Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
miromat

Renowacje tarcz - przed i po.

Rekomendowane odpowiedzi

Można by się było czepiać, że cyfry trochę za cienkie w stosunku do tego co było przed renowacją, ale w sumie myślę, że wyszło bardzo dobrze. Tarcza jest barwy ecru - o wiele cieplejsza niz na zdjęciu. Proszę o komentarze i ewentualne uwagi.

 

Moim zdaniem tarcza wykonana... hmm... niezbyt starannie. Nawet przy niewielkim powiększeniu widać, że nadruk w tarczkach chronografu wygada jakby grafion "zalewał", normalnie z tampon-druku wychodzi to znacznie lepiej. Karby w tych tarczkach zalane białą farbą tak, że gdzieniegdzie ich prawie nie widać. Również cyfry złotego koloru są nierówno i zbyt wysoko "podciągnięte" biała farbą...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tarcza wykonana... hmm... niezbyt starannie. Nawet przy niewielkim powiększeniu widać, że nadruk w tarczkach chronografu wygada jakby grafion "zalewał", normalnie z tampon-druku wychodzi to znacznie lepiej. Karby w tych tarczkach zalane białą farbą tak, że gdzieniegdzie ich prawie nie widać. Również cyfry złotego koloru są nierówno i zbyt wysoko "podciągnięte" biała farbą...

 

Akurat "zalane" karby w tarczkach chronografu, to efekt światła lub niedoskonałości zdjęcia. W rzeczywistości okręgi są jednakowo (dość słabo) widoczne. Co do indeksów i cyfr "wysoko podciągnietych" to tutaj sprawa jest ewidentna. Pytanie czy jest to efekt niestaranności czy bardziej zastosowanej metody. Zakładam, że tego nie da sie już poprawić, ale będę miał to na uwadze, przy ewentualnych następnych renowacjach. Należy też pamiętać, że tarcza ma tylko 36 mm średnicy i większość tych wad jest po prostu niewidoczna gołym okiem.

 

Pzdr.

 

Czarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy jest to efekt niestaranności czy bardziej zastosowanej metody.

Hmm... A jakie ma to znaczenie? Dla klienta ważny jest wynik, który w tym wypadku sprawia wrażenie niestaranności.

 

Należy też pamiętać, że tarcza ma tylko 36 mm średnicy i większość tych wad jest po prostu niewidoczna gołym okiem.

No cały dowcip polega na tym, że nie powinno to być widoczne nawet przez mocną lupę, tak jak w oryginałach, ale oczywiście wszystko w zasadzie zależy od wymagań zlecającego renowację tarczy, a własciwie od tego ile zechce w renowację danego zegarka włożyć...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

To moja pierwsza tarcza oddana do renowacji więc sie pochwalę:

 

Tak wyglądała przed:

 

Omega przed liftingiem

 

A tak po:

 

Omega po liftingu

 

Renowacja wykonywana w Chronostarze. Zegarek jest pasówką na mechaniźmie Cal 38,5 LT1 (rok produkcji między 1936 a 1938 sadzac z numeru), więc tarcza nie była oryginalna od poczatku, ale mimo wszystko chciałem zegarek przywrócić do życia. Stan był tak opłakany, że żadne czyszczenie nie wchodziło w grę. Można by się było czepiać, że cyfry trochę za cienkie w stosunku do tego co było przed renowacją, ale w sumie myślę, że wyszło bardzo dobrze. Tarcza jest barwy ecru - o wiele cieplejsza niz na zdjęciu. Proszę o komentarze i ewentualne uwagi.

 

Cezi

 

W Chronostarze do tarcz ecru dodają jakiegoś "brokatu", co powoduje, że pod światło tarcza trochę dziwnie świeci - mnie osobiście to nie odpowiada (chyba żeby w damskim zegarku :lol:, wolę mat. U Ciebie tego efektu na zdjęciu nie widać - coś zmienili, czy to tylko problem kontu światła na zdjęciu?

 

Generalnie Chronosar moim zdaniem świetnie chromuje; tarcze bez nakładanych indeksów też wychodzą im dobrze, ale wszelkie wypukłości na tarczy są traktowane chyba trochę zbyt agresywnie, chociaż, z drugiej strony, nie zaokrąglić wcale indeksów przy renowacji jest rzeczą raczej nierealną - chyba wszyscy to potwierdzą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

No cały dowcip polega na tym, że nie powinno to być widoczne nawet przez mocną lupę, tak jak w oryginałach, ale oczywiście wszystko w zasadzie zależy od wymagań zlecającego renowację tarczy, a własciwie od tego ile zechce w renowację danego zegarka włożyć...

 

Trudno polemizować z tym ostatnim zdaniem. Z pewnością będę bardziej wymagający przy ewentualnej następnej renowacji, lub oddam tarczę do innej firmy.

 

Pzdr.

 

Czarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W Chronostarze do tarcz ecru dodają jakiegoś "brokatu", co powoduje, że pod światło tarcza trochę dziwnie świeci

To nie musi być brokat ale błąd techniczny osoby malującej tarczę jeżeli robi to aerografem. Za gęsta farba, zbyt duża odległość dyszy od tarczy lub zbyt wysokie ciśnienie i otrzymujemy efekt "ziarna", znany wielu modelarzom. Na błyszczącej powierzchni odpowiednio oświetlanej to może wyglądać jak brokat. Modelarz często albo maluje raz jeszcze po usunięciu powłoki albo poleruje np. flanelą powierzchnię modelu aby efekt trójwymiarowej tekstury usunąć...

Edytowane przez mw75

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno polemizować z tym ostatnim zdaniem. Z pewnością będę bardziej wymagający przy ewentualnej następnej renowacji, lub oddam tarczę do innej firmy.

 

Pzdr.

 

Czarek

 

 

Ja myślę, że tu na forum dążymy do ideału i dlatego wytykamy najdrobniejsze nawet niedoskonałości, a tak naprawdę ważne jest, czy Ty spojrzawszy na zegarek cieszysz się jego wyglądem! Jeśli tak, to nie daj sobie tego odebrać świadomością jakichkolwiek niedociągnięć (niewidocznych zazwyczaj gołym okiem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie musi być brokat ale błąd techniczny osoby malującej tarczę jeżeli robi to aerografem. Za gęsta farba, zbyt duża odległość dyszy od tarczy lub zbyt wysokie ciśnienie i otrzymujemy efekt "ziarna", znany wielu modelarzom. Na błyszczącej powierzchni odpowiednio oświetlanej to może wyglądać jak brokat. Modelarz często albo maluje raz jeszcze po usunięciu powłoki albo poleruje np. flanelą powierzchnię modelu aby efekt trójwymiarowej tekstury usunąć...

Na tarczy rzeczywiście widać strukturę tak jakby lakier nie był idealnie jednolity, ale nie dostrzegłem, aby był on gdzies nierownomiernie położony. Nie mam niestety odniesienia do takiej samej tarczy z oryginalnym lakierem.

 

pzdr.

 

Czarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że tu na forum dążymy do ideału i dlatego wytykamy najdrobniejsze nawet niedoskonałości, a tak naprawdę ważne jest, czy Ty spojrzawszy na zegarek cieszysz się jego wyglądem! Jeśli tak, to nie daj sobie tego odebrać świadomością jakichkolwiek niedociągnięć (niewidocznych zazwyczaj gołym okiem).

 

I z tym stwierdzeniem również trudno sie nie zgodzić. W każdym razie, ja nie mam odczucia wywalenia kasy w błoto za renowację.

 

Czarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli to raczej błąd, o którym pisałem. Małą powierzchnię trudno jest nierównomiernie pomalować. Ale łatwo zrobić to źle, uzyskując teksturę papieru ściernego, z widocznymi ziarnami farby. Jeżeli patrzysz na tarczę i widzisz chropki czy ziarna to znaczy , że ktoś zepsuł malowanie. Efekt ten wielokrotnie widać na tarczach po renowacji - u nas na forum, lub na serwisach aukcyjnych.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeprowadziłem już kilka renowacji tarcz w Chronostarze i muszę powiedzieć, że jeśli ten efekt pokrycia brokatem jest błędem malującego to 99% tarcz jest wadliwie pomalowana. Znam Pana Marcina już jakiś czas i wiem, że facet naprawdę przykłada się do swojej pracy ale czasem mu to nie wychodzi. Co do wspomnianych wcześniej kopert to faktycznie porównując do kopert robionych w innych zakładach jego są naprawdę świetne. Niestety zegarmistrz z którym współpracuje Pan Marcin jest osobą starszą i chyba schorowaną toteż naprawy mechanizmów też wypadają różnie :/

Ogólnie można powiedzieć, że jest to jedna z lepszych tego typu firm w naszym kraju.


Pod Napięciem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeprowadziłem już kilka renowacji tarcz w Chronostarze i muszę powiedzieć, że jeśli ten efekt pokrycia brokatem jest błędem malującego to 99% tarcz jest wadliwie pomalowana. Znam Pana Marcina już jakiś czas i wiem, że facet naprawdę przykłada się do swojej pracy ale czasem mu to nie wychodzi. Co do wspomnianych wcześniej kopert to faktycznie porównując do kopert robionych w innych zakładach jego są naprawdę świetne. Niestety zegarmistrz z którym współpracuje Pan Marcin jest osobą starszą i chyba schorowaną toteż naprawy mechanizmów też wypadają różnie :/

Ogólnie można powiedzieć, że jest to jedna z lepszych tego typu firm w naszym kraju.

Absolutnie się zgodzę!

Dzisiaj trudno znaleźć fachowców, a jeszcze trudniej uczciwych i nie aroganckich fachowców!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego typu powierzchnią spotykałem się wielokrotnie w swej praktyce modelarskiej, u siebie jak i u znajomych. Wiem jak trudno maluje się aerografem, rozcieńcza farby, dobiera dysze i rozcieńczalniki, ciśnienia itp. gdyż zajmowałem się tym około 15 lat. I do tej pory pozostałem zaledwie modelarskim rzemieślnikiem. Sprzęt odłożyłem do szafy (aktualnie Badger 150, 2x pseudo Iwata, kompresor) kilka lat temu po urodzeniu się mojej córki.

 

Nie wiem w jaki sposób polskie firmy malują tarcze ale jeżeli nie dodają do farb żadnych dodatków brokatowych i malują aerografami to możliwe że malujący popełniają ten błąd (jak znaczna liczba modelarzy). Gdyż powierzchnie tarcz wyglądają czasem jak źle pomalowane modele.

 

Czy tarcza wygląda mniej więcej tak (pierwsze z brzegu zdjęcia z netu, przejaskrawione):

http://img293.imageshack.us/img293/5147/dsc06618hz4.jpg

http://img293.imageshack.us/img293/4629/dsc06617jo9.jpg

 

A tu bardzo ładny model, z powłoką, ktora w tarczy zegarka już raziłaby, wykonany przez znanego i uznanego polskiego modelarza:

http://i249.photobucket.com/albums/gg212/TOMRUT/Jak-1/SL273161.jpg

 

 

A tu jest link do artykułu na m.in. na ten temat:

http://www.cifesystem.com/paint-hint.html

 

PS

Z pewnością będę chciał kiedyś odnowić kilka kopert u pana Marcina. Dużo osób chwali sobie usługi w tej kwestii. Zdjęcia też pokazują swoje.

Nie mam zamiaru deprecjonować pracy tego zakładu, w każdym aspekcie - szukam tylko przyczyn takiego a nie innego wyglądu tarcz.

Edytowane przez mw75

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie krytykuje tu ogólnie Chronostara czy konkretnie p. Marcina, bo widziałem kilka jego prac dobrze wykonanych, a tylko i wyłącznie tą tarczę która nam tu zaprezentował cezi. Faktura farby mnie tutaj nie razi, bo do takiej tarczy akurat pasuje, jak jest jednolita na całej powierzchni, ale ten "malunek":

post-859-0-21677400-1317419288_thumb.jpg

można wykonać np. tak:

post-859-0-66492800-1317419289_thumb.jpg

[Causemann-Zifferbläter]

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy tarcza wygląda mniej więcej tak (pierwsze z brzegu zdjęcia z netu, przejaskrawione):

http://img293.imageshack.us/img293/5147/dsc06618hz4.jpg

http://img293.imageshack.us/img293/4629/dsc06617jo9.jpg

 

 

Nooo, bo ja wiem? U pana Marcina robiłem jeden zegarek z perłową tarczą i wygląda jednak zdecydowanie lepiej niż to "coś" na zdjęciach :lol: ( niestety nie mam teraz możliwości pokazania moich zdjęć )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może tak:

http://www.modelaces.com/148_scale_model/p51d_mustang_cripes3rd.php#top1

Na zbliżeniach widać efekt drobnoziarnistego papieru ściernego. Taka jest niestety specyfika malowania aerografem. Dodatkowo dochodzi tu problem farb metalicznych - to bodajże najtrudniejsza powłoka. Możliwe, że w tym przypadku tarcze powinno się malować inaczej...

Edytowane przez mw75

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może tak:

http://www.modelaces.com/148_scale_model/p51d_mustang_cripes3rd.php#top1

Na zbliżeniach widać efekt drobnoziarnistego papieru ściernego. Taka jest niestety specyfika malowania aerografem. Dodatkowo dochodzi tu problem farb metalicznych - to bodajże najtrudniejsza powłoka. Możliwe, że w tym przypadku tarcze powinno się malować inaczej...

 

Możliwe, że w tym problem, chociaż na tarczy mojego zegarka z racji na o wiele mniejszą powierzchnię i co za tym idzie większą precyzję wygląda to o wiele mniej rażąco - nie widać żadnych wypukłości i powierzchnia jest jednolita, tyle że pobłyskuje w świetle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się wywołany do tablicy, więc jeszcze raz w dużym powiększeniu przesyłam zdjęcie tarczki chrono, niestety mój aparat jest dość kiepski jeśli chodzi o makro:

 

tarczka chrono

 

A poniżej jeszcze jedno zdjęcie całości - tym razem z lampą błyskową

 

Omega Light

 

Piotrze, mam pytanie odnośnie zdjęcia Longines'a, które dałeś jako porównanie - czy tarcza jest oryginałem czy po renowacji? Jesli po renowacji to czy można wiedzieć gdzie była dokonywana?

 

Co do pytań o ziarno i brokat - faktycznie, przy świetle sztucznym widać drobiny brokatu. Mi się akurat podoba, ale to już subiektywne wrażenie. Nie jestem w stanie zrobić zdjęć, które wiernie odwzorują wygląd tarczy - może jutro przy dziennym świetle. Jest dokładnie tak jak pisze GP - dla mnie powierzchnia tarczy jest jednolita i bardzo gładka ja osobiście efektu papieru drobnoziarnistego nie widzę.

 

Czarek

Edytowane przez cezi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, mam pytanie odnośnie zdjęcia Longines'a, które dałeś jako porównanie - czy tarcza jest oryginałem czy po renowacji? Jesli po renowacji to czy można wiedzieć gdzie była dokonywana?

 

Oczywiście że po renowacji, pod zdjeciem masz nazwę firmy.

http://www.causemann-zifferblaetter.de/

Koszt renowacji prostej tarczy ok. 100,- ?, czyli opłaca się raczej do drogich zegarków, ale w Polsce już prawie (prawie robi...) drukują tarcze podobnie i taniej - w Warszawie i w Poznaniu. Przy czym Poznań robi metodą taką samą jak Causemann, a Warszawa nieco inaczej.

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że po renowacji.....

 

Dziękuję za informację. Podsumowując powoli wątek renowacji mojej tarczy więcej było głosów krytycznych niż pozytywów. Być może na drugi raz decydując się na renowację warto będzie najpierw pokazać zdjęcie zniszczonej tarczy z prośbą o opinię czy lepiej odnawiać w Poznaniu, czy lepiej w Łodzi, czy może w Warszawie - a może w Genevie albo w Niemczech:)) Jeszcze raz dziękuję za wszystkie uwagi.

 

Czarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego Piotrze co napisałeś to przeprowadziłem już kilka renowacji tarcz w Łodzi (mieszkam tu) i wiem że wszystkie mają jakby dodatek "brokatu".

Nie mają ziarnistej faktury ale taki właśnie kolor. Wiem również że tak poprostu ten zakład maluje i można sobie zażyczyć aby tarczą była mniej lub bardziej "obrokatowana"-"świecąca". Nie krytykuje Pana Marcina tylko mówie jak wygląda rzeczywistość. Dlatego najlepiej przed renowacją wszystkie nawet najmniejsze szczegóły ustalić z Panem Marcinem :lol: Ja osobiście jestem zadowolony z jego usług. A jedną rzecz muszę tu pochwalić. Firma chronostar przyjmuje wszystkie reklamacje bez problemu.


Pod Napięciem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że po renowacji, pod zdjeciem masz nazwę firmy.

http://www.causemann-zifferblaetter.de/

Koszt renowacji prostej tarczy ok. 100,- ?, czyli opłaca się raczej do drogich zegarków, ale w Polsce już prawie (prawie robi...) drukują tarcze podobnie i taniej - w Warszawie i w Poznaniu. Przy czym Poznań robi metodą taką samą jak Causemann, a Warszawa nieco inaczej.

 

Poznań - czyli...?

Słyszałem o kilku miejscach w Poznaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jedną rzecz muszę tu pochwalić. Firma chronostar przyjmuje wszystkie reklamacje bez problemu.

 

A co do tego muszę się zgodzić w 200 % ! :lol:

Jeszcze raz powtórzę - uczciwość i brak arogancji, co niestety nieczęsto się dzisiaj zdarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poznań - czyli...?

Słyszałem o kilku miejscach w Poznaniu.

Hmm... Kilka miejsc w Poznaniu? :lol:

Kilka miejsc to jest w Polsce. Znam wyroby tylko tych:

http://www.renowacjatarcz.pl/

http://www.renowacjecyferblatow.pl/

i Chronostar w Łodzi

Więcej ja nie znam, a inne firmy które oferują renowacje cyferblatów, przeważnie pod-zlecają wykonanie tym wyżej wymienionym.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.