Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

czerralf

Zegary Bornholmer

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Kolekcjonuje stare zegary. W swojej kolekcji posiadam dwa stare Bornholmery. Pierwszy biały został wykonany między 1750 - 1790,drugi to około 1850r. Zegary są sprawne. W internecie są podawane tylko szczątkowe informacje. Może ktoś wie coś więcej na ten temat. Proszę o informacje i opinie. Pozdrawiam R.

 

 

 

 

http://img855.imageshack.us/img855/1544/03092011466.jpg

http://img706.imageshack.us/img706/6541/08092011467.jpg

http://img94.imageshack.us/img94/6756/08092011468.jpg

http://img834.imageshack.us/img834/7046/08092011469.jpg

http://img851.imageshack.us/img851/874/08092011470.jpg

http://img11.imageshack.us/img11/9404/08092011472.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w jakieś podłej tawernie u wybrzeży mórz Sargassowych słyszałem taką ładną opowieść o statku wyładowanym po brzegi zegarami typu "longcase" płynącymi z Anglii do Rosji. Statek ów, podczas piekielnego sztormu, zatonął u wybrzeży Bornholmu i morze zaczęło wyrzucać owe zegary, bardziej lub mniej kompletne, na brzeg. Ludek duński zamieszkujący Bornholm stwierdził, że właściwie to są one ładne i można by takowe wprowadzić do oferty produkcyjnej rzemieślników Bornholm zamieszkujących. Najbardziej znany z nich to Mora klocka...też takiego mam :) ze skrzynią w typie chinoisserie.

 

Tu taki przykładowy:

http://www.lauritz.com/Item/Item.aspx?LanguageId=2&ItemId=2347836&ReturnUrl=http%3a%2f%2fwww.lauritz.com%2fItemList%2fItemList.aspx%3fLanguageId%3d2%26DC%3d1%26CPIn%3d0%26ISz%3d0%26PSz%3d30%26PSzG%3d30%26SO%3d3%26ST%3d0%26IgId%3d45%26TTyp%3d0%26TVal%3d0%26FLId%3d2%26FCId%3d5%26FText%3d%26LLan%3dTrue%26New%3d0%232347836EndTagRU


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ba...nawet datę rozbicia się statku można znaleźć - 15/16 11.1748 (lub 1744). I nazwisko pierwszego wpierw naprawiacza, a potem twórcy zegarów - był to niejaki Poul Ottesen Arboe z R?nne (1691 - 1772 ? ),,,

A jak sygnował zegary (tutaj już chyba wyrób syna) ? Tak, żeby się dobrze sprzedawały, co London, to London:

 

torvet16.jpg

 

Dla dociekliwych:

http://www.urmagerne.../bornholm.shtml

 


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedz. To by się zgadzało. Moje zegary oczywiście są sygnowane ale ołówkiem na spodzie werku,(dość nieczytelnie). Z tego co zorientowałem się dotychczas

ten biały nazywany jest dziadkiem ponieważ pochodzi z pierwszych lat produkcji. Po roku 1850 jakość wykonania tych zegarów bardzo spadła. Z ciekawostek są produkowane do dziś na zamówienie. (jednak to nie ta sama jakość). W rzeczy samej kolego Kiniol historyjka barwna. Bardzo jestem ciekaw jak wygląda opisany przez ciebie bornholmer. W naszym kraju to są one chyba dość egzotyczne. Za swoimi zegarami dość długo wędrowałem po Europie. Z Bornholmerami jest tak iż nie łatwo jest znalezć model w stanie orginalnym. Pozdrawiam Rafał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba kilka pokoleń to malowało. Ptaszki wyglądają na położone swobodną, współczesną ręką. Podobnie jak ta parka z Fragonarda czy Bouchera... Jak zauważyłem Duńczycy uwielbiali malować skrzynie zegarów - albo na zielono (bo to "Pański" kolor) lub właśnie na biało ze złotem.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Były malowane na biało ze złotem,czerwono,zielono,nibiański niebieski. Były tak malowane w warsztatach gdzie je składano,produkowano.Bardzo rzadko były pokrywane kolorowymi obrazkami z epoki-te kosztują małe fortuny,(wyłącznie te zielone i czerwone z pózniejszych okresów produkcji lata

międzywojenne-pokrywane były wzorami w ptaszki i kwiatki). Jednak właściciele malowali je tak jak chcieli, niestety dla tego trudno jest znalezć orginalnie malowane. Te które są możliwie dobrze zachowane,bez większych ingerencji trzymają dobrze wartość. Swoją drogą znam kolekcjonera który ma dostęp do dobrych egzemplarzy, jednak gość nie chętnie pozbywa się zegarów ze swojej kolekcji-posiada dość spory antykwariat gdzie czasami można zdobyć coś ciekawego, (nie tylko zegary).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce troszke odswiezyc stary temat zegarow Bornholmer. To byl jeden z moich pierwszych postow na tym forum. Pierwsze koty za ploty, a raczej pierwsze fascynacje zegarami. Nie myslalem wtedy jak zmieni sie moje zainteresowanie i dokladnie jakie zegary bede zbieral. Dzis troszke "wydoroslalem". Wiem czego poszukuje. Uscislajac powyzsze stare posty chce przyblizyc wam oraz sobie wyglad tych pieknych a niedocenianych dunskich zegarow.  Oraz zegarmistrzow ktorzy je wytwarzali. Zegary te byly produkowane nawet po 1950 roku.

 

       Nazwa Bornholmerure bierze sie od nazwy wyspy Bornholm niedaleko ktorej rozbil sie statek z ladunkiem zegarow z Anglii. Uznawanymi za pierwszych zegarmistrzow ktorzy rozpoczeli produkcje tych zegarow byli bracia Peter oraz Otto Arboes. Zamieszczam kopie fotografii przykladowych zegarow oraz ich wykonawcow.

 

           -od lewej zegar autorstwa Petera Arboes z 1745-przemalowany  post-38332-0-72672500-1406575014_thumb.jpg- po prawej zegar produkcji Otto Arboes(London) odnowiony malowany orginalnie przez slynnego dunskiego malarza J. H. Møhlen.post-38332-0-61855100-1406575482_thumb.jpg.

 

Kolejny po lewej autorstwa Otto Arboes post-38332-0-00119800-1406576379_thumb.jpg- po prawej przyklad malowania zegarow autorstwa Haggena Pedersena Funcha.                                                                                                                                                                                                                                             

Nastepnie 2 Barokowe zegary znajdujace sie w muzeum na wyspie Bornholm pierwszy autorstwa Josepha Bierregrav. post-38332-0-42800400-1406577052.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejne to wykonane na specjalne zamowienie skrzynie zegarow autorstwa    -Christiana Bidstrupa:post-38332-0-41767200-1406577366.jpg

                     -Augusta Petera Hansena oraz Andreasa Holma 1848r:post-38332-0-80553000-1406577540.jpg

 

-Jorgena P. Arboes oraz Jensa L. Jespersenapost-38332-0-59892900-1406577711.jpg

 

-wykonane na specjalne zamowienie tzw. panie Bornholmer autorstwa Christiana Due 1840 r.post-38332-0-67910400-1406577964_thumb.jpg

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byly tez skrzynie wykonywane z mahoniu:post-38332-0-65960100-1406578480_thumb.jpg-Jorgen Moller oraz Mogens Peter Westh 1879r. 

 

 

Rozrozniamy kilka podstawowych typow skrzyn tych zegarow: post-38332-0-80241200-1406578781_thumb.jpg

a-skrzynia  barokowa

b-wczesny Louis XVI,

c-pozny  Louis XVI,

d-mezczyzna,

e-panna,

f-zona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna z wiankiem :blink::lol:   To chyba tylko w XIX wiecznej Danii. A i w to wątpię :D


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna z wiankiem :blink::lol:   To chyba tylko w XIX wiecznej Danii. A i w to wątpię :D

Piotrze watpisz ze miala wianek czy to ze byla panna :lol: . Slowo

Frøken   -   Po dunsku oznacza tesknote lub panne.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię w (żywe) panny z wiankiem :) O wiano też nie łatwo, ale jeśli ma, to można przymknąć oczy na brak wianka. Ale, co mnie to już właściwie obchodzi :D


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna z wiankiem :blink::lol:   To chyba tylko w XIX wiecznej Danii. A i w to wątpię :D

Jak już o formie skrzyń zegarów skandynawskich , to szwedzkie zegary Mora wykonywane były w różnych kształtach, oparte wokół "ósemki" lub zaokrąglonej formy żeńskiej. Zegary produkowane w północnej części były bardziej cienkie i wysokie , te zaś z południa niższe i grubsze.

 

post-28061-0-70882500-1406585066.jpgpost-28061-0-72844900-1406585090.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię w (żywe) panny z wiankiem :) O wiano też nie łatwo, ale jeśli ma, to można przymknąć oczy na brak wianka. Ale, co mnie to już właściwie obchodzi :D

Zegary Mora tradycyjnie dawane były jako wiano w dniu ślubu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny zegar ktorym sie teraz zajmuje. Bornholmer(prosze nie mylcie z zegarami Mora) trzywagowy wykonany przez Antoniego Christiana Schora w okolo 1780-1800 roku. Antoni zyl prawie sto lat i zmarl w 1842. Wykonal okolo 960 tego typu zegarow. 

post-38332-0-14992700-1448800593.jpg

post-38332-0-41246000-1448800609.jpg

post-38332-0-14985600-1448800619.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pyszki ja piedole!

Byłem na Bornholmie kiedyś, ale widziałem tylko te współcześnie robione.

Poza tem rowerem byłem tzn. na rowerze i nie było jak zabrać. Tylko parę bormholmerów wziąłem tzn. śledzi :)

Eghh

Mar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat troche zardzewial, wiem ze dla wielu uzytkownikow forum sa bardzo malo znane, jednak wiele z nich ma brytyjskie korzenie i sa malo doceniane. Przedstawiam wam moje nowe znalezisko, zegar ktory odnowilem sam, trafil w moje rece bardzo sponiewierany i zniszczony, zajelo mi 3 miesiace do odnowienia do stanu pierwotnego i kosztowalo mnie to wiele wysilku. Zegar z 1760 roku, bardzo ciekawy, dobrze wykonany, mozecie pisac swoje opinie o nim.

 

P.S: To jest zegar kominkowy, w przeciwienstwie do stojacego.


...

 

Ten zegar jest zwiazany z dunska historia, jest wartosciowy, tych zegarow nie spotyka sie czesto w odsprzedarzy. Oczywiscie niektorych kolegow moze to zainteresowac, ze te dunskie zegary sa bardzo zwiazane z angielskimi.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Rafal

post-38332-0-22975500-1477330063_thumb.jpg

post-38332-0-99920000-1477330074_thumb.jpg

post-38332-0-86367300-1477330108_thumb.jpg

post-38332-0-00854700-1477330123_thumb.jpg

post-38332-0-45854000-1477330187_thumb.jpg

post-38332-0-28976700-1477330197_thumb.jpg

post-38332-0-71191000-1477330205_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, moje gratulacje, wygląda pięknie. Jednak nie zostawiaj mnie w niewiedzy i napisz obszernie dlaczego ten egzemplarz jest ważny w duńskiej historii? W jaki sposób takie zegary są związane z brytolami? Podobna konstrukcja, czy import mechanizmów, może coś innego?

Jaki był zakres odnowy, co i czym robiłeś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A pokręć no kółeczkiem myszki aż do początku tematu :P


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie się tam nie podoba !!! wyszedł okropnie i jeszcze ta złota farba ohydaaa :D  :D  :D  :D  RAFAŁ Jak zawsze zaskakuje piękny efekt porównując zegar jak wyglądał wcześniej. GRATULUJĘ super zakup i robota 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno nic tu nie pokazalem, ale mysle ze ten zegar, a przynajmniej mechanizm, jest wart pokazania. Jest to zegar wykonany przez Gaasager'a v. Poul'a Martinus'a. Wykonany w 1825. Ciekawe jest to, ze jest to bardzo maly mechanizm, napedzany malymi wagami jak na bornholmera. Przecietne wagi w bornholmerze waza miedzy 5 a 9 kg, ale zdarzaja  sie znacznie ciezsze. W moim egzemplarzu nie maja wiecej jak 800 gram na sztuke. Sam zegar jest oczywiscie pomalowany, ale na razie go nie pokaze. Zastanawiem sie nad przywroceniem go do pierwotnego wygladu, dlatego ze ten zegarmistrz nie wykonal zbyt wiele tych zegarow. Jest wzmianka o tylko kilku sztukach, ktore sie zachowaly. Co ciekawe, robil tez podobno zegary scienne. Sam zajmowal sie renowacja i odnowa zegarow wiezowych. Moj mechanizm i jego plyty przypominaja wyglad zegara wiezowego, co jest dosc rzadko spotykane, tym bardziej ze jest to wg. mnie jakas miniatura?.

 

Do porownania wielkosc wagi na zdjeciu oraz porownanie mechanizmu typowego bornholmera z moim. Ciekawostka jest taka, ze korbka od zegara otwiera wszystkie drzwiczki. :)

post-38332-0-47931100-1556472181_thumb.jpg

post-38332-0-78170200-1556472185_thumb.jpg

post-38332-0-49144600-1556472207_thumb.jpg

post-38332-0-80840300-1556472210_thumb.jpg

post-38332-0-39729300-1556472223_thumb.jpg

post-38332-0-82874200-1556472228_thumb.jpg

post-38332-0-28006100-1556472252_thumb.jpg

post-38332-0-99859800-1556472256_thumb.jpg

post-38332-0-79099100-1556472279_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda, jakby wzorował się na mechanizmach wieżowych.


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.