Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

adamqwerty2

Omega...pamiątka

Rekomendowane odpowiedzi

Mam prośbę...proszę o identyfikacje tej oto Omegi. Chodzi mi tylko o model, ewentualnie przybliżone lata produkcji. Jest na pewno autentyczna (potwierdził to zegarmistrz), nie potrafił jednak ocenić jak wiekowy to zegarek. Nie zamieszczam zdjęcia mechanizmu, ponieważ obawiam się o uszkodzenia przy zdejmowaniu dekielka. Zegarek odnalazłem podczas porządkowaniu domu po zmarłej ciotce. Ciotka musiała wiedzieć, że prezentuje jakąś wartość bowiem schowany był wraz z biżuterią i kilkoma banknotami stu dolarowymi. Pasek jest nieoryginalny,szkiełko również.

 

 

<a href='http://zapodaj.net/f86ab34a8b10.jpg.html'>http://zapodaj.net/f86ab34a8b10.jpg.html</a>

<a href='http://zapodaj.net/0833352c050e.jpg.html'>http://zapodaj.net/0833352c050e.jpg.html</a>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zamieszczam zdjęcia mechanizmu, ponieważ obawiam się o uszkodzenia przy zdejmowaniu dekielka.

 

A szkoda bo wtedy można by było powiedzieć coś więcej na temat tej Omegi a tak to jest wróżenie z fusów. Nie chcę zgadywać i podawać Tobie przypuszczonych danych dlatego jeżeli boisz sie sam otworzyć zegarek to idź i poproś swojego zegarmistrza o otwarcie. Wtedy zrób zdjęcia i wklej je na forum. Przy okazji wizyty u zegarmistrza możesz go oddać do czyszczenia i smarowania.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smarowany i czyszczony:)chodzi mi tylko o przybliżone dane...nie potrzeba mi wgłębiać się w szczegóły. Chce wiedzieć w której dekadzie powstał i co to z grubsza jest za typ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smarowany i czyszczony:)chodzi mi tylko o przybliżone dane...nie potrzeba mi wgłębiać się w szczegóły. Chce wiedzieć w której dekadzie powstał i co to z grubsza jest za typ.

 

To wróć się do zegarmistrza, niech otworzy go jeszcze raz, spisz sobie numer werku i podaj go na forum, albo sprawdz sobie sam.

http://www.30t2.com/serial_no.htm


 

Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Po tej tarczy mozna sie wszystkiego spodziwac, nawet omegi ktora nigdy nie widziala omegi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smarowany i czyszczony:)chodzi mi tylko o przybliżone dane...nie potrzeba mi wgłębiać się w szczegóły. Chce wiedzieć w której dekadzie powstał i co to z grubsza jest za typ.

 

Mechanizm pewnie z serii 30X, lata około 40 ubiegłego wieku i nic więcej nie można powiedzieć. Daj tą fotkę mechanizmu.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po tej tarczy mozna sie wszystkiego spodziwac, nawet omegi ktora nigdy nie widziala omegi.

 

Zgadzam się z Marcinem - tarcza taka trochę, jakby prawdziwej omegi nigdy nie widziała. Wskazówki tez raczej nic wspólnego z omega nie mają. Bezwzglednie trzeba ją otworzyć, sfotografować mechanizm i dekiel od wewnatrz.

Swoja drogą, ten zegarmistrz jakiś kiepski, jeśli nie potrafi ustalić wieku omegi, a przy tym ywierdzi, że jest autentyczna. To nie jest wiedza tajemna


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tarcza zrujnowana. Widziałem jednak identyczną po odnowieniu na stronie jakiejś firmy zajmującej się renowacją, wysłałem meila z pytaniem i nic nie odpowiedzieli. U zegarmistrza na mechanizmie widziałem napis OMEGA SWISS i z tego co pamiętam jakieś takie drobne różowe kropeczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tarcza zrujnowana. Widziałem jednak identyczną po odnowieniu na stronie jakiejś firmy zajmującej się renowacją, wysłałem meila z pytaniem i nic nie odpowiedzieli. U zegarmistrza na mechanizmie widziałem napis OMEGA SWISS i z tego co pamiętam jakieś takie drobne różowe kropeczki.

 

;)

 

Wklej zdjęcia mechanizmu jak pisali koledzy i wszystko będzie wiadome ;) Zegarmistrz powiedział Tobie, że zegarek jest oryginalny, czy zobaczyłeś "OMEGA SWISS" i sam tak stwierdziłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zegarmistrz powiedział, że jest na pewno oryginalna. A czym otworzyć ten dekielek..to zaraz wrzuce to zdjęcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tarcza taka trochę, jakby prawdziwej omegi nigdy nie widziała. Wskazówki tez raczej nic wspólnego z omega nie mają.

To jest kwestia źle zrobionego zdjęcia ale wydaję mi się, że zegarek a raczej to co widać(wskazówki i tarcza) jest oryginalne, łącznie z koronką. Jedynie mechanizm i dekiel jest tutaj niewiadomą.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zegarmistrz powiedział, że jest na pewno oryginalna. A czym otworzyć ten dekielek..to zaraz wrzuce to zdjęcie.

 

Daj spokój. Idź jutro do zegarmistrza i poproś go o otworzenie zegarka. Nie daj Boże jeszcze porysujesz dekiel.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

To ze pisze Omega Swiss to jescze o niczym nie swiadczy.Juz w latach 30-tych wytwarzano wyroby omegopodobne majace roznorodnosci grawerowane na najtanszych i najnizszej jakosci FHF-ach,As-ach o podobnym designie tarczy i koperty do Twojgo zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok....nie znam się na tym...a ten zegarek ma podobno swoją niechlubną legendę...jeśli byłby autentyczny i pochodził z określonych lat to legenda okazała by się prawdą. Ale nie chce Wam nic sugerować...dlatego nie mówie o co chodzi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Czy to pasowka /skladak czy oryginal pochodzi z konca lat 30-tych a poczatku lat 40-tych.Domyslam sie ze zostal zdjety jakiemus niemckiemu zolnierzowi w dosc brutalny sposob(mord za chec posiadania zegarka byl na porzadku dziennym pod koniec 2WS)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno został znaleziony przy zwłokach niemieckiego oficera poległego w okolicach mojego miasta, gdy na polskę ruszyła sowiecka nawałnica kończąca wojnę. Przedmiot ma więc dla mnie silnie sentymentalną wartość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a na marginesie dodam, że ciotka nigdy się zapewne nie interesowała jego autentycznością. Więc po jej śmierci na mnie spadł ten obowiązek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno został znaleziony przy zwłokach niemieckiego oficera poległego w okolicach mojego miasta, gdy na polskę ruszyła sowiecka nawałnica kończąca wojnę. Przedmiot ma więc dla mnie silnie sentymentalną wartość.

 

Paradygmat żołnierza jest równie popularny, jak paradygmat wujka i znaleziska plazowego ;)

Dekiel zaciskany otwórz nozykiem z zachowaniem ostrozności. Zakręcany - choćby suwmiarką z zachowaniem jeszcze większej ostrożności. Jeśli nie masz narzędzi i umiejetności, to po prostu podejdż do zegarmistrza - on otworzy, a ty cykniesz stosowne fotki


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zważając na dzieje męża ś.p ciotki istnieje duże prawdopodobieństwo, że to prawda. Podróba czy oryginał i tak go nigdy nie sprzedam. A do zegarmistrza udam się możliwie szybko. Dziękuje za dotychczasową pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Tak nabywane czasomierze tez nie nalezaly do rzadkosci.Niemcy nie brali nic co nalezalo do zmarlego, chowali zolnierza w pelnym umundurowaniu i ekwipunku(nawet tym ktory byl w magazynie/depozycie i nie byl przy zonierzu w chwili smierci),natomiast okoliczna ludnosc ze wzgledu na biede byla skora do rabowania zwlok po bitwie/potyczce ktorych niemcy nie zabrali z pewnych powodow(szybko cofajacy sie front).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak nabywane czasomierze tez nie nalezaly do rzadkosci.Niemcy nie brali nic co nalezalo do zmarlego, chowali zolnierza w pelnym umundurowaniu i ekwipunku(nawet tym ktory byl w magazynie/depozycie i nie byl przy zonierzu w chwili smierci),natomiast okoliczna ludnosc ze wzgledu na biede byla skora do rabowania zwlok po bitwie/potyczce ktorych niemcy nie zabrali z pewnych powodow(szybko cofajacy sie front).

 

To prawda. Sporo na ten temat słyszałem dawno juz temu od naocznych swiadków i uczestników tamtych zdarzeń. Niemniej wokół wielu przedmiotów krąży mnóstwo "przyklejonych" legend


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

To ze 75% nabytych sprzetow roznej masci ma doszyta jakas historie zeby utrakcyjnic przedmiot to juz inna para kaloszy.Dla mnie przedmiot to tylko przedmiot i sprawdzam czesto jego historie nie ze wzgledu aby miec przedmiot z ciekawa historia, a aby nie nabyc czegos z mogil czy truposza. Niektore historyjki mnie odstraszaja zamiast przyciagnac wedle mysli sprzedajacego.Sam bym nie kupil zegarka czy resztek munduru z wiadomo skad, zlamanych niesmiertelnikow, przestrzelonych chelmow ....., ale nie ukrywam ze sa tacy co sie rajcuja takimi fantami ze wzgledu na stan(z mogil)nie zwazajac na smrod.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcinie, wg mnie ryzyko jest wkalkulowane w sympatię do vintage... Kupując stary zegarek nigdy (a przynajmniej rzadko) do końca nie znamy jego historii. Taka banalna prawda... Wśród kilkuset starych zegarków, jakie posiadam, tylko kilka ma pewną historię. Inne maja historię dorobioną, albo po prostu są owiane tajemnicą... Taki urok w zbieraniu staruszków


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest na pewno autentyczna (potwierdził to zegarmistrz), nie potrafił jednak ocenić jak wiekowy to zegarek.

Albo to bardzo dobry zegarmistrz albo bardzo kiepski. Bardzo dobry (jasnowidz) - gdyby rozpoznał oryginalność bez otwierania zegarka, a bardzo kiepski - gdyby nie potrafił, po otwarciu zegarka, powiedzieć choć w przybliżeniu z jakiego okresu jest zegarek.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.