Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Jarosław

Wostok Amfibia - dziwne zatrzymanie pracy.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Chciałbym opisać sytuację związaną z Wostok Amfibia jaki posiadam od ładnych 8 lat i jaki noszę na co dzień. Zegarek noszę na co dzień i jestem z niego bardzo zadowolony. Można z nim wskoczyć do wody, nurkować i znakomicie się sprawdza. Automat też pozwala nie myśleć codziennie o nakręcaniu.

Nie miałem z nim kłopotu do ostatniego czasu. Jakieś ok. 1 mc-a temu nagle się zatrzymał.

Generalnie jest bardzo czuły na dotyk i wystarczyło lekko ruszyć a on już ruszał. A tu taka sprawa.

 

Wziąłem w rękę i ruchem lewo<>prawo poruszyłem czasomierzem ale nic to nie wniosło. Jeszcze raz? NIC. Wskazówka sekund nawet nie przeskoczyła. Podkręciłem lekko koronką naciąg ale nadal NIC.

 

Zacząłem się zastanawiać czemu tak?

Doszedłem do takiego wniosku.

Ustawiałem poprzednio (przed zatrzymaniem chodu) kalendarz metodą jaką podpowiada instrukcja która mówi że po przeskoczeniu daty cofamy wskazówki do g 9, dalej kręcimy na przeskok czyli do 12 i od nowa (kolejna data). Jednak przy cofaniu wskazówek jest tendencja do szarpania pracy i czasem wskazówka sekundnika potrafi zatrzymać się co oznacza że może jest to szybka metoda jednak zegarek a raczej mechanizm ten jej nie lubi!

 

Jakoś właśnie tak ustawiałem wcześniej datę i zawiesił się niedługo po tym.

Efekt zatrzymania natomiast sugerował zawieszenie kotwicy wychwytowej na kole współpracującym w takiej neutralnej (połowicznej) pozycji kotwicy co oznacza że zębatka ustawia się centralnie i kotwica natomiast impuls + te pozycje nie pozwolą na ruch i praca się zawiesza. Musi przeskoczyć koło wychwytu w którąś stronę luzując kotwicę a wtedy mechanizm ruszy.

 

Oczywiście ruszył bez ingerencji i otwierania dekla co mi akurat pasuje.

 

Działa jednak ja staram się już nie stosować w/w metody przestawiania szybkiego kalendarza.

 

Co Wy na to? Czy miał ktoś podobny przypadek?

 

Pozdrawiam

 

Jarosław Urbanowicz

post-31-0-31030500-1322834053_thumb.jpg


Jarosław Urbanowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie takie ustawianie datownika jest zalecane przez producenta i tak należy to robić, zeby nie wytrzeć ćwiertnika. Szarpanie wygląda groźnie, ale wynika z typu zastosowanego centralnego sekundnika i jest normalne. Co do zatrzymania, jeśli nastąpiło zaraz po ustawianiu daty, to po prostu mechanizm był w trakcie ustawiania daty nienakręcony i zatrzymałeś go zwyczajnie. Obracając wskazówki do tyłu tarcie z ćwiertnika powoduje, ze działasz jakby przeciwnie do sprężyny, po prostu hamujesz pracę mechanizmu. Przy zapieczonym czy za ciasnym ćwiertniku może to byc problem, ale normalnie nie jest. Jeśli zatrzymał się po jakimś czasie, to pewnei należy mu się już przegląd, po 8 latach oleje mogą już być stare.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja.

Fakt, czasu sporo minęło. Jak mnie pamięć nie myli (bo nie mam opisu do zegarka) przy tych zegarkach okres pomiędzy przeglądami to ok. 10 lat? ...jak się nie mylę?

 

Pozdrawiam


Jarosław Urbanowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie Vostok zaleca przegląd po 10 latach (miałem tez tak napisane w instrukcji od K-34). Myślę jednak, że w sytuacji gdyby takie zatrzymanie mechanizmu się powtórzyło nie będzie zbrodnią oddać go do czyszczenia i smarowania już teraz. 8 lat bez przeglądu to i tak ładny wynik. W większości szwajcarskich zegarków producent zaleca serwis co 4-5lat (np Longines), a negatywnym rekordzistą jest dla mnie w tej materii Maurice Lacruax (serwis zalecany co 2 lata). Zawsze się zastanawiałem czy wynika to z przesadnej asekuracji szwajcarskich producentów, czy też rosyjska stal i smary są z punktu widzenia mechaniki wydajniejsze i trwalsze....?

 

Fajna ta Twoja Amfa. Przy okazji serwisu mechanizmu możesz odświeżyć jej kopertę i spolerować plastikowe szkiełko. Będzie jak nowa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was

Ostatno przeglądając stare pudełka natknąłem się na taką Amfibię

post-39521-0-14408100-1328130060_thumb.jpg

 

Automatyczna z takim werkiem:

post-39521-0-01431900-1328130108_thumb.jpg

 

Wiem przyda jej się dosć konkretny lifting:)ale jest problem mały. Ustawiając godzinę ładnie przeskoczył datownik, ale że wskazywał 3 to chciałem go przestawić. Nie znając metody sam wpadłem na tą w/w z instrukcji, przestawiał tak ale nagle poczułem mały opór i d*pa, już nie przestawia datownika i tak sobie 8 zostało. Co mogło się zepsuć?? Sam zegareczyk ruszony pierwszy raz od ok 10 lat chodzi ładnie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli faktycznie leżakował dekadę to datownik mógł się "zawiesić" gdzieś na syfie i starych zgestniałych smarach - zapadka nie odbiła czy coś - najlepiej byłoby jej zafundować serwis (smarowanie) - tam raczej nie ma się co popsuc, raczej syf i zaschniete smary tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm czyli nie ma się co martwić że nie reaguje teraz ten datownik?? jutro podejdę do zegarmistrza z tym zegareczkiem. Jeszcze pytanie czy koperta jest w nim stalowa?? mozna ją spokojnie polerować? szkiełko jest dramatycznie porysowane, czy wiemieniają takie??

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koperta jest stalowa i mozna polerowac, natomiast bezel (obrotowy pierscień) jest mosięzny i chromowany i tego nie polecam próbować polerowac. Szkło to bardzo grube plexi - można je spokojnie przepolerować.

Co do datownika to nawet jak cos padło to moduł jest "skomplikowany" jak budowa cepa i identyczny jak w 2414 - wersji manualnej z datą a tych werków (2414) poczynając od lat '70 natłuczono miliony (i tłuka je do dziś) - kazdy zegarmistrz ma sporo na rozbiórce a nawet jak nie to za grosze dostanie się trupka na dawcę (np. sprezynki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jutro zaniosę:) a tak wygląda po małym liftingu... szkiełko się poleruje rewelacyjnie, bezelek też lekko przepolerowany...

post-39521-0-51513300-1328138193_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnich doświadczeniach (z zegarkami) jestem pewien że to co by pomogło mojej Amfibii to czyszczenie i tu jest cały problem jaki sie ukazał w postaci zawieszenia. Jednak wiem że wystarczyłoby wyczyścić układ zespołu balansu wraz z kotwicą.

Zawiesza się na kotwicy na 100%. Wystarczy nasmarowac palety w odpowiednich miejscach i koło wychwytowe. Będzie działał dalej bez kłopotów... sprawdzone na innym zegarze z tym samym objawem.


Jarosław Urbanowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jutro zaniosę;) a tak wygląda po małym liftingu... szkiełko się poleruje rewelacyjnie, bezelek też lekko przepolerowany...

Bardzo fajna Amfibia, kolego. Na tym drugim zdjęciu zegarek prezentuje się znacznie lepiej, widać wcześniej szkiełko było "styrane" a teraz miód malina! Sam z niecierpliwością czekam na moją pierwszą Amfibię, ale w heksagonalnej kopercie.

Powiedz, czy ten Twój model został wyprodukowany za czasów CCCP? Czym bezel polerowałeś, żeby mosiądz nie wylazł na wierzch? Będziesz wypełniał farbą braki na bezelu (jeżeli tak, to jak to pomalujesz?) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.