ojojoj !!!!!!

[Gość Ireneusz Paluszek]

Ponieważ mój prosty umysł nie był w stanie zgłębić filozofii Paneraisti, pozwolę sobie na luzie, stosując zasadę in contrario (w stos. do achów i ochów :wink: zawartych w setkach!!! opinii) postawić takie oto pytanie i skierować je do sympatycznych Klubowiczów spoza lobby dumnych właścicieli Pamów :wink: :

 

Dlaczego Panerai nie jest wart tak wysokiej ceny :?: :?: :?:

[tessio 1824]

...bo jest "niszowy" i nie można się nim lanoswać :wink:

[olddev 0]

Panerai powinno być sprzedawane po bardzo niskiej cenie przez producentow pasków do zegarkow. Przeciez to jest inwestycja która moze im sie zwrócić. Tak samo powinni postępować wytwórcy skór z różnych stworów (czasami przerażających). Szczególnie niebezpiecznie wyglada to w swietle ostatnich podbojów kosmosu. POwiedzcie mi co powstrzyma panaraiste przed zrobieniem sobie paska z kosmity? no co???

[neuro 7]

Jesli jest grupa ludzi (i to niemała) którzy chcą i są w stanie zapłacić tyle ile OP sobie za swoje zegarki życzy - to znaczy że są tyle warte.

 

każdy towar wart jest tyle ile klient jest w stanie za niego zapłacić.

[Gość Ireneusz Paluszek]

Jesli jest grupa ludzi (i to niemała) którzy chcą i są w stanie zapłacić tyle ile OP sobie za swoje zegarki życzy - to znaczy że są tyle warte.

 

każdy towar wart jest tyle ile klient jest w stanie za niego zapłacić.

 

dear neuro jesteś specjalistą :!: :!: więc bez demagogii i frazesów plizzz :wink: :wink: rodem z psychologii sprzedaży i teorii luksusu tudzież niedostępności

nie odpowiedziałeś na pytanie :twisted:

[neuro 7]

Gdyż na pytania retoryczne się nie odpowiada :?: :wink:

 

taki tam frazes z gramatyki (chyba) :roll:

[Gość Ireneusz Paluszek]

Gdyż na pytania retoryczne się nie odpowiada :?: :wink:

 

taki tam frazes z gramatyki (chyba) :roll:

 

oj Rumcajs wnioskuję iż lobby cie wysłało :wink:

a prośba była wyraźna :wink:

 

to nie jest pytanie retoryczne :!: :!: :!:

sądzę, iż nie tylko ja oczekuję odpowiedzi ale całe zastępy klubowiczów (po co mamy nie spać po nocach i rozmyślać "ojejku nie kupiłem PAM'a, dlaczego ...") .... => .... a wtedy z pomoca przychodzi niniejszy topic, w którym sobie wszystko wyczytamy i dysonans, a może nawet rozstrój nerwowy, miną 8)

 

zatem, dlaczego ... :?:

[dariusz chlastawa 708]

Może dlatego ,że oprócz charakterystycznego designu ( i wypowiadam się jak lubiący panerai) ani stopień komplikacji , innowacyjnosci mechanizmów i używane mechanizmy ( jakość wykonania) nie pretendują do takiej ceny

Czy Omega ( bez coaxial) ma kosztować trzy razy mniej ??

[eye_lip 19101]

Może dlatego ,że oprócz charakterystycznego designu ( i wypowiadam się jak lubiący panerai) ani stopień komplikacji , innowacyjnosci mechanizmów i używane mechanizmy ( jakość wykonania) nie pretendują do takiej ceny

Czy Omega ( bez coaxial) ma kosztować trzy razy mniej ??

Darek mnie ubiegł

8)

[neuro 7]

oj Rumcajs wnioskuję iż lobby cie wysłało :wink:

 

no wiesz ... :evil:

 

Jakby mnie lobby wysłało, to byś miał tu taki wykład o historycznym duchu, klimacie, przynależności do wyjątkowej społeczności itp, itd, że po lekturze najpierw byś pozbierał szczękę z podłogi, a później szybciutko podreptał do najbliższego punktu sprzedaży, albo założył topic w stylu - "który PAM? - pomocy!" :twisted:

 

ja tam na innej półce lobbuję :wink: 8)

[Gość Ireneusz Paluszek]

Może dlatego ,że oprócz charakterystycznego designu ( i wypowiadam się jak lubiący panerai) ani stopień komplikacji , innowacyjnosci mechanizmów i używane mechanizmy ( jakość wykonania) nie pretendują do takiej ceny

Czy Omega ( bez coaxial) ma kosztować trzy razy mniej ??

 

cóż za paradoks Darku - mamy dwa odmienne poglądy (Ty lubisz - ja nie), ale obaj mamy rację że kupuje się PAM'y drogo.

ostatnio obserwuję jak dobrze się lansuje Anonimo wykorzystując już sukces PAM'a.

ja jednak tego nie kupuję.

co do Omegi - odp. brzmi oczywiście nie.

.... to byłby dobry argument gdyby PAM mial jakiś tam swój panaxial

 

neuro,

przez ostatni rok tyle się naczytałem tej quasi-filozofii :twisted: oraz odpowiednio zaserwowanej historii :shock: (bravo za marketing w obu przypadkach), że nie zapaliłem się do zakupu.

stąd moje pytanie (wiesz jak sąd dochodzi do prawdy na podstawie kontradyktoryjności - trzeba słuchać dwóch przeciwstawnych stron)

[eye_lip 19101]

Mnie osobiście śmieszą różne hasła po włosku wykrzykiwane przy okazji paneraja.

[ossomac 0]

Gdzieś na jakiejś stronie przeczytałem proste uzasadnienie dlaczego Rolexy są takie drogie?

Odpowiedź bardzo prosta podobnie jak w przypadku tego pytania, cała produkcja Rolexa sprzedaje się na świecie więc nie ma powodów by zmieniać cenę :idea:

[Gość]

Co do cen zegarków Panerai, to uważam (i dawałem temu wyraz już na Forum), że niemały wpływ na ich poziom ma przynależność do Richemont. Grupa, która skupia takie firmy jak Cartier, IWC, Jaeger-LeCoultre czy Vacheron Constantin, jest z założenia grupą bardzo ekskluzywną i obecność w tym towarzystwie Panerai, podnosi wartość rynkową tej marki. Same zegarki Panerai od strony technicznej, nie wyróżniają się niczym szczególnym, ale dobrą atmosferę wokół tej marki tworzy właśnie Richemont zapewniając odpowiedni marketing oraz sami właściciele czasomierzy Panerai. Zegarek Panerai bez komplikacji i na werku, którego sami nie wymyślili (ETA, GP, JLC itd.), jest drogi, ale skoro są klienci skłonni zapłacić kilka tysięcy Euro za czasomierz, który nie powinien kosztować więcej niż prosty Eberhard za 1500 Euro, to dlaczego Panerai miałoby sobie odmawiać szansy czerpania zysków.

[Gość Ireneusz Paluszek]

Co do cen zegarków Panerai, to uważam (i dawałem temu wyraz już na Forum), że niemały wpływ na ich poziom ma przynależność do Richemont. Grupa, która skupia takie firmy jak Cartier, IWC, Jaeger-LeCoultre czy Vacheron Constantin, jest z założenia grupą bardzo ekskluzywną i obecność w tym towarzystwie Panerai, podnosi wartość rynkową tej marki. Same zegarki Panerai od strony technicznej, nie wyróżniają się niczym szczególnym, ale dobrą atmosferę wokół tej marki tworzy właśnie Richemont zapewniając odpowiedni marketing oraz sami właściciele czasomierzy Panerai. Zegarek Panerai bez komplikacji i na werku, którego sami nie wymyślili (ETA, GP, JLC itd.), jest drogi, ale skoro są klienci skłonni zapłacić kilka tysięcy Euro za czasomierz, który nie powinien kosztować więcej niż prosty Eberhard za 1500 Euro, to dlaczego Panerai miałoby sobie odmawiać szansy czerpania zysków.

 

masz rację => niech zarabiają, czerpią extra zyski z tej wyimaginowanej wartości dodanej w postaci całej filozofii PAM'a - w końcu to business - niech rządzi się swymi prawami.

wolalbym kupić sobie rzeczonego Eberharda (np. Traversetolo), porządnego divera Orisa i na dokładkę ponadczasową Eternę (3 w cenie jednego - oczywiście w USA) niż jednego PAM'a :twisted:

... albo IWC :wink: :wink: :wink:

 

nie mniej wyłania się prosta konkluzja:

 

PAM jest w szeregu marek gdzie relacja ceny do jakości/komplikacji etc

nie jest zachowana i dlatego Panerai nie jest wart swojej ceny.

Tą extra premię (powiedzmy 1500Euro) płacimy za włoską przygodę, która rozgrywa się w naszej psychice (wyjątkowość, niedostępność, rzadkość, ekskluzywność, super historia, łodzie podwodne wow!!! i jeszcze ta za***ista stal oraz kilkanaście innych czynników) :twisted:

[RadG 2]

Irku, nie zapomnij o włoskiej odmianie ludzi-fok, którzy jako wodni komandosi-weterani mają udział w tej promocji. Dobrze zrobiona historia, wykorzystanie faktu, że zegarki te były na użytkowaniu tychże żywych-torped, itd. Do tego powstaje grupa entuzjastów, którzy tworzą tak jak tutaj na forum miłośnicy zegarków, klub osób o podbnych zainteresowaniach. A później to nakręca się samo - spotykają się, poznają, okazuje się, że pochodzą z różnych krajów, mają podobne poglądy, zwyczajnie się lubią, itd. Potrzeba życia w grupie i przynależności. Każdy to ma. A realizuje się na różne sposoby. Akurat osobiście uważam, że taki rodzaj hobby jest bardzo sympatyczny. A że kosztuje? Wszystklo ma swoją cenę. Paneraie i Paneraisti wyznaczyli ją sobie sami. A firma zarabia na tym, co dla tych ludzi udało jej się stworzyć. Inni też mieli równe szanse, a wykorzystała ją OP.

[eye_lip 19101]

Inni też mieli równe szanse, a wykorzystała ją OP.

Święte słowa.

[Gość pcstud]

dlatego nalezy namawiac ludzi na zakup zegarkow firm ktore krzwydzaco zostaly wciagniete na "czarna liste"- po co placic po kilka tysiecy za markowy zegarek reklamowanej firmy, skoro koszt jego produkcji to pewnie kilkadziesiat dolarow; pomyslcie ile takich Krugow Baumanow z ETA w srodku mozna kupic za jednego Panerai'a! :idea: zreszta mowa jest o Panerai'ach ktore kosztuja kilka tysiecy dolalarow- zastanowcie sie jak ludzie sa naciagani przy zegarkach ktore kosztuja kilkadziesiat czy nawet kilkaset tysiecy! moze i maja lepszy mechanizm i kilka gram zlota wiecej w kopercie, ale przeciez produkcja nie kosztyuje wiecej niz kilkaset dolarow nawet jakby zatrudniac przy ich produkcji najlepszych specjalistow (nie mowie juz o tym, ze Chinczyk zrobilby pewnie w cenie ponizej $100)- za co sie tam placi? za wyimaginowana wartosc wlozonego mechanizmu "in-house" ktory wcale nie musi byc lepszy od ETY, a reszta za tzw "prestiz"! obuddzie sie, jestesmy wszyscy oszukiwani!

 

:wink:

 

PS. Osmieszacie sie Panowie ta dyskusja!

[Gość Ireneusz Paluszek]

Irku, nie zapomnij o włoskiej odmianie ludzi-fok, którzy jako wodni komandosi-weterani mają udział w tej promocji. Dobrze zrobiona historia, wykorzystanie faktu, że zegarki te były na użytkowaniu tychże żywych-torped, itd. Do tego powstaje grupa entuzjastów, którzy tworzą tak jak tutaj na forum miłośnicy zegarków, klub osób o podbnych zainteresowaniach. A później to nakręca się samo - spotykają się, poznają, okazuje się, że pochodzą z różnych krajów, mają podobne poglądy, zwyczajnie się lubią, itd. Potrzeba życia w grupie i przynależności. Każdy to ma. A realizuje się na różne sposoby. Akurat osobiście uważam, że taki rodzaj hobby jest bardzo sympatyczny. A że kosztuje? Wszystklo ma swoją cenę. Paneraie i Paneraisti wyznaczyli ją sobie sami. A firma zarabia na tym, co dla tych ludzi udało jej się stworzyć. Inni też mieli równe szanse, a wykorzystała ją OP.

 

nic dodać nic ująć - czysta psychologia społeczna (spce wiedzą jak manipulować zachowaniami wg psychologicznych zasad: przynależności ale i odrębności, wyjątkowości, bycia akceptowanym, posiadania racji, podobieństwa itd)

ciekawy temat na pracę magisterską :idea:

ja tego nie czuję, ponieważ wiem, że jest to uzasadnione od strony businessowej reszta to w pewnej mierze konformizm.

 

wracam zatem do punktu wyjścia i czekam aż mnie ta zaraza dopadnie.

i obiecuję, ze jeśli zdobęde sie na taką nonszalncję to od razu za 10% wydatkowanej kwoty sprezentuję zegarek jakiemuś wychowankowi domu dziecka albo bezrobotnemu, sympatycznemu Klubowiczowi (przynajmniej tyle dobrego będę mógł zrobić)

 

aaaaa :idea:

czy to nie jest dobry pomysł, żeby np. raz w roku (na święta) zrobić prezent w postaci zegarka zasłużonemu/ym Klubowiczowi, który jest bezrobotny i nie stać go po prostu.

zróbmy zatem coś dobrego niż rozpasanie własnego ego :idea: :idea: :idea:

[Maro66 66]

Fenomen!

Szczyt możliwości marketingowych!

Zrobili coś z niczego. :wink:

[eye_lip 19101]

aaaaa :idea:

czy to nie jest dobry pomysł, żeby np. raz w roku (na święta) zrobić prezent w postaci zegarka zasłużonemu/ym Klubowiczowi, który jest bezrobotny i nie stać go po prostu.

zróbmy zatem coś dobrego niż rozpasanie własnego ego :idea: :idea: :idea:

Pomysł jest dobry, ale nie w kontekście tej dyskusji, gdyż rozpasane ego dotyczy nie tylko właścicieli Panerai.

[Gość Ireneusz Paluszek]

aaaaa :idea:

czy to nie jest dobry pomysł, żeby np. raz w roku (na święta) zrobić prezent w postaci zegarka zasłużonemu/ym Klubowiczowi, który jest bezrobotny i nie stać go po prostu.

zróbmy zatem coś dobrego niż rozpasanie własnego ego :idea: :idea: :idea:

Pomysł jest dobry, ale nie w kontekście tej dyskusji, gdyż rozpasane ego dotyczy nie tylko właścicieli Panerai.

 

oj Ty adwokacie :twisted: jasne, że dotyczy nas wszystkich, to oczywiste a oczywistych rzeczy się nie pisze => czyść posta i będzie takie ładne zakończenie :roll:

[Gość]

PS. Osmieszacie sie Panowie ta dyskusja!

 

To mogłeś już sobie darować, zwłaszcza po tych bzdurach, które

napisałeś.

 

zreszta mowa jest o Panerai'ach ktore kosztuja kilka tysiecy dolalarow- zastanowcie sie jak ludzie sa naciagani przy zegarkach ktore kosztuja kilkadziesiat czy nawet kilkaset tysiecy! moze i maja lepszy mechanizm i kilka gram zlota wiecej w kopercie, ale przeciez produkcja nie kosztyuje wiecej niz kilkaset dolarow nawet jakby zatrudniac przy ich produkcji najlepszych specjalistow (nie mowie juz o tym, ze Chinczyk zrobilby pewnie w cenie ponizej $100)- za co sie tam placi? za wyimaginowana wartosc wlozonego mechanizmu "in-house" ktory wcale nie musi byc lepszy od ETY, a reszta za tzw "prestiz"!

 

Zegarki za kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy Euro nierzadko zawierają komplikacje, których wykonanie wymaga od wytwórcy najwyższej klasy zegarmistrzostwa. Jedną z takich komplikacji jest karilon. Dorzuć jeszcze do tego własny tourbillon i zastanów się czy wykonanie takiego zegarka kosztuje kilkaset dolców. Co do Chińczyków, to Kiu Tai Yu poniżej 100 $ swoich zegarków raczej nie sprzedaje . Jeżeli chodzi o porównanie: mechanizm in-house vs. ETA, to trudno o tym pisać na poziomie ogólników. Są takie werki "in-house" przy których niejeden seryjny mechanizm ETA to złom. Na koniec, mam nadzieję, że swoich niedorzeczności nie będziesz kolejny raz tłumaczył emotikoną z przymkniętym okiem.

[neuro 7]

dajcie spokój, na luzie miało być

 

Panerai to fenomen pod wieloma względami - i fakt pojawiania się takich dyskusji jak ta jest elementem tego fenomenu

 

Przeciwnicy róznież ulegają magii tej marki.... tylko tak jakby od innej strony

[grzesiek 2]

Teraz jest moda, posiadacze się cieszą, że zegarki nie tracą na wartości. Pożyjemy, zobaczymy jak będzie na dłuższą metę.