Jak dokladnie może chodzić mechanic?

[Grzybek 0]

Ma takie pytanie. Niby było w różnych wątkach ale chodzi mi o skonkretyzowanie jaką tolerancję odchyłek czasu można zaakceptować w zegarku mechanicznym. Chodzi mi konkretny model. Kupiłem na aukcji Junkersa Aviatora z mechanizmem poljota 3133 i spieszył mi się ok. 1 min na dobę.Dałem go zegarmistrzowi do regulacji i teraz jest to ok.25 sek. .Przyjąłbym to ale gdzieś wyczytałem, że ten mechanizm to rosyjska kopia ( piractwo przemysłowe? szpiegostwo? ) szwajcarskiego mechanizmu VALJOUX 7734 calibre . Jeśli to dobra kopia to może powinien chodzić dokładniej. Gdzieś tu na forum była tabelka z porównaniem dokładności dobowej i tygodniowej różnych mechanizmów i ten polijot 3133 miał tam niedokładność rzędu 15 sek/doba.Prezentował się w samym dole i to mnie trochę zmartwiło .Zegarek kupiłem jak myślę po dobrej cenie 280 zł. jako używany ale po wymianie paska wygląda jak nówka i przyznam, że bardzo podoba mi się wzornictwo, a dodatkowo mam seiko sporturę ana/digi, więc jak chcę dokładności to niby mogę go założyć. No ale szukając przysłowiowej dziury w całym chciałbym się dowiedzieć czy można mu jeszcze poprawić chód, bo zegarmistrz stwierdził , że zrobi to już w ramach tej samej usługi kiedy będą nadal spore niedokładności. Jednak nie potrafił sprecyzować rzędu ilu sekund na dobę będą one do przyjęcia. Co o tym wszystkim sądzicie i szczególnie czy ma sens jeszcze regulować ten zegarek. Dodam, że był on kupiony dwa lata temu i wcześniej aż do regulacji podobno nie otwierany, nie wymaga też czyszczenia. Proszę o jakieś podpowiedzi. Poniżej link do zdjęc zegarka i samego werku.

 

www.allegro.pl/item127019190_niemiecki_zegarek_junkers.html

[kokop 13]

Opinia o ruskim piractwie w mechanizmach zegarkowych to przesada. Akurat kupowali licencje. Moze nam sie wydawac ze to narod burakow. Ale sie mylimy. Gdyby nie ta komuna to inaczej by to pewnie wygladalo.

Opracowali mase wlasnych tez

[Grzybek 0]

Nie chodziło mi tu specjalnie o sugerowanie piractwa ale czasy ZSRR były takie ,że często po prostu wykradali czyjeś pomysły.Napewno to, że mieli licencję świadczy tylko na plus bo wtedy ich mechanizm pewnie jest bardziej dopracowany niżby mieli go kopiować jakoś z ominieciem prawa co zresztą nie było takie oczywiste w ZSRR, bo ich prawo autorskie czy patentowe znacznie różniło się od standardów zachodnich. Jeżeli to licencja to może również wiesz z jakigo okresu jest orginalny szwajcarski mechanizm i kiedy nabyto licencję. I jeszcze może czy to jest solidny mechanizm zarówno orginał jak i kopia.Orginał jako szwajcar pewnie tak a jednak na wyobrażenia o zegarkach rosyjskich u mnie rzutują wspomnienia z czasów Zsrr co z racji wieku dobrze pamiętam

[kokop 13]

Wiesz. Az tak dokladnie nie wnikalem. Ale lubie rosyjskie mechanizmy. Jak chcieli to potrafili zrobic fajnie. Np. Polioty de lux. Na eksport. Mialy swietne mechanizmy. To moje zdanie. Moj chodzil z odchylem +- 3 sek na dobe. Tak caly czas. Wychodzilo sumarycznie ze idzie w punkt. I ta odchyla byla caly czas. Czy lezal, czy chodzil. Wg. mnie to dobrze swiadczy o nim. Jezeli w twoim nie ma duzego rozrzutu. Tylko spieszy. To jest szansa ze podobnie da sie wyregulowac

[tool 0]

Wiesz. Az tak dokladnie nie wnikalem. Ale lubie rosyjskie mechanizmy. Jak chcieli to potrafili zrobic fajnie. Np. Polioty de lux. Na eksport. Mialy swietne mechanizmy. To moje zdanie. Moj chodzil z odchylem +- 3 sek na dobe. Tak caly czas. Wychodzilo sumarycznie ze idzie w punkt. I ta odchyla byla caly czas. Czy lezal, czy chodzil. Wg. mnie to dobrze swiadczy o nim. Jezeli w twoim nie ma duzego rozrzutu. Tylko spieszy. To jest szansa ze podobnie da sie wyregulowac

 

Tak, da się wyregulować ale poniżej pewnego pułapu w tych mechanizmach już się nie zejdzie. Musiałby mieć certyfikat chronometru, żeby efekt był zadowalający. Jeżeli wszystkie możliwe regulacje dają +/- 15sek/dobę to już inaczej nie będzie.

[kokop 13]

Kwestia wykonania. Zeby dostac certyfikat to trzeba sie napracowac Moze to byl wypadek przy pracy? A moze chcieli pokazac ze tez moga? Nie wiem. To ze nie ma certyfikatu. Wcale nie swiadczy ze nie moze byc dobrym egzemplarzem.

Czy da sie doladnie ustawic. To glownym wskaznikiem jest rozrzut. A jezeli tylko spieszy 25 sek okolo. No to nic wiecej nie trzeba. Tylko poregulowac.

[Grzybek 0]

Nie jest tak żle bo po regulacji dzisiaj od 7 godzin, choć wiem że to tyle co nic obserwuję jego chód.I nawet nieżle się to zapowiada bo gdy miałem go na ręce jakieś pierwsze cztery godziny gdzieś z połową nakręcenia sprężyny wchnał się max. o jakieś 2 sek.na minus. Potem go nakręciłem i położyłem na deklu jakieś dwie ,dwie i pól godz. i co mnie trochę zdziwiło nie przyspieszył na naciągniętej sprężynie tylko opóżnił się do -7 sek. Teraz znów mam go na ręku ok 1 godz. i nadrobił do - 5 . Jeżeli by tak uśrednić , choć wiem,że to trochę bez sensu to może i na dobę będzie to ok 15 sek. po odliczeniu czasu na nocny spoczynek zegarka na deklu.Jak by tak zostało to było by ok. bo jednak wcześniej przed regulacją po ośmiu godzinach mniej więcej takiego samego użytkowania jak teraz opóżniałby się mminimum o jakieś 15 - 20 sek. a resztę do minuty dolożyłby w nocy.

[Tomaszewski 2]

Z dokładnością chodu zegarków bywa ciekawie, moim najdokładniejszym zegarekiem jest Rakieta z lat 80, która choć od nowości nie była czyszczona ma 1 - do 1,5 sekundy odchyłki na dobę noszona przez 12 godzin dziennie. Dla mnie jest to rzecz niewytłumaczalna, że zegarek mechaniczny ma taką małą odchyłkę na dobę. Pozostałę moje zegarki po regulacji mieszczą się w garnicy 8 sekund na dobę. A z "szwajcarów" najprecyzyjniej chodzi mi Nisus z lat 60 3 - 4 sekundy na dobę ( po regulacji, większość swojego żywota leżakował ). Uważam, że odchyłka w pomiarze czasu do 30 sekund na dobę jest akceptowalna dla każdego zegarka, jeżeli odchyłka jest większa i nie daje się skorygować niepokoił bym się. I przyjmowanie przez niektóre firmy szwajcarskie, że odchyłka w pomiarze czasu ich zegarków może sięgać minuty uważam za zwykłe naciągactwo i zachowanie nie fer wobec klienta. Taką różnicę w pomiarze czasu ma Tissot mojego ojca z lat 40 ( po regulacji ) a nie nowy zegarek.

25 sekund na dobę jest do zaakceptowania, samodzielnego regulowania zegarka bym nie polecał, sam w ten sposób niedawno rozregulowałem zegarek. Zegarmistrz za parę złotych najlepiej wyreguluje zegarek na "maszynie", a jak zostawisz mu do ponoszenia ( i ustawniania ) powinien super chodzić. Zegarmistrz, który reguluje i naprawia moje zegarki chodzi w nich i stosownie koryguje "chód" czasomierza.

[kokop 13]

No jak ktos jest czasami maniakiem precyzji pomiaru czasu przez zegarek. To pozostaje kwarc Tez da sie lubic. Wlasnie za dokladnosc.

[Grzybek 0]

Zgadzam się w zupełności.Bo jednak 1 minuta na dobę to 7 minut w tygodniu a to jednak sporo.Zbudowałeś mnie natomiast tym,że stare zegarki potrafią dokładnie chodzić bo zamierzam kupić jakiś starszy zegareczek kolekcjonerski by go zakładać na jakeś specjalne okazje ale zawsze gdy już miałem coś kupić np. w allegro w dziale Antyki - zegarki to brakowało mi odwagi, właśnie ze względu na to, że obawiałem się jakichć dużych, powiedzmy minuta dwie wachań w pomiarze czasu, których juz nie da się wyregulować.Może gdy nie było konkurencji zegarków kwarcowych konkurowano bardziej na polu mechaników.Stąd te dokładności.Dzisiaj wiadomo, że jeżeli komuś zależy na super dokladności to sobie kupi po prostu dobrego kwarca.Natomiast ta rakieta naprawdę godna uwagi.Pomyślałem sobie,że po prostu ZSRR miał ambicje przodować w każdej dziedzinie więc po prostu zrobili sobie bardzo starannie ten model zegarka by pokazać, że też potrafią.

[Grzybek 0]

Też myślałem, że przy regulacji będę musiał zostawić zegarek właśnie po to by zegarmistrz sprawdził go w różnych warunkach. Tak to powinno być w sumie robione ale jestem z malego miasta, gdzie nie ma dużej konkurencji w tej szlachetnej sztuce rzemieślniczej i po prostu na maszynie wyregulowal mi ten zegarek w jakieś dwie minuty.Nie jestem jakimś fanatykiem dokładności i te wachania w okolicy 15 sek/doba są dla mnie ok. Zręsztą większość moich znajomych jest niepunktualna więc jak sobie raz na cztery dni skoryguję 1 minutę to żaden problem .

[kokop 13]

No i wlasnie. Zdrowe podejscie. Przeciez na dobra sprawe. Sekundy w zyciu nam nie sa potrzebne Ja osobiscie jak mechanik to trawie nawet minute na dobe. Ale jak kwarc. Oj mamuniu. Musi byc precyzyjny do bolu. Jak ma sekunde na tydzien to ew strawie. Ale dwie, to juz zbyt wiele. Tak mam jakos :roll:

[Grzybek 0]

Przeglądałem teraz internet i natrafiłem na ciekawą strone z mechanizmami zegarków na sprzedaż i tam figuruje, że pierwowzór licencyjnego poliota 3133, który jest w moim Junkersie czyli VALJOUX 7734 był montowany nawet w Breitlingach. Jest tam taki jeden na zdjęciu właśnie pochodzący z Breitlinga. Więc wynika jakby z tego, że nawet jeśli to rosyjska kopia licencyjna to chyba jednak nie można jej nie doceniać z chociażby ze względu na same założenia konstrukcyjne .

 

 

Link: http://www.ofrei.com/page240.html

[kopeć 14]

Witam,w moim niedawno kupionym poljocie chrono z tym mechanizmem odchyłka wynosi ok 1 sek na dobę.Zegarek był już używany,ale poprzedni właściciel zadbał o niego.Sam się dziwiłem i byłem pewien ,że taki dobry wynik się długo nie utrzyma,ale jak dotąd (1 miesiąc) wszystko jest Ok i mechanizm zachowuje się stabilnie.Ciekaw jestem jak będzie dalej...

[Grzybek 0]

A więc jednak można go wyregulować jednak bardziej.Mój zegarek też jest w idealnym stanie wymieniłem tylko pasek ze wzgędów estetycznych z brązowego na czarny. Po nocy dalej opóżnil się o 6 sek., a zgodnie z sugestiami jakie tu otrzymalem gdy niedokladność w chodzie jest stała w jedną stronę na + lub - to można to jeszcze poprawić.Pogadam z zegarmistrzem by go dłużej poobserwowal u siebie i jeszcze dostroił.

[Gość ziutek]

lepiej poszukaj zegarmistrza z dobrym przyządem elektronicznym 8)

[Grzybek 0]

W tym problem że u nas właściwie nie ma wyboru bo wiem tylko o dwóch zakładach zegarmistrzowskich i dwóch punktach reperacji, a w zasadzie to raczej tylko jakiejś prostej wymiany bateri, teleskopu itp. Tam gdzie byłem to ustawiał go na "maszynie" elektronicznej tylko raczej to nie był najnowszy model bo wyglądała na taką co już trochę zegarków widziała.Był tylko polożony na niej na ok. 1-2 minuty przez które zegarmistrz korygował ustawienia balansu. Była jednak duża poprawa bo wcześniej spieszył się 1 min./doba a po regulacji 20 sek. się póżni, więc wszystko poszło w dobrą stronę. Jak pisałem, że mu zostawię by go poobserwował to chodziło mi właśnie o to by ustawił na przyrządzie za kilka godzin sprawdził i jeszcze może jakoś bardziej precyzyjnie dostroił.

[kokop 13]

No jak mily gosc. To popatrzy. Moze lubi browara np? Zrobi taka mina i podstroji. Jak by nie bylo to musz u czlowieka wywolac usmiech. Powiedz cos milego na temat jego umiejetnosci itd. Ze taki syf miales a teraz chodzi prawie ideal. Rozumiesz :wink:

[Grzybek 0]

Witam,w moim niedawno kupionym poljocie chrono z tym mechanizmem odchyłka wynosi ok 1 sek na dobę.Zegarek był już używany,ale poprzedni właściciel zadbał o niego.Sam się dziwiłem i byłem pewien ,że taki dobry wynik się długo nie utrzyma,ale jak dotąd (1 miesiąc) wszystko jest Ok i mechanizm zachowuje się stabilnie.Ciekaw jestem jak będzie dalej...

 

Pobawiłem się trochę w regulacje samemu.I jestem niezmiernie zadowolony bo od dwóch dni zegarekprzyspiesza po ok. 1-2 sek. na dobę. Trochę mnie to kosztowało zapisanych karteczek z czasami i nerwów przy"dłubaniu w zegarku" ale radość tym wieksza że samemu zrobione.Zegarek normalnie noszony, nakręcany raz na wieczór i odkladany na noc.Widocznie ten mechanizm jest całkiem całkiem....Mam tylko nadzieję że to się utrzyma, no ale nie zapeszam. :roll:

[Gość Ireneusz Paluszek]

Zegarek normalnie noszony, nakręcany raz na wieczór i odkladany na noc.

jeśli pozwolisz na małą uwagę to zaleca się nakręcanie zegarka rano.

[Grzybek 0]

jeśli pozwolisz na małą uwagę to zaleca się nakręcanie zegarka rano.

 

Ciągle można się czegoś nowego nauczyć.Nie myślałem, że to ma jakieś konkretne znaczenie wydawało mi się,że ludzie tak robią bo wygodniej im nakręcić zegarek przy zakladaniu na rękę. 8)

[STARUSZEK 207]

jeśli pozwolisz na małą uwagę to zaleca się nakręcanie zegarka rano.

 

Ciągle można się czegoś nowego nauczyć.Nie myślałem, że to ma jakieś konkretne znaczenie wydawało mi się,że ludzie tak robią bo wygodniej im nakręcić zegarek przy zakladaniu na rękę. 8)

Jak to, zdejmujesz zegarek do spania :shock: :shock: :shock: :shock:

[Gość MicK74]

A nie tak dawno (jakies pol roku temu) ktos pisal, ze przy zegarku z datownikiem lepiej nakrecac wieczorem. Wieksza sila sprezyny do przestawienia daty. Wiec w koncu jak?

 

Po tym jak w nocy "przylozylem" Slawa w sciane i zarysalem szklo (plexi tak na prawde) to na noc zdejmuje ................ zegarek :wink:

[pg 3]

(...)

.Zbudowałeś mnie natomiast tym,że stare zegarki potrafią dokładnie chodzić bo zamierzam kupić jakiś starszy zegareczek kolekcjonerski by go zakładać na jakeś specjalne okazje ale zawsze gdy już miałem coś kupić np. w allegro w dziale Antyki - zegarki to brakowało mi odwagi, właśnie ze względu na to, że obawiałem się jakichć dużych, powiedzmy minuta dwie wachań w pomiarze czasu, których juz nie da się wyregulować.

(...)

.

 

Żeby dodac Ci odwagi informuję, że jakis tydzień temu kupiłem właśnie na Allegro Cymę by Synchron Conquistador z, sądząc po stylistyce, lat 70-tych .

Firma oczywiście zacna, ale i model i producent nie ze szczytów cenowych, całkowicie dla normalnego użytkownika.

Za zegarek zapłaciłem niewiele ponad 100zł, syn ją nosi i... tak dokładnego chodu zegarka jeszcze nie widziałem. -Maksymalne odchylenia dobowe są w granicach +/- 1,5 sek/dobę, a po 7 dniach zegarek późni sie w sumie 2,5 sek!!

 

Chciałbym tez przypomniec wybitne wg mnie osiągnięcie sztuki zegarmistrzowskiej i to całkowicie uzytkowej, bo chodzi o model wcale nie ze stratosfery cenowej.

W latach 60-70 bardzo przyzwoita a obecnie droga niezwykle (ale wtedy jeszcze w zasiegu wielu) firma Girrard Perregaux wypusciła model zegarków, na który dawała gwarancję mniejszej odchyłki chodu niz 1min/miesiąc. I to gwarantowano pisemnie ze wszelkimi tego konsekwencjami!

Nie znam zadnej innej firmy, która miała odwagę coś podobnego gwarantować!

 

Pozdr

PG

[Grzybek 0]

Po tym jak w nocy "przylozylem" Slawa w sciane i zarysalem szklo (plexi tak na prawde) to na noc zdejmuje ................ zegarek :wink:

 

Kiedyś też sypiałem w zegarku, ale z tego samego względu zrezygnowałem.W zegarkach z paskiem szkoda mi po prostu zużywać pasek bo dobry orginalny pasek niestety kosztuje a z branzoletą tez mi się zdażało uderzać o ścianę i zawsze coś tam delikatnie się rysowało( niestety bardzo się w nocy kręcę :cry: ). Teraz tylko sypiam wtedy gdy mam jakoś szczególnie rano wstać.