tarant 4606 #26 Napisano 5 Lutego 2017 Sss. Z kosztem wysyłki 112,46 EU 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #27 Napisano 5 Lutego 2017 Się znaczy już jest to III wydanie ? Bo tam się oczekuje 13- tego, a trzynastego ... wszystko zdarzyć się może 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #28 Napisano 5 Lutego 2017 Wydania jeszcze nie ma, ale można zapłacić. I się 13 okaże 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 503 #29 Napisano 5 Lutego 2017 Dla czlonkow DGC cena do konca stycznia byla 85 Euro. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #30 Napisano 6 Lutego 2017 Trochę ciekawi mnie jak to 3 wydanie wyszło, , a w szczególności opis Rescha.Na ile to będzie powodowało zwiększenie popularności. Wśród setek innych firm nie powinno specjalnie silnie działać.Być może będzie też sympatyczny akcent na stronie... tylko to wydanie po niemiecku ... ale, że Janek nie poznał Junga 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 503 #31 Napisano 6 Lutego 2017 Trochę ciekawi mnie jak to 3 wydanie wyszło, , a w szczególności opis Rescha. Na ile to będzie powodowało zwiększenie popularności. Wśród setek innych firm nie powinno specjalnie silnie działać. Być może będzie też sympatyczny akcent na stronie... tylko to wydanie po niemiecku ... ale, że Janek nie poznał Junga Jeżeli tłumaczenie było poprawne to należy się spodziewać dużej dawki informacji ,rzeczywiście Resch może tam sporo namieszać za oceanem,tutaj Mariusz zrobił ładną robote. Szkoda ze to ostatnie wydanie nadzorowane przez H H Schmida,podobno później maja rozszerzyć leksykon o Monarchie. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #32 Napisano 6 Lutego 2017 Wstępną wersję tekstu o Reschu (i FG) poznaliście już ponad rok temu. Czy zostały uwzględnione sugerowane poprawki - nie wiem. 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #33 Napisano 27 Lutego 2017 Odebrałem dzisiaj. Kiepsko widzę jedynym aktualnie działającym okiem, więc tylko kilka uwag. Mamy w tym wydaniu wstęp w języku polskim (Adam, Adam !!!), podziękowanie za współpracę dla Janka Pyska oraz dla kolegi Rafała Wietrzyńskiego, który chyba nie pojawia się na forum, ale mogli Go poznać uczestnicy spotkania w Wołowie/Ręszowie. 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kasiaMF 233 #34 Napisano 28 Lutego 2017 Rafał Wietrzyńskiego znam, kiedyś pracowaliśmy w tej samej firmie. Czym takim się Rafał zasłużył? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #35 Napisano 28 Lutego 2017 A to już pytanie do Autora Zamieszczałem kilka Jego publikacji z periodyków internetowych o producentach zegarów z Freiburga.http://www.mojemiasto.swidnica.pl/?p=14350Ale dlaczego August (3 maj 2016)??Chyba nie wszystko nasz Kolega doczytał w internecie lub innych źródłach Albo my mieliśmy dostęp do błędnych...Chociaż...w styczniu 2016 był jeszcze Albert http://dzieje-miasta.adriansitko.pl/files/styczen-2016j_y5l22ef4.pdf 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kasiaMF 233 #36 Napisano 28 Lutego 2017 Dzięki za namiary. Ciekawy artykuł. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 503 #37 Napisano 28 Lutego 2017 Tarant ,mozesz sprawdzic czy jest tekst o Harderze autorstwa Mariana? Brawo dla Adama,jestem przekonany ze slowo wstepne jest dobrze napisane. Nie sadza zebym jakos szczegolnie sie zasluzyl ale to mile ze strony autora ze wspomnial o mnie.Mysle ze jest to owoc pracy starszych kolegow z forum,naprawde widac duzy zasob wiedzy wprowadzonej do Leksykonu.Resch,Franke,Gronemann.Cos sie w tym ruszylo i to zostalo ladnie opracowane,duze zaslugi Mariusz.Postaram sie odwiedzic H H Schmida w tym roku a moze spotkamy sie na kolejnym spotkaniu gdzies w Polsce ? 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 93 #38 Napisano 28 Lutego 2017 Fajnie że już jest nowe wydanie. Ciekawe co ja tam napisałem? No i czy wszystko co istotne się zmieściło np. Uzupełniony Eppner. 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #39 Napisano 28 Lutego 2017 Trochę zbyt optymistycznie patrzysz Janku.Nie chcę krytykować, ale podobno zmian w stosunku do poprzedniego wydania w temacie Rescha nie ma.Nadal jest, że powstała w 1862 r i zaczęli na Mariahilferstr. 61... czyli nie pomogły rejestry wcześniejsze w księgach. - olać - widocznie ta wiedza nie jest potrzebna - co jacyś Austriacy będą się przed Niemców wpychali 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #40 Napisano 28 Lutego 2017 Mariusz. A mamy jakikolwiek dowód na wyprodukowanie/sprzedaż zegara braci Resch przed 1862 (no może 61 - ogłoszenie o przedstawicielu z Kronsztadu) rokiem. Doszło, skąd wzięli manufakturkę - od Carla Wurma (dane z nekrologu Lorenza) . Ty mnie powiedz lepiej, skąd się wzięło, że byli przed przyjazdem do Wiednia żydowskimi handlarzami słodkowodnych pereł? Jest to w tym rumuńskim artykule? Gdzieś tutaj? Potrafi ktoś przetłumaczyć początek tego artykułu? 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #41 Napisano 28 Lutego 2017 Wiesz - tak to można się bawić... A mamy jakikolwiek dowód, że wyprodukowali coś w 1862 ?To, że się ma firmę i lokalizację to nie dowodzi żadnej produkcji. 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #42 Napisano 28 Lutego 2017 "Dowodem" na produkcję jest ogłoszenie (strona internetowa itp), nie zaś produkt. Ta zasada obowiązuje nadal No i zostają same reklamy Rescha z późniejszych lat. Jest 1862 i ani roku wcześniej.I tak się będziemy droczyć, póki kosturki, tfu, klawiaturki utrzymamy w rękach Czyż to nie wspaniałe... 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #43 Napisano 28 Lutego 2017 Chyba nie chodzi o droczenie się, a o fakty.Jeżeli uznamy, że w 1862 pojawia się firma z logo i działa - OK. Tak jest w reklamie - nie dyskutuję i przyjmuję.W pełni uzasadnia to podanie w reklamie takich dat.... tylko te 40 tys zegarów przed ktoś musiał zrobić No i jeszcze ten pic z Kroeberem chyba 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czerralf 26 #44 Napisano 1 Marca 2017 Fajnie że już jest nowe wydanie. Ciekawe co ja tam napisałem? No i czy wszystko co istotne się zmieściło np. Uzupełniony Eppner.Mysle ze trzeba by Kolege zacytowac. Samo wydanie sprawia mi duzy problem ( z j. niemieckiego jestem slaby). To bylo dla mnie bardzo duze i mile zaskoczenie ze w niemieckim wydaniu leksykonu jest polski akcent. Mimo ze w leksykonie nie zawarto wszystkiego. Warto polecic te publikacje . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #45 Napisano 1 Marca 2017 (...). Mimo ze w leksykonie nie zawarto wszystkiego. Warto polecic te publikacje . To chyba uczulenie na obecną sytuację w Polsce Może zanim się poleci warto zweryfikować ?Jeżeli "nie zawarto wszystkiego" ma być usprawiedliwieniem wszystkich błędów... 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czerralf 26 #46 Napisano 1 Marca 2017 To chyba uczulenie na obecną sytuację w Polsce Może zanim się poleci warto zweryfikować ?Jeżeli "nie zawarto wszystkiego" ma być usprawiedliwieniem wszystkich błędów...Nie do konca. Mariusz polecam ksiazke z punktu widzenia mojej osoby. Ty dysponujesz wieloletnim doswiadczeniem gdzie mnie do ciebie bardzo daleko. Ten leksykon bedzie mi pomocny tak jak nieocenione oraz wartosciowe sa dla mnie twoje wypowiedzi na temat zegarow . Wy sie zajmijcie bledami w tej publikacji. Bedzie to z korzyscia dla takiego zbieracza jak ja . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz 109 #47 Napisano 1 Marca 2017 Jest taka książka o roczniakach Terwilligera.Na początku zwana nawet encyklopedią z czasem okazało się, że ma błędy. Błędów było coraz więcej i obecnie stała się tylko odnośnikiem do rozmów.Ponieważ posiada wiele zdjęć i rycin wiadomo jest o czym się mówi. Skąd tyle błędów ?Autor dopuścił się wielu nadinterpretacji. Wydawało się logiczne, że " coś tam"Tylko nie napisał, że wydaje się, a podał wiedzę w formie faktu.Odbiorca przyjmuje wiedzę prosto - nie siedzi głęboko w temacie - czyta, bo chce się dowiedzieć, poznać prawdę.Gdyby były wątpliwości - zapewne pomyśli czytający - autor jako rzetelny fachowiec napisałby "prawdopodobnie". Problem w tym, że nie napisał i wszystkim jest głupio, bo nie wiadomo co z tym faktem zrobić. Mamy też inny aspekt sprawy - czasami jesteśmy zmęczeni robotą, nie chce się nam, nie mamy już weny do dalszego działania i odpuszczamy - niech będzie jak jest - mówimy.Wiemy, że nie jest najlepiej, ale niech już będzie. To bardzo ludzkie zachowanie. Nie mam możliwości, ani już chyba ochoty do weryfikacji całego leksykonu.Mogę zerknąć do interesujących mnie fragmentów i spróbować zrozumieć co autor miał na myśli. Są fragmenty gdzie jak napisał Piotr - można się droczyć i argumentować z powodu niejasnego postawienia założeń.Ale są też fragmenty, gdzie do próby tłumaczenia potrzeba PiS-u, bo żadna logika tego nie przełknie 0 Pozdrawiam Mariusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 503 #48 Napisano 26 Czerwca 2017 Doczekalem sie i ja swojego egzemplarza,za tydzień spotkanie autorskie i autograf H H Schmid . Adam - gratulacje za wstep,to takie male ukoronowanie pracy przy badaniu historii zegarow,szczegolnie na Slasku.Oczywiscie ciagle będzie przybywalo nowych informacji w zwiazku z gwałtownym rozwojem cyfryzacji zrodel o fabrykach i zegarach,w miare możliwości mam nadzieje ze ktoś to będzie aktualizowal. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 93 #49 Napisano 27 Czerwca 2017 Nigdy nie kończąca się historia...Muszę postarać się o jeden egz. z autografem. 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 503 #50 Napisano 4 Lipca 2017 No nareszcie mam swój egzemplarz z autografem. Dlugo rozmawialiśmy z H H Schmid.To jest tylko Lexykon,sa raczej fakty i najważniejsze dane.W niektórych przypadkach jest tyle sprzecznych ze sobą zrodel ze z powodu upływu czasu nie dalo się wszystkiego zweryfikować. Mogłaby nastąpić nadinterpretacja faktów, głownie ogłoszenia z gazet ,wystaw. Niejednokrotnie firmy podawały w swojej ofercie to samo co konkurencja lub jeszcze więcej żeby podkreślić swoja jakość i wielkość produkcji. Podobnie z numeracja mechanizmów, wydaje się ze niektóre firmy zaczynały numeracje od np. 1000 ale nie wypełniały całego tysiąca sztuk tylko zaczynały kolejny tysiąc ,sztuczne podnoszenie swojej możliwości produkcyjnej.Czasem cos nowego wyszlo w trakcie zlozenia dziela do druku(Becker,Jung..).Myślę ze jeszcze nie raz poprawimy lub skorygujemy dane zawarte w książce.Autor bardzo mile wspomina ostatnie spotkanie w którym uczestniczyl i pozdrawia serdecznie wszystkich uczestnikow.Obecnie jak otrzymuje nowe materialy,dane to odsyla to do DGC ,już nie jest w stanie z powodow zdrowotnych kontynuować prac nad kolejna czescia.Na forum DGC ukazalo się kilka nowych publikacji cyfrowych miedzy innymi Adressbucher fur die Deutsche Uhrenindustrie ,gdzie sa nowe firmy ze Slaska ,producenci obudów zegarowych,wcześniej nam nie znane. Kolejny raz wróciliśmy do tematu przedstawicielstwa lub montowni na terenie Warszawy ,Wrocławia, Lodzi dla zegarów i firm niemieckich, ktore otwierano np. z powodów celnych lub zakazu rejestracji obcych firm na terenie zaboru rosyjskiego.Tutaj nie za bardzo się zgadzam z autorem na Fortwangler w Lodzi. Badische we Wrocławiu nic nie znalazłem.Deutsche Zweigbetriebe in Russland-Polen vor 1914.pdf 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach