Gość kaido2 #626 Napisano 23 Grudnia 2010 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RUSKI 4 #627 Napisano 23 Grudnia 2010 (edytowane) Trzeba było od razu cały kokpit kupić? Dosyć sporo tam zegarów Żarcik Jeszcze raz gratuluję. Super prezent pod choinkę Edytowane 23 Grudnia 2010 przez RUSKI 0 Rafał Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mw75 36 #628 Napisano 23 Grudnia 2010 Małe sprostowanie. Ju 87 Stuka widoczny na zamieszczonych zdjęciach to nie był myśliwiec ale bombowiec nurkujący . Ale to właśnie na Ju 87 1 września 1939 dokonano pierwszego zestrzelenia w drugiej wojnie światowej. Rankiem pierwszego dnia wojny polski pilot, dowódca III/2 Dywizjonu Myśliwskiego, kpt. pil. Mieczysław Medwecki tuż po starcie z lotniska w Balicach został zestrzelony przez Ju-87 Stuka pilotowanego przez sierż. Franka Neuberta z I/StG 2 ?Immelmann?. Polak był pierwszym poległym pilotem w czasie drugiej wojny światowej. Paradoksem jest, że Medwecki był doskonałym pilotem - należał do grupy akrobacyjnej Bajana. Wojną w powietrzu jednak, bardzo często, rządził przypadek. Gratuluję zakupu! 0 Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #629 Napisano 23 Grudnia 2010 (edytowane) Zgadza sie, zagalopowalem sie, moj blad.Ju 87 byl polaczeniem mysliwca z bombowcem .Byl zwinniejszy i szybszy od bombowcow dlategotez nie potrzebowal eskorty mysliwcow,jednakze nie mogl wziasc na poklad tylu bomb co przecietny bombowiec.Jego konstrukcja, a dokladnie skrzydel umozliwiala tzw nurkowanie co pozwalalo na precyzyjne zrzucenie ladunku. Wydaje mi sie ze pierwsza akcja ktora rozpoczela 2WS z uzyciem ju87 byl nalot na Wielun. Trzeba było od razu cały kokpit kupić? Dosyć sporo tam zegarów Żarcik Tak, tylko aby te zegary smigaly trzeba by miec reszte instalacji, a co za tym idzie najlepiej taki samolot.Czyzby to byl dobry plan? Mialbym caly kokpit ze smigajacymi zegarami z epoki i by bylo czym do roboty smigac. prezent pod choinke jak znalazl, dlugo na niego polowalem. Dzieki Edytowane 23 Grudnia 2010 przez kaido2 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #630 Napisano 24 Grudnia 2010 Ten Ju87 to cos jak IL2 ? Poza tym rozpoznaje tylo 767 Kaido - czyzby okazja? Ja nie kupilem tego mojego (przekroczyl 400.)Wesolych Swiat i satysfakcji z zegarow - kow. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #631 Napisano 24 Grudnia 2010 Jacku, wiesz chyba okazja na swieta, chociaz ten zegarek byl na all i w cenie dosc przyzwoitej, nizszej jak za te zegarki na ebayu i kazdy mial do niego dostep.Fakt ze chronograf w nim nie dziala i moze stad ta cena? Nie wiem,wazne ze zegarek dziala, z naprawa stopera nie powinno byc problemu. 4 stowki za aczs to juz troche duzo, za ta kase mozna dopasc 2 sztuki magazynowe(od czasu do czasu sa na all) i zostanie jeszcze na flaszke. Il2 mial byc ruska odpowiedzia na ju 87,jest to praktycznie skopiowany i poprawiony ju 87.W chwili kiedy wchodzily ily to niemcy wycofawali stukasy ktore nie dawaly juz rady brytyjskim mysliwcom(za wolne)i byly po prostu przestarzale-konstrukcja z poczatku lat 30-tych.Wersja m3 byla grozniejsza od niemiecckiego ju87, jednakkze ruscy nie mieli ich tyle co niemcy swoich nurkow przez co nie wpisaly sie tak w karty historii. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mw75 36 #632 Napisano 24 Grudnia 2010 (edytowane) Kaido - Pozwolę sobie więc na mały wtręt "niezegarkowy" gdyż nie mogę zgodzić się z niektórymi z Twoich wypowiedzi tyczących lotnictwa. 1. Ju 87 byl polaczeniem mysliwca z bombowcem .Byl zwinniejszy i szybszy od bombowcow dlategotez nie potrzebowal eskorty mysliwcow,Już w chwili wybuchu wojny Stuka była maszyną częściowo przestarzałą konstrukcyjnie (np. stałe podwozie). Z pewnością nie był też szybszy od bombowców - osiągając maksymalnie 390 km/h na ponad 4400 m (wersja B-2, dane wg instrukcji obslugi, na niższych wysokościach prędkość znacznie malała)- niemieckie bombowce A.D. 1939 przekraczały zdecydowanie 400-420 km/h na tej wysokości*, nie tylko niemieckie zresztą (np sowiecki SB, DB-3). Większość myśliwców z tego okresu osiągała prędkości od 440 km/h wzwyż, do ponad 600 km/h (najwolniejsze w tym zestawieniu były sowieckie I-16, najszybsze angielski Spitfire Mk I i niemiecki Bf109)- wyjątek to polskie "Siódemki" i "Jedenastki" oraz sowieckie, wycofywane z jednostek myśliwskich I-15. Niezaprzeczalne sukcesy Ju 87 w kampaniach pierwszego okresu wojny wynikają z tego, iż Jagdwaffe potrafiła w Polsce, Francji czy na Bałkanach lub w czasie operacji Barbarossa wywalczyć bezsporne panowanie w powietrzu. Natomiast jak sam zauważyłeś, w starciach, w których piloci Messerschmittów z różnych względów nie mogli zapewnić bezpośredniej lub pośredniej osłony Stoki dochodziło do masakr Ju 87 (jak w czasie walk nad Anglią w 1940 roku). Brytyjczykom z RAFu spotkania nieeskortowanych Ju 87 tak się spodobały, iż nadali im nawet nazwę "Stuka party". 2. Il2 mial byc ruska odpowiedzia na ju 87,jest to praktycznie skopiowany i poprawiony ju 87Nic bardziej mylnego. To sowiecka konstrukcja od podstaw, całkowicie różna - koncepcyjnie i konstrukcyjnie od Ju 87. Konstrukcja i koncepcja której nikt nie powielił na wielką skalę w czasie wojny. Szturmowik nie był przede wszystkim bombowcem nurkującym, mógł atakować pod kątem maksymalnie 30 stopni (drewniana zewnętrzna część płata w znacznej ilości wersji) i to atakować cele żywe i opancerzone za pomocą uzbrojenia artyleryjskiego (dwa działka w płacie), rakietowego i bombowego. Konstrukcyjnie różnił się od Stuki samonośnym opancerzonym kadłubem, prostym płatem i wieloma innymi rozwiązaniami. Podobieństwo jest tylko jedno - oba miały być samolotami pola walki. Jeżeli miałbym szukać w Luftwaffe odpowiedników Iła-2 to były to dwusilnikowy szturmowiec He-129 oraz szturmowa wersja myśliwca FW -190 oznaczana jako F, czyli FW 190F. 3. Wersja m3 byla grozniejsza od niemiecckiego ju87, jednakkze ruscy nie mieli ich tyle co niemcy swoich nurkow przez co nie wpisaly sie tak w karty historii.Wszystkich wersji Stuki wyprodukowano w latach 1936-1945 bodajże około 6500 sztuk. Sowieci natomiast natłukli 36 183 sztuk Iłów-2 w latach 1940-45. Czyni to Szturmowika najliczniejszym seryjnie produkowanym samolotem wojskowym w historii lotnictwa, a trzecim w ogóle - po Cessnie 172 oraz sowieckim Po-2 (Kukuruźniku). I dla większości Rosjan symbolami drugiej wojny są czołg T-34, wyrzutnia Katiusza i samolot szturmowy Ił-2. Przepraszam za off topic i pozdrawiam. EDIT: *Jednak z niepełnym (nie maksymalnym) obciążeniem bombami. Edytowane 24 Grudnia 2010 przez mw75 0 Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #633 Napisano 24 Grudnia 2010 Dziękuję Kolegom za miłe słowa pod adresem Walthama. Wczoraj dotarł. Może poczta rzucał nim w transporcie, bo mikroregulacja sie trochę wykoleiła, ale na szczęście nie była to wielka usterka i juz wszysko ok. Co do wygladu, zyczyłbym sobie, żebym w wieku 112 lat tak się prezentował i tak dziarsko sie poruszał Co do fotek zbioru - muszę poprosić kolegę, który się bawi fotografią, bo mnie fotki wychodzą cienko. A żeby się walthamowi nie nudziło, to dokupiłem mu kolegę - Elgina. Też fajny, ale mimo, ze sporo młodszy (ok 1917) to ma zmarszczkę na twarzy i coś serduszko niedomaga, bo zdarza mu się zatrzymać... No ale serduszko wyprodukowane, kiedy W.I. Lenin obalał cara, więc trochę mozna mu wybaczyć. A Lenin mimo formaliny wcale lepiej nie wyglada... 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RUSKI 4 #634 Napisano 24 Grudnia 2010 Przepraszam za off topic i pozdrawiam.Nic nie szkodzi. Bardzo miło się czytało i chciałoby się więcej 0 Rafał Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2 #635 Napisano 24 Grudnia 2010 Kaido - Pozwolę sobie więc na mały wtręt "niezegarkowy" gdyż nie mogę zgodzić się z niektórymi z Twoich wypowiedzi tyczących lotnictwa. I dobrze ze sie wtraciles, bo jak widac wywalilem niezlego byka.Przyznam ze lotnicto nie jest moim konikiem a o tych maszynach czytalem kiedys porownanie i jak widac byly to bzdury. Zgadzam sie z Toba odnosnie ruskich symboli- T34,Il2m3 i katiusza.Dzieki za sprosotowanie. Wesolych swiat. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość PICAD #636 Napisano 28 Grudnia 2010 Podczas świątecznego wypadu u rodzinki spytałem czy nie maja jakis starych zegarkow na strychu Udało mi sie wygrzebać takie dwa:Pojawił sie u mnie baban na twarzy jak ujrzałem tego Atlantica bo lubie tego typu "starocie". Zdjęcie lipa i nie widać ale ma bardzo ladny kolor tarczy, jest na chodzie. Chronographe suisse (tak jest napisane, nie znam firmy, ale doczytam) niestety padniety. Mam zamiar je odrestaurować. Ten drugi może naprawdę ładnie wygladac po liftingu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #637 Napisano 28 Grudnia 2010 Picard - obfoć koniecznie tego chronografa. Wyglada na fajny egzemplarz i chyba w złotej kopercie 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość PICAD #638 Napisano 28 Grudnia 2010 (edytowane) Wstawiam jeszcze jedną fotkę: Przejdę się do zegarmistrza, zobaczymy co powie o mechanizmie i ew. renowacji.Z tyłu ma wybite 18k; 0,750; 222; 158 - cokolwiek to znaczy Edytowane 28 Grudnia 2010 przez PICAD 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #639 Napisano 29 Grudnia 2010 18karatowe zloto?Masz szczescie. Oba sa fajne, chrono ma swietna tarcze - mysle ze wystarczy wyczyscic. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #640 Napisano 29 Grudnia 2010 Ten chrono w ogóle wyglada bardzo fajnie i sądząć ze zdjęć, żadna renowacja nie jest mu potrzebna. Oczywiście werk trzeba doprowadzić do pełnej sprawności i nasmarować. Kopertę wymyć i może lekko wypolerować. A tarczę tylko oczyścić delikatnie, bez zadnych profesjonalnych renowacji. Takie jest moje zdanie. 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LMed 111 #641 Napisano 29 Grudnia 2010 Świetny zegarek. Gratulacje. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Desaxe 5071 #642 Napisano 29 Grudnia 2010 < 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stary 78 #643 Napisano 29 Grudnia 2010 (edytowane) Wstawiam jeszcze jedną fotkę: Przejdę się do zegarmistrza, zobaczymy co powie o mechanizmie i ew. renowacji.Z tyłu ma wybite 18k; 0,750; 222; 158 - cokolwiek to znaczy Zgadzam się z chronofilem pod żadnym pozorem nie staraj się restaurować tarczy, ja osobiście odpuściłbym nawet mycie bo efekty mogą się okazać opłakane. Bardzo fajny zegarek vintage w złocie tarcza bardzo ładnie zachowana z lekka patynka która wcale go nie szpeci tylko wręcz dodaje mu uroku, sam zakupiłem kiedyś Tissota z równomiernie osadzonym nalotem dzięki któremu od razu widać że zegarek jest wiekowy. Po za tym żadna renowacja (która w przypadku chronografów jest bardzo kosztowna) nie odda pierwotnego charakteru tarczy. Koperta do polerki służy do tego np. pasta polerska uniwersalna STARWAX koszt ok 14zł np. w castoramie, efekty są powalające gdybyś chciał zobaczyć na własne oczy pisz na priv podeślę fotki polerowanej koperty do wglądu. Oczywiście mechanizm podstawa i bez czyszczenia z regulacja nie może się obejść. Gratuluje fajnego nabytku Ostatnio trafiłem na targu staroci idealną delbankę (do wymiany tylko pęknięte na 3 szkiełko) - dorzucony nowy pasek i oto efekt: Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.usBardzo ładna Delbanka widac że koperta przeszła renowacje ale przynajmniej to masz z głowy. Wymiana szkiełka i wizyta u lekarza na czyszczeniu i powinna chodzić kolejnych parę latek!!! Gratuluje zwieńczonego polowania u mnie ciężko spotkać Delbankę w takim stanie zazwyczaj proponują do sprzedaży padło a ta jest w przyzwoitym stanie Edytowane 29 Grudnia 2010 przez kaido2 0 Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość PICAD #644 Napisano 30 Grudnia 2010 Panowie, dzięki za rady. W takim razie renowacja odpada, poczytam nieco ten wątek i postaram się wybrać najsensowniejszą metodę doprowadzenia go do sensownego wyglądu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciato 24 #645 Napisano 30 Grudnia 2010 Moim zdaniem nic nie trzeba robić z tym chronografem, złoto nabrało fajnej patyny (kwestia gustu, po polerce będzie się świecił jak psu ...). Chciałbym taki zegarek 0 xxx Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #646 Napisano 30 Grudnia 2010 Moim zdaniem nic nie trzeba robić z tym chronografem, złoto nabrało fajnej patyny (kwestia gustu, po polerce będzie się świecił jak psu ...). Chciałbym taki zegarek Złoto jako takie nie nabiera patyny. Utrata połysku przez złoto wiąże się z porysowaniem powierzchni, jej zabrudzeniem, zatłuczczeniem, poprzywieraniem różnych drobinek itd. Niekoniecznie trzeba go czyscić na wysokie lustro, ale zegarek (konkretnie kopertę) na pewno wypada dokładnie umyć. Zwykłe mycie w wodzie z detergentem i wytarcie powoduje, ze koperta jest już odswieżona, choć nie koniecznie nabiera lustrzanego blasku, co przy patynce na tarczy moze rzeczywiscie nie wygladać najlepiej 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zbyszke 11 #647 Napisano 30 Grudnia 2010 Chrono jest najprawdopodobniej na Venus - rzadziej spotykany mechanizm niz Landeron. 0 Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Buczo 1929 #648 Napisano 30 Grudnia 2010 Wypasione chrono, Atlantic zresztą też. Piękne zegarki! Gratuluję. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
enicar_rr 0 #649 Napisano 2 Stycznia 2011 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stary 78 #650 Napisano 2 Stycznia 2011 Bardzo ładny ten ENICAR!!!, mechanizm niczego sobie a i koperta chyba stalówka co? troszkę przejrzał ale w cale nie był oszpecony tym nalotem wg. mnie mógł zostać . Ale znając życie sam bym spróbował go odświeżyć .Teraz człowiek mądry nie? jak patrzę na pierwsze zdjęcie i ostatnie to chyba lepiej z nalotem niż taki wymyty .Fajny egzemplarz gratuluje zakupu!!! 0 Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach