił monstera?!), przecież mimo wszystko są podobne - oba są diverami, oba mają czarne tarcze, podobne indeksy, sekundnik i datownik bez dnia

 

Inny to jest taki

 

 

[tomaliusz 23134]

3 godziny temu, Funky_Koval napisał(-a):

To ja dorzucę do dyskusji swoje 3 grosze (albo raczej trzy zegarki  ) Jakbym miał wybierać to zostawiłbym sobie z posiadanych właśnie MM300 na gumie, Tunę Marinemastera i SKX na bransie od strapcode.

@Burns ma rację. MM300 to gruba landara, dodatkowo jest źle wyważony (koperta o wiele cięższa od bransy). Dla mnie jedyny sposób żeby go komfortowo nosić to guma. Tuna robi coś podobnego co Sumo - 

na papierze rozmiary odrzucają ale koperty Seiko noszą się jak o wiele mniejsze. No i w przypadku Tuny znika dylemat czy endlinki latają (a w Seiko przeważnie ich spasowanie pozostawia wiele do życzenia).

A Skx to wiadomo stary, poczciwy, nie do zastąpienia przez te nowe modowe 5tki (które rasowymi nurasami nie są niestety). Aha i 007 na strapcodzie rozwiązuje także problem klekoczącej bransy.

Do Sumo się kiedyś przymierzałem, ale te 20mm w uszach jakoś mi nie leży. Sam zegar petarda, niemniej do MM300 nie ma startu.

Podsumowując: 3 idealne toolwatche jak dla mnie  

 

 

 

Szaro buro i ponuro 😝 

I ci w kato założysz na urlopie? 😉

[evilym 7350]

4 godziny temu, Burns napisał(-a):

 - oczywista oczywistość, że porównania do Mount Everest'u

 - może na papierze, zupełnie inne wymiary w innych miejscach, co sprawia, że Sumo w odbiorze, przyleganiu i wygodzie noszenia to krowi placek, a MM300 to przyciężkawa gruba beczka, w odbiorze z rozmiaru szkła i bezela, jak damski zegarek (któremu jeśli już to bliżej do monstera niż do sumo), szczególnie jak się jeden zegarek zmienia po drugim, czuć jak duże to są różnice. Prawdopodobnie był to również jeden z powodów wprowadzeniem do produkcji i sprzedaży kastrata jakim jest MM200,

kasa nie ma nic do rzeczy, wystarczy pora jak teraz i grube zimowe kurtki ze ściągaczami, żeby skutecznie nie chciało się nosić takiego zegarka jak MM300. Sumo jest bardziej sportowym i uniwersalnym zegarkiem do śmigania gdzie popadnie. Zniszczenie ? Możliwe, że MM300 z racji jego grubości jest łatwiej o coś przydzwonić.

Patrząc pod takim względem, to masz rację. 

Skupiając się jednak na kwestii konstruowania kolekcji, moim zdaniem nie ma silnej zasadności trzymania i Sumo i MM w jednym pudełku. 

Ale piszę to ja: osoba której trochę przeszkadza w pudełku Aquis i SPB143 bo się "dublują" 😁

 

54 minuty temu, Sol napisał(-a):

 

Dwa różne światy pod względem jakości - tutaj się zgodzę.

Ale gdybyś musiał się ograniczyć do dwóch diverów Seiko, to byś jednego z nich odrzucił (bo kto normalny by odrzucił monstera?!), przecież mimo wszystko są podobne - oba są diverami, oba mają czarne tarcze, podobne indeksy, sekundnik i datownik bez dnia

 

Dokładnie o tym mówiłem 🙂

[Dorian06 41492]

 

[Macmac 4386]

1 godzinę temu, Sol napisał(-a):

 

Dwa różne światy pod względem jakości - tutaj się zgodzę.

Ale gdybyś musiał się ograniczyć do dwóch diverów Seiko, to byś jednego z nich odrzucił (bo kto normalny by odrzucił monstera?!), przecież mimo wszystko są podobne - oba są diverami, oba mają czarne tarcze, podobne indeksy, sekundnik i datownik bez dnia

 

Inny to jest taki

 

 

Oczywiście został by MM300  tu nie ma dla mnie dyskusji. Ja jestem taki trochę mało nowoczesny i jarają mnie klasyczne projekty. MM300 to dla mnie taki zegarek, który noszę tylko kilka razy w roku, ale muszę go mieć i jakoś ciężko to wytłumaczyć ... docelowo Sumo zostanie, ale niebieskie SBDC003.

[tomaliusz 23134]

57 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

 

Brat i mesh? 😱

[Dorian06 41492]

W dniu 12.02.2022 o 18:32, Przemodp napisał(-a):

Sumo niby tyle razy człowiek miał, a zawsze jak widzę to myślę,  że bym ponosił.

Przemku, pełna zgoda. 

[Dorian06 41492]

22 godziny temu, Macmac napisał(-a):

 

Tylko, które wybrać na te ,,nietykalne"? Za dużo tego dobrego  ... u mnie pierwsza trójka to Monster w pomarańczy, SBDX001 i Sumo (najlepiej blumo). Sam sobie obiecywałem, że więcej Seiko kupował nie będę i pozostanie to już tylko miłość platoniczna, ale skusiłem się na SPB143 i nie żałuję. Problem jest tylko taki, czy ma on szansę dołączyć na stałe do tych trzech ... a co będzie jak sprzedam? To jak Koledzy myślą ... dorówna tym trzem?

 

 

Nie zajmuj się czy Bieda się utrzyma tylko szukaj blumo bez X. Wówczas miałbyś mega Seika. A do nich szare BiedaMas pasowałby idealnie. 

[Dorian06 41492]

16 godzin temu, tomaliusz napisał(-a):

Brat i mesh? 😱

Oczywiście. Ale tylko i wyłącznie shark i bez tej pedalskiej rureczki między uchami.

[siomon 9826]