Jaki sport uprawiają zegarkowi maniacy?

[Krystian 1948]

Nie poznałbym

[Lincoln Six Echo 63602]

Ot, nic specjalnego, w przerwach między siatkówką plażową a piwkiem

[karol1302 206]

A Wy tak na pusto ? Byśta coś wkleili

Piotrek, za wiele z tamtych czasów nie mam, ale znalazłem jedno z placu boju haha

poniżej ja sprzed lekko 20 lat, po dość udanych (jak sądzę mistrzostwach polski)    

 

[bury22 3]

Piotrek, za wiele z tamtych czasów nie mam, ale znalazłem jedno z placu boju haha

poniżej ja sprzed lekko 20 lat, po dość udanych (jak sądzę mistrzostwach polski)    

 

jaka dyscyplina ?

[Bartosz 86 61]

jaka dyscyplina ?

 

Sądząc po zdjęciu to sprint na 0,5 litra w kategorii do 10%

[Gość Angelo]

Na wspominki mnie wzięło   swego czasu trenowałem lekką atletykę, a tak dokładniej 10-bój i skok wzwyż.

Z tego co pamiętam, to nawet całkiem nieźle mi szło

 

Byc dobrym w 10 dyscyplinach... ,,szacuken,, z ,,zoltanem,, 

Edytowane 21 Lipca 2015 przez Angelo

[Gość Szymon.]

Dziś 1,5h na boulderowni....

 

ała... gdzie są moje palce? 

[k2cl 6]

@ up

Skoro piszesz o "bulderowni" - Bloco czy Crux? Co fajnego udało Ci się zrobić?

W sumie zaintrygowałeś mnie tym wpisem - z tego co pisałeś, wspinasz się od niedawna, a z własnego doświadczenia wiem, że osoby, które dopiero zaczynają przygodę ze wspinaniem, z reguły trudno namówić na wspinanie nad materacem - wszyscy chcą "na sznurek"

Edytowane 25 Lipca 2015 przez k2cl

[Pawel2499 181]

Najlepsze baldy są na małych w Janówku  szkoda że grota już nie ma niestety a kilka klasyków tam kiedyś powtórzyłem

a Szymon to pewnie na Obozowej ładował jak go znam 

[Gość Szymon.]

@ up

Skoro piszesz o "bulderowni" - Bloco czy Crux? Co fajnego udało Ci się zrobić?

W sumie zaintrygowałeś mnie tym wpisem - z tego co pisałeś, wspinasz się od niedawna, a z własnego doświadczenia wiem, że osoby, które dopiero zaczynają przygodę ze wspinaniem, z reguły trudno namówić na wspinanie nad materacem - wszyscy chcą "na sznurek"

 

Od niedawna to delikatnie powiedziane. 

Kiedyś (parę lat temu) byłem na ściance ze 2-3 razy, potem nic, nic, nic i teraz jak poszedłem ze znajomymi z łódki (bo dwie osoby się wspinają regularnie i zaproponowali żebyśmy się przeszli z nimi załogą), to było jakoś ze 2 tygodnie temu, to stwierdziłem, że mi się podoba. 

 

Byłem w Bloco.

Jakoś kosmicznych osiągnięć nie miałem, bo wiadomo... czego wymagać przy takim doświadczeniu. 

Ale zrobiłem chyba wszystkie żółte i pomarańczowe drogi i jedną albo dwie niebieskie mi się udało.

 

Dziś byłem na Obozowej i udalo się zrobić drogę 5b z rysą i kilka innych piątek. Na 5c odpadłem na przewieszeniu (może jakbym podszedł wcześniej, a nie jako do którejś z kolei, to bym wlazł, ale też byłoby ciężko,  a tu jeszcze zmęczony już byłem). No i kurde... chyba trzeba buty kupić, bo w trampkach to jednak jest czasem walka o kontakt z czymkolwiek, bo niestety, ale się ślizgają...

Edytowane 25 Lipca 2015 przez Szymon.

[Pawel2499 181]

Szymon laczki kup koniecznie, w trampkach nie ma co się męczyć, a forma od razu skoczy do 6+  

i na ściance nie mówi się zmęczony tylko zbułowany

[Gość Szymon.]

Szymon laczki kup koniecznie, w trampkach nie ma co się męczyć, a forma od razu skoczy do 6+  

i na ściance nie mówi się zmęczony tylko zbułowany

 

Zbułowany, to chyba jak Ci się wypieką przedramiona.

Mi się nie wypiekły... bardziej o same palce chodziło

[k2cl 6]

Hm, przy wspinaniu (i po nim) powinieneś czuć raczej przedramiona, a nie palce...

 

Jak na świeżo upieczonego wspinacza wyniki masz całkiem ładne - żółte przystawki na Bloco z założenia mają być łatwe (i do robienia w trampkach przez osoby, które pierwszy raz w życiu przyszły się powspinać), ale pomarańczowe nie zawsze są już tak banalne. Skoro i niebieskie zaczynasz robić - będzie dobrze

 

Buty - cóż, jeśli chcesz się wspinać, uważam, że absolutnie warto je kupić. To o tyle istotne, że już od początku będziesz mógł korzystać ze stopni i wyrabiać sobie prawidłowe nawyki (tudzież kształtować technikę). Odradzam natomiast najtańsze "wynalazki" z Decathlonu - może i przypominają wyglądem buty wspinaczkowe, ale na tym kończą się podobieństwa

[Gość Szymon.]

Hm, przy wspinaniu (i po nim) powinieneś czuć raczej przedramiona, a nie palce...

 

Jak na świeżo upieczonego wspinacza wyniki masz całkiem ładne - żółte przystawki na Bloco z założenia mają być łatwe (i do robienia w trampkach przez osoby, które pierwszy raz w życiu przyszły się powspinać), ale pomarańczowe nie zawsze są już tak banalne. Skoro i niebieskie zaczynasz robić - będzie dobrze

 

Buty - cóż, jeśli chcesz się wspinać, uważam, że absolutnie warto je kupić. To o tyle istotne, że już od początku będziesz mógł korzystać ze stopni i wyrabiać sobie prawidłowe nawyki (tudzież kształtować technikę). Odradzam natomiast najtańsze "wynalazki" z Decathlonu - może i przypominają wyglądem buty wspinaczkowe, ale na tym kończą się podobieństwa

 

 

 

Dzieki

 

Z tymi przedramionami, to nie tak, ze ich nie czułem w ogóle, ale nie to było głównym problemem w tym przypadku.

 

A technikę koniecznie muszę, bo teraz techniki jest 0 i jadę bardzo siłowo. Fakt że tej siły trochę mam jak się okazuje, ale jednak trzeba popracować, żeby więcej sensu to miało.

Okazało się że mam sekcję wspinaczkową w pracy i już  pytałem o treningi. Chyba dołączę

 

A jak obejrzałem ten filmik, to zwiątpiłem we wszystko O_O

[k2cl 6]

Taaa, i słynna już waga robiona na płytkich mono na tablicy BM2000

Jeśli nie znasz tej chwytotablicy, zobacz sobie, jaką głębokość mają te chwyty... Jeden Beastmaker 2000 wisi na Warszawiance, drugi był kiedyś na Bloco (teraz po wstawieniu nowego campusa wylądował chyba gdzieś na zapleczu), na Obo wisi z tego co pamiętam "łatwiejsza" wersja, czyli BM1000 (między innymi bez dziurek na jeden palec).

 

Weź pod uwagę, że Hojer to sportowiec ze ścisłej czołówki, i to raczej z gatunku tych "bardziej siłowych" zawodników (ostatnio na zawodach Pucharu Świata raz za razem odrywał chwyty od panelu ).

 

Skoro masz możliwość chodzenia na sekcję - korzystaj. Gdy stawiasz pierwsze kroki we wspinaniu, fajnie mieć kogoś, kto podpowie Ci kilka rzeczy - zwłaszcza, jeśli należysz do osób, które już od początku mogą rekompensować siłą braki techniki. O ile na samym początku może się wydawać, że to niezłe rozwiązanie, z czasem taka "nabyta niechęć do techniki" mocno utrudni Ci życie...

 

 

Tak nawiasem mówiąc trzeba będzie kiedyś zorganizować jakieś klubowe spotkanie na panelu lub w skałach

[Pawel2499 181]

Za starych czasów było takie powiedzenie: "prawdziwa siła techniki się nie boi"

 

a co do spotkania ja się piszę, można zacząć od ściany, chętnie bym się wybrał na nowy panel Makak 

[k2cl 6]

Powiedzenie "prawdziwa siła techniki się nie boi" modne jest i dziś, ale osobiście uważam, że dla początkujących nie jest to najlepsze rozwiązanie. Jest jednak pewna różnica pomiędzy sytuacją, w której ktoś postanawia zrobić jakieś miejsce "na szmatach" (gdyż jest na tyle silny lub traktuje to jako element treningu), a przypadkiem, gdy ktoś robi tak balda lub drogę, gdyż inaczej nie potrafi

 

Makak nie jest wcale nowy - działa od ponad roku (choć oficjalnie dopiero od listopada ). Nie mam nic przeciwko, żeby się tam wybrać, bo wspinanie ciekawe (przede wszystkim - drogi są naprawdę długie), tyle że to kompletny "koniec świata". Dojazd to z punktu widzenia niezmotoryzowanych to po prostu koszmar...

[Gość Szymon.]

Taaa, i słynna już waga robiona na płytkich mono na tablicy BM2000

Jeśli nie znasz tej chwytotablicy, zobacz sobie, jaką głębokość mają te chwyty... Jeden Beastmaker 2000 wisi na Warszawiance, drugi był kiedyś na Bloco (teraz po wstawieniu nowego campusa wylądował chyba gdzieś na zapleczu), na Obo wisi z tego co pamiętam "łatwiejsza" wersja, czyli BM1000 (między innymi bez dziurek na jeden palec).

 

Weź pod uwagę, że Hojer to sportowiec ze ścisłej czołówki, i to raczej z gatunku tych "bardziej siłowych" zawodników (ostatnio na zawodach Pucharu Świata raz za razem odrywał chwyty od panelu ).

 

Skoro masz możliwość chodzenia na sekcję - korzystaj. Gdy stawiasz pierwsze kroki we wspinaniu, fajnie mieć kogoś, kto podpowie Ci kilka rzeczy - zwłaszcza, jeśli należysz do osób, które już od początku mogą rekompensować siłą braki techniki. O ile na samym początku może się wydawać, że to niezłe rozwiązanie, z czasem taka "nabyta niechęć do techniki" mocno utrudni Ci życie...

 

 

Tak nawiasem mówiąc trzeba będzie kiedyś zorganizować jakieś klubowe spotkanie na panelu lub w skałach

 

Ja nie mam niechęci do techniki. Ja po prostu na razie tej techniki nie mam (jak juz wspominałem... byłem na ścianie kilka razy w życiu, z czego połowę kilka lat temu), a jakoś trzeba leźć do góry

Jak zacznę śmigać na zajęcia z trenerem, to będę starał się chodzić bardziej ekonomicznie

 

A ustawić się można kiedyś na jakieś wyjście (chociażby na bouldery).

[k2cl 6]

Trener z pewnością zadba o to, żebyś nie robił wszystkiego na rękach Tak z ciekawości - na którym z obiektów zakład pracy organizuje Wam zajęcia? Wiesz może, kto je prowadzi?

[Gość Szymon.]

Trener z pewnością zadba o to, żebyś nie robił wszystkiego na rękach Tak z ciekawości - na którym z obiektów zakład pracy organizuje Wam zajęcia? Wiesz może, kto je prowadzi?

 

 

Z tego co wiem, to najbliższy cykl zajeć będzie "W pionie". Ale nie wiem czy zajęcia nie są na różnych obiektach. W najbliższym czasie planowany jest też jakiś trening w Bloco.

[k2cl 6]

Nowowiejska... cóż, specyficzne wspinanie "Trening na Bloco" brzmi dużo bardziej zachęcająco...

[Pawel2499 181]

Na Nowowiejskiej też chyba jest pakernia z tego co pamiętam, no i to ścianka klubowa KW, ciekawe kto będzie prowadził zajęcia ?

[Gość Szymon.]

No to jeestem po moim pierwszym treningu na sekcji wspinaczowej. Dobrze było!

[k2cl 6]

Jakieś szczegóły? Wylądowaliście "w piwnicy", czy na górze, na głównej ścianie? Kto prowadzi zajęcia?

[Gość Szymon.]

Jakieś szczegóły? Wylądowaliście "w piwnicy", czy na górze, na głównej ścianie? Kto prowadzi zajęcia?

 

Zajęcia prowadził Marek Walicki no i na głównej ścianie byliśmy. Całkiem ciekawe z mojej perspektywy ćwiczenia. Na pewno trochę oduczą mnie używania siły na rzecz techniki

 

Przykładowo było ćwiczenie polegające na wchodzeniu na ścianę, ale z zastrzeżeniem, że rąk używamy tylko do wysokości barków - mocno zmienia to tok myślenia podczas wspinania się taką metodą.

Edytowane 4 Sierpnia 2015 przez Szymon.