Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Krystian

Piłka nożna, football, soccer czy jak kto zwał

Rekomendowane odpowiedzi

Co takiego się działo do czasu kiedy Lech nie stracił zawodnika?

Oprocz tego, ze goscie kontrolowali wyjazdowy mecz to ze strony Lecha oprocz niedokladnych podan i partolenia sytuacji to rzeczywiscie nic.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprocz tego, ze goscie kontrolowali wyjazdowy mecz to ze strony Lecha oprocz niedokladnych podan i partolenia sytuacji to rzeczywiscie nic.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

W jaki sposób kontrolowali skoro mieli pod swoją bramką kilka sytuacji bramkowych (niestety spartolonych jak to ująłeś) przez Lecha?

Dla mnie mecz wcale nie wyglądał na przegrany do kiedy Lech grał w pełnym składzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co takiego się działo do czasu kiedy Lech nie stracił zawodnika?

Stracili frajerską bramkę po rzucie rożnym...

Bazylea była do pyknięcia ale to świadczy o żenującym poziomie naszej ligi :(


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krystian - ile można gonić wynik po takich błędach obrońców? A do wysokiego pressingu i odbiorenia piłki ,które inicjowały kilka fajnych ataków trzeba mieć końskie zdrowie i/lub umiejętność utrzymania piłki gdy trzeba odpocząć ...a jak już coś się kroiło to zawodziły ostatnie podanie i/lub skuteczność...ale w zasadzie od początku każdy atak FCB pachniał golem

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób kontrolowali skoro mieli pod swoją bramką kilka sytuacji bramkowych (niestety spartolonych jak to ująłeś) przez Lecha?

Dla mnie mecz wcale nie wyglądał na przegrany do kiedy Lech grał w pełnym składzie.

Grali swoje czekajac na okazje. I pierwsi strzelili gola, ktory w zasadzie juz przekreslil realne szanse Lecha na wyjezdzie. Grali swoje i swoje osiagneli. Pewnie gdyby nie faul w polu karnym, Basel wykorzystaloby 100 proc sytuacje na 1-2 a Lech...coz...dzieci w szkolkach wiedza jak sie rozprowadza sytuacje 3 na 2 czy 4 na 3...Lechici nie maja o tym pojecia.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stracili frajerską bramkę po rzucie rożnym...

Bazylea była do pyknięcia ale to świadczy o żenującym poziomie naszej ligi :(

Pokaż zespół, który nie stracił frajerskiej bramki ;)

Co to ma do całości meczu?

Strata zawodnika jednak mimo obrony karnego przesądziła wynik tego spotkania, bo wcześniej jakiejś tragedii nie zauważyłem.

Strata bramki u siebie była dużym ciosem, ale to było jeszcze do przejścia.

Nie udało się utrzymać 1:1 i to niestety boli.

 

... a Lech...coz...dzieci w szkolkach wiedza jak sie rozprowadza sytuacje 3 na 2 czy 4 na 3...Lechici nie maja o tym pojecia.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Dobrze, że Wisła wie :lol:

Edytowane przez Krystian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję kibicom Lecha, i cieszę się że Skorża już nie jest trenerem Wisły , bo o taktyce to on nie ma bladego pojęcia. :)

 

Basel od 1 do 90 minuty kontrolowało grę. Fizycznie Lechici wyglądali przy Szwajcarach jak juniorzy.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z zespolem o dwie klasy lepszym trzeba u siebie wygrac albo zremisowac bezbramkowo i liczyc na cud aby awansowac. Obrona FCB nie blyszczala ale na Lecha zdecydowanie wystarczylo. Smutne to ale taka jest rzeczywistosc naszej pilki.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krystian po co do tego mieszac Wisle. Wisla wiedziala za Kasperczaka, gdy wlasnie kontrami rozpykala Schalke czy Parme

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez piotrkrakow

Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale tu nikt nie mówił, że Lech był przed meczem faworytem spotkania.

Nasza liga jest w takim miejscu jakim jest i w najbliższym czasie to się nie znieni.

Nikt też po zdobyciu tytułu nie pisał, że Lech może coś zdziałać w LM.

Nadzieja na cud zawsze jest, ale wszyscy wiemy, że szanse były nikłe.

Lech się wzmocnił, ale brakuje jeszcze ogrania żeby coś osiągnąć.

 

Ps. Piotrek Wisłę tu mieszam bo piszesz o jakichś dzieciach, które wiedzą jak rozprowadzać takie akcje. Uważasz, że Twoja drużyna jest poniżej poziomu tych dzieci, bo przecież tytułu nie zdobyła, a chyba powinna skoro Lech jest taki słaby.

Nie oszukujmy się, nazwę "Ekstraklasa" wymyślił jakiś debil, bo za nic nie pasuje ona do polskich realiów.

Edytowane przez Krystian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale tu nikt nie mówił, że Lech był przed meczem faworytem spotkania.

Nasza liga jest w takim miejscu jakim jest i w najbliższym czasie to się nie znieni.

Nikt też po zdobyciu tytułu nie pisał, że Lech może coś zdziałać w LM.

Nadzieja na cud zawsze jest, ale wszyscy wiemy, że szanse były nikłe.

Lech się wzmocnił, ale brakuje jeszcze ogrania żeby coś osiągnąć.

Na boisku widoczny byl tylko Pawlowski. Wzmocnil tzn kogo znaczacego kupil?

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się kupuje chociażby króla strzelców zamiast nędznego Sadaeva to jakby nie patrzeć trzeba to nazwać wzmocnieniem.

Przypomnę też, że Lech nie sprzedał swoich czołowych zawodników jak to mają w swoim zwyczaju "Mistrzowie Polski"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polskie drużyny są za cienkie na LM - i nic tu nie zmieni kupowanie gwiazd ;) naszej cienkiej, jak barszcz pseudoligi, ani jakichś Nieudacnikovacóv, czy innych Patałachidze. ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się kupuje chociażby króla strzelców zamiast nędznego Sadaeva to jakby nie patrzeć trzeba to nazwać wzmocnieniem.

Przypomnę też, że Lech nie sprzedał swoich czołowych zawodników jak to mają w swoim zwyczaju "Mistrzowie Polski"

Hmm, to jacy oni czołowi skoro taki wynik produkują...chyba że chodzi o czołowe zderzenie. A poprzedni mistrz ( nie pamiętam czy bez czołowych piłkarzy )o ile mnie pamięć nie myli na tym etapie rozgromił na obydwu boiskach mistrza Szkocji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokaż zespół, który nie stracił frajerskiej bramki ;)

Co to ma do całości meczu?

Strata zawodnika jednak mimo obrony karnego przesądziła wynik tego spotkania, bo wcześniej jakiejś tragedii nie zauważyłem.

Strata bramki u siebie była dużym ciosem, ale to było jeszcze do przejścia.

Nie udało się utrzymać 1:1 i to niestety boli.

 

tak naprawdę pierwsza bramka (po ewidentnym błędzie obrońców) ustawiła mecz. To że udało im się wyrównać odwlekło tylko to co nieuchronne, przy 1:1 można się jeszcze było łudzić że na wyjeździe wymęczą 1:0, ale czerwień pozamiatała i tyle.

Ogólnie obrońcy zawalili mecz.

1:0 - jak się nie potrafi przeciąć piłki lecącej wzdłuż pola karnego godzinę to chociaż trzeba kryć 

czerwo - po kiego wała Kędziora trzymał mu rękę na plecach?

2:1 - zawiesina leciała i płakała, Kadar się obciął jak dzieciak a asekurujący go Douglas obciął się jeszcze bardziej i było po meczu :(

 

także czekamy 19 lat na LM, myślę że spokojnie dociągniemy do oczka

 

Jak się kupuje chociażby króla strzelców zamiast nędznego Sadaeva to jakby nie patrzeć trzeba to nazwać wzmocnieniem.

Przypomnę też, że Lech nie sprzedał swoich czołowych zawodników jak to mają w swoim zwyczaju "Mistrzowie Polski"

 

też myślałem że Robak da Lechowi więcej niż Legii cała banda Cyganów pościąganych z jakichś ogórkowych lig, ale on wczoraj po 5 minutach na boisku nie miał siły biegać. Może jest po jakiejś kontuzji ale aż tak tego nie śledzę. Obiektywnie patrząc (tak samo nie lubie Lecha jak i Legii) Nikolić chyba więcej wniósł do drużyny...


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, to jacy oni czołowi skoro taki wynik produkują...chyba że chodzi o czołowe zderzenie. A poprzedni mistrz ( nie pamiętam czy bez czołowych piłkarzy )o ile mnie pamięć nie myli na tym etapie rozgromił na obydwu boiskach mistrza Szkocji.

Proszę Ciebie Robert, co Ty porównujesz.

Zobacz sobie gdzie w ostatnich latach było FC Basel w LM, czy Pucharze UEFA, a gdzie przeciwnicy Legii, o których wspomniałeś. Lech w losowaniu trafił najgorzej jak mógł i każdy to dobrze wiedział.

Nie porównuj etapów tylko przeciwników na tych etapach.

 

Tutaj masz trochę o FC Basel:

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/FC_Basel

 

Jedyne za co Legii należy oddać szacunek to fakt, że rozgromili Celtic, który swoją drogą i tak ich wydymał.

 

też myślałem że Robak da Lechowi więcej niż Legii cała banda Cyganów pościąganych z jakichś ogórkowych lig, ale on wczoraj po 5 minutach na boisku nie miał siły biegać. Może jest po jakiejś kontuzji ale aż tak tego nie śledzę. Obiektywnie patrząc (tak samo nie lubie Lecha jak i Legii) Nikolić chyba więcej wniósł do drużyny...

Nie za wcześnie żeby to oceniać? Edytowane przez Krystian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zważywszy na jego formę w najważniejszym dla Lecha meczu sezonu to nie za wcześnie...

ale w lidze pewnie będzie wymiatał :)


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy się, bo to nie był najważniejszy mecz. Najważniejsze będą w rozgrywkach, w których obecnie jest Legia. Napiszę to jeszcze raz - żaden polski klub nie jest w tej chwili na poziomie Ligi Mistrzów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też racja, ale moim zdaniem Lech miał szansę, nawet z niekorzystnym losowaniem, przejść dalej.

Nie rozsprzedali się, wzmocnili, niby wszystko ładnie pięknie...

Przy dobrych wiatrach 1-0 było do wymęczenia w Poznaniu i jakiś remis na wyjeździe.

Po prostu nasi ligowcy się nie nadają :(


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co w ogóle porównywać Celticu do FC Basel. Celticowi od lat pomaga komisja dyscyplinarna UEFA.


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to że Bazylea grywa w ostatnich latach w pucharach zbierając doświadczenie nie zmienia faktu że jest z tego samego koszyka co Celtic.( który też grywa ) Ale bardziej chodzi o to jak w tamtych meczach piłkarsko i mentalnie zaprezentowała się Legia i co w tym kontekście zrobił wczoraj Lech. Dlatego nadal uważam że to nie Lech zdobył tytuł tylko Legia go oddała, może jeśli Lech pogra jeszcze zedwa sezony tym składem w tym w lidze europy to coś z tego będzie. Na razie - szkoda straconego miejsca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualny ranking klubowy UEFA:

1. FC Basel - 17 miejsce;

2. Celtic Glasgow - 46 miejsce;

3. Lech Poznań - 197 miejsce.

 

4. Legia Warszawa - 76 miejsce.

 

Cuda się zdarzają, ale rzadko.

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lech zdechł...okazuje się że nie tylko szwajcarski zegarek jest precyzyjny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się, bo niedługo napiszemy Legia legła i to z dużo słabszym przeciwnikiem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało być "Blisko, coraz bliżej" a wyszło "Daleko o szosy"... ;)


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.