Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Yakovlev

@Yako + dla ciebie za wytrwałość w edukowaniu

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Staram się być pomocny, ale moja wytrwałość ma swoje granice :)

To już ostatni raz, nie będę więcej się powtarzał.

Forumowa szukajka wciąż działa, w googlach też można znaleźć wszystko.

Irytuje mnie lenistwo przy dzisiejszych możliwościach odszukania niezbędnych informacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://www.jp.dei.pl/narzedzia_zegarmistrzowskie.html&ved=0ahUKEwimpqP0-tPWAhXCHJoKHVBNAigQFggkMAA&usg=AOvVaw2mCPByG3Gcw_lYQNbNMG3q

Możesz tu skontaktować się lecz pewnie dużo kosztują albo popytać zegarmistrzow czy nie mają zbędnych na sprzedaż lecz trzeba się liczyć z tym że mogą być już zużyte albo szukać na giełdach.

Ja właśnie zrobiłem tak jak kolega poradził - kupiłem taki zestaw używany, ale i tak niemało za niego dałem, a na razie nie wiem za bardzo jak wykorzystać jego możliwości.

Zestaw wydaje się w stanie ok, sygnowany jakąś szwajcarską firmą Favorite.

e0cc1de5aa42.jpg

 

Tutaj ktoś (ktoś z forum?) opisuje fajnie jak uniwersalne jest to narzędzie

http://kwestiaczasu.pl/porady/nabijarka-moja-milosc/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 ale i tak niemało za niego dałem,

 

A jeśli można wiedzieć... ile Cię to szarpnęło?


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zrobiłem tak jak kolega poradził - kupiłem taki zestaw używany, ale i tak niemało za niego dałem, a na razie nie wiem za bardzo jak wykorzystać jego możliwości.

Zestaw wydaje się w stanie ok, sygnowany jakąś szwajcarską firmą Favorite.

 

 

Tutaj ktoś (ktoś z forum?) opisuje fajnie jak uniwersalne jest to narzędzie

http://kwestiaczasu.pl/porady/nabijarka-moja-milosc/

Ile zapłaciłeś?

Edytowane przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yakovlev, serdecznie dziękuję za wszelkie udzielone informacje, wszystkie mi bardzo pomogły. Pozdrowienia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam problem.

Rozkręcam kolejną Slave 2427, tym razem mam do niej sentyment bo to telewizorek/pancernik od ojca. Zegarek nie był rozkręcany około 30 lat, no i poległem przy odkręcaniu tarczy. Jedna śrubka poszła o druga nie chciała, podlałem naftą ale odczekałam nie za długo no i najpierw ukruszyłem dwie końcówki wkrętaka a potem ukręciłem łeb śrubki.

Do odkręcania metoda na igłę (opisywana na forum)nie pomogła, część śruby która została ma nadal naprężenia na gwincie (od dociskanej przez śrubę nóżki tarczy).

No i pytanie jak sobie z tym poradzić i jakie narzędzia do tego potrzebne - dodam że do majstra mi nie po drodze i chciałbym to rozwiązać sam, wcześniej czy później i tak mi się to musiało przydarzyć, no i pewnie się jeszcze kiedyś zdarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym typem jest duży problem bo trzeba uważać na nóżki tarczy bez jednej może nie przeskakiwać datownik. Sposobami igłą czy nawet zalanie naftą tutaj nić nie zdziała bo jak sam Napisaleś jest naprężenie na gwincie. Miałem kiedy podobną sytuację i poradzilem małym wiertłem rozwiercić tą śrubkę. Można też sprubować zeszlifować to miejsce. Oczywiście po tych zabiegach ring już nie będzie się nadawał do ponownego wykorzystania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam problem.

Rozkręcam kolejną Slave 2427, tym razem mam do niej sentyment bo to telewizorek/pancernik od ojca. Zegarek nie był rozkręcany około 30 lat, no i poległem przy odkręcaniu tarczy. Jedna śrubka poszła o druga nie chciała, podlałem naftą ale odczekałam nie za długo no i najpierw ukruszyłem dwie końcówki wkrętaka a potem ukręciłem łeb śrubki.

Do odkręcania metoda na igłę (opisywana na forum)nie pomogła, część śruby która została ma nadal naprężenia na gwincie (od dociskanej przez śrubę nóżki tarczy).

No i pytanie jak sobie z tym poradzić i jakie narzędzia do tego potrzebne - dodam że do majstra mi nie po drodze i chciałbym to rozwiązać sam, wcześniej czy później i tak mi się to musiało przydarzyć, no i pewnie się jeszcze kiedyś zdarzy.

Spróbuj przyłożyć do śrubki wkrętak i potraktować ją młotkiem, To stary sposób mocniejsze uderzenie potrafi zluzować zwoje na gwincie i wtedy można bardzo często bez większych oporów wykręcić śrubkę

tylko takim:

 

 

 

 

a nie takim :D :

post-34697-0-35355300-1507618430.jpg

post-34697-0-00726000-1507618610.jpg

Edytowane przez Goral35

KUPIĘ - TROCHĘ WOLNEGO CZASU ! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie też mam taki problem w chorągiewce i też ukręcona jest główka ....polecono mi dać kilka kropli kwasu solnego :wacko:  :rolleyes:   i on ma rozpuścić stara śrubkę.

Edytowane przez Qba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbować nawiercić śrubkę. Tylko wiadomo jak małe wiertło do tego potrzebne i precyzja

 

ps. Czy ktoś wie gdzie można kupić pleksę na szkiełka do zegarków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie, będę walczył. Dam znać jak poszło ale zejdzie mi się pewnie bo muszę zakupić trochę sprzętu (jakieś imadelko i wiertelko by się zdalo). Mloteczek odpowiedniu już mam tylko brakuje mi tej babki z drugiego zdjęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Po primo zasada: nigdy na darzonym estymą zegarku Dziadka, Ojca,... . Max. na co możesz się zdecydować to zegarek teściowej :) . Choć z innych względów nie polecam... :D . Ogólnie należy potrenować na trupku. Nie tylko siłę odkręcania ale i siłę dokręcania śrubek.

Po drugie primo, w zegareczku są śrubki z gwintem prawym i lewym! Czasami te z lewym gwintem nie są oznakowane podwójnym rantem.

Po primo ultimo, tak daje się niewielką ilość nafty, nanoszoną na rant śruby by spenetrowała szczelinę. Jednak poza przypadkami przyrośnięcia rdzą śruby nie ma przypadku by kilkukrotnie kruszyło się ostrze śrubokręta a tym bardziej był ukręcany łeb śruby w czasie jej odkręcania. Używasz stanowczo za dużej siły i tylko będziesz na dalszych etapach potęgował zniszczenia co jest bez sensu i rodzi zniechęcenie połączone z frustracją. 

"Jak coś nie idzie to odłóż na pewien czas, nie za długi."

Rozumiem, że nie masz wprawy i dlatego tak zdecydowanie działasz. Jednak jak śrubka nie jest lewozwojna i zardzewiała to powinna się dać odkręcić. Podobnie jak Koledzy nie poratuję więdzą o sile jaka jest zbyt duża a jaka powinna być przy dokręcaniu. To tajemna wiedza nabyta po kilkudziesięciu mechanizmach i jest z nią jak z jazdą na rowerze. Już się tego nie zapomina. Klucz dynamometryczny w palcach.

Z wykręceniem igłą będzie problem bo podejrzewam, że rozepchnąłeś gwint nadmierną siłą. Pomysł z lekkim stuknięciem jest bardzo dobry. Mozna też zastosować metodę termiczną. Rozgrzać do koloru brązowego gwóźdź i dotkąć czoła urwanego gwintu. Przeniesienie ciepła z gwoździa spowoduje rozszerzenie trzpienia z gwintem a po wystygnięciu powinien powstać luz.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, podpowiedzcie mi w czym tkwi problem? :)

Dość długo próbowałem wyregulować mechanizm 2416b i jak już mi się wydawało, że chodzi bardzo dokładnie będąc w jednej pozycji tak po noszeniu na ręce potrafił w ciągu godziny przyspieszyć o dobre kilka sekund. Jak zauważyłem dzieje się to w momencie gdy oprócz pracy balansu słychać dodatkowe postukiwanie, tak jakby jego uderzenia do momentu ustabilizowania się pracy były dużo mocniejsze. Nie wiem czy to się dzieje przez mocniejsze machnięcie ręką czy nagłą zmianą pozycji na ręce ale tak jakby przez balans dostawał mocniejszych obrotów.


Wszystko z czasem się zmienia

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Przyczyny zwykle są trzy. Złe ustawienie neutrum balansu czyli problem złego ustawienia przesuwki mocowania klocka włosa, luz poosiowy osi balansu, uszkodzenie kotwicy. 

Objawy jakie opisujesz nie powinny występować w sprawnym mechanizmie.

Jak masz ustawioną przesuwkę mocowania włosa? 90deg względem przeuwki regulatora chodu wtedy gdy wskaźnik regulatora jest na 0 czyli w środkowej pozycji między [+ 0 -] ?

Gdy weźmiesz w palce mechanizm i delikatnie chwycisz pierścień balansu to masz wyczuwalny luz poosiowy? Balans da się przesuwać w łożyskach góra dół?

Z kotwicą to jest tak, że wymień ją na inną i sprawdź?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie, zaraz zabiorę się za diagnozę i dam znać jak to wygląda :)

 

Edit:

Przesówki wyglądają tak:

post-27674-0-06658500-1507669217_thumb.jpg

Natomiast odnośnie luzu koła balansowego, jest delikatny, łapiąc go pensetą na boki siedzi twardo ale góra dół jest ruchawy :)

Edytowane przez Owczar

Wszystko z czasem się zmienia

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest na to trik.

opcja 1 - wyjmij podkladke miedziana spod mostka jesli takowa jest (czesto w werkach sa podladki podnoszace mostek) i zobacz jak sie zachowuje, ostatecznie sprobuj znalezc ciensza.

opcja 2 - odwroc zabezpieczenie antywstrzasowe.

 

Kazdy mechanik jak go gwaltownie szarpniesz zmieni amlitude wychylen balansu, fizyki nie oszukasz.

Jak wyglada dokladnosc po calym dniu? miesci sie w tolerancji fabrycznej? jak tak to nie ruszaj.

Edytowane przez antyp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się że może włos sie skleił. Wczoraj w poljocie lekko uderzyłem dłonią nie pamiętam w co na której noszę zegarek. I od tego momentu zaczął się pośpiech. Demontaż polmostka. Na plecy. Lekko oś do góry ze dwa razy. Montaż i działa

 

Wydeptane mi5s

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się że może włos sie skleił. Wczoraj w poljocie lekko uderzyłem dłonią nie pamiętam w co na której noszę zegarek. I od tego momentu zaczął się pośpiech. Demontaż polmostka. Na plecy. Lekko oś do góry ze dwa razy. Montaż i działa

 

Wydeptane mi5s

Chwilowo pomoże lecz za niedługo czas pewnie znowu się sklei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też wstępnie obstawiałem włos, zrobiłem odmagnesowanie mechanizmu i przy mocniejszym szarpnięciu postukiwanie dalej było słychać choć miałem wrażenie że dużo rzadziej, może trzeba jeszcze wykonać odtłuszczanie włosa? Postukiwanie słychać średnio 2 sekundy póki praca balansu się nie ustabilizuje.

Dzięki chłopaki za rady, jeszcze mi zostaje sprawdzić pozostałe sugestie :)


Wszystko z czasem się zmienia

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po primo zasada: nigdy na darzonym estymą zegarku Dziadka, Ojca,... . Max. na co możesz się zdecydować to zegarek teściowej :) . Choć z innych względów nie polecam... :D . Ogólnie należy potrenować na trupku. Nie tylko siłę odkręcania ale i siłę dokręcania śrubek.

Po drugie primo, w zegareczku są śrubki z gwintem prawym i lewym! Czasami te z lewym gwintem nie są oznakowane podwójnym rantem.

Po primo ultimo, tak daje się niewielką ilość nafty, nanoszoną na rant śruby by spenetrowała szczelinę. Jednak poza przypadkami przyrośnięcia rdzą śruby nie ma przypadku by kilkukrotnie kruszyło się ostrze śrubokręta a tym bardziej był ukręcany łeb śruby w czasie jej odkręcania. Używasz stanowczo za dużej siły i tylko będziesz na dalszych etapach potęgował zniszczenia co jest bez sensu i rodzi zniechęcenie połączone z frustracją. 

"Jak coś nie idzie to odłóż na pewien czas, nie za długi."

Rozumiem, że nie masz wprawy i dlatego tak zdecydowanie działasz. Jednak jak śrubka nie jest lewozwojna i zardzewiała to powinna się dać odkręcić. Podobnie jak Koledzy nie poratuję więdzą o sile jaka jest zbyt duża a jaka powinna być przy dokręcaniu. To tajemna wiedza nabyta po kilkudziesięciu mechanizmach i jest z nią jak z jazdą na rowerze. Już się tego nie zapomina. Klucz dynamometryczny w palcach.

Z wykręceniem igłą będzie problem bo podejrzewam, że rozepchnąłeś gwint nadmierną siłą. Pomysł z lekkim stuknięciem jest bardzo dobry. Mozna też zastosować metodę termiczną. Rozgrzać do koloru brązowego gwóźdź i dotkąć czoła urwanego gwintu. Przeniesienie ciepła z gwoździa spowoduje rozszerzenie trzpienia z gwintem a po wystygnięciu powinien powstać luz.

Niewątpliwie użyłem za dużej siły, ale na ów czas nie miałem innej koncepcji na odkręcenie opornej śruby. Ponieważ byłem trzeźwy nie zakładam żebym ją odkręcał w przeciwnym kierunku - odłożenie roboty i konsultacja pewnie by pomogły. Faktycznie chyba warto było zadziałać wtedy termicznie, ale teraz jak już niema łba to cienko to widzę. A więc koncepcje mam dwie:

1. Rozwiercenie - zamówiłem już wiertełka, ale jakoś nie mam przekonania czy wiertło średnicy 0,5mm jest w stanie coś wywiercić przed jego złamaniem. Poza tym zakładam, że ten sposób nawet jak się zakończy pełnnym sukcesem, to doprowadzi do zniszczenia metalowego ringu (zniszczy się gwint co jest raczej oczywiste).

2. Zablokowanie mechanizmu w imadle za metalowy ring (tak żeby nie złapać tarczy), przywalenie (z wyczuciem) cienkim nabijakiem w nóżkę tarczy od strony mechanizmu (jest tam taki otworek przez który jest dostęp do spodu nóżki). Zakładam, że reszta wkręconej śruby zrobi zadzior na wypychanej na siłę nóżce tarczy, ale tarcza powinna wyjść bez ryzyka urwania nóżki, gdyż cała siła uderzenia skupi się na punkcie kontaktu nóżki ze śrubą która ją blokuje przed wypadnięciem

 

Co Wy na to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Wojtas79 To co opisałeś to całkiem przemyślany pomysł na katastrofę zegarmistrzowską. Skoro nie masz przekonania do wiercenia to nie wierć bo to najzwyczajiej spieprzysz i wyjdzie performens a nie zegarek. Podobnie, jak nie masz przekonania do dziwewczyny to się z nią nie umawiasz. Przez skórę czujesz, że nie wyniknie z tego nic dobrego.
Pomysł z imadłem, ściskaniem mechanizmu to już performens pełną gęba. Wiele mechanizmów przeszło przez ręce ale żadnego nie umieszczałem w imadle. Nawet tych podrdzewiałych.
Metoda termiczna jak najbardziej wchodzi w grę. Skoro ukręciłeś łeb śrubie to znaczy, że jakoś podszedłeś z narzędziem, śrubokrętem. Skoro nie masz przekonania do tej metody to wkropl nieco nafty, oliwy ze środkiem penetrującym,... do otworu. Tyle co przyklei się do igły. Najwyżej powtórzysz zakraplanie 2-3 razy, małymi porcjami. Odczekaj z pół godzinki, kwadransik i jeżeli nie masz eleganckiego, dedykowanego młoteczka to możesz się zdecydować na trzonek średniego noża. Oczywiście będzie potrzebna jeszcze ostra igła, którą wprowadzasz w otwór, osadzasz na środku trzpienia ułamanej śruby i stukasz jakbyś rozbijał skorupkę na jajku.
Zabieg będzie trzeba powtórzyć jeżeli okaże się, że śrubka nie ruszyła ale 3-4 razy nie więcej. Jak nie pójdzie to stukanie igłą w trzpień wytłoczy wgłębienie w trzpieniu w sam raz by osadzić w nim czoło wiertła.

Siła uderzenia trzonkiem noża albo eleganckim młoteczkiem do badania odruchów/zegarmistrozwskim ;) nie powinna w żaden sposób spowodować istotnego przemieszczenia sworznia śruby. No chyba, że użyjesz konkretnej siły i zerwiesz gwint. Uderzenie, poprzez pomocniczy element, igłę ma spowodować powstanie ożywczych wibracji, które rozscalną oba zagniecionę anormalną siłą gwinty gniazda ze srubą.

Śruba blokujaca nóżkę tarczy w normalnych warunkach robi w jej boku wgłębienie. Dzięki temu ponownie montowana tarcza wskakuje na ostateczne miejsce niejako samoistnie. Podobnie jest z klockiem mocowania włosa. W nim także powstaje albo jest wykonywane wgłębienie, które umożliwia w jedynie słuszny sposób spozycjonowanie go w mocowaniu bo to ma później podstawowe znaczenie.

Owczar Może to perspektywa ale na zdjęciu osadzenie łożyska balansu w gnieździe wydaje się krzywe.
Zwykle gdy problemem jest włos to słychać cichutkie brzęczenie i stukanie a nie jedynie stukanie.
Ustawienie neutrum wgląda względnie dobrze choć moim zdaniem warto byłoby się temu przyjrzeć bo jak kotwica obija o ogranicznik to będziesz miał stukanie.
2s do powrotu ustalonych oscylacji balansu przy niewielkiej i niezbyt szybkiej zmianie położenia wygląda doprawdy kiepsko.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ritter wielkie dzieki za pomoc. Podpowiedz tylko jak unieruchomic całość żeby można w to było uderzać mloteczkiem (przez igłe)? Srubka mocowania tarczy (werk2427) jest w wyjątkowo niefortunnym miejscu, calosc musi byc ustawiona na boku a oś śruby jest prostopadla do promienia mechanizmu, dodatkowo nadal jest zamontowana delikatna tarcza co komplikuje sprawę. Jak nie imadelko to pozostaje całość trzymać tylko w ręku, wtedy nie ma możliwości uderzyć czymkolwiek. Wydaje mi się że w pierwszym kroku trzeba usunąć tarczę, mechanizm a dopiero potem na samym już zdemontowanym ringu próbować usunąć trzpień śruby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.