Nasze nowe nabytki vintage

[ksylo1 26]

1) Kolor tarczy

2) Wzór czcionki

3) Napis Swiss Made

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez ksylo1

[maze123 952]

Ponizej fotka z neta - egzemplarza, ktory zakladam nie byl poddawany renowacji. Trudno dopatrzec sie roznic w czcionce. Kolor tarczy moze byc rozny w roznych egzemplarzach. Zegarki te maja po 50 lat i barwa tarczy jak i napisow moze byc rozna. Napis swiss made zawsze budzi kontrowersje. Czesto pisany byl grubsza czionka - dodatkowo na zdjeciach znieksztalca go zakrzywienie szkielka. Gdy spojrzy sie z innego kata napis jest idealnie rowny.

 

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez maze123

[chronofil 133]

1) Kolor tarczy

2) Wzór czcionki

3) Napis Swiss Made

 

4) Faktura tarczy na brzegach i w centrum - chyba, ze tylko na zdjęciach tak widać

 

Poza tym kształt literek "n" w napisie Constellation, a także "s" raczej nie pozostawia wątpliwości.

Weź pod uwagę, że nie wszystkie renowacje widać z daleka. Jak przyzwoicie zrobione, to trzeba się poprzygladać

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez chronofil

[maze123 952]

Dzieki za obserwacje ale nadal nie widze tutaj roznic, ktore wskazywalyby na renowacje - przyjrzalem sie po raz kolejny zegarkowi z lupa powiekszajaca. Ponizej kolejne egzemplarze, ktorych czcionka jest identyczna z ta z mojego zegarka.

 

 

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez maze123

[chronofil 133]

Ten "maateriał porównawczy" też ma tarczę po renowacji. Tu od razu widać, że nie trzyma testu MOY

[maze123 952]

Nie upieram sie, ze ze zlota Omega jest wszystko OK. Dalem te zdjecia dla porownania. Bo jezeli masz racje to trzy rozne, przypadkowo wybrane zegarki zostaly poddane identycznej renowcaji. Chyba to troche dziwne

[Master Yoda 2171]

czesc.jako ze jestem "nowy"dziwia mnie dosc niepochlebne opinie na temat zegarkow z tarczami po renowacji.....sa stare,wiec wg mnie tego wymagaja....,a moze nie?sam nie wiem.....Przeciez nawet dziela takie jak obrazy,budynki itp sa poddawane renowacjom.gdyby nie one dzis nie ogladalibysmy np damy z lasiczka,panoramy raclawickiej czy bitwy pod grunwaldem......i nie sadze ze te dziela stracily cos na wartosci podczas renowacji.....z zegarkami jest innaczej?prosze o sensowne wyjasnienie,dziekuje i pozdrawiam

[maze123 952]

hej. To co piszesz to w duzej czesci racja. Oczywiscie zalezy to rowniez od tego czy renowacja zostala przeprowadzona profesjonalnie i czy byla konieczna. Nie ma np. sensu restaurowac zegarka kilkudziesiecioletniego dlatego tylko, ze ma drobne slady patyny i probowac zrobic z niego konkurencje w wygladzie dla zegarkow nowych:) Tak postepujac zabija sie wyjatkowosc danego egzemplarza.

Trzeba tez pamietac, ze dobrze zachowany oryginalny zegarek to czestokroc rzadkosc i dlatego jest bardziej ceniony (rowniez wiecej warty) i poszukiwany niz taki, ktory pochodzi z tego samego okresu i zostal poddany renowacji. Chodzi o roznice miedzy posiadaniem czegos rzadkiego i "dziewiczego" a czegos co ma nie do konca pewna przeszlosc i co - generalizujac - kazdy mozna zamowic u dobrego specjality:)

[armian 10]

generalizujac - kazdy mozna zamowic u dobrego specjality:)

Generalizacja jest zła - bo pomimo wszystko renowacja czy rekonstukcja tarczy ma wpływ na jego wizualną stronę i wartość historyczną oraz materialną, jednak nie jest tym samym co zamówienie nowej stylizowanej na przykład czy użycie takiej w stanie N.O.S.

 

Od strony optycznej czy też "podręcznikowej" jestem daleki od wyszukiwania i upierania się przy - a ta sztuka to reko i ta i ta.. każdy kupuje to na co ma ochotę bądź pozwala mu portfel - a dział nie nazywa się "Absolutnie Purytańskie i Dziewicze Nabytki Vintage".. na podstawie zdjęć można gdybać i dywagować - a fun z fajnej sztuki idzie na dalszy plan - ma to sens?

[Master Yoda 2171]

hej. To co piszesz to w duzej czesci racja. Oczywiscie zalezy to rowniez od tego czy renowacja zostala przeprowadzona profesjonalnie i czy byla konieczna. Nie ma np. sensu restaurowac zegarka kilkudziesiecioletniego dlatego tylko, ze ma drobne slady patyny i probowac zrobic z niego konkurencje w wygladzie dla zegarkow nowych:) Tak postepujac zabija sie wyjatkowosc danego egzemplarza.

Trzeba tez pamietac, ze dobrze zachowany oryginalny zegarek to czestokroc rzadkosc i dlatego jest bardziej ceniony (rowniez wiecej warty) i poszukiwany niz taki, ktory pochodzi z tego samego okresu i zostal poddany renowacji. Chodzi o roznice miedzy posiadaniem czegos rzadkiego i "dziewiczego" a czegos co ma nie do konca pewna przeszlosc i co - generalizujac - kazdy mozna zamowic u dobrego specjality:)

hm,nie do konca o to mi chodzilo.rozumiem ze lekkie slady patyny dodaja uroku.....sam posiadam kilka takich sztuk i zanic nie poddalbym ich renowacji.choc nie zgadzam sie ze zegarek poddany profesjonalnej renowacji np.u producenta traci cos z uroku....zaznaczam wymagajacy renowacji.....a ze cos wyglada na stare wcale nie znaczy ze jest wyjatkowe tak samo jak stare odnowione nie znaczy ze jest niepewne.......mowienie ze cos poddane renowacji jest niepewne i gorsze niz w stanie przed,traci wg mnie snobizmem oczywiscie to moja subiektywna ocena.pozdrawiam.no i nie kazdy moze poddac renowacji u specjalisty obraz rafaela czy zegarek patka np.z prostej przyczyny ze tylko nielicznych na nie stac....a kopie moze kupic kazdy......

Edytowane 24 Kwietnia 2012 przez cook

[chronofil 133]

Temat renowacji był wałkowany dziesiątki razy. Większość Kolegów raczej jest zgodna co do tego, ze renowacja tarczy to ostateczność i należy ją robić, gdy stan jest naprawdę kiepski. Jednocześnie w tych uzasadnionych przypadkach renowacja ratuje zegarkowi życie, więc nie jest "zbrodnią".

Często jednak tarcze są poddawane renowacji w imię źle pojętego "ładnego" wyglądu, albo po prostu w celach komercyjnych, bo "ładny" zegarek sprzeda się drożej. To moim zdaniem nie jest dobra droga, ale każdy jest panem swojego zegarka i sam decyduje, co z nim robi.

[chronofil 133]

Pora się pochwalić.

Wiem, że "rzadka Delbana" to oksymoron i chwyt marketingowy sprzedawców z Alle, bo były to popularne zegarki i jest ich do wyboru, do koloru.

A jednak trafił mi się stosunkowo rzadki egzemplarz - Recordmaster z jasną tarczą i czarnym ringiem. Ówczesna duża linia - pełne 37mm średnicy na 45mm wysokości z uszami. Zegarem w bardzo ładnym, w pełni oryginalnym stanie zachowania, w rzeczywistości wygląda zdecydowanie lepiej, niż na moich słabych fotkach. Gdyby nie drobne przetarcia chromu w newralgicznych punktach, to byłby niemal ideał. Ale i tak mnie cieszy.

W środku ładnie zachowana, sygnowana przez Delbanę 17-kamieniowa ETA 1100, na zdrowym i dokładnym chodzie

[Yakuz 213]

świetna

[mapeth 1]

Delbana przepiękna a i stan niczego sobie

Gratki niecodziennego nabytku!

[chronofil 133]

Serdeczne dzięki, Panowie. Powiem, ze dosyć długo rozglądałem się za takim Recordmasterem, no i się udało. Nie musi być od razu Patek, żeby wywołać banana na gębę

[Gość Szymon.]

A mi udało się nabyć takie coś. Pewnie będzie z tego prezent dla lubej (tylko trzeba go lekko odświeżyć)

 

 

Edytowane 26 Kwietnia 2012 przez Szajmon

[victor86 0]

Też na niego patrzyłem na naszym rodzimym portalu aukcyjnym Ciekawy maluszek ale do odświeżenia.

[Gość Szymon.]

Też na niego patrzyłem na naszym rodzimym portalu aukcyjnym Ciekawy maluszek ale do odświeżenia.

 

 

Owszem, ciekawy i mechanicznie bardzo sprawny (nawet patrząc bez ulgi dla 90-latka )

Koperta - samo zdrowie (dekiel ma wewnątrz piękny napis "pure nickel")

 

Planuję mu wyczyścić tarczę, bo moim zdaniem nie ma sensu robić renowacji, ba, pzry takim stanie to wręcz zbrodnia.

 

Zastanawiam się co z kopertą, bo jest mocno zmęczona w wielu miejscach... zobaczę jak wyjdzie mi nakładanie nowych powłok i jesli zadowalająco to się go pochromuje i będzie cacy

 

No i jeszcze jakiś ładny paseczek w stylu retro by się przydał. Ale to już na sam koniec.

 

Na pewno się pochwalę jak zegarek wyjdzie ze SPA

Edytowane 27 Kwietnia 2012 przez Szajmon

[Mariol 0]

Mój prezencik na swoje spóźnione urodziny

[Stary 78]

Serdeczne dzięki, Panowie. Powiem, ze dosyć długo rozglądałem się za takim Recordmasterem, no i się udało. Nie musi być od razu Patek, żeby wywołać banana na gębę

 

Gratulacje Arturze fajny egzemplarz baaaa w dobrym stanie to tak lekko skromnie powiedziane, na moje oko zachowała się bardzo dobrze a widziałem ich mnóstwo Faktycznie trafiła ci się

 

Skoro tak to i ja się pochwale długo szukałem czegoś co by mnie usatysfakcjonowało mam kilka Omega vintage ale stopień ich zużycia i zachowania jest na różnym poziomie, trafiłem oto coś takiego, numer z mechanizmu wskazywałby na lata 30-te więc stan zachowania w jakim ja nabyłem można powiedzieć NOS gdyby nie lekko nadpęknięte szkiełko w okolicy godz 7mej to nie posiada praktycznie śladów zużycia, koperta stalowa ale na uwag zasługuje tarcza koloru kości słoniowej w oryginalnym stanie zachowania, no i rozmiar Omega bez koronki ma ponad 37mm z koronką 39mm gigant jak na owe czasy w środku mechanizm koloru stalowego cal. 265 lub 267 nie pamiętam ale jest po czyszczeniu więc nie otwieram musicie mi zaufać , mam wrażenie że wszystko prócz koronki jest oryginalne, ona zaś jest nie sygnowana. Bardzo mnie cieszy, to druga tak duża na moich poduszkach,ta druga wymaga interwencji w ratowaniu tarczy.

 

By stary7817 at 2012-04-29

 

By stary7817 at 2012-04-29

 

A tu dla porównania złocona lata 40te ma 35mm bez koronki

 

By stary7817 at 2012-04-29

Edytowane 29 Kwietnia 2012 przez Stary

[chronofil 133]

No, Stary, z przyjemnością rewanżuję sie gratulacjami! Piękny egzemplarz

[lamwoj 330]

A u mnie młody Hans

 

Z zewnątrz średni. Za to w środku to już zupełnie inna bajka .

 

Kiedyś nawet Szwajcary podziwiały ten werk. I niech ktoś powie , że Niemce nie umieją robic zegarków.

 

Pozdrawiam.

 

P.S. Może ktoś wie gdzie przyzwoicie złocą koperty na złoto , a nie pomarańczowo?

 

Jakiś dobry namiar plisssssssssssss.

Edytowane 1 Maja 2012 przez lamwoj

[chronofil 133]

Pogratulować, Wojtku

Piękny werk i niezbyt często spotykany. W ogóle fajny zegarek, tylko koronkę jakąś ludzką trzeba mu zapodać.

A ze złoceniem to trochę problem, niestety

[lamwoj 330]

Wiem o koronce .

 

zegarek z niemcowni przyjechał i pewnie german miał za grube paluchy .

 

Złocenia oferują ale właśnie te nieciekawe. Jak nie znajdę żółtego to zostawię jak jest , a koronkę zmienię przy okazji.

 

pozdrawiam

 

 

[sneer 147]

Zapytaj w Poznaniu "renowacjatarcz" w Google. Mi tam robili wskazówki rewelacyjnie złotem i dobrali kolor taki jak chciałem. Może zrobią tez koperte

Edytowane 2 Maja 2012 przez sneer