Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
cytochrom

Nasze nowe nabytki vintage

Rekomendowane odpowiedzi

Nie przesadzaj:-) ,wyglądem przypomina wojskowe Longinesy z lat 30 ubieglego wieku,jest na 15 kamieniach..no i jest szwajcarski......(napis na mostku),stałe teleskopy,zle dobraną koronkę...

To nic?:-)

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Rekiniasty

Świetny stan, gratuluję. Bardzo fajny kształt koronki.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też coś pokaże w vintigach, choć nic nie wiem o tym zegarku i jak na razie nikt inny też nie  :mellow:

 

81385113777656039529.jpg

 

Wygląda efektownie, choć wskazówki nie tworzą kompletu.

Jaka to średnica? Jest w stali? Co w nim "siedzi"?

 

Mam podobnego z mocno budżetowym werkiem i innego autentycznego wojaka - ma jakiś opis na deklu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wskazówki chyba były odświeżane albo zmieniane, są za nowe do reszty, na deklu ma napisane Nikiel Chrome, i jakiś niewidoczne skrobnięcia igłą literki cyferki, w środku swiss made 15 jewels, wygląda na coś taniego, i jest mały 33,5mm na 39,5mm, wygląda na przedwojenną podróbkę wojskowych pilotów, choć nie wiem jakiej wielkości były np, takie wojskowe zegarki:  http://ninanet.net/yp/m3czechs.jpg

Mam kilka pomysłów co znim zrobić zobaczymy co wyjdzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inspiracja lotniczymi wojakami jest oczywista - te ze zdjęć miały ok. 37-40mm, używali ich np. czescy lotnicy.

Wygląda efektownie i po zmianie jednej ze wskazówek (to dwa rodzaje wojskowych) będzie wyglądał jeszcze ładniej :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie proszę że podepnę się z małym pytaniem: znalazłem na Allegro taką kieszonkę, jak widać żaden cud, ale skoro działa to spróbuję wylicytować za jakąś śmieszną kwotę; pytanie brzmi co to w ogóle jest ?? Czy to może ma coś wspólnego z Thielem/Ruhlą ?? Będę wdzięczny za pomoc :)

http://allegro.pl/jakis-zegarek-kieszokowy-sprawny-i5457789877.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licytować można...pytanie tylko po co? To kiepsko zachowany zegarek z lat 30-40 ubiegłego wieku, w dodatku oparty na bardzo ubogim werku.

Chyba, że interesują Cię takie anonimowe trupki - wtedy warto się nad nim pochylić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licytować można...pytanie tylko po co? To kiepsko zachowany zegarek z lat 30-40 ubiegłego wieku, w dodatku oparty na bardzo ubogim werku.

Chyba, że interesują Cię takie anonimowe trupki - wtedy warto się nad nim pochylić :)

 

No to już znam lata z jakich pochodzi- dzięki :) a da się coś powiedzieć o firmie, czy raczej jej nazwa pozostanie osnuta pajęczyną tajemnicy ? ;) Staram się zawsze patrzeć na stosunek ceny do jakości, choć to marny zegarek, to jednak z uwagi na wiek oraz to że działa, można się o niego pokusić za jakieś 30 złociszów .. ale to oczywiście moje zdanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, można - sam kiedyś zbierałem trupki :) Ja jednak uważam, że lepiej zapłacić więcej i wyposażyć się w ładny i wartościowy vintage. Na przykład kieszonkową Doxę można upolować już za około 250 złotych.

Ale zrób jak chcesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nawet, przy odrobinie szczęścia dużo, dużo taniej. Nawet na tym forum ;).

Przykład, taka oto Cyma Prima nabyta na bazarku za 80 PLN. 

20140331_162832.jpg

20140331_162812.jpg

Żeby nie było na pusto, nowy nabytek, od Marka ;)

%25255BUNSET%25255D.jpg

%25255BUNSET%25255D.jpg

Koperta już upatrzona ;).


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, można - sam kiedyś zbierałem trupki :) Ja jednak uważam, że lepiej zapłacić więcej i wyposażyć się w ładny i wartościowy vintage. Na przykład kieszonkową Doxę można upolować już za około 250 złotych.

Ale zrób jak chcesz.

 

Ok.. a jaki to może być kraj pochodzenia ? Dla mnie ten zegarek to po prostu ciekawostka, którą można mieć za grosze :) kolekcjonowanie starych zegarków zacząłem od rusków za 2-3 dychy, dziś wolę dołożyć i kupić ruska czystego, naoliwionego, w ładnym stanie.. może kiedyś skuszę się na jakiegoś szwajcara, ale na razie wpadł mi w oko ten "no name" trupek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ mw75 - kapitalna ta Cyma :) no cóż, będę polował, na ile mój skromny budżet pozwoli ;) na razie z kieszonek mam tylko jedną; Mołnię z lat 70-ych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodajmy, że była czysta i naoliwiona ;)

Mołnie? Na lubelskich starociach czasem sąsiedzi zza Buga oferują ciekawsze Mołnie z lat np. 1950. Za ok 60-100 PLN. 


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy ją kupowałem byłem jeszcze na etapie myślenia "byle taniej".. razem z wysyłką dałem 54zł, dewizka w standardzie.. działa, ale lubi się zatrzymać ;) czyszczenie + smarowanie to wydatek 100zł u mojego lokalnego zegarmistrza, a za tyle to można jakiegoś fajnego ruska ustrzelić, więc na razie leży w szkatułce jako eksponat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kieszonki z Allegro, to tu masz mniej więcej to samo (widać, że ta sama rodzina werków) i tam Piotr Ratyński wyjaśnia co siedzi w środku:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/121549-kieszonka-jak-budzik/

 

Teraz co do tego sprzedawcy z Allegro, to to jest facet od złomków, więc dopytaj się dobrze o stan zegarka, jeśli nie chcesz niespodzianek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponad rok temu nabyłem tę Superę pochodzącą z okresu międzywojennego. Zegarek nie posiadał szkiełka i chodził, jak chciał. Sprzedawca w opisie umieścił informację, że jest pozłacany. Kupiłem go za baaardzo przyzwoite pieniądze. Po jakimś czasie otworzyłem go i... zobaczyłem puncę z wiewiórką ;)

Postanowiłem oddać go w dobre ręce celem dokonania przeglądu i dorobienia szkiełka. Dokupiłem pasek na zaczepy i cieszy niezmiernie oczy i nadgarstek.

post-35535-0-88357700-1435005034_thumb.jpg

post-35535-0-18771500-1435005055.jpg

post-35535-0-14747000-1435005088_thumb.jpg


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No pisał że wiewiórkę znalazł :)

 

Gratuluję,takie małe "cacuszko" :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetny, od kilku miesięcy rozglądam się na aukcjach za takim prostokątem w stylu art-deco ale takie zegarki to duża rzadkość 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiewiórka to na deklu była ;>

 

A tak z ciekawości, to gdzie można dorobić szkło o nietypowym kształcie? Jaki to mniej więcej koszt?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam dziękuję. Też szukałem dłuższy czas takiego zegareczka, aż w końcu odnaleźliśmy się.

 

Może nie widać tego na zdjęciach, ale wcale nie jest taki malutki - 23 mm x 35 mm (z uszami), pasek 18 mm. Wiadomo, że w porównaniu do dzisiejszych kostek olbrzymem nie jest, ale śmiało można go nosić nie będąc posądzonym o podprowadzenie czasomierza dziewczynie/żonie/kochance ;)

 

Mam tylko zdjęcie poprzedniego właściciela - werk raczej bez rewelacji, ale przeszedł czyszczenie i smarowanie i ślicznie cyka (mimo to czasami pokazuje humory). Jutro postaram się go otworzyć i zrobić parę zdjęć (wydawało mi się, że gdzieś miałem, ale nie mogę ich znaleźć).

 

Przegląd i dorabianie szkiełka powierzyłem zegarmistrzowi z przejścia podziemnego przy Dworcu Centralnym. Bardzo fajni ludzie. Można pogadać, ponegocjować, pooglądać i poprzymierzać zegarki z gablotki. Koszt dorobienia takiego szkiełka to zdaje się 40 zł. Cena bardzo dobra.

post-35535-0-29601400-1435007132_thumb.jpg

Edytowane przez Walter_87

LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozszyfrowałeś co to za werk? :)

A co do tego szkła, to dzięki, przemyślę wizytę z moim Benrusem w takim razie, bo kupiłem i nie noszę, ze względu na fatalnie zrysowane mineralne szkło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponad rok temu nabyłem tę Superę pochodzącą z okresu międzywojennego. Zegarek nie posiadał szkiełka i chodził, jak chciał. Sprzedawca w opisie umieścił informację, że jest pozłacany. Kupiłem go za baaardzo przyzwoite pieniądze. Po jakimś czasie otworzyłem go i... zobaczyłem puncę z wiewiórką ;)

Postanowiłem oddać go w dobre ręce celem dokonania przeglądu i dorobienia szkiełka. Dokupiłem pasek na zaczepy i cieszy niezmiernie oczy i nadgarstek.

Powinieneś reklamować,niezgodność towaru z opisem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.