Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Degustatorr Noir

Seiko ORANGE MONSTER

Rekomendowane odpowiedzi

A jeżeli ktoś planuje posiadać jeden to OM moim zdaniem nie sprawdzi się.

posłucham twojej rady i zostawię BM za jego dostojność :)

a pomarańcza chyba jednak wejdzie z Big Orientu, może lekko ustępuje OM ale coś czuję, że za to te czarne wskazówki nie będą mnie dżaźnić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obiektywnie rzecz ujmując, trzeba przyznać, że pomarańcza w Big Mako ma bardziej żywy odcień, niż w Monsterze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do wskazówek i indeksów.

 

Szkoda że nie dali tam trochę stali jak w Oriencie Mako. Bo jednak moim zdaniem wyglądają trochę "plastikowo"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem właśnie wyglądają fajnie, przyjemnie kontrastują z tarczą - z pomarańczową, a z czarną może nawet bardziej...Nic bym w nich nie zmieniał... :o

 

A tak na marginesie - dzisiaj mam imprezę integracyjną w pracy, w plenerze, nad wodą i zabieram Monstera rzecz jasna... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj mam imprezę integracyjną w pracy, w plenerze, nad wodą i zabieram Monstera rzecz jasna... :o

Tomek, żebyś tylko drugiego Monstera nie zgubił, gdy się impreza rozkręci :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetna recencja. Sam jestem posiadaczem BM i narazie nie mam zamiaru się z nim rozstawać:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swietna recenzja i chyba oczywista :) Tylko jeszcze bardziej podjudziles(chcialem go tylko zobaczyc na dobranoc :D )

10.07.2011 zamawiam drania!!!!!!!!!!!


SEIKO RULEZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytalem, zatęsknilem i właśnie zamówiłem:)


It's not Your music
It's not Your clothes
It's not Your favourite colour
It's Your watch that tells most about who You are!
---------------------------------------------------------

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba 5-ty na przełomie jakichś 5 lat

 

ale mam do niego jakiś sentyment, bo to było moje pierwsze seiko:) i nie ukrywam że sprawą Forum

 

to byly piękne czasy, pamiętam można było normalnie kupić na zatoce samuraja za 150 usd:)

 

a teraz to obserwuję z dnia na dzień ceny idą do góry...

 

 

pozdrawiam


It's not Your music
It's not Your clothes
It's not Your favourite colour
It's Your watch that tells most about who You are!
---------------------------------------------------------

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetna recenzja :P mam takiego samego monsterka i jestem z niego bardzo zadowolony, jakiś czas temu kupiłem innego divera od seiko ale kwarca (nie przeszkadza mi to), ale okazało się że nie przechodzi testu na szczelność i pierwszego dnia po zakupie pojechał do serwisu :/ teraz czekam z niecierpliwością na nowy nabytek kiedy wreszcie wróci, citek też w drodze więc to będzie dobry miesiąc :) jeszcze raz gratki z zegarka i świetnej recenzji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :lol:

 

Mój Monster nie sprawił mi jeszcze żadnych nieprzyjemnych niespodzianek, a podczas urlopu spisywał się wręcz doskonale - pochwaliłem go w kilku prostych, żołnierskich słowach, żeby mu się w bezelu nie przewróciło... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od długiego czasu próbuję się przekonać do Monstera ale jakoś mi nie wychodzi. Jest dla mnie chyba za bardzo ekstrawagancki. Potrzebuję czegoś diverowatego w słusznym rozmiarze ale wybór najpewniej padnie na Skx007 albo Big Mako. Nie mogę się zdecydować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od długiego czasu próbuję się przekonać do Monstera ale jakoś mi nie wychodzi. Jest dla mnie chyba za bardzo ekstrawagancki. Potrzebuję czegoś diverowatego w słusznym rozmiarze ale wybór najpewniej padnie na Skx007 albo Big Mako. Nie mogę się zdecydować.

Bierz Big Mako jeśli przymkniesz oko na słabą luminovę, mnie w skx007 denerwowały te plackowate indeksy...Big Mako bardziej okazale się prezentuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luminova zdecydowanie nie jest dla mnie sprawą priorytetową, kwestia tego, że bezel jest na 60 a nie na 120 kliknięć i brakuje na nim świecącej kropeczki również . Jak jest z trwałością szkiełka w Big Mako, odbiega odpornością na zarysowania od hardlexu oferowanego przez Seiko ? Kolejna wątpliwość dotyczy tego przycisku do zmiany daty- nie wygląda na zakręcany, nie grozi to czasem zalaniem zegarka podczas przypadkowego wciśnięcia ? Pozostaje sprawa bransolety, jubilee w skx007 jak dla mnie kwalifikuje się jedynie do wymiany, natomiast ta oyster w Big Mako wizualnie bardzo mi pasuje. Nadaje się ten oryginalny oyster Orienta do codziennego użytku? Przepraszam za OT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam Monstera i Big Mako - to są dwa rożne zegarki. Na pewno bardziej uniwersalnym zegarkiem będzie Orient, szkiełko w moim egzemplarzu nie złapało jeszcze żadnej rysy, bransoleta nosi się wygodnie, a że nie ma kropki na bezelu? Da się z tym żyć. :-) Zasadnicza różnica jest taka, że Big Mako spokojnie może funkcjonować jako jedyny, dość uniwersalny zegarek, natomiast Monster ze względu na swój zdecydowany i nieco agresywny charakter najlepiej sprawdza się jako jeden z kilku zegarków. Tym niemniej to wspaniały zegarek, zresztą warto mieć wszystkie trzy divery, kiedyś w SKX007 też przeszkadzały mi te rozlane indeksy, teraz już nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie noszę monstera dzień w dzień, nie nudzi mi się i pasuje do wszystkiego prócz garnituru. Ale nie mówię, że to nie ulegnie zmianie ;) Myślę, że to kwestia zakupu jakiegoś ciekawego szwajcarskiego divera, najlepiej spod logo ORISa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale póki co jestem zakochany w tym cykorze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mojego Monsterka też prawie codziennie noszę, choć przez chwilę. Kapitalny jest. Z resztą ja ogólnie jestem zakochany w diverach, a póki co mam tylko tego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na samym początku niecierpiałem bransolet, denerwowało mnie brak cyfr arabskich (ciężko było mi czytać godzinę bez nich). Liczyły się dla mnie tylko zegarki lotnicze. Im dłużej siedziałem na forum, tym coraz bardziej przemawiały do mnie divery i o dziwo spodobała mi się jednak bransoleta w zegarku. Ale Orange Monster była dla mnie taki "dziecinny". Zacząłem coraz więcej czytać o tym potworku, o tym że pomarańcza jest najlepiej czytelna pod wodą, zacząłem oglądać zdjęcia monstera zamieszczone na forum. Coś mnie zaczęło do niego ciągnąć (ach i ta świecąca luminowa). Stwierdziłem, że co tam zaryzykuję i kupię sobie tego sikora. I uważam, że była to jedna z najlepszych moich decyzji. Zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. Na żywo moje uczucie do niego spotęgowało się kilkunastokrotnie ;)

 

Nie przeszkadza mi już brak cyfr arabskich na tarczy, o dziwo nawet bym ich tam nie zniósł teraz.

Monster jest dla mnie idealny jaki jest. mógłby być trochę większy, ale to już czepianie się, kolejny diverek będzie co najwyżej w większym rozmiarze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja koncepcja jest taka, że wobec Monstera nie można mieć stosunku obojętnego - albo się podoba, albo nie... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, czy jest mały. Moje kolejne POI podawane przez GPS moich zakupów zegarkowych, to Planet Ocean 45,5 mm, ale również Submariner 40 mm. Także Monsterek jest taki średni. Fakt, faktem, że mam jeszcze inny zegarek 42 mm i on wygląda na większy od Monsterka. Jednak ta wielkość jest optymalna. Optymalna, do tego, żeby Monster, był Monsterem, a nie Planetą, czy Submarinerem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złego słowa widzę powiedzieć nie można na monsterka:P, więc tak sobie przyjrzałem się mojej pomarańczce i jednak jeśli chodzi o tą wielkość to jest OK :)Masz rację że monsterka albo się lubi albo nie. Ja należę do tych pierwszych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.